Trzeba zmienić sposób ustalania płacy minimalnej
25 lipca 2024

Trzeba zmienić sposób ustalania płacy minimalnej

- Nowy sposób ustalania płacy minimalnej powinien opierać się na zapisach unijnej dyrektywy, ale także wykorzystać nasze dotychczasowe doświadczenia w tym zakresie - podkreśla prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, komentując propozycję rządu.

Rząd szykuje nowe przepisy, które mają zmienić sposób ustalania płacy minimalnej, począwszy od tej na 2026 r. Propozycje zmian opublikowano w wykazie prac rządu. Projekt ustawy ma wdrożyć unijną dyrektywę, którą powinniśmy implementować do 15 listopada. 

– Nowy mechanizm mrożenia płacy minimalnej w przypadku zawyżonych relacji do planowanej i rzeczywistej  inflacji w poprzednim roku jest dobrym rozwiązaniem i to prawidłowa reakcja na złe doświadczenia z poprzednich lat, kiedy płaca minimalna wzrosła w 2023 roku o 20%, a w obecnym roku o ponad 19% – mówi prof. Jacek Męcina.

Taka sytuacja powoduje ogromne problemy, zwłaszcza małych firm, ale także niekorzystnie wpływa na spłaszczenie płac w gospodarce i sferze budżetowej, pogarszając i tak nie najlepszy w ostatnich latach klimat inwestycyjny.

–  W pracach nad nową ustawą konieczne jest większe powiązanie, z poszanowaniem praw partnerów społecznych, wynagrodzenia minimalnego z aktualną lub prognozowaną sytuacją gospodarczą. Mogłoby się to odbywać poprzez zmniejszenie roli rządu w tym procesie. Innymi słowy, gdyby partnerzy społeczni nie doszli do porozumienia –  wynagrodzenie minimalne byłoby w wysokości wynikającej z matematycznej formuły, a nie decyzji polityków, jak w ostatnich latach. Preferowanym mechanizmem, byłoby odniesienie minimalnego wynagrodzenia do referencyjnej wysokości 50% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce proponowanej w dyrektywie oraz  utrzymanie gwarancji płacy minimalnej na poziomie 50% przeciętnej wzmocniony o gwarantowaną podwyżkę o wysokość inflacji. Dopełnieniem tej propozycji mógłby być mechanizm mrożenia płacy minimalnej – komentuje prof. Jacek Męcina.

 Konfederacja Lewiatan

 

 

 

Płaca minimalna nadal rośnie bardzo szybko
16 lipca 2024

Płaca minimalna nadal rośnie bardzo szybko

W przyszłym roku płaca minimalna wzrośnie do 4628 zł, a płace w budżetówce mogą być podwyższone więcej niż wynika to ze wstępnego stanowiska rządu – komentuje rezultaty ostatniego posiedzenia Rady Dialogu Społecznego prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Po obradach RDS możemy liczyć na wzrost minimalnego wynagrodzenia  wynikającego z ustawowego algorytmu. – Mimo, że niższy wzrost nie był możliwy, małe firmy i mikroprzedsiębiorstwa nie mogą odetchnąć z ulgą, bo w ostatnich dwóch latach doświadczyły prawie 20% podwyżki minimalnego wynagrodzenia. Czy jednak racjonalna propozycja rządu, którą ostatecznie poprali pracodawcy jest zapowiedzią normalności w gospodarce? – zastanawia się prof. Jacek Męcina.

Konieczne jest w przyszłości większe powiązanie, z poszanowaniem praw partnerów społecznych, wynagrodzenia minimalnego z aktualną lub prognozowaną sytuacją gospodarczą. Mogłoby się to odbywać poprzez zmniejszenie roli rządu w tym procesie. Innymi słowy, gdyby partnerzy społeczni nie doszli do porozumienia –  wynagrodzenie minimalne byłoby w wysokości wynikającej z matematycznej formuły, a nie byłoby poddane populistycznym zapędom rządzących, jak w ostatnich latach.

