Korekta CIT korzystna dla firm, ale wymaga uzupełnienia
14 lipca 2022

Korekta CIT korzystna dla firm, ale wymaga uzupełnienia

Zmiany zaproponowane w projekcie nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych są potrzebne, eliminują wiele błędów i niepotrzebnych rozwiązań wprowadzonych w ramach Polskiego Ładu. Wymagają jednak korekt, które pozwolą uniknąć problemów ze stosowaniem przepisów po ich wejściu w życie. Ponadto nie uwzględniają wszystkich postulatów przedsiębiorców – podkreśla Konfederacja Lewiatan.

– Mamy nadzieję, że Ministerstwo Finansów uwzględni je w trakcie konsultacji społecznych. Proponowane zawieszenie obowiązywania w 2022 r. przepisów o podatku minimalnym jest konieczne, ponieważ przepisy nie spełniają standardu przyzwoitej legislacji, budzą poważne wątpliwości interpretacyjne. Określenie podstawy opodatkowania tym podatkiem sprawia ogromne problemy, a w wielu przypadkach w ogóle nie jest możliwe. Ponadto przedstawiona w projekcie modyfikacja przepisów pozwoli na pewne uproszczenie w sposobie obliczania tego podatku i wyłączenie części podatników, tj. firm będących małymi podatnikami CIT z przychodami do 2 mln euro, firm komunalnych i szpitali.  Nie zmienia to jednak faktu, że dalej będzie dotyczyć małych i średnich przedsiębiorstw (z przychodami do 50 mln euro), które muszą się zmagać z kryzysem wywołanym pandemią Covid-19, wojną w Ukrainie oraz wieloma innymi negatywnymi zjawiskami w gospodarce. Tym bardziej, że w ramach korekty przepisów proponuje się podniesienie progu rentowności firm z 1 do 2%, co spowoduje, że więcej podmiotów będzie zobowiązanych do zapłaty podatku minimalnego, albo do ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z samym monitorowaniem ewentualnego obowiązku jego zapłaty – przekonuje Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan.

Wprowadzając ten podatek przyjęto ułomne założenie, że jeżeli firma nie wpłaca do budżetu państwa odpowiednio wysokiego CIT, to zapewne jest to wynikiem stosowania agresywnej optymalizacji podatkowej, i w praktyce obejmuje też firmy, które nigdy żadnej optymalizacji nie stosowały. Dlatego podatek ten należy uchylić.

Lewiatan pozytywnie ocenia proponowane uproszczenia w zakresie poboru podatku u źródła, tj. uelastycznienie zasad składania oświadczenia płatnika wyłączającego obowiązek stosowania tego mechanizmu. Proponowane uproszczenie powinno obowiązywać wstecznie, tj. od 1 stycznia 2022 r., a nie jak zaproponowano w projekcie od 1 stycznia 2023 r., ponieważ w takim przypadku nie rozwiąże problemów i wątpliwości związanych ze składaniem oświadczenia, które wystąpiły w 2022 r.

– Na poparcie zasługują liczne zmiany mające na celu uporządkowanie i uproszczenie przepisów o cenach transferowych oraz podniesienie limitów dla transakcji objętych dokumentowaniem. Korzystne z punktu widzenia przedsiębiorców będą także zmiany w zakresie estońskiego CIT-u oraz uchylenie przepisów o tzw. ukrytej dywidendzie z uwagi na liczne wątpliwości związane z szerokim katalogiem przesłanek uznania kosztów za ukrytą dywidendę – dodaje Przemysław Pruszyński.

W propozycjach Ministerstwa Finansów zabrakło natomiast powrotu do neutralnej podatkowo wymiany udziałów w przypadku połączeń oraz podziałów spółek. Wciąż wymiana udziałów będzie neutralna podatkowo wyłącznie w przypadku pierwszej reorganizacji firmy. Taka sytuacja jest bardzo szkodliwa dla rozwoju firm. Restrukturyzacje  są naturalnym elementem prowadzenia biznesu,  umożliwiającym zarządzanie nim w sposób optymalny i efektywny. Ograniczenie preferencyjnego opodatkowania restrukturyzacji dokonywanych z oczywistych powodów biznesowych, powoduje że uzasadnione i konieczne dla rozwoju firm połączenia bądź podziały, są wstrzymywane ze względów finansowych. Jest to bardzo niepożądana sytuacja stojąca w sprzeczności z deklaracjami rządu o potrzebie budowania dużych i silnych przedsiębiorstw, mających potencjał do rozwoju i konkurowania na rynkach zagranicznych. Uwzględniając negatywne skutki tych przepisów  dla rozwoju przedsiębiorstw i co za tym idzie całej gospodarki pracodawcy liczą, że jeszcze w ramach tego pakietu zmian w CIT zostaną uchylone.

