Marcin Stanecki, główny inspektor pracy spotkał się z członkami Lewiatana
15 września 2024

Marcin Stanecki, główny inspektor pracy spotkał się z członkami Lewiatana

Zależy mi na tym, żeby zmienić wizerunek inspektorów pracy w oczach przedsiębiorców. Chcę skończyć z powszechnym przekonaniem, że Państwowa Inspekcja Pracy jest przeciwnikiem pracodawców – powiedział Marcin Stanecki, główny inspektor pracy na spotkaniu z przedsiębiorcami w Konfederacji Lewiatan, które odbyło się 13 września 2024 r.

Głównym tematem spotkania były założenia nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, której przepisy mają usprawnić jej działanie i sprawić, że kontrole będą bardziej efektywne, a przy tym prowadzone w sposób mniej uciążliwy dla przedsiębiorców.

Nowa filozofia działania Państwowej Inspekcji Pracy ma być widoczna już w treści pierwszego artykułu zmienionej ustawy, w którym znajdzie się zapis wskazujący, że działania prewencyjne inspektorów traktowane będą na równi z ich zadaniami kontrolnymi.

– Zależy mi na tym, żeby zmienić wizerunek inspektorów pracy w oczach przedsiębiorców, tak by nie kojarzyli się im wyłącznie z mandatami, ale zobaczyli w nich partnerów do współpracy w staraniach o bezpieczniejsze warunki, tak byśmy wspólnie zapobiegali nieprawidłowościom. Taka zmiana oznaczałaby definitywne odejście od modelu, w którym efektywność działań inspektorów była oceniana na podstawie liczby kar  nałożonych na pracodawców. Jestem pewien, że współpracując z przedsiębiorcami osiągniemy znacznie lepsze wyniki na rzecz poprawy bezpieczeństwa pracy i podniesienia poziomu praworządności. Chcemy jako być dla przedsiębiorców partnerem, przewodnikiem i doradcą w sferze stosowania przepisów prawa pracy – zadeklarował Marcin Stanecki.

Z kolei dzięki odformalizowaniu procedur związanych z kontrolą np. likwidacji upoważnień do jej przeprowadzania, możliwości zdalnego kontaktu przy użyciu nowoczesnych środków łączności kontrole będą mogły być szybkie i ograniczą się do niezbędnych czynności.

Jak podkreślił szef Państwowej Inspekcji Pracy zdecydowana większość firm działa w sposób praworządny, jednak są takie podmioty, które na łamaniu prawa pracy i przepisów bhp budują swoją przewagę konkurencyjną i maksymalizują zyski kosztem bezpieczeństwa zatrudnionych. Uwaga inspektorów skupia się na przypadkach, gdy wskutek nieprawidłowego działania dojdzie do zagrożenia życia pracowników i naruszenia ich podstawowych praw.

-Przedsiębiorcy, którzy legalne zatrudniają pracowników, opłacając za nich wszystkie daniny publiczne często są w gorszej sytuacji w stosunku do firm działających w szarej strefie. Liczę na to, że skuteczne kontrole w pozwolą uzdrowić wiele branż, w których dochodzi do takich nieprawidłowości – zaznaczył główny inspektor pracy.

W trakcie spotkania omówiono także propozycje nowych uprawnień inspektorów pracy dotyczących możliwości przekształcania umów cywilnoprawnych w umowy o pracę. Marcin Stanecki podkreślił, że nie jest przeciwnikiem umów cywilnoprawnych i swobody ich zawierania. Jednak jego zdaniem państwo nie może pozwolić, by ludzie pracujący obok siebie i często wykonujący te same prace byli traktowani w różny sposób. Zapewniał, że będzie zabiegał o to, by kryteria oceny przesądzające o wydaniu decyzji przekształcającej umowę cywilnoprawną w etat były proste, czytelne i nie budziły wątpliwości.