 – Preferowanym mechanizmem, byłoby odniesienie minimalnego wynagrodzenia do referencyjnej wysokości 50% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, przy czym postulat pracodawców spotyka się ze sprzeciwem związków zawodowych. Dlatego utrzymanie gwarancji minimalnego wynagrodzenia na poziomie 50% przeciętnego może zostać wzmocnione o gwarantowaną podwyżkę płacy minimalnej o poziom inflacji – proponuje prof. Jacek Męcina.

Natomiast postulowany, także przez pracodawców wyższy wzrost wynagrodzeń w budżetówce będzie jeszcze rozważony przez rząd. Na razie  ministrowie założyli podwyżkę w wysokości 4,1%. Pracodawcy zaproponowali wzrost na poziomie 7,9%, a związkowcy chcieliby podnieść wynagrodzenia o 15%.

Prof. Jacek Męcina zwraca uwagę, że zapaść wynagrodzeń w budżetówce przekłada się na pogarszającą się jakość usług publicznych, dlatego z perspektywy przedsiębiorców po realizacji wysokich podwyżek w bieżącym roku (20% dla sfery budżetowej i 30% dla nauczycieli) nie możemy się ograniczyć do wskaźnika inflacji w 2025 roku. Rozumiejąc trudną sytuację zadłużonego przez lata budżetu konieczne jest podążanie w kierunku urealnienia płac w budżetówce. Minister finansów rozważa jeszcze podwyżkę wyższą niż inflacja, ale bezpieczną dla budżetu.

Konfederacja Lewiatan

Rząd zaproponował wzrost płacy minimalnej. To nie jest dobra informacja dla przedsiębiorców
13 czerwca 2024

Rząd zaproponował wzrost płacy minimalnej. To nie jest dobra informacja dla przedsiębiorców

Propozycja rządu wzrostu minimalnego wynagrodzenia w przyszłym roku o 7,6% czyli o 326 zł nie jest dobrą informacją dla przedsiębiorców, zwłaszcza tych mikro i małych, którzy z trudem radzą sobie z rosnącymi kosztami pracy – komentuje prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, badacz z Uniwersytetu Warszawskiego.

– Teraz negocjacje rozpoczną się w Radzie Dialogu Społecznego, ale szans na porozumienie nie tylko z perspektywy pracodawców nie dostrzegam – dodaje prof. Jacek Męcina.

Dobrze, że po ostatnich dwóch latach, kiedy dynamika wzrostu minimalnego wynagrodzenia wynosiła prawie 20%, wracamy na ścieżkę wzrostów jednocyfrowych i już jednorazowych, ale tempo tej podwyżki jednak  zaskakuje. 

Wzrost płacy minimalnej o 7,6% jest konsekwencją uwzględnienia przez rząd obowiązujących jeszcze mechanizmów ustawy – tj. prognozy przyszłorocznej inflacji oraz 2/3 zakładanego wzrostu PKB wraz ze wskaźnikiem korygującym.  Z danych GUS wynika,  że przeciętne wynagrodzenie w I kwartale 2024 roku wyniosło 8147 zł i było wyższe o 14,4 proc. w stosunku do I kwartału 2023 roku. W I kwartale 2024 roku przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 8077 zł i było wyższe o 12,5 proc. w stosunku do I kwartału 2023 roku. To oznacza, że realny wzrost wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wyniósł aż 9,2 proc. Czy wzrost  płacy minimalnej o 7,6% przełoży się na wyhamowanie wzrostu wynagrodzeń w gospodarce w przyszłym roku?

Zdaniem prof. Jacka Męciny  i z perspektywy rynku pracy i wpływu wzrostów wynagrodzeń na inflację dobrze byłoby, aby płace w gospodarce rosły w tempie jednocyfrowym – 8-9%, gwarantującym realny wzrost, ale ograniczającym tak szybki wzrost wynagrodzeń jak w latach ubiegłych. Dzięki temu mielibyśmy szansę na względną równowagę na rynku pracy, wzrost konsumpcji, ale bez dodatkowych impulsów inflacyjnych. Zdaniem eksperta potrzebne jest pilne wdrożenie przepisów dyrektywy o adekwatnych wynagrodzeniach, które zwiążą wysokość minimalnego wynagrodzenia z połową przeciętnej płacy lub 60% mediany wynagrodzeń.

