Na sprzedaż detaliczną we wrześniu, podobnie jak na inflację, wpływ miały działania rządu. Sprzedaż paliw poniżej poziomu opłacalności spowodowała, że zamiast spadku w granicach 2% w skali roku, sprzedaż detaliczna zmniejszyła się tylko o 0,3%. Oczywiście spadki są w cenach stałych (po uwzględnieniu wzrostu cen). Sam wolumen sprzedaży paliw wzrósł o 7,5%.
We wrześniu nie zawiodła również sprzedaż samochodów. Notuje najwyższy wynik w całym zestawieniu +9,8%. Tu jednak nadal oddziałuje dość niski poziom bazy sprzed roku, kiedy to klienci głównie składali zamówienia, a czas ich realizacji przypada właśnie teraz.
Podobnie jak w przemyśle rosła we wrześniu produkcja farmaceutyków, tak i w sprzedaży widzimy większy popyt na tego rodzaju produkty.
W sprzedaży detalicznej, za miesiąc dalej, będzie działać efekt paliwowy, wsparty przez popyt na farmaceutyki oraz prawdopodobnie sprzedaż odzieży. Może to wywindować sprzedaż detaliczną na plus.
Konfederacja Lewiatan
21 września 2023
Konsumpcja dalej na minusie, ale jest nadzieja na wyjście z dołka [+MP3]
Takiej złej passy sprzedaż detaliczna nie miała od blisko 20 lat. W sierpniu wydaliśmy na zakupy 2,7% mniej niż przed rokiem. To już ósmy miesiąc z rzędu, kiedy sprzedaż detaliczna zalicza ujemną dynamikę. Trzeba jednak dodać, że prognozy na sierpień były zdecydowanie gorsze, -3,7%.
W skali roku sprzedaż ratuje, podobnie jak w przemyśle branża motoryzacyjna. Pozostałe kategorie sprzedaży znajdują się na minusach, a największy w sierpniu zalicza sprzedaż prasy i książek – 14,3%.
Sprzedaż detaliczna wygląda lepiej w skali miesiąca.Tu widzimy pewne odbicie po słabym lipcu. Jedynie branża motoryzacyjna zanotowała spadek sprzedaży od lipca. O ile przed miesiącem pisaliśmy, że nie widać światełka w tunelu, tak dane z sierpnia pokazują, że może nie już, nie za chwilę, ale polska konsumpcja trochę odbije się z tego dołka.
W przyszłym miesiącu nie ma jednak co oczekiwać cudów i trzeci kwartał również zakończymy na minusie. Wniosek z tego taki, że PKB za III kwartał również będzie na minusie.
W gospodarce nadal bez większych niespodzianek. Po wczorajszych słabych danych dotyczących przemysłu oraz wynagrodzeń, dziś okazało się, że kiepskie wyniki w lipcu odnotowała kolejny raz sprzedaż detaliczna. Tym razem spadek osiągnął 4% w skali roku, po uwzględnieniu inflacji. Przed jeszcze większym spadkiem ratuje nas jedynie sprzedaż samochodów, która wynika prawdopodobnie z zeszłorocznych zamówień, realizowanych dopiero teraz lub po części z udrożnienia łańcucha dostaw, a co za tym idzie z dostępnością części i podzespołów. Z drugiej strony, mamy poważne minusy w sprzedaży mebli, RTV i AGD oraz prasy i książek.
Przy takim słabym popycie i prognozach na najbliższe miesiące wydaje się, że przedsiębiorcom wyczerpują się możliwości przekładania wciąż wysokich kosztów działalności na konsumentów. Będziemy lada moment obserwować cięcia w kosztach pracy – na przykład dotyczących braku podwyżek wynagrodzeń. Sytuację może ratować deflacja w cenach producenckich, ale trzeba też pamiętać, że wpłynie to jedynie na zmniejszenie kosztów zakupu materiałów i surowców i tylko na część firm działających w produkcji, a nie w usługach. Trzeba mieć z tylu głowy fakt, że firmy nadal mają duże ilości zapasów towarów zakupionych po wyższych cenach niż aktualnie osiągane na rynku.
Nie widzimy światełka w tunelu dla sprzedaży detalicznej w najbliższym czasie. W sierpniu zapewne będziemy obserwować również ujemną dynamikę.
W czerwcu sprzedaż detaliczna na wyraźnym minusie (-4,7% r/r). Konsumenci dalej ograniczają zakupy i robią to w sposób równomierny. Kupujemy coraz mniej produktów pierwszej potrzeby, ale jeszcze mniej tych których zakup może zostać odłożony w czasie. Największy spadek w skali roku odnotowuje prasa i książki. Na drugim miejscu są meble oraz RTV i AGD. Najbliższe miesiące nie przyniosą większej zmiany. Nadal sprzedaż detaliczna będzie poniżej krótko i długoterminowych trendów.