-Przedsiębiorcy zrzeszeni w Lewiatanie to firmy podejmujące wiele wysiłków, aby poprawiać jakość pracy i przestrzegać wszystkich zasad prawa pracy. Jednak zdarzają się sytuacje wątpliwe, jak sposób wypłaty wynagrodzenia, sposoby rozliczania czasu pracy czy inne wątpliwości ze stosowaniem przepisów prawa pracy. W takich sprawach chcemy mieć możliwość uzyskania porady i uniknąć kar. Po stronie pracodawców są też fundamentalne wątpliwości w sprawie zmian przepisów dotyczących weryfikacji umów zleceń przez inspektorów pracy. Z drugiej strony firmy doceniają rosnące znaczenie działań prewencyjnych ze strony inspekcji, możliwość uzyskania porad w ważnych i trudnych przepisach prawa pracy, zwłaszcza tych nowo wprowadzonych. Dlatego cieszymy się z możliwości takich spotkań i doceniamy otwartość na niełatwy, ale potrzebny dialog  – komentuje spotkanie prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Konfederacja Lewiatan

 

Projekt ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Polski – uwagi
12 września 2024

Projekt ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Polski – uwagi

Konfederacja Lewiatan przesyła uwagi do projektu ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (poprzednia nazwa: ustawa o dostępie cudzoziemców do rynku pracy, druk nr UC46) i proponuje kontynuowanie konsultacji z pracodawcami w oparciu o przedstawione uwagi.

KL/474/129/NK/2024

Pobierz plik - pismo
Za reformę płacy minimalnej będą musieli zapłacić pracodawcy
10 września 2024

Za reformę płacy minimalnej będą musieli zapłacić pracodawcy

Projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu jest słaby legislacyjnie. Nie tylko nie realizuje celów zawartych w unijnej dyrektywie, ale może przyczynić się do pogłębienia problemów firm i spadku zatrudnienia. Nie poprawi też jakości pracy w naszym kraju – uważa Konfederacja Lewiatan.

– W miejsce skomplikowanych mechanizmów wprowadźmy proste zasady, które zagwarantują weryfikacje o wskaźnik planowanej inflacji oraz zapewnią ustalanie płacy minimalnej na poziomie połowy przeciętnego wynagrodzenia, a inne rozstrzygnięcia oddajmy w ręce partnerów społecznych i porozumień zbiorowych jak stanowi implementowana dyrektywa – postuluje prof. Jacek Męcina, przewodniczący Zespołu Prawa Pracy w Radzie Dialogu Społecznego, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan i badacz z Uniwersytetu Warszawskiego.

Prawdopodobnie dzisiaj rząd przyjmie rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2025 r. Od 1 stycznia 2025 r. minimalne wynagrodzenie ma wynosić  4626 zł, a minimalna stawka godzinowa 30,20 zł. Jednocześnie w konsultacjach społecznych jest projekt nowej ustawy o minimalnym wynagrodzeniu, który ma na celu implementację dyrektywy oraz wprowadzenie zmian w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu. Dla pracodawców zakres i kierunki regulacji są niewystarczające i budzą wiele wątpliwości.

Wpływ produktywności na płacę minimalną

Już w słowniczku do ustawy, w szczególności w art. 2 pkt. 2 projektu znalazła się definicja produktywności, która nie odpowiada rzeczywistemu traktowaniu tego wskaźnika jako jednej z kluczowych przesłanek oddziaływania na rynek pracy i zatrudnienie.  Według definicji ekonomicznej jest to stosunek ilości wytworzonej oraz sprzedanej produkcji w określonym i rozpatrywanym okresie do ilości wykorzystywanych lub zużytych zasobów wejściowych. W uzasadnieniu projektu i Ocenie Skutków Regulacji próżno szukać wpływu płacy minimalnej na produktywność i konkurencyjność  firm, co powinno być jednym z kluczowych elementów zmiany.