Konfederacja Lewiatan

 

Wysoki wzrost płacy minimalnej może zniechęcić firmy do inwestycji
03 czerwca 2024

Wysoki wzrost płacy minimalnej może zniechęcić firmy do inwestycji

To jak kształtować się będą płace w 2025 roku, a zwłaszcza płaca minimalna zdecyduje o nastrojach inwestycyjnych przedsiębiorców i kształtować będzie plany zatrudnienia oraz inwestycji zagranicznych w Polsce na najbliższe lata - podkreśla prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, badacz rynku pracy i wynagrodzeń z Uniwersytetu Warszawskiego.

W ostatnich latach przy bardzo wysokiej inflacji obserwowaliśmy ogromną presję na wzrost płac, podbijaną wysoką dynamiką wzrostu minimalnego wynagrodzenia.  Rosło ono w latach 2023-2024 dwukrotnie w styczniu i lipcu łącznie o 20% i 19%. W tym samym czasie wzrost płac utrzymywał się na przeciętnym poziomie 12,8% w 2023 roku i prawdopodobnie nieznacznie osłabnie w 2024 roku, przy czym płace w sektorze przedsiębiorstw rosną zdecydowanie szybciej.

Wysoka presja płacowa

W I kwartale 2024 roku przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 11,3%, a nominalnie osiągnęło 8579 zł. Presja płacowa nadal się utrzymuje i to mimo znacznego spowolnienia gospodarczego i odczuwalnego w całym 2023 roku spadku zamówień krajowych i zagranicznych. Obserwujemy też rosnące koszty produkcji, zwłaszcza energii. To wszystko, przy wyraźnym  spowolnieniu gospodarczym (0,2% wzrostu PKB w 2023 roku), a także w Strefie euro, w szczególności w Niemczech,  oznaczało spadek zamówień w gospodarce i zapowiedzi zwolnień grupowych w bieżącym roku. Mimo, że 17 tysięcy redukowanych miejsc pracy nie jest dotkliwe dla polskiej gospodarki i nie wpłynie na poziom bezrobocia, to zapowiedź likwidacji miejsc pracy ulokowanych w kluczowych inwestycjach takich firm jak Dell, Ericcson, IBM, Nokia,  decydujących o  nowoczesności i konkurencyjności  gospodarki musi niepokoić.

Czy stracimy pozycję lidera inwestycji zagranicznych?

Czy Polsce grozi zatem utrata pozycji lidera inwestycji zagranicznych, a jeśli tak, to co zrobić, aby uchronić gospodarkę przed niebezpieczeństwem delokalizacji inwestycji kluczowych dla gospodarki i rynku pracy?

– Tym co napawa pewnym optymizmem jest rosnący PKB (w I kwartale br. wzrósł o 2%), co oznacza ożywienie naszej gospodarki  oraz szanse na wzrost zamówień oraz konsumpcji krajowej. Inflacja utrzymywać się będzie na wysokim poziomie, choć spadnie w przyszłym roku do 5,1%. Niestety, w związku z uwolnieniem cen energii elektrycznej i ograniczoną interwencją państwa (po odmrożeniu VAT 8% na żywność) można spodziewać przyspieszenia inflacji w drugiej połowie  roku, co może na powrót uruchomić presję płacową w gospodarce. Stąd można spodziewać się w drugim półroczu trudności w osiąganiu porozumień płacowych – dodaje prof. Jacek Męcina.

O ile wzrosnąć powinna płaca minimalna?

W tym kontekście kluczowy jest wzrost płacy minimalnej w 2025 roku, który ogłoszony w lipcu br. nie powinien przekroczyć  6%,  a wynagrodzeń w sferze budżetowej 15%,  Zdaniem prof. Jacka Męciny to cele, które musimy osiągnąć jeśli chcemy odbudować skłonność przedsiębiorców do inwestycji i wzrostu zatrudnienia. Przedstawione w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa dane  pokazują trudności jakie stoją przed gospodarką i finansami publicznymi odziedziczonymi w fatalnym stanie po poprzednim rządzie. Nie będzie łatwo, ale jeśli uda się zracjonalizować podejście rządu i partnerów społecznych do płac, przywrócić zaufanie przedsiębiorców do państwa i kształtowanego przez rząd otoczenia prawnego mamy szansę na wyższy poziom inwestycji.