Dzisiejsze dane GUS kończą serie odczytów za II kwartał. Jeśli chodzi o wzrost gospodarczy to wygląda na to, że nasza konsumpcja była gorsza niż w pierwszym kwartale. Jeśli dorzucimy do tego, że przedsiębiorstwa nadal intensywnie schodzą z zapasów to może się okazać, że PKB za II kwartał będzie poniżej zera. Jedyne co może nas jeszcze ratować to przewaga eksportu w handlu zagranicznym.
Sprzedaż detaliczna w maju wypadła znacznie gorzej niż wczorajszy wynik przemysłu. Spadek o 6,8% w skali roku to rezultat poniżej oczekiwań rynkowych, ale też nie jest zaskoczeniem, że konsumpcja spada. W najbliższych miesiącach dalej możemy obserwować podobny trend.
O ile przed miesiącem, w szczegółowych danych dało się znaleźć jakieś pozytywy, tak w maju wszystkie kategorie sprzedaży produktów , w relacji rocznej, świecą się na czerwono. Największy spadek dotyczy prasy i książek, dalej AGD i mebli. To tylko potwierdza, to co wiemy od kilku miesięcy – kupujemy mniej oszczędzając. W maju na wyniki sprzedaży detalicznej mógł mieć również wpływ mniej hucznie obchodzonych komunii w kościele katolickim.
Wyniki sprzedaży detalicznej oraz dotychczasowe odczyty danych makro pokazują, że PKB za drugi kwartał zbliży się do mizernego wyniku z pierwszego kwartału, a to z kolei przybliża nas do rocznej dynamiki PKB między 0 a 1%.
Konfederacja Lewiatan
24 kwietnia 2023
Sprzedaż detaliczna mocno w dół. Polacy zaciskają pasa [+MP3]
Kiepskie wskaźniki makroekonomiczne zaczynają się zadomawiać w naszej gospodarce. Po spadku produkcji przemysłowej przyszedł czas na tąpnięcie sprzedaży detalicznej. Ta w ciągu roku obniżyła się aż o 7,3%. Nie licząc czasu ograniczenia aktywności gospodarczej w 2020 roku, to historycznie niski wynik.
Jedynie jedna kategoria produktów odnotowuje wzrost sprzedaży w skali roku – ubrania, obuwie i tekstylia. Wszystko wskazuje na to, że konsumpcja w danych o PKB zaliczy minus, a co za tym idzie nasz PKB w I kwartale, w relacji rocznej, wpadnie w niewielką, ale jednak recesję – obstawiamy -0,5%.
Spadek sprzedaży detalicznej nie jest zaskakujący. W znacznej mierze to wynik tego, że kupujemy coraz mniej, bo mamy coraz mniej pieniędzy w kieszeni. Trzeba też jednak oddać, że nadal jesteśmy w fazie korekty tego, co działo się przed rokiem – wzmożony popyt na paliwa, farmaceutyki oraz środki pierwszej potrzeby. Mniej zaburzonych danych możemy się dopiero spodziewać w okresie letnim – wtedy też pomoc humanitarna traciła na impecie i coraz mniej wpływała na odczyty sprzedaży detalicznej przed rokiem.
Konfederacja Lewiatan
12 kwietnia 2023
Koszty podatku od sprzedaży detalicznej ponoszą klienci
Podatek od sprzedaży detalicznej dołożył swoją „cegiełkę” do rozpędzającej się inflacji, w szczególności, że objęta nim była także sprzedaż paliwa. W praktyce został przerzucony na konsumentów poprzez wzrost cen sprzedawanych towarów – uważa Konfederacja Lewiatan.
podateksprzedaż detaliczna
Podatek od sprzedaży detalicznej miał zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2016 r. jednak z powodu licznych wątpliwości dotyczących tego, czy zgodnie z prawem obowiązującym w Unii Europejskiej Polska jest uprawniona do jego wprowadzenia, wejście w życie zostało odroczone do 1 stycznia 2021 r. Uzasadnieniem wprowadzenia podatku było uzyskanie dodatkowych środków budżetowych przeznaczonych na sfinansowanie wydatków państwa.
– Konstrukcja podatku, polegająca na opodatkowaniu przychodów, a nie dochodów, jest szczególnie dotkliwa dla firm, które dynamicznie się rozwijają i otwierają nowe sklepy. Firmy, które inwestują w rozwój, często nie osiągają zysków, które pozwoliłyby sfinansować podatek naliczany od przychodu. W praktyce podatek ten został przerzucony na nabywców poprzez wzrost cen sprzedawanych towarów. Dołożył swoją „cegiełkę” do rozpędzającej się inflacji, w szczególności, że objęta nim była także sprzedaż paliwa – mówi Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan.
Podatek od sprzedaży detalicznej to ok 4 mld zł dodatkowych wpływów budżetowych. Obliczają go i wpłacają duże sieci handlowe, jednak faktycznie, jego koszty ponoszą klienci sklepów, ponieważ podatek ten ze względu na swoją konstrukcję, jest wliczony w cenę nabywanych przez konsumenta towarów.
Podatnikami podatku od sprzedaży detalicznej są przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność handlową polegającą na zbywaniu towarów konsumentom.
