Zmniejszenie przychodów wytwórców prądu nie może utrudniać dostępu do zielonej energii
18 października 2022

Zmniejszenie przychodów wytwórców prądu nie może utrudniać dostępu do zielonej energii

Jutro Sejm ma zająć się rządowym projektem ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie cen energii elektrycznej oraz wsparcie niektórych odbiorców w 2023 roku.

Ograniczenie przychodów wytwórców energii elektrycznej nie powinno pozbawiać gospodarki dostępu do taniej zielonej energii – uważa Konfederacja Lewiatan.

Projekt przewiduje rekompensaty dla firm energetycznych, ale i odpisy na fundusz uzyskanych przez nie nadwymiarowych przychodów. Trafił on do Sejmu z pominięciem konsultacji społecznych.

– Przygotowany w ekspresowym tempie rządowy projekt wprowadza mechanizm ograniczania przychodów wytwórców energii elektrycznej, który ignoruje zawarte już umowy cPPA (długoterminowe kontrakty, przekraczające nawet 10 lat, na zakup energii elektrycznej) gwarantujące niskie ceny zielonej energii odbiorcom końcowym. Specjalne odpisy na fundusz wsparcia odbiorców wnosić będą także wytwórcy energii elektrycznej, którzy zawarli lub chcieliby zawierać długoterminowe umowy sprzedaży energii z odbiorcą przemysłowym bez fizycznej jej dostawy w cenach niższych niż rynkowe. Jest to rozwiązanie wymagające korekty, ponieważ projektowany mechanizm powinien wspierać zarówno odbiorców energii jak i wytwórców do wykorzystywania potencjału, jaki stwarza produkcja energii z odnawialnych źródeł – mówi Jakub Safjański, dyrektor departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.

Konfederacja Lewiatan

 

Energia. Rekompensaty dla firm niewystarczające
07 października 2022

Energia. Rekompensaty dla firm niewystarczające

Rekompensaty dla sprzedawców energii przewidziane w ustawie mającej na celu zamrożenie ceny prądu w 2023 roku są niedoszacowane. Niewystarczające są też rozwiązania, których celem jest zachęcenie obywateli do oszczędzania energii elektrycznej – uważa Konfederacja Lewiatan.

Konfederacja Lewiatan ze zrozumieniem przyjęła starania rządu w zakresie ochrony konsumentów przed skutkami kryzysu energetycznego. Kryzys ten wymusza promowanie oszczędzania energii ze względu na brak wystarczającej ilości paliw kopalnych do wytworzenia energii potrzebnej konsumentom i polskiemu biznesowi w okresie nadchodzących miesięcy. Ale zaproponowane rozwiązania są niewystarczające, aby zapewnić zmianę zachowań konsumentów skutkujących oszczędnością zużycia energii.

– Przede wszystkim budżet rekompensat dla sprzedawców energii przewidziany w ustawie został niedoszacowany. 15 września premier i szefowa resortu klimatu i środowiska zaprezentowali wstępne założenia ustawy. Wskazano wówczas na kwotę 150 zł miesięcznie, jaką każda polska rodzina średnio zaoszczędzi na wprowadzeniu proponowanych rozwiązań i uniknięciu podwyżek cen energii przy zużyciu nieprzekraczającym progów wskazanych w projekcie ustawy – czyli kwocie niemal 31 miliardów złotych wyłącznie z tytułu zamrożenia cen. Tymczasem w ustawie z tytułu zamrożenia cen wskazywana jest kwota 23 miliardów złotych łącznie z tytułu rekompensat dla sprzedawców i operatorów systemów dystrybucji – mówi Wojciech Graczyk, prezes zarządu Związku Pracodawców Prywatnych Energetyki.

 

Co więcej ustawa wprowadza mechanizm naliczania rekompensat do cen zatwierdzanych przez prezesa URE na rok 2023 – tym samym nie odnosi się w ogóle do rzeczywistych kosztów większości sprzedawców energii, już przez nich z znacznej części poniesionych. Dodatkowo, proces zatwierdzania taryf na rok 2023 może zostać zaburzony przez interwencje legislacyjne, które obecnie mają miejsce – może to skutkować powstaniem strat, których sprzedawcy nie będą w stanie pokryć. Mechanizm rekompensat nie zapewnia zatem pokrycia rzeczywiście poniesionych przez sprzedawców kosztów zakupu energii dla klientów z taryfy G.

– Ustawa nie zamraża cen sprzedaży dla wszystkich sprzedawców i konsumentów na poziomie 2022 roku lecz de facto obniża je nawet o 30% w przypadku niemal 6 milionów odbiorców, którzy nie korzystają z taryf zatwierdzonych przez prezesa URE. Tym samym zapisy ustawy są niezgodne z komunikacją do członków parlamentu i opinii publicznej, która wskazuje na zamrożenie całkowitych kosztów energii na poziomie roku 2022 do określonych w ustawie progów zużycia – mówi Agata Bator, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Konfederacja Lewiatan deklaruje gotowość udziału w dialogu w zakresie dopracowania rozwiązań, które będą służyły najbardziej efektywnej ochronie gospodarstw domowych, zapewnieniu realizacji ustawy poprzez finansowe zabezpieczenie kosztów poniesionych przez sprzedawców i efektywne wydanie środków publicznych w celu realizacji ustawy.

Konfederacja Lewiatan

 

Wysokie ceny gazu i prądu. Rząd zapomniał o przedsiębiorcach [+MP3]
11 stycznia 2022

Wysokie ceny gazu i prądu. Rząd zapomniał o przedsiębiorcach [+MP3]

Przedsiębiorcy od początku stycznia alarmują, że z uwagi na podwyżki cen gazu i energii elektrycznej nie mają wyjścia i będą musieli podnieść ceny swoich produktów i usług. O tym, że nastąpi skokowy wzrost cen surowców było wiadomo od roku. Był zatem czas, aby odpowiednio się do tego przygotować. Rząd jednak nic nie zrobił, aby przeciwdziałać kolejnej presji inflacyjnej. Zapomniał też, nie po raz pierwszy, o przedsiębiorcach – uważa Konfederacja Lewiatan.

– Dla wielu firm wyższe ceny gazu i energii oznaczają wzrost kosztów idący w miliony złotych, a może się okazać, że cena finalnego produktu przedsiębiorstwa przestanie być konkurencyjna wobec cen towarów importowanych i produkcja jakiegoś dobra w Polsce przestanie być opłacalna. Zaledwie w ciągu ostatniego pół roku ceny niebieskiego paliwa dostarczanego przez monopolistę PGNiG wzrosły dla przedsiębiorców o ponad 370%. W tym samym czasie na międzynarodowych giełdach ceny gazu ziemnego wzrosły o 118%, a w szczytowym okresie, tj. pod koniec września wzrost sięgnął 243%. O tym, że nastąpi skokowy wzrost ceny surowców było wiadomo od roku. Był zatem czas na odpowiednie przygotowanie zarówno działań rządu, jak i samego PGNiG. Nic jednak nie zrobiono w tym czasie, aby skutecznie przeciwdziałać kolejnej presji inflacyjnej – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

Dlaczego gaz jest tak drogi?

Wzrost na światowych giełdach nie koresponduje z rzeczywistym wzrostem cen dla przedsiębiorców, skąd zatem taka różnica? Przyczyn jest kilka. Pierwszą i bardzo prawdopodobną jest to, że PGNiG kosztem przedsiębiorców rekompensuje sobie stratę generowaną wśród klientów indywidualnych. Dla nich bowiem ceny dostarczanego paliwa są regulowane przez Urząd Regulacji Energetyki, a tego roczny wzrost wynikający z decyzji URE to „tylko” 54%. Drugą przyczyną tak wysokich cen gazu w Polsce jest monopolistyczny charakter głównego, państwowego dystrybutora gazu, tj. PGNiG. Przepisy zezwalające na pojawienie się jakiejkolwiek konkurencji w Polsce na rynku gazu oraz narzucone wymagania są tak skonstruowane, że w praktyce firmy na starcie nie będą w stanie konkurować cenami o klienta. Trzecią przyczyną jest polityka rządu i PGNiG, która doprowadziła do zmiany ustalania stawek za dostawy gazu do Polski. Rządzący uznali, że skomplikowana metoda średniej ceny gazu z kilku ostatnich miesięcy jest dla Polski niekorzystna i zaskarżyli do Trybunału Arbitrażowego zapisy kontraktu cenowego z Gazpromem. W ocenie rządzących więcej korzyści przynieść miał Polsce zakup po cenach bieżących na otwartym rynku. Okazało się, że ten kij miał dwa końce, to co było wtedy niekorzystne, obecnie byłoby ratunkiem.

Nastroje będą się pogarszać

– Wszystkie te zaniechania lub celowe działania doprowadzą obecnie do sytuacji, w której konsumenci bezpośrednio zapłacą wyższe rachunki za prąd czy gaz oraz pośrednio poniosą koszty podwyżki „sprezentowanej” przez rząd. To oznacza, że nastroje w Polsce będą się ciągle pogarszać, a obawy o sytuację finansową rodzin i firm będą wzrastać, a wszystko to wspierane będzie przez wysoką inflację oraz coraz wyższe zobowiązania kredytowe Polek, Polaków i przedsiębiorców – dodaje Mariusz Zielonka.

Konfederacja Lewiatan

 

Pobierz MP3
Ogromne podwyżki cen prądu i gazu. Inflacja poszybuje w górę
17 grudnia 2021

Ogromne podwyżki cen prądu i gazu. Inflacja poszybuje w górę

Urząd Regulacji Energetyki poinformował, że ceny prądu dla odbiorców indywidualnych wzrosną od stycznia 2022 r. o 24%, a ceny gazu pójdą w górę o 54%.

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Wszystko wskazuje na to, że rząd wiedział o skali podwyżki i postanowił wyprzedzić tarczą antyinflacyjną szok jaki obywatele przeżyliby wraz z początkiem nowego roku. W tej sytuacji wydaje się, że tarcza antyinflacyjna będzie musiała być przedłużona, przy czym i tak dzisiejsza decyzja URE i nowe stawki za gaz i energię w pewnym momencie uszczuplą nasze portfele.

W tej sytuacji rządowa projekcja inflacji z ustawy budżetowej na poziomie 3,3% wydaje się niezwykle niesmacznym żartem. Skala podwyżki zaprezentowana przez URE otwiera nam drogę do przekroczenia nawet najbardziej pesymistycznych prognoz ekonomistów, według których inflacja w przyszłym roku może osiągnąć nawet poziom przekraczający 7%. Nasze prognozy, do dziś,  przewidywały pewne wygaszenie wzrostu cen w połowie przyszłego roku. Decyzja URE powoduje jednak konieczność ich rewizji. Nadal podtrzymujemy, że szczyt inflacji przypadnie na koniec tego roku, a pewne osłabienie nastąpi z początkiem roku. Inflacja będzie jednak rozciągnięta w czasie, a brak przedłużenia tarczy antyinflacyjnej będzie skutkował skokowym wzrostem w połowie roku i osiągnięciem szczytu inflacyjnego w lipcu 2022.

Konfederacja Lewiatan