Ekspert podkreśla, że zgodnie z obowiązującą ustawą o minimalnym wynagrodzeniu jego poziom będzie kształtowany przez planowany wskaźnik inflacji i procent PKB – zatem zgodnie z projekcją Ministerstwa Finansów płaca minimalna powinna wzrosnąć nie więcej niż o 6% – co spełniać będzie warunek referencyjnej wysokości płacy minimalnej na poziomie 50% przeciętnego wynagrodzenia. Byłby to dobry sygnał dla gospodarki, a zwłaszcza dla sektora MŚP i wielu słabszych branż, na które wysokość płacy minimalnej mocno oddziałuje, jak hotelarstwo, turystyka, gastronomia i niektóre usługi.

Konfederacja Lewiatan

 

 

Spór wokół wysokości płacy minimalnej
23 maja 2024

Spór wokół wysokości płacy minimalnej

Podwyżka płacy minimalnej do 60% średniego wynagrodzenia nie jest najlepszym rozwiązaniem. Może negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie mikroprzedsiębiorstw, doprowadzić do dalszego spłaszczenia wynagrodzeń czy wzrostu szarej strefy. Dominujący głos w ustalaniu wysokości minimalnego wynagrodzenia powinni mieć partnerzy społeczni.

– Płaca minimalna i jej wysokość jak co roku stają się przedmiotem gorącej dyskusji. Głos w tej sprawie zabierają politycy, eksperci, a przecież dominujący głos w tej kwestii powinni mieć partnerzy społeczni – mówi prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, członek Rady Dialogu Społecznego i przewodniczący Zespołu Prawa Pracy.

Ekspert przypomina, że w ostatnich latach, przede wszystkim na skutek wysokiej inflacji, płaca minimalna rosła w tempie niespotykanym tj. 20% w 2023 roku i ok. 19% w 2024 roku. Po 1 lipca płaca minimalna osiągnie 4 300 zł i będzie to stanowiło blisko 54% przeciętnego wynagrodzenia.

– Oczywiście wysoki poziom płacy minimalnej cieszy związki zawodowe, ale czy problem spłaszczenia płac, możliwego wzrostu szarej strefy, wreszcie problemów mikroprzedsiębiorstw  nie jest sygnałem do refleksji na temat wpływu wysokości płacy minimalnej na rynek pracy? Dobrym kontekstem jest z pewnością konieczność implementacji dyrektywy UE o adekwatnych wynagrodzeniach, która odwołuje się do krajowych kryteriów w zakresie siły nabywczej ustawowych wynagrodzeń minimalnych, z uwzględnieniem kosztów utrzymania, ogólnego poziomu wynagrodzeń i ich rozkładu,  stopy wzrostu wynagrodzeń oraz długoterminowych krajowych wskaźników  produktywności i ich zmiany. Ponadto dyrektywa wskazuje na referencyjne wysokości minimalnego wynagrodzenia na poziomie 50% przeciętnego wynagrodzenia brutto lub 60% mediany wynagrodzeń – dodaje prof. Jacek Męcina.

Przy okazji rewizji obowiązujących przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu warto też podkreślić konieczność wzmocnienia roli partnerów społecznych, czyli związków zawodowych i organizacji pracodawców  w ustalaniu wysokości minimalnego wynagrodzenia, co od lat postuluje strona społeczna dialogu społecznego.

– Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, jednocześnie przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego,   zapowiada przedstawienie propozycji nowych regulacji, co powinno być początkiem poważnej debaty w RDS, bo ustawowe terminy negocjacji wysokości płacy minimalnej zaraz się rozpoczynają –  podkreśla prof. Jacek Męcina.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, że propozycja podwyżki płacy minimalnej do 60% średniego wynagrodzenia to jedynie „wartość kierunkowa, do której powinniśmy dążyć”. W przyszłym roku minimalne wynagrodzenie oraz minimalna stawka godzinowa będą ustalane według dotychczasowych zasad.