Produktywność jest pojęciem uniwersalnym, które można zastosować do każdego rodzaju działalności – nie tylko tej związanej z wytwarzaniem dóbr, ale również usługowej, administracyjnej czy np. związanej z przetwarzaniem informacji. O produktywności należy  również mówić w kontekście gospodarki narodowej i ten kontekst produktywności powinien zostać rozważony w przypadku oceny wpływu minimalnego wynagrodzenia na gospodarkę i rynek pracy.

RDS jako organ doradczy

Kolejny problem dotyczy wskazania RDS jako organu doradczego w sprawach regulacji płacy minimalnej. Brak odpowiedniego opisu zakresu i sposobu działania organu doradczego, który został zarysowany w art. 5 stwarza ryzyko mieszania i przenikania się kompetencji związanych z ustalaniem i negocjowaniem corocznie minimalnego wynagrodzenia i prac nad aktualizacją tych regulacji w związku z projektowanym art. 10. Dodatkowo w projekcie aktualizację płacy minimalnej, w tym mechanizmu jej ustalania potraktowano jako cel sam w sobie, bez względu na to czy ustalony mechanizm okaże się dobry i skuteczny, czy nie.

Płaca minimalna na poziomie 55% przeciętnego wynagrodzenia

W art. 9 projektu zaproponowano orientacyjną wartość referencyjną minimalnego wynagrodzenia jako 55% przeciętnej płacy, co nie odpowiada treści dyrektywy i stanowi jednostronne odejście od utrwalonego i opartego na konsensusie rządu i partnerów społecznych wskaźnika 50% przeciętnego wynagrodzenia. Przepis ten został zawieszony w próżni i nie bardzo wiadomo jaki cel ma przywołana w ustawie wartość referencyjna.

Zdaniem Lewiatana wartość referencyjna powinna być gwarancją wysokości minimalnego wynagrodzenia i ściśle powiązana z mechanizmem ustalania płacy minimalnej.

– Wydaje się, że można go znacznie uprościć odwołując się do mechanizmu waloryzacji o planowaną inflację oraz wprowadzenia gwarancji wysokości minimalnego wynagrodzenia na poziomie 50% przeciętnej płacy. Taka gwarancja w świetle ustawy i praktycznego znaczenia minimalnego wynagrodzenia wydaje się wystarczająca, oczywiście przewidując odstępstwa  w górę lub w dół jeżeli strona społeczna zawrze porozumienie w tej sprawie. Brak porozumienia oznacza odwzorowanie ustalonego mechanizmu wzrostu w rozporządzeniu rządu – mówi prof. Jacek Męcina.

Płaca zasadnicza bez nagród czy premii

Duże kontrowersje w analizowanym projekcie budzi zaproponowana  treść art. 15 odnosząca wysokość płacy minimalnej do wynagrodzenia zasadniczego. Poziom minimalnego wynagrodzenia ma osiągać płaca zasadnicza, bez wliczania np. nagród i premii. Mimo, przewidzianego do 1 stycznia 2026 roku vacatio legis, przepis ten będzie miał bardzo daleko idące konsekwencje nie tylko dla zasad wynagradzania w całej gospodarce i w poszczególnych branżach. W okresie ostatnich co najmniej dwóch dekad firmy rozwijały systemy wynagradzania i motywowania pracowników. Ten zapis burzy dotychczasowy dorobek w tym zakresie.

– Mamy wrażenie, że punktem wyjścia tej analizy były proste i nie rozwinięte systemy wynagradzania w sferze budżetowej, które nie mają nic  wspólnego  z dojrzałymi systemami wynagradzania w przedsiębiorstwach. Dodatkowo brak w OSR wyliczonych rzeczywistych skutków regulacji, które mogą oznaczać ukryty wzrost wynagrodzeń metodą administracyjną – podkreśla prof. Jacek Męcina.

Koszty pracy w ostatnich latach znacznie wzrosły, co jest rezultatem kilku kluczowych czynników, w tym wzrostu minimalnego wynagrodzenia, inflacji oraz ogólnego wzrostu gospodarczego. Płaca minimalna wzrosła w ciągu ostatnich czterech lat aż o 65%. W tym czasie przeciętne wynagrodzenie urosło o ponad 54%. Te rosnące w szybkim tempie koszty pracy obciążyły pracodawców.