Konfederacja Lewiatan

 

Polski Ład. Zmiana w dobrym kierunku, ale nie pozbawiona wad
01 kwietnia 2022

Polski Ład. Zmiana w dobrym kierunku, ale nie pozbawiona wad

Polski Ład – podatki w odwrocie. Tak można by nazwać sequel wprowadzonej, w grudniu 2021 r., największej zmiany podatkowej w Polsce po 1989 r. Przekaz jaki jest wysyłany przez rządzących - ma być prościej i ma zostać więcej w kieszeni Polaków. Wydaje się, że zmiana w dobrym kierunku. Niestety nie pozbawiona wad.

– Osią nowych przepisów będzie zmiana skali podatkowej z 17% do 12%. W sposób istotny zmniejszy się tzw. klin podatkowy. Innymi słowy osoby z dochodami do 16 000 brutto zarobią w 2022 r. więcej. Przedsiębiorcy, głównie mikro, którzy zdecydowali się na opodatkowanie skalą podatkową również zyskają. Nieznacznie na zmianach zyskają także przedsiębiorcy. Problem w tym, że  Polski Ład przygotowywany był na zdecydowanie inny scenariusz makroekonomiczny. Mieliśmy być w punkcie, w którym dynamika inflacji miała maleć z miesiąca na miesiąc. Ekonomiści prognozowali, że stopy procentowe będą maksymalnie na poziomie 4%, a nasz rynek pracy nie będzie musiał przyjąć kilkuset tysięcy pracowników i pracownic z Ukrainy. Nie zamierzaliśmy jeszcze kilka miesięcy temu przeznaczać w najbliższym czasie 3% PKB na obronność – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

Wszystko to powoduje, że obecne zmiany, mimo że pozytywne, mogą nie być odczuwalne przez obywateli w taki sposób jak oczekuje tego rząd. Szczególnie, że z punktu widzenia ekonomii wprowadzane zmiany to gaszenie pożaru benzyną. Wyższe zarobki Polaków wygenerują kolejny impuls popytowy, a ten przeniesie się na wyższe ceny, a przy braku produktów lub niedostępności usług może oznaczać kolejny odłożony popyt. Jednocześnie przez napływ nowych rąk do pracy wynagrodzenia mogą nie rosnąć już tak szybko, jak pokazywały badania rynku, w tym szybki monitoring NBP.

W zmianach podatkowych zapominamy jeszcze o jednym, kluczowym dla rozwoju Polski aspekcie. Polski Ład w drugiej odsłonie ponownie uszczupla dochody samorządów. Przenosząc ciężar gwarantowanego (podatkowego) finansowania JST, na finansowanie subwencyjne, które już takie pewne nie jest. To minister finansów w drodze ustalania limitów będzie określał wysokość takiej subwencji, więc nie ma żadnej gwarancji, że środki, mimo że obiecane, trafią do samorządów.

– Gdyby założyć identyczny rozkład dochodów JST, w kolejnych latach, jak w 2020 r., wziąć pod uwagę sprawozdania z ustaw budżetowych 2020 i 2021 oraz wprowadzane zmiany w Polskim Ładzie (obu wersjach) to w stosunku do 2021 r. samorządy, w wyniku wprowadzonych rozwiązań finansowych, stracą 8,8 mld zł w jeden rok. W przypadku gdy uwzględnić obiecane przez ministra finansów dodatkowe środki dla samorządów to Polski Ład 2.0 powoduje ubytek 7,7 mld zł dla samorządów. Wygląda to na pierwszy poważny krok do uzależnienia i podporządkowania samorządów władzy centralnej – dodaje Mariusz Zielonka.

Konfederacja Lewiatan

Polski Ład. Przedsiębiorców czekają kolejne zmiany podatkowe
24 marca 2022

Polski Ład. Przedsiębiorców czekają kolejne zmiany podatkowe

Wiceminister finansów Artur Soboń zaprezentował dziś zapowiadaną od dłuższego czasu korektę Polskiego Ładu. Kluczową zmianą ma być likwidacja tzw. ulgi dla klasy średniej i obniżenie stawki pierwszego progu podatkowego z 17% do 12%.

Komentarz Przemysława Pruszyńskiego, dyrektora departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan

Zmiany są korzystne dla pracowników i przedsiębiorców płacących podatek wg. skali podatkowej. Zapowiadana obniżka dla wielu z nich oznaczać będzie zmniejszenie obciążeń podatkowych, które wzrosły w wyniku wprowadzenia Polskiego Ładu. Odejście od ulgi dla klasy średniej na rzecz niższej stawki podatkowej jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ jej stosowanie powoduje niezliczoną liczbę problemów i wątpliwości.

Dodatkowo przedsiębiorcy opodatkowani podatkiem liniowym, ryczałtem od przychodów ewidencjonowanym oraz kartą podatkową, będą mogli odliczyć od podstawy opodatkowania albo podatku część zapłaconych składek zdrowotnych. Liniowcy odliczą od dochodu 8,7 tys. zł zapłaconej składki zdrowotnej, ryczałtowcy od przychodu 50% zapłaconych składek, natomiast opłacający kartę podatkową pomniejszą podatek wynikający z decyzji naczelnika urzędu skarbowego o 19% zapłaconej składki zdrowotnej. Zysk roczny dla podatników podatku liniowego wyniesie 1 653 zł, dla płacących ryczałt korzyść uzależniona będzie od wysokości stawki ryczałtu, np. przedsiębiorca prowadzący działalność usługową opodatkowaną stawką 8,5%, płacący co miesiąc 559,89 zł składki zdrowotnej, zyska rocznie 285,54 zł, natomiast przedsiębiorca opłacający kartę podatkową, będzie mógł pomniejszyć podatek w skali roku o 517,65 zł. To rozwiązanie także pozwoli w niewielkim stopniu zniwelować obowiązującą od tego roku drastyczną podwyżkę składki zdrowotnej.

Zapowiedziano także wprowadzenie jednolitego systemu obliczania zaliczek na podatek, tzw. PIT-2, który po wejściu w życie Polskiego Ładu i jego kilkukrotnych modyfikacjach, raz rozporządzeniem Ministra Finansów, następnie w ramach nowelizacji ustawowej, jest całkowicie nieczytelny i stanowi poważny problem dla pracodawców jak prawidłowo obliczać wynagrodzenie pracowników. Pozytywnie brzmi zapowiedź podwyższenia wynagrodzenia płatnika za terminowe wpłacania podatku od wynagrodzeń pracowników, biorąc pod uwagę, że to pracodawcy ponoszą ogromne koszty związane z ciągłym dostosowywaniem systemów księgowych do wprowadzanych zmian.

Dobrą informacją dla przedsiębiorców jest także odroczenie terminu na przekazywanie JPK CIT i PIT do 2025 r. Liczba zmian w systemie podatkowym w wielu przypadkach przekroczyła już możliwości dostosowawcze przedsiębiorców i firm informatycznych dostarczających potrzebne systemy, tak więc bez tej zmiany wielu z nich byłoby w bardzo trudnej sytuacji, aby sprostać kolejnym obowiązkom.

W zapowiedzianych zmianach zabrakło deklaracji uchylenia tzw. podatku minimalnego, który w arbitralny sposób, bez uzasadnienia ekonomicznego, miały płacić duże firmy, niezależnie od tego czy mają dochody, a finalnie w największym stopniu obciąża, krajowe mniejsze spółki, których niższa zyskowność jest wynikiem tego, że działają na niewielkich marżach, albo są w trudnej sytuacji z powodu pandemii COVID-19 albo w obecnej sytuacji na skutek trwającej wojny w Ukrainie.

Martwi natomiast fakt, że te istotne zmiany, choć potrzebne, i tym razem będą wprowadzone w ekspresowym tempie. Dlatego potrzebne są rzetelne konsultacje społeczne, które umożliwią skorygowanie wątpliwości dotyczących brzmienia konkretnych przepisów, tak abyśmy uniknęli problemów z jakimi mieliśmy do czynienia po wejściu w życie Polskiego Ładu.

Konfederacja Lewiatan

 

Jeszcze nie jest za późno, żeby zatrzymać Polski Ład
21 lutego 2022

Jeszcze nie jest za późno, żeby zatrzymać Polski Ład

O odroczenie najbardziej kontrowersyjnych zmian w Polskim Ładzie, dotyczących opodatkowania wynagrodzeń pracowników, składki zdrowotnej płaconej przez przedsiębiorców oraz regulacji, które pogarszają konkurencyjność firm i naszej gospodarki – apeluje Konfederacja Lewiatan.

To najlepsze rozwiązanie, żeby nie poprawiać przepisów kolejnymi nowelizacjami wprowadzanymi w trakcie trwania roku podatkowego i aby uniknąć niezliczonych problemów związanych ze stosowaniem nowych regulacji.

– Przepisy Polskiego Ładu budziły kontrowersje od momentu ich prezentacji i jeżeli nie stałyby się częścią polityki i propagandy, można było przygotować  je lepiej. Można popełnić błąd w założeniach i we właściwym czasie się z niego wycofać. Służą temu konsultacje społeczne projektów ustaw, czy też okres vacatio legis. Niestety, rząd z niezrozumiałym uporem odrzucał opinie wszystkich, którzy alarmowali, że zmiany są źle przygotowane, nieprzemyślane, spowodują ogromny chaos i koszty dla firm i pracowników. Pośrednio ten bałagan i zamieszanie uderzy także w tych, którzy mieli na zmianach zyskać, ponieważ jeżeli firmy ponoszą koszty liczone w setkach milionów złotych na wdrożenie zmian, to ich budżety, przeznaczane m.in. na wynagrodzenia, rozwój i ekspansję, będą o tyle mniejsze, co odbije się na pracownikach, i to w pierwszej kolejności, tych najsłabiej zarabiających – mówi Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan.

Polski Ład pełen absurdów

Żadna nowelizacja prawa podatkowego nie budziła tylu kontrowersji co Polski Ład, ale też nigdy wcześniej nie wprowadzono zmian tak istotnie pogarszających warunki prowadzenia działalności gospodarczej, zniechęcających do podejmowania aktywności zawodowej i gospodarczej.

Absurdów, błędów i niesprawiedliwości w Polskim Ładzie jest wiele. M.in. podatek minimalny, który w arbitralny sposób, bez uzasadnienia ekonomicznego, miał obciążać duże firmy, niezależnie od tego jaka jest ich zyskowność, a w największym stopniu obciąża, krajowe mniejsze spółki (także szpitale działające w formie spółek z o.o.), których niższa zyskowność jest wynikiem tego, że działają na niewielkich marżach albo są w trudnej sytuacji spowodowanej przez pandemię.

Wątpliwości budzi różnicowanie wysokości opodatkowania w zależności od tego czy podatnik uzyskuje dochody z tytułu umowy o pracę czy umowy zlecenia (kwestia braku możliwości pomniejszenia zaliczki na podatek o kwotę zmniejszającą podatek w przypadku umów zlecenia). Podatnicy nie mają takich możliwości jak np. parlamentarzyści, którzy w sytuacji wypłaty niższych uposażeń w ciągu kilku dni otrzymali interpretację indywidualną, zmieniającą dotychczasową kwalifikację ich dochodów z działalności wykonywanej osobiście na dochody z umowy o pracę, co pozwoliło im otrzymać wynagrodzenia wyższe o 425 zł. Przeciętny podatnik nawet jeżeli zdecydowałby się na zadanie pytania do Krajowej Informacji Skarbowej, składając wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej, na jej wydanie musiałby czekać aż pół roku, ponieważ z powodu trwającej pandemii, ustawodawca wydłużył termin na otrzymanie interpretacji z trzech do sześciu miesięcy.

Nieakceptowalne są przepisy Polskiego Ładu ograniczające neutralności podatkową restrukturyzacji (m.in. fuzji, przejęć i podziałów firm). Zgodnie z nowymi przepisami reorganizacje będą powodowały konieczność zapłaty podatku, w każdym przypadku kiedy w przeszłości dochodziło do wymiany udziałów, połączenia lub podziału spółki. Wprowadzone przepisy mają charakter retroaktywny, ponieważ sytuację podatnika kształtują na podstawie zdarzeń, które miały miejsce w przeszłości oraz są sprzeczne z przepisami wspólnotowymi. A co najważniejsze nie uwzględniają faktu, że restrukturyzacje  są naturalnym elementem prowadzenia biznesu, umożliwiającym zarządzanie nim w sposób optymalny i efektywny. Takie restrykcje nie przyniosą żadnych korzyści budżetowi. Jedynie całkowicie niepotrzebnie stanowić będą istotną przeszkodę w rozwoju polskich firm – podkreśla Przemysław Pruszyński.

Zwiększenie opodatkowania przedsiębiorców

Zamiast obniżać i upraszczać podatki, aby wspomóc firmy i ich pracowników w wychodzeniu z kryzysu spowodowanego pandemią COVID-19, wprowadzono nieprzemyślane i pośpieszne zmiany, których głównym celem jest zwiększenie poziomu opodatkowania i oskładkowania przedsiębiorców oraz wysokiej klasy specjalistów i przesunięcie tych pieniędzy do emerytów i osób słabiej zarabiających. Jednocześnie uczyniono to w sposób maksymalnie nieprzejrzysty, tylko po to, aby dla celów politycznych pokazywać tę część zmian (wyższa kwota wolna od podatku), która w oderwaniu od pozostałych (9% nieodliczalna składka zdrowotna), sugeruje że są to zmiany korzystne dla obywateli. Zwiększenie progresji podatkowej poprzez zmniejszenie obciążeń osób z najniższymi świadczeniami jest posunięciem właściwym. Jednak jednoczesne podwyższenie obciążeń dla przedsiębiorców i osób z wyższymi wynagrodzeniami jest niezwykle szkodliwe i będzie mieć długookresowe niekorzystne skutki dla rozwoju Polski.

Polski Ład od momentu uchwalenia został już kilkakrotnie znowelizowany. Nie do pomyślenia wydawało się, że zmiany w systemie podatkowym zostaną wprowadzone z tak krótkim vacatio legis, że nawet dokładając największego wysiłku i angażując całą możliwą energię we wdrożenie zmian, przedsiębiorcy nie będą w stanie przygotować systemów i kadr do stosowania nowych przepisów. Nowych zasad, które w zakresie naliczania wynagrodzeń pracowników, obowiązywały jedynie 7 dni, ponieważ ze względu na nieprzewidziane przez ustawodawcę skutki związane z brakiem złożenia przez pracowników wniosków o pomniejszanie zaliczki na podatek o 1/12 kwoty zmniejszającej podatek, minister finansów z dnia na dzień wydał rozporządzenie, w którym nakazał pracodawcom przy naliczaniu wynagrodzeń stosować zasady nowe wspólnie z tymi obowiązującymi do końca 2021 r. Rozporządzenie, do wydania którego nie miał prawa, ze względu na brak właściwego upoważnienia zawartego w ustawie. Skalę chaosu pogłębia kompletne nieprzygotowanie administracji skarbowej, która w pośpiechu wydaje często wątpliwe objaśnienia jak stosować nowe przepisy. Pracownicy urzędów skarbowych grożą strajkiem, twierdząc, że nie są przygotowani do udzielania porad i wyjaśnień dotyczących Polskiego Ładu.

 Nowy podatek zdrowotny

– Nowe zasady opłacania składki zdrowotnej (podatku zdrowotnego) przez przedsiębiorców stanowią przejaw nieuzasadnionego, dalece niesprawiedliwego i szkodliwego fiskalizmu państwa. Zmiana ta najbardziej uderza w kilkaset tysięcy firm produkcyjnych, handlowych, usługowych, które stanowią o sile naszej gospodarki i przedsiębiorczości. Są to firmy budowane przez lata, często duże zakłady zatrudniające wielu pracowników. Przedsiębiorcy, którzy ponoszą pełne ryzyko biznesowe związane z utrzymaniem zamówień, produkcji, zatrudnienia i koniecznością ciągłego rozwoju (inwestycji) w celu utrzymania konkurencyjności na rynku krajowym i rynkach zagranicznych. Przedsiębiorcy ci muszą odprowadzić podatek także od przychodów, których nie otrzymali, np. w wyniku opóźnień w płatności od kontrahenta czy w przypadku zakwestionowania zgodności albo jakości wyprodukowanego towaru. To oni ponoszą odpowiedzialność za przedsiębiorstwo całym swoim majątkiem. Obciążenie ich dodatkowym podatkiem (9% albo 4,9%) oznacza w niektórych przypadkach ponad 50% wzrost opodatkowania. Firmy zostaną wydrenowane z kapitału potrzebnego na dalszy rozwój tj. inwestycje, zwiększanie produkcji, zatrudnienie pracowników oraz zabezpieczenie przyszłości przedsiębiorstwa w czasach kryzysu i mniejszych zamówień – dodaje Przemysław Pruszyński.

Płacenie składki zdrowotnej od dochodu podatkowego niebywale komplikuje rozliczenia z ZUS. Wszystkie wątpliwości dotyczące prawidłowego ustalenia podstawy opodatkowania, wszelkie spory z urzędami skarbowymi, będą powodować problemy z prawidłowym ustaleniem podstawy oskładkowania.

Konfederacja Lewiatan

Posiedzenie plenarne RDS o rynku pracy. Wkrótce debata o Polskim Ładzie
01 lutego 2022

Posiedzenie plenarne RDS o rynku pracy. Wkrótce debata o Polskim Ładzie

Źródło: Kancelaria Prezydenta

Na wtorkowym posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, a poświęconym wyzwaniom rynku pracy, organizacje pracodawców przedstawiły wspólne oświadczenie, wskazując, że skala problemów z Polskim Ładem jest zbyt duża, aby pomijać go w pracach RDS .

Jak podkreśliła Konfederacja Lewiatan, kwestie Polskiego Ładu wymagają pilnej rozmowy. Reakcją prezydenta na oświadczenie pracodawców była deklaracja jego udziału w dyskusji na ten temat, która ma się odbyć na najbliższym posiedzeniu RDS, jeszcze w lutym br.

W kolejnym punkcie obrad rozmawiano o wyzwaniach rynku pracy. Po wystąpieniu Marleny Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, poświęconym sytuacji na rynku pracy w Polsce w dobie pandemii głos zabrał prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan. Wskazał on na kluczowe  wyzwania z perspektywy przedsiębiorców.

 Oświadczenie organizacji pracodawców na posiedzeniu RDS  

Dialog społeczny między rządem, związkami zawodowymi i pracodawcami powinien uwzględniać kwestie kluczowe dla zarządzania publicznego i interesów pracowników i pracodawców. Nikt nie spodziewa się jednomyślności, wszyscy jesteśmy świadomi różnic w poglądach, ale umiejętność podejmowania debat na ważne tematy jest kluczową wartością dialogu społecznego. Dlatego pracodawcy, przy poparciu związków zawodowych umówili się na agendę dzisiejszego posiedzenia, która oprócz kwestii rynku pracy, miała zawierać dyskusję o problemach z Polskim Ładem. Dzisiejsze agenda posiedzenia Rady Dialogu Społecznego nie uwzględnia tego tematu.

Problemy Polskiego Ładu  od kilku miesięcy omawialiśmy w ramach Rady Dialogu Społecznego. Jeszcze pod koniec roku rząd i premier M. Morawiecki przyznali, że regulacje te zawierają błędy i rozpoczęto prace nad usuwaniem problemów i wątpliwości w tych regulacjach, a ich skutki  spadają dziś na pracodawców i pracowników.

Dlatego wyrażamy swoje rozczarowanie, że na dzisiejszym posiedzeniu RDS z udziałem Prezydenta RP nie możemy dyskutować  o kwestiach kluczowych dla państwa, dla rządu, pracodawców i pracowników. Jeśli zależy nam na tym, aby dialog społeczny nie sprowadzał się do fasadowych spotkań i dyskusji, musi uwzględniać on tematy, może nie wygodne i kontrowersyjne, ale kluczowe  dla społeczeństwa i gospodarki.

Konfederacja Lewiatan