Konfederacja Lewiatan

 

 

Indeks Lewiatana. 81% firm da podwyżki pracownikom
25 stycznia 2024

Indeks Lewiatana. 81% firm da podwyżki pracownikom

74% przedsiębiorców uważa, że podwyżka płacy minimalnej wpłynie na zwiększenie presji pracowników na wzrost płac. - wynika ze styczniowego badania, które na zlecenie Konfederacji Lewiatan przeprowadził CBM Indicator.

81% firm jest przekonana, że w związku z tym będzie musiała podnieść wynagrodzenia, także pracownikom zarabiającym powyżej płacy minimalnej. Tylko 22% przedsiębiorców twierdzi, że podwyżka płacy minimalnej nie wpłynie na zwiększenie presji pracowników na wzrost wynagrodzeń, a 4% nie ma zdania w tej sprawie. O rosnącej presji pracowników na podwyżki przekonane są najbardziej małe firmy (76%). W przypadku średnich przedsiębiorstw odsetek ten wynosi 71%, a dużych 68%.

Zdecydowana większość  menedżerów firm (81%) zgadza się, że w związku ze wzrostem płacy minimalnej będą musieli podnieść wynagrodzenia, także tym pracownikom zarabiającym powyżej płacy minimalnej. Przeciwnego zdania jest tylko 16% firm. 3% nie ma zdania w tym temacie. O konieczności podwyżek sygnalizuje 82% małych firm, 79% średnich i 72% dużych.

Większość przedsiębiorców (86%) wie, że w tym roku nastąpią dwie znaczące podwyżki płacy minimalnej. Zdaje sobie z tego sprawę aż 94% menedżerów dużych firm, 89% średnich i 84% małych.

Cykliczne badanie nastrojów przedsiębiorców „Indeks Biznesu”  przeprowadził w styczniu br., na reprezentatywnej próbie przedsiębiorców, CBM Indicator na zlecenie Konfederacji Lewiatan.

Konfederacja Lewiatan

 

 

 

Raport Lewiatana: O czym warto pamiętać implementując dyrektywę o płacy minimalnej?
19 września 2023

Raport Lewiatana: O czym warto pamiętać implementując dyrektywę o płacy minimalnej?

Implementacja w naszym kraju unijnej dyrektywy o minimalnym wynagrodzeniu nie powinna mieć negatywnych skutków dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Obecnie poziom płacy minimalnej w tym sektorze przekracza 50% średniego wynagrodzenia – uważają autorzy raportu „Rekomendacje w zakresie wdrożenia w Polsce dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w UE”, przygotowanego przez Lewiatana.

Dyrektywa dotyczy wszystkich pracowników w UE, którzy są związani umową o pracę lub pozostają w stosunku pracy. Zgodnie z nią kraje będą musiały zapewnić, że ustawowa płaca minimalna pozwala na przyzwoity standard życia.  Ma ona także chronić istniejące miejsca pracy i tworzyć nowe możliwości zatrudnienia oraz utrzymywać równe warunki działania i konkurencyjność przedsiębiorstw. Autorzy raportu rekomendują monitorowanie poziomu zatrudnienia w mikroprzedsiębiorstwach, gdyż w tej grupie firm relacja wynagrodzenia minimalnego do przeciętnej płacy brutto na 1 zatrudnionego przekracza 70%.

Trzeba chronić MŚP

Eksperci podkreślają, że w zasadzie nie powinny występować problemy z wprowadzeniem w życie przepisów dyrektywy. Jednakże konieczne jest zebranie bardziej adekwatnych danych statystycznych o wynagrodzeniach. Należy brać pod uwagę w większym stopniu sytuację w niskopłatnych sektorach gospodarki, które są bardziej wrażliwe na zmiany płacy minimalnej. Szczególnie istotna wydaje się ochrona istniejących miejsc pracy i utrzymania konkurencyjności dla mikroprzedsiębiorstw oraz sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Rekomendowanym rozwiązaniem jest również stworzenie oddzielnej strony internetowej poświęconej informacjom dotyczącym wynagrodzenia minimalnego.

Powiązanie płacy minimalnej z inflacją

Mechanizm  ustalania płacy minimalnej  w Polsce dobrze sprawdzał się przy niskiej inflacji, umożliwiając osobom o niskich dochodach utrzymanie siły nabywczej. W ostatnich latach pojawił się jednakże problem związany z niedoszacowaniem prognoz inflacji. Obecny mechanizm ustalania płacy minimalnej powoduje, że przekłada się to na konieczność podnoszenia płacy minimalnej w kolejnym roku. Biorąc pod uwagę trudności z prognozowaniem tempa wzrostu cen, szczególnie w warunkach okresowo podwyższonego ich wzrostu, może warto rozważyć powiązanie wzrostu płacy minimalnej nie z przyszłym wskaźnikiem inflacji, ale z przeszłym. Takie rozwiązania są stosowane na przykład w Belgii czy Luksemburgu.

Eksperci zwracają uwagę, że wysokość płacy minimalnej powinna być ustalana na poziomie procentowej wartości koszyka podstawowych dóbr i usług. Takie rozwiązanie stosowane jest w Słowenii. Rekomendują też odejście od ustalania płacy minimalnej w oparciu o ściśle wyznaczone wskaźniki na rzecz płacy zapewniającej utrzymanie (living wage), czyli płacy uzależnionej od wartości ustalonego koszyka dóbr i usług konsumpcyjnych. Punktem wyjściowym mogą być wartości szacowanych koszyków dóbr zapewniających minimum socjalne.

Ustalenie płacy minimalnej nie jest łatwe

Ustalenie optymalnego poziomu płacy minimalnej nie jest proste. Płaca minimalna wyznaczona na zbyt niskim poziomie nie pozwala pracującym na zapewnienie podstawowych potrzeb. Nie zachęca też do podejmowania pracy. Niskie wynagrodzenia przekładają się też na niski popyt konsumpcyjny. Płace ustalone na zbyt wysokim poziomie powodują z kolei wysokie koszty dla przedsiębiorców. Aby nie zwalniać pracowników, firmy próbują wówczas przerzucić wzrost kosztów na ceny produkowanych przez siebie dóbr i usług. Prowadzi to do wzrostu cen krajowych, negatywnie wpływa na kształtowanie się eksportu i finalnie prowadzi do spadku popytu, produkcji i zatrudnienia. Za wysoka płaca minimalna powoduje również nadmierne spłaszczenie dochodów.

Pobierz raport Lewiatana

Ekspertyza powstała w ramach projektu: „Wpływ pandemii COVID-19 na kształtowanie się nowych modeli pracy”, który jest współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

Konfederacja Lewiatan

 

Płaca minimalna nie może rosnąć tak szybko
10 lipca 2023

Płaca minimalna nie może rosnąć tak szybko

Dziś na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego partnerzy społeczni kolejny raz nie porozumieli się w sprawie minimalnego wynagrodzenia i wysokości podwyżek dla sfery budżetowej w 2024 roku.

Konfederacja Lewiatan apeluje o zastopowanie tempa podwyżek płacy minimalnej i wyraźny 20% wzrost wynagrodzeń dla sfery budżetowej.

Szkoda, bo do porozumienia było blisko. Pracodawcy licząc na zrozumienie związkowców, że minimalna płaca nie może rosnąć szybciej niż proponowane przez rząd 18%, bo wiele firm może wpaść w kłopoty, proponowali jednocześnie poparcie dla co najmniej 20% podwyżki wynagrodzeń w budżetówce. Tym razem związki przelicytowały rząd w sprawie płacy minimalnej (chcą podwyżki do 4350 zł), a dla budżetówki  żądają 24% podwyżki, ale już bez wsparcia pracodawców. Zatem w 2024 roku będziemy mieli kolejny rekordowy 18% wzrost płacy minimalnej do 4 300 zł w lipcu 2024 r, który ogłosi rząd a zapłacą pracodawcy (łącznie ze składkami, podatkami to koszt około 35 mld zł), a równocześnie nadspodziewanie niski, bo zaledwie  6,6% wzrost wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej.