Projekt ustawy o płacy minimalnej utrwala zwiększanie presji płacowej, a nie ją ogranicza, co może skutkować trudnościami małych i mikro firm, postępującym procesem delokalizacji, przenoszenia działalności poza Polskę, wreszcie  ograniczeniem inwestycji oraz wzrostem szarej strefy.

Większe kary dla firm

– Warto też odnieść się do projektowanego zaostrzenia systemu kar za wykroczenia w zakresie nieprzestrzegania przepisów o minimalnym wynagrodzeniu. Powinien on  być jasny i uwzględniać  stopniowanie wysokości kar, w zależności od takich przesłanek jak wina, świadomość działania, zakres wykroczenia. Jeśli planujemy zwiększyć kary bez jasnych kryteriów powiązanych z winą i celowością działania firm możemy przede wszystkim uderzyć w te, które są na granicy upadłości. Nie osiągniemy w ten sposób żadnych rezultatów – ostrzega prof. Jacek Męcina.

Konfederacja Lewiatan

 

Niejasne kompetencje prezesa UOKiK w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną
12 sierpnia 2024

Niejasne kompetencje prezesa UOKiK w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną

Wiele przepisów w projekcie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną wymaga dalszej dyskusji i analizy np. dotyczących zakresu spraw za które odpowiadać będą prezesi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Urzędu Komunikacji Elektronicznej, czy odnoszących się do postępowania kontrolnego – uważa Konfederacja Lewiatan.

Akt o usługach cyfrowych (DSA) przewiduje konieczność powołania nowego organu – koordynatora ds. cyfrowych. Zgodnie z założeniami, tę funkcję ma pełnić prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE), przy czym przepisy przewidują także, że część obowiązków ma być wykonywana w Polsce przez prezesa UOKIK. Obecne brzmienie przepisów wciąż nie rozwiązuje wątpliwości wskazanych przez Konfederację Lewiatan w poprzedniej turze konsultacji publicznych projektu.

Przypisanie właściwości prezesowi UOKiK w ramach bliżej niedookreślonego sformułowania „innych spraw dotyczących ochrony konsumentów” trudno uznać za powierzenie „szczególnych zadań lub sektorów”. Aby uniknąć niejasności, proponujemy przypisanie prezesa UOKiK do nadzoru nad konkretnymi sekcjami DSA, co byłoby zgodne z systemowym podziałem przepisów i kompetencjami Komisji Europejskiej w zakresie bardzo dużych platform i wyszukiwarek internetowych.

– W przeciwnym razie przepisy mogą przynieść odwrotny skutek, ponieważ większość spraw związanych z usługami cyfrowymi będzie domyślnie uznawana za dotyczące konsumentów, zakładając, że użytkownik działa jako konsument, jeśli nie wiadomo, jaki jest jego status – podkreśla Eliza Turkiewicz, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Ponadto, projekt budzi zastrzeżenia w zakresie postępowań kontrolnych, a konkretnie odejścia od realizacji mechanizmu zaleceń pokontrolnych, czy zbyt krótkiego vacatio legis w kontekście nowych obowiązków dotyczących wykonywania nakazów.

Konfederacja Lewiatan

 

 

 

System kaucyjny wychodzi na ostatnią (długą) prostą [+MP3]
06 sierpnia 2024

System kaucyjny wychodzi na ostatnią (długą) prostą [+MP3]

Resort klimatu i środowiska uwzględnił wiele uwag przedsiębiorców w nowelizacji ustawy o systemie kaucyjnym, które pomogą w lepszym jego wdrożeniu w naszym kraju – uważa Konfederacja Lewiatan.

Wysłuchaj komentarza eksperta:

W ubiegłym tygodniu ukazała się długo wyczekiwana, uwzględniająca uwagi z konsultacji publicznych, aktualizacja noweli ustawy kaucyjnej, czyli projektu ustawy o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi.

Wiele dobrych rozwiązań

Bardzo dobrym rozwiązaniem jest wprowadzenie zamkniętego obiegu kaucji, czyli pobieranie jej na każdym etapie obrotu produktem, dzięki czemu system zostanie uszczelniony. Pozytywnie oceniamy również umożliwienie transportu i magazynowania odpadów opakowaniowych objętych systemem za pośrednictwem logistyki zwrotnej, czyli tą samą drogą, którą dostarczane są do sklepów nowe produkty. Pozwoli to nie tylko na oszczędności finansowe ale przede wszystkim środowiskowe, dzięki lepszemu wykorzystaniu logistyki sieci handlowych w porozumieniu z operatorami, co znacząco zmniejszy ślad węglowy transportu tych surowców przez ograniczenie emisji CO2. Wśród wprowadzonych zmian znalazły się również postulaty, o które apelowaliśmy m. in. całkowite wyłączenie z systemu opakowań po produktach mlecznych, umożliwienie operatorom systemu wnioskowania o dokumenty potwierdzające recykling (DPR) oraz pozostawienie szklanych opakowań zwrotnych w obecnych systemach zbiórki do 2026 r. Dodatkowo, na kształt obecnie funkcjonujących systemów, szklaną butelkę zwrotną będzie można oddać w każdym, nawet najmniejszym sklepie pod warunkiem, że sprzedawane są w nim takie produkty – mówi Piotr Mazurek, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Za mało czasu na wdrożenie kaucji

Konfederacja Lewiatan cały czas obawia się, że uruchomienie systemu 1 stycznia 2025 roku, czyli za niecałe 5 miesięcy może skończyć się niepowodzeniem. Należy dać więcej czasu wszystkim uczestnikom na dostosowanie się do zmian, których ostateczny kształt poznamy zapewne dopiero pod koniec roku. Trzeba pamiętać, że proces legislacyjny jeszcze się nie zakończył. Projekt dopiero we wrześniu trafi na posiedzenie Sejmu. Ponadto w związku z koniecznością poddania go procedurze notyfikacji technicznej w UE, będzie trzeba wstrzymać prace na trzy miesiące. Dlatego najprawdopodobniej dopiero w grudniu poznamy jego ostateczny kształt, co w perspektywie uruchomienia go już w styczniu daje bardzo mało czasu na ewentualne zmiany.

Biuletyn Zielonej transformacji

O tym jak dokładnie będzie funkcjonował system kaucyjny można przeczytać w Biuletynie Zielonej Transformacji. Eksperci omawiają w nim wszystkie zmiany, które obejmą przepisy dotyczące opakowań i odpadów opakowaniowych, w szczególności w związku z implementacją dyrektywy SUP (Single-Use Plastics), projektem rozporządzenia PPWR (Packaging and Packaging Waste Regulation) czy wspomnianym systemem kaucyjnym.

Polska stanie przed wielkim wyzwaniem i jednocześnie szansą na przyspieszenie transformacji w kierunku zrównoważonego rozwoju i gospodarki obiegu zamkniętego. Nowe regulacje wymagają od przedsiębiorców dostosowania się do restrykcyjnych wymogów dotyczących selektywnej zbiórki i recyklingu opakowań. Wprowadzenie tych systemów niesie ze sobą wiele wyzwań, ale również ogromny potencjał do poprawy stanu środowiska poprzez zmniejszenie ilości odpadów jednorazowego użytku.

Konfederacja Lewiatan

 

 

Układy zbiorowe pracy po nowemu [+MP3]
29 lipca 2024

Układy zbiorowe pracy po nowemu [+MP3]

Projekt ustawy o układach zbiorowych pracy, chociaż zawiera pewne korzystne zmiany, nie wpłynie znacząco na ożywienie porozumień zbiorowych w naszym kraju. Proponuje też zapisy uderzające w wolność rokowań zbiorowych, jedną z kluczowych wartości – uważa Konfederacja Lewiatan.

Wysłuchaj komentarza eksperta:

Nowe przepisy są od dawna zapowiadaną implementacją dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w UE i powinny wejść w życie do 15 listopada br.

Bez rewolucji w stosunkach pracy

– Projekt nie zrewolucjonizuje stosunków pracy i jako taki nie wpłynie znacząco na ożywienie układów zbiorowych pracy. Problemem jest brak przestrzeni negocjacyjnej w Kodeksie pracy poprzez wprowadzenie szerokiego zastosowania tzw. klauzul derogacyjnych, w takich obszarach jak czas pracy, ale także brak możliwości ograniczania w układzie  przywilejów branżowych, modyfikacji mechanizmów stosowania umowy na czas określony. To ograniczy zainteresowanie pracodawców porozumieniami zbiorowymi. Należałoby również rozważyć, czy nie zwolnić stron układu z obowiązku stosowania licznych przepisów branżowych po wprowadzeniu układu zbiorowego pracy (zmiana systemu prawa pracy).  Zasada dotyczyłaby także jednostek budżetowych, które podlegają szczegółowym regulacjom branżowym. Ten problem to pierwszy i najważniejszy grzech zaniechania w projekcie ustawy, który wciąż pozostaje aktualny jako postulat pracodawców – mówi prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Wynagrodzenia i organizacja pracy

W katalogu spraw, które wchodziłyby w zakres układu zbiorowego pracy lub ponadzakładowego są m.in. warunki wynagradzania czy organizacja pracy. Dla pracodawcy może nie być korzystne uregulowanie tych kwestii w porozumieniu zbiorowym w kontekście zawartych zazwyczaj na czas nieokreślony zasad  wynagradzania czy innych porozumień.

W projekcie ustawy brak jest rozwiązań zachęcających do zawierania układów zbiorowych. Przykładowo chodzi o rozwiązania, które pozwoliłyby stronom układu zbiorowego pracy zawiesić np. czasowo niektóre przepisy prawa pracy (w szczególności kwestie dotyczące czasu pracy, w tym doby pracowniczej, tygodnia pracy czy zasad pracy w nadgodzinach).

Zakładowy układ zbiorowy pracy

– Najbardziej kontrowersyjnym przepisem projektu ustawy jest obowiązek pracodawcy podjęcia raz na dwa lata rokowań w celu zawarcia zakładowego układu zbiorowego pracy. Dodatkowo obowiązek podjęcia takich rokowań jest zagrożony sankcją, a co za tym idzie narusza wolność układową. Dużym wyzwaniem dla pracodawców zatrudniających co najmniej 50 osób i u których działa co najmniej jedna organizacja związkowa będzie prowadzenie rokowań, gdy równocześnie zakres układu zbiorowego nie daje pracodawcom atrakcyjnej przestrzeni dla podejmowania negocjacji  – dodaje prof. Jacek Męcina.

Praca zdalna i czas pracy

W projekcie ustawy znalazło się określenie zasad wykonywania pracy zdalnej w zakładowym układzie zbiorowym pracy. Wpisanie takiego obowiązku nie jest zasadne biorąc pod uwagę, że zakres przedmiotowy układu zbiorowego pracy jest otwarty.  Specyfika regulacji dotyczących zasad wykonywania pracy zdalnej z uwagi na swój cel powinna być elastyczna, podobnie zresztą jak cały szereg przepisów o czasie pracy, które dziś są regulowane w formie porozumień pracodawcy i organizacji związkowej.

Osoby niezatrudnione przez pracodawcę

W nowych regulacjach ma być również wprowadzony obowiązek zapewnienia przez pracodawcę dostępu do zakładu pracy lub innego miejsca przez niego wyznaczonego do wykonywania pracy osobom niezatrudnionym przez tego pracodawcę, które są przedstawicielami związku zawodowego. Jest to zbyt daleko idące rozwiązanie, nie mające nic wspólnego z celami implementowanej dyrektywy.

Projekt ustawy po intensywnych pracach w zespole prawa pracy Rady Dialogu Społecznego i wielu wnioskach nie tylko pracodawców, ale i pracowników wymaga jeszcze gruntownej korekty i ponownej oceny.

 Konfederacja Lewiatan

 

 

 

Apel o pilne zmiany w ustawie o bonie energetycznym
02 lipca 2024

Apel o pilne zmiany w ustawie o bonie energetycznym

O pilne wprowadzenie zmian w ustawie z 7 października 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r. oraz w 2024 r. w związku z sytuacją na rynku energii, niezbędnych dla prawidłowego i zgodnego z prawem europejskim funkcjonowania mechanizmów osłonowych dla odbiorców energii elektrycznej, ale także dla jej sprzedawców – apeluje Konfederacja Lewiatan.

Przedsiębiorcy oczekują sprawiedliwego mechanizmu rekompensat za obniżki cen energii, rekompensat za obniżki płatności w ubiegłym roku i wyeliminowanie wątpliwości dotyczących odpisów na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny.

–  Prace legislacyjne nad zmianami w ustawie powinny zostać podjęte niezwłocznie. Szczególnie, że mechanizmy dotyczące „mrożenia cen” i „cen maksymalnych” energii elektrycznej zaproponowane przez poprzedni rząd miały oczywiście wpływ na działania na rynku obrotu energią elektryczną – bardzo mocno ograniczając budowaną przez wiele lat jego konkurencyjność, ale nie powodowały wprost tak poważnych strat, jak rozwiązania wprowadzone na drugą połowę 2024 r. – mówi Jakub Safjański, dyrektor departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.

Nowe przepisy, które zaczęły wczoraj obowiązywać, w wyniku wejścia w życie ustawy z 23 maja 2024 r. o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i ciepła systemowego, zobowiązały przedsiębiorstwa energetyczne (tak będące w rękach Skarbu Państwa jak i prywatne) do partycypacji w kosztach obniżenia cen dla wybranych grup odbiorców. Dzieje się to w sytuacji regulowanych cen oraz działalności handlowej sprzedawców o bardzo niskich marżach, a także  powrotu do stabilizacji całego rynku.

Brak szybkich zmian może zniweczyć ponad 20-letnie wysiłki na rzecz zbudowania konkurencyjnego rynku obrotu energią oraz realnie zlikwidować mechanizmy konkurencyjne, które są przecież niezbędne dla ochrony interesów odbiorców energii (w tym w szczególności gospodarstw domowych). Dla części spółek obrotu, zwłaszcza mniejszych firm będących tzw. alternatywnymi sprzedawcami energii elektrycznej, wprowadzone przepisy oznaczają automatycznie powstanie strat bilansowych i grożą  zakończeniem działalności.

Niezbędne jest także ustalenie mechanizmu rekompensaty za obniżki płatności dla gospodarstw domowych w wysokości 125,34 zł wprowadzone przedwyborczym rozporządzeniem Ministra Klimatu i Środowiska z 9 września 2023 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie sposobu kształtowania i kalkulacji taryf oraz sposobu rozliczeń w obrocie energią elektryczną. Spowodowało to obciążenie sprzedawców kwotą ok. 1,7 mld zł, przy braku jakichkolwiek mechanizmów rekompensujących tę obniżkę.

Konfederacja Lewiatan

 

System kaucyjny jednak bez opakowań po mleku [+MP3]
17 czerwca 2024

System kaucyjny jednak bez opakowań po mleku [+MP3]

Resort klimatu i środowiska zapowiedział całkowite wyłączenie opakowań po mleku i produktach mlecznych z systemu kaucyjnego. Konfederacja Lewiatan apelowała o to od dłuższego czasu.

Wysłuchaj komentarza eksperta:

– Cieszymy się, że ministerstwo wzięło pod uwagę głos przedsiębiorców. To był bowiem jeden z naszych głównych postulatów, który zgłaszaliśmy od kilku miesięcy. Wyłączenie tych opakowań jest ważnie nie tylko ze względów higienicznych (produkty te są biologicznie czynne i przechowywanie ich czy to w recyklomatach, czy w magazynach może stanowić ryzyko sanitarne), ale również logistycznych.  Mogłyby one bowiem zanieczyścić surowiec, z którego wykonane są wszystkie pozostałe butelki na napoje, czyli PET. Wynika to z faktu, że opakowania na produkty mleczne są produkowane również z HDPE. Ponadto w będącym na ostatniej prostej legislacyjnej unijnym rozporządzeniu PPWR, opakowania po mleku i przetworach mlecznych, ze względu na szybko psującą się zawartość, mogą być wyłączone z systemów kaucyjnych – mówi Piotr Mazurek, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Ponadto Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaprezentowało nowy logotyp systemu kaucyjnego. Rozporządzenie w sprawie wysokości kaucji jest już na ostatniej prostej i niebawem zostanie opublikowane. Proponowana wysokość kaucji to 50 gr dla puszek i butelek plastikowych oraz 1 zł dla butelek szklanych wielokrotnego użytku.

Projekt systemu kaucyjnego jest w tej chwili w konsultacjach międzyresortowych i zapewne już niedługo trafi do prac parlamentarnych. Z arytmetyki sejmowej wynika, że projekt może być przyjęty najwcześniej we wrześniu lub w październiku, oczywiście pod warunkiem, że nie będzie żadnych większych zmian na poziomie Sejmu lub Senatu. Nie można zapomnieć o potrzebie notyfikacji technicznej, która może zakładać nawet 3 miesięczny okres zawieszenia (standstill).

– Cały czas czekamy na wyjaśnienie nierozwiązanych do tej pory kwestii, z których najważniejsze to m.in. wyłączenie kaucji z VAT- u, doprecyzowanie umów między uczestnikami systemu, czy zwolnienie odpadów zebranych selektywnie z opłat za zanieczyszczenie terenów publicznych. Najlepszym rozwiązaniem byłoby też przesuniecie uruchomienia systemu kaucyjnego na 2026 rok tak, aby wszyscy jego uczestnicy mieli tyle samo czasu na przygotowanie się do tak ważnego dla naszego kraju przedsięwzięcia – dodaje Piotr Mazurek.

Konfederacja Lewiatan

Sygnalista nie zgłosi naruszeń z zakresu prawa pracy
14 czerwca 2024

Sygnalista nie zgłosi naruszeń z zakresu prawa pracy

Sejm przyjął poprawki Senatu do ustawy o ochronie sygnalistów, które zakładają m.in. wykreślenie prawa pracy z katalogu obszarów, w ramach których będzie można dokonać zgłoszenia naruszeń. Konfederacja Lewiatan apelowała o to od kilku miesięcy.

Pomysł wprowadzenia prawa pracy do ustawy o ochronie sygnalistów od początku budził kontrowersje i zastrzeżenia.

– Dobrze się stało, że posłowie po apelach pracodawców przyjęli poprawkę Senatu wykreślającą prawo pracy z procedury zgłoszenia naruszeń. Oczywiście popieramy wprowadzenie instytucji sygnalisty do polskiego porządku prawnego. Uznajemy ją za jak najbardziej zasadną również dla ochrony interesu firm. Jednak kwestia dodania prawa pracy od początku budziła wątpliwości, z uwagi na daleko idące konsekwencje natury prawnej i praktycznej – mówi Krzysztof Kajda, zastępca dyrektora generalnego, szef pionu ekspertyzy Konfederacji Lewiatan.

Warto podkreślić, że na gruncie aktualnego brzmienia przepisów, firmy same będą mogły się zdecydować na ujęcie prawa pracy w swoich procedurach wewnętrznych. Nawet pomimo braku tej dziedziny w katalogu obligatoