Pracodawcy bronią radia analogowego
13 września 2022

Pracodawcy bronią radia analogowego

Nie ma konieczności szybkiej rezygnacji z rozpowszechniania programów radiowych w technologii analogowej i zastąpienia jej cyfrową technologią DAB+. Wyznaczenie terminu wyłączenia emisji analogowej programów radiowych może spowodować nieodwracalną deprecjację polskiej radiofonii – uważają Konfederacja Lewiatan i Związek Pracodawców Prywatnych Mediów.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przeprowadza konsultacje projektu stanowiska w sprawie rezygnacji z rozpowszechniania programów radiowych w technologii analogowej w paśmie FM oraz wyznaczenia terminu wyłączenia emisji analogowej programów radiowych. Rada zaproponowała, aby najpóźniej w 2030 roku przejść całkowicie na emisję radiową w cyfrowym systemie DAB+.

– Rezygnacja z rozpowszechniania programów radiowych w technologii analogowej do 2030 roku zaszkodzi naszej radiofonii. Dlatego Związek Pracodawców Prywatnych Mediów jak i nadawcy radiowi w nim zrzeszeni, deklarują potrzebę utworzenia grupy roboczej z ich udziałem, która wypracowałaby rozwiązania transformacji cyfrowej, akceptowalne zarówno dla regulatora jak i dla uczestników rynku radiowego – mówi Krzysztof Kajda, radca prawny, zastępca dyrektora generalnego (szef pionu ekspertyzy) Konfederacji Lewiatan.

Punktem wyjścia do formułowania tez zawartych w stanowisku KRRiT jest ustalenie, że większość krajów europejskich uznała technologię DAB + za jedyny standard mogący zastąpić technologię analogową, a następnie wywiedziony z tego wniosek o konieczności jak najszybszego wprowadzenia tego standardu na obszarze Polski, jako jedynego systemu  rozpowszechniania programu radiowego. W rzeczywistości jednak większość państw europejskich nie zdecydowała się na pełne wdrożenie technologii DAB+, ani też na wyznaczenie ostatecznej daty zaprzestania nadawania analogowego. Jest to spowodowane  ostrożnością i rozwagą regulatorów, bacznie obserwujących rynek technologii cyfrowych.

Jedynym krajem, który podjął decyzję o częściowym wyłączeniu radiowego nadawania analogowego jest Norwegia. Ale i tam termin przejścia rozgłośni lokalnych na technologię cyfrową został niedawno odroczony o kolejne 5 lat. Czas nadawania analogowego wydłużyły Hiszpania, Szwecja i Wielka Brytania. Z wdrażania technologii DAB+ zrezygnowała Irlandia oraz Węgry, które całkowicie wyłączyły dotychczas nadające cyfrowo stacje radiowe.

Zdecydowana większość państw, nawet tych o istotnie wyższym poziomie zamożności społeczeństwa, z dużą ostrożnością podchodzi do rezygnacji z nadawania analogowego, starając się chronić zarówno rynek radiowy, jak i słuchaczy. Taka troska motywowana jest m.in faktem, iż radiofonia należy do mediów tradycyjnych i w chwili obecnej jest sukcesywnie wypierana przez nowe formy komunikacji, w szczególności internetowej. Nagłe odcięcie słuchaczy od tradycyjnego sposobu odbioru radia nie spowoduje ich przejścia na format cyfrowy, ale ucieczkę do innych kanałów komunikacji.

Niestety, odpowiedzialnego podejścia do kwestii cyfryzacji zabrakło w zaprezentowanym stanowisku KRRiT. Można wręcz odnieść wrażenie, że dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zmiana systemu nadawania, w wyznaczonym terminie jest wartością samą w sobie, a tym samym należy dążyć do tego nawet za cenę odcięcia słuchaczy od radia i zniszczenia polskiej radiofonii. Jakakolwiek próba stanowczego wyznaczania obecnie daty rezygnacji z radia analogowego jawi się jako działanie nieuprawnione i destrukcyjne, które może spowodować nieodwracalną deprecjację polskiej radiofonii, która teraz  może być wzorem dla innych krajów.

 Konfederacja Lewiatan

      

Wyższe opłaty telekomunikacyjne uderzą w lokalnych nadawców radiowych
26 maja 2022

Wyższe opłaty telekomunikacyjne uderzą w lokalnych nadawców radiowych

Rządowy projekt ustawy Prawo komunikacji elektronicznej przewiduje nawet 65% wzrost opłat telekomunikacyjnych dla firm korzystających z częstotliwości.

Znaczący wzrost opłat będzie dużym obciążeniem przede wszystkim dla najmniejszych, lokalnych nadawców radiowych. Dlatego Konfederacja Lewiatan apeluje, aby ich nie podwyższać tylko pozostawić na dotychczasowym poziomie.

Opłaty mają wzrosnąć od 25% do nawet 65%. Chodzi o roczną opłatę telekomunikacyjną, opłatę za prawo dysponowania częstotliwością i nową opłatę jednorazową za prawo używania urządzenia radiowego objętego pozwoleniem radiowym.

– Obecna sytuacja przemawia raczej za zmniejszeniem obciążeń. Działalność nadawcza wiąże się z ponoszeniem ciągle rosnących kosztów energii, która będzie drożeć z uwagi na agresję Rosji na Ukrainę i będące jej następstwem  sankcje i embarga wprowadzone przez Polskę oraz pozostałe kraje UE.  W tym kontekście podnoszenie obciążeń nakładanych na nadawców nie znajduje żadnego uzasadnienia, zwłaszcza, jeżeli wziąć pod uwagę, iż jest to jeden z tych obszarów gospodarki, który szczególnie odczuł wcześniejszy kryzys związany z pandemią COVID-19 (znaczący spadek zleceń reklamowych stanowiących główne źródło dochodów). Wobec tego apelujemy o rezygnację z podwyżek opłat telekomunikacyjnych – mówi dr Aleksandra Musielak, dyrektorka departamentu rynku cyfrowego Konfederacji Lewiatan.

Konfederacja Lewiatan