– Tak wysoki wzrost płacy minimalnej oznacza, że rośnie ona dwukrotnie szybciej niż płace w gospodarce. Z kolei stosunek minimalnego wynagrodzenia do przeciętnego osiągnie wskaźnik przekraczający 54%, co może wpłynąć na spadek zatrudnienia i wyższą inflację, a w niektórych branżach spowodować spore kłopoty. Apelujemy, zanim nie jest za późno, o zmianę mechanizmu liczenia płacy minimalnej – mówi Maciej Witucki.

Konfederacja Lewiatan proponuje  wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej w przyszłym roku,  o co najmniej 20%,  biorąc pod uwagę ich realny spadek obserwowany od wielu lat, a szczególnie dotkliwy w 2023 roku, w którym nie została uwzględniona wysoka inflacja. Propozycję rządu wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w 2024 r. o 6,6%, oceniamy  jako dalece niewystarczającą, zwłaszcza, że już w 2023 r. realny poziom płac w budżetówce uległ istotnemu obniżeniu nie osiągając nawet wzrostu na poziomie inflacji, zaś już od wielu lat nie dotrzymuje tempa wzrostowi płac w sektorze prywatnym.

Efektem tego zjawiska jest pogorszenie sytuacji pracowników państwowej sfery budżetowej, niemożliwy do uzupełnienia odpływ specjalistów z sektora publicznego, a w konsekwencji narastające ryzyko obniżenia jakości i efektywności funkcjonowania aparatu administracyjnego państwa, a także niezbędnych usług publicznych, co odczuwają i będą odczuwać firmy.

Konfederacja Lewiatan

 

 

 

 

W RDS rozpoczynają się negocjacje dotyczące płacy minimalnej w 2024 roku
29 czerwca 2023

W RDS rozpoczynają się negocjacje dotyczące płacy minimalnej w 2024 roku

Pracodawcy, w rozpoczynających się dzisiaj w Radzie Dialogu Społecznego negocjacjach dotyczących płacy minimalnej w 2024 roku, będą zabiegać, aby wzrosła ona zgodnie z propozycją rządu, ponieważ taka podwyżka wynika z ustawy. Konfederacja Lewiatan będzie jednak przekonywała partnerów społecznych do zmiany w przyszłości sposobu ustalania minimalnego wynagrodzenia.

Negocjacje rozpoczynają się w zespole budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych RDS i obejmą również wynagrodzenia w sferze budżetowej. Rząd zaproponował, aby najniższa płaca w 2024 roku wzrosła od 1 stycznia do 4242 zł i od 1 lipca do 4300 zł.

– To kolejny dynamiczny wzrost wynagrodzenia minimalnego, z którym większość gospodarki sobie pewnie poradzi, ale problem będą miały mikrofirmy, zwłaszcza w  usługach oraz przedsiębiorstwa działające w regionach słabszych gospodarczo. Jego skutki mogą również odczuć branże, które dotknęło spowolnienie gospodarcze, np. turystykę czy gastronomię. Wysoka podwyżka może przełożyć się na spadek zatrudnienia w tych sektorach, albo nawet powiększenie szarej strefy – podkreśla prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, przewodniczący zespołu budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych RDS.

Rządowa propozycja podwyżki płacy minimalnej jest bliska tej, która wynika z ustawy, dlatego przestrzeni do zmniejszenia skali tego wzrostu  po prostu nie ma. Przedsiębiorcy zabiegać będą zatem o utrzymanie wysokości podwyżki zaproponowanej przez rząd. Tym bardziej, że wysoka inflacja w  latach 2022 – 2024 częściowo uzasadnia wzrost w takim tempie.

– Będziemy apelować do związkowców o zaakceptowanie, w obecnym stanie prawnym,  propozycji rządu.  Ale jednocześnie chcemy rozmawiać o nowych kryteriach i mechanizmach wzrostu minimalnego wynagrodzenia. Oczywiście trzeba pamiętać o negatywnych skutkach tak dynamicznego podwyższania najniższego wynagrodzenia – wzroście kosztów pracy, zwłaszcza tych pozapłacowych związanych ze składkami na ZUS i składką zdrowotną. Firmy, zgłaszają też zjawisko coraz większego spłaszczenia płac i presję na podwyżki wynagrodzeń – dodaje Jacek Męcina.

Nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce w 2024 roku przewidziany jest na 9,7%. To bardzo dużo zważywszy na spadek dynamiki wzrostu gospodarczego (optymistyczne przewidywania 3%) i kłopoty niektórych branż. To może przełożyć się na konieczność restrukturyzacji zatrudnienia, zwłaszcza na koniec 2023 roku. Na razie rynek pracy jest w bardzo dobrej kondycji. Bezrobocie w maju spadło do 5,1%. Czy to znaczy, że na koniec roku może utrzymać się na tym samym poziomie, co dawałoby Polsce czołowe miejsce w UE? To możliwy scenariusz, ale niestety niepewny. Widoczne są przecież kłopoty w budownictwie i w niektórych branżach.

– Na tle wysokiej dynamiki wzrostu płacy minimalnej w 2024 roku problemem pozostają wynagrodzenia w budżetówce (propozycja wzrostu  6,6%), gdzie  od kilku lat płace realnie spadają, co może się odbić negatywnie na jakości usług publicznych i odchodzeniu z zawodu nauczycieli, akademików, administracji. A to będzie problem tak dla obywateli jak i przedsiębiorców. Skoro rząd proponuje wysoką podwyżkę płacy minimalnej może da się przekonać, żeby pensje w sferze budżetowej podwyższyć o 20% – mówi Jacek Męcina.

Konfederacja Lewiatan

 

Niepokojąco wysoki wzrost płacy minimalnej
14 czerwca 2023

Niepokojąco wysoki wzrost płacy minimalnej

Tak wysoka podwyżka płacy minimalnej do 4300 zł w przyszłym roku może zagrozić gospodarce i przyczynić się do wielu negatywnych zjawisk na rynku pracy.

Konfederacja Lewiatan apeluje o pilną debatę nad zmianą mechanizmu jej ustalania.

Rząd chce, aby od 1 stycznia 2024 r. najniższa płaca wynosiła 4242 zł, a od 1 lipca – 4300 zł. W 2024 r. wzrosłaby także minimalna stawka godzinowa dla określonych umów cywilnoprawnych – od 1 stycznia wynosiłaby 27,70 zł, a od 1 lipca – 28,10 zł.

To kolejna bezprecedensowa podwyżka płacy minimalnej. Może oznaczać spore kłopoty na rynku pracy, bo firmy, zwłaszcza małe i średnie nie poradzą sobie z presją płacową, a dodatkowo impuls inflacyjny może doprowadzić do jeszcze większych problemów gospodarki i negatywnie odbić się na  poziomie zatrudnienia. Dlatego potrzebna jest pilna debata nad zmianą mechanizmu jej ustalania – przekonuje prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

W Polsce, w ostatnich latach obserwujemy dynamiczny wzrost płacy minimalnej. W latach 2015 – 2022 minimalne wynagrodzenie wzrosło o 1850 zł (105%) z 1750 zł w 2015 r. do 3600 zł w 2022 r. W tym samym czasie  wynagrodzenie przeciętne w gospodarce narodowej wzrosło niewiele ponad połowę wzrostu minimalnego. Relacja do wynagrodzenia przeciętnego (tzw. współczynnik Katiza) będzie wynosić prawdopodobnie w 2023 ponad 51%.

– Apelujemy do rządu i związkowców o pilną weryfikację mechanizmu wzrostu płacy minimalnej i odejście od obecnie obowiązujących przepisów, ustalając wzrost płacy minimalnej na podstawie nowych kryteriów dyrektywy UE – dodaje prof. Jacek Męcina.

Konfederacja Lewiatan