Prognozy 2023. Czeka nas podatkowy nieład [+MP3]
30 grudnia 2022

Prognozy 2023. Czeka nas podatkowy nieład [+MP3]

W 2023 r. przedsiębiorcy dalej będą mierzyli się z niejasnymi przepisami prawa podatkowego, wadliwymi i nieprzyjaznymi interpretacjami organów skarbowych.

Wysłuchaj komentarza eksperta:

Będą musieli dostosowywać się do kolejnych, licznych zmian przepisów, przygotowywanych w pośpiechu w celu realizacji doraźnych potrzeb finansowych państwa.

Niestety, wciąż będą funkcjonować w realiach jednego z najgorszych systemów podatkowych na świecie.

– Nowy rok przyniesie przedsiębiorcom kolejne zmiany w podatkach. Większość z nich to korekta przepisów Polskiego Ładu, które weszły w życie w 2022 r. Tym samym sprawdza się scenariusz, o którym mówiliśmy półtora roku temu, że Polski Ład pogrąży w nieładzie polski system podatkowy na wiele lat. Mamy nowy rok i kolejną nowelizację, która zmienia, uchyla, bądź odracza wadliwe rozwiązania. Uchylone zostaną przepisy o tzw. ukrytej dywidendzie, zmieniony i odroczony do 2024 r. zostanie tzw. podatek minimalny, zmodyfikowane zostaną przepisy odnoszące się do opodatkowania zagranicznych jednostek kontrolowanych, transakcji z podmiotami mającymi siedzibę w rajach podatkowych, dotyczące zaliczenia do KUP kosztów finansowania dłużnego, tzw. polskiej spółki holdingowej, czy estońskiego CIT – mówi Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan.

W dalszym ciągu przedsiębiorcy borykać się będą z trudnościami związanymi z opłacaniem składki zdrowotnej na zasadach, które zaczęły obowiązywać w 2022 r. Powiązanie składki zdrowotnej z dochodem podatkowym generuje niezliczone problemy z prawidłowym obliczeniem wysokości tej daniny, spowodowało, że wszystkie wątpliwości odnoszące się do ustalenia podstawy opodatkowania są teraz także kłopotem przy określeniu wysokości składki zdrowotnej.

Rok 2023 r. będzie okresem przygotowań do rewolucji w fakturowaniu. Od 2024 r. zacznie obowiązywać tzw. Krajowy System e-Faktur, czyli system teleinformatyczny Ministerstwa Finansów służący do wystawiania, przechowywania i przesyłania faktur. Wdrożenie i przetestowanie tego narzędzia stanowić będzie ogromne wyzwanie dla przedsiębiorców. Wiązać się będzie z konicznością poniesienia bardzo dużych nakładów pracy i pieniędzy w celu dostosowania systemów fakturowych obecnie używanych w firmach do stosowania wspólnie z KSeF.

– Wciąż niepokoją zapowiedzi związane z wprowadzaniem nowych podatków np. podatku od zysków nadzwyczajnych czy od nabycia i posiadania nieruchomości nieprzeznaczonych na wynajem. Wszelkie próby wpływania na zachowania obywateli poprzez nakładanie nowych podatków, nie osiągają zakładanych rezultatów, szkodzą jedynie gospodarce i rozwojowi kraju, powodują wzrost cen dóbr i usług i ograniczają przedsiębiorczość. Potwierdzeniem tego jest wchodzący w przyszłym roku zakaz amortyzowania lokali mieszkalnych oraz brak możliwości rozliczania na zasadach ogólnych wynajmu prywatnych mieszkań. Ta fiskalna zmiana, mająca na celu uszczuplenie dochodów osób uzyskujących przychody z najmu, spowoduje jeszcze większy wzrost cen najmu i niższą dostępność lokali dla osób, które nie mogą sobie pozwolić na zakup własnego mieszkania. Zamiana ta dodatkowo wprowadzana jest w najgorszym możliwym momencie, kiedy ceny najmu bardzo mocno wzrastają, ze wzglądu na napływ do Polski obywateli Ukrainy i Białorusi – dodaje Przemysław Pruszyński.

Konfederacja Lewiatan

Pobierz MP3
Prognozy 2023. Trudny rok dla gospodarki [+MP3]
28 grudnia 2022

Prognozy 2023. Trudny rok dla gospodarki [+MP3]

Jeśli w przyszłym roku nie trafią do Polski środki z Krajowego Planu Odbudowy to w najgorszym scenariuszu grozi nam spadek PKB. Ciężkie chwile będzie przeżywał przemysł, osłabnie konsumpcja, inwestycję dalej będą kulą u nogi.

Wysłuchaj komentarza eksperta:

Inflacja w całym 2023 roku pozostanie dwucyfrowa i na pewno nie spadnie poniżej 13%. Stopa bezrobocia utrzyma się poniżej 6% – wynika z prognoz Konfederacji Lewiatan.

– To co jeszcze rok temu, czy na początku tego roku wydawało się prawdopodobne przestało mieć jakiekolwiek znaczenie po 24 lutego, dniu  agresji Rosji na Ukrainę. Od tego momentu większość instytucji międzynarodowych, czy ośrodków analitycznych zmienia co chwila swoje prognozy na kolejny rok. Sama skala rewizji jest znacząca. Jeszcze kilka miesięcy temu mówiło się o wzroście gospodarczym w Polsce w 2023 r. od 1,5% do 2%. Teraz coraz częściej wspominamy o potencjalnej recesji i spadku PKB nawet o 1% w przyszłym roku. Ten pesymistyczny scenariusz może się zrealizować. Ratunkiem dla gospodarki mogą być środki z KPO. Ich pozyskanie może w przyszłym roku dołożyć około 1 pkt. proc. do rodzimego PKB – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

W 2023 roku osłabienie popyt konsumpcyjny w Polsce, ale też w Unii Europejskiej. To szczególnie ważne ponieważ nasze gospodarki są dość ściśle połączone (główny kierunek naszego eksportu to zachód, z Niemcami na czele). Wraz ze spadkami popytu przyjdzie poważne osłabienie koniunktury w rodzimym przemyśle. W mojej ocenie czeka nas ciężki czas, z możliwymi spadkami produkcji przemysłowej rok do roku. Co gorsza pragmatyzm firm z 2021 i 2022 r. stanie się problemem. Firmy w tym czasie nagromadziły niespotykaną do tej pory ilość zapasów (to one podbijają nasz PKB). Teraz brak produkcji i nowych zamówień przełoży się na wysokie koszty magazynowania i transportu tych towarów.

Kulą u nogi będą dalej inwestycje. Przedsiębiorstwa nie są skłonne dokonywać nowych zakupów ze względu na nadal bardzo dużą niepewność. Możliwe odbicie inwestycji nastąpi dopiero w momencie trwałego osłabienia tempa wzrostu cen lub zakończenia działań wojennych w Ukrainie.

– Mimo zapowiedzi rządzących i NBP inflacja w 2023 roku nadal pozostanie dwucyfrowa. Wycofanie się z tarcz antyinflacyjnych przyniesie oczekiwany efekt – podbije inflację na początku przyszłego roku. W czarnym scenariuszu będziemy mówili prawdopodobnie o inflacji w lutym przekraczającej 20%. W całym roku nie uda się na pewno jej ograniczyć poniżej granicy 13% – dodaje Mariusz Zielonka.

NBP prawdopodobnie zakończyło już cykl podwyżek stóp procentowych. Nic jednak nie wskazuje, żeby Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na bardziej radykalne ruchy przed końcem przyszłego roku. Jeśli już będzie jakikolwiek ruch to będzie on na początku października i to też bardziej kosmetyczny niż znaczący.

Jedynym elementem gospodarki, który w przyszłym roku prawdopodobnie prześliźnie się relatywnie gładko przez czas dekoniunktury będzie rynek pracy. Zawirowania z napływem uchodźców z Ukrainy w 2022 r. wypełniały lukę w zatrudnieniu. Teraz w czasach koniecznej redukcji kosztów powroty obywateli Ukrainy ponownie wpływają na to, że na rynku pracy statystyki pozostaną w zasadzie bez zmian. Oznacza to, że nadal stopa bezrobocia rejestrowanego utrzyma się poniżej 6% w całym 2023 r.

Konfederacja Lewiatan