Podstawą opodatkowania jest osiągnięta w danym miesiącu nadwyżka przychodów ze sprzedaży detalicznej ponad kwotę 17 mln zł.
Stawka podatku wynosi:
– 0,8% przychodów przekraczających w danym miesiącu kwotę 17 mln zł i nie przekraczających kwoty 170 mln zł
– 1,4% – od przychodów przekraczających 170 mln zł
Podatnicy podatku od sprzedaży detalicznej zobowiązani są do składania naczelnikowi urzędu skarbowego deklaracji podatkowych o wysokości podatku oraz obliczania i wpłacania podatku w okresach miesięcznych do 25. dnia miesiąca następującego po miesiącu, którego podatek dotyczy.
Wpływy budżetowe:
– 2021 – 2,632 mld zł
– 2022 – 2,7 mld zł (wg ustawy budżetowej na 2022 r.)
– 2023 – 3,873 mld zł (wg ustawy budżetowej na 2023 r.
W lutym br. odnotowaliśmy kolejny minus w sprzedaży detalicznej. Realnie kupiliśmy produktów, których wartość jest niższa niż przed rokiem o 5%. W ciągu miesiąca spadek już nie jest tak spektakularny jak w styczniu, ale nadal – 3,6% wygląda niepokojąco.
Największy spadek sprzedaży mamy w przypadku paliw. To częściowo wynik wysokiej bazy sprzed roku – panika na rynku paliw. Wysoka baza, szczególnie w odniesieniu do podstawowych produktów – pierwszej potrzeby, to też efekt wyraźnego spadku sprzedaży w kategorii żywność. Przed rokiem, w ramach pomocy humanitarnej, Polacy ruszyli do sklepów, kupując właśnie w pierwszej kolejności żywność. Teraz ten wzmożony popyt widać w danych.
Wysoka baza nie odpowiada jednak wyłącznie za spadek sprzedaży detalicznej. Kupujemy mniej i nadal będziemy kupować mniej. Tegoroczne dane makro powoli potwierdzają ujemną dynamikę PKB w I kwartale.
Mamy pierwszy minus w nowym roku. Sprzedaż detaliczna zgodnie z naszymi prognozami spadła poniżej zera. To pierwszy taki wynik od lutego 2021 r.
W styczniu w relacji rocznej sprzedaż zmniejszyła się o 0,3%. To efekt ubożenia społeczeństwa, a trzeba pamiętać, że nadal mamy w Polsce blisko 1 mln osób więcej niż przed rokiem. W ujęciu miesięcznym spadek sprzedaży jest znacznie większy, bo przekraczający ponad 23%. Jest to jednak oczywiście efekt świątecznych zakupów.
Na plusie w styczniu była jedynie sprzedaż 3 grup produktów – ubrania, farmaceutyki oraz sprzęt RTV i AGD. Z drugiej strony mamy sprzedaż paliw, która zalicza poważny spadek w relacji rocznej 13,3%.
Trzeba pamiętać, że rok temu doświadczaliśmy poważnego napływu uchodźców, którzy w pierwszej chwili bardzo poważnie podbili sprzedaż detaliczną, szczególnie produktów pierwszej potrzeby. Tym samym od marca ponownie będą czekały nas ujemne wyniki sprzedaży detalicznej.
Konfederacja Lewiatan
23 stycznia 2023
Słabnie sprzedaż detaliczna, bo spadają realne płace [+MP3]
Sprzedaż detaliczna w grudniu 2022 r. była wyższa niż przed rokiem o 0,2% (wobec wzrostu o 8% w grudniu 2021 r.). W porównaniu z listopadem ubiegłego roku sprzedaż detaliczna była wyższa o 13,1% - podał GUS.
Ponowny spadek sprzedaży detalicznej. Jeszcze przed miesiącem sprzedaż detaliczna rosła w skali roku powyżej 1,5%. Grudzień przyniósł zmniejszenie dynamiki do zaledwie 0,2%. Oczywiście mowa o wartościach realnych – uwzględniających inflację.
W danych widać jaki wpływ na zakupy Polaków miały święta i wzrost zachorowań na grypę i covid-19. W ciągu miesiąca zwiększyliśmy zakupy o ponad 13%. Głównie dotyczyło to żywności, napojów (wzrost o ponad 20% m/m), prasy i książek (wzrost o ponad 30% m/m) oraz farmaceutyków (wzrost o blisko 20% m/m).
Zmniejszenie dynamiki sprzedaży detalicznej to wynik prawdopodobnie spadku realnych wynagrodzeń Polek i Polaków. Być może też rozłożyliśmy świąteczne zakupy na dwa miesiące listopad/grudzień.
Cały 2022 r. sprzedaż detaliczna kończy jednak na plusie. Polki i Polacy w ciągu roku kupili produktów więcej niż w 2021 r. o 5%. Ten wynik „zrobiła” sprzedaż farmaceutyków i odzieży. Wszystko wskazuje na to, że w styczniu sprzedaż detaliczna zejdzie poniżej granicy 0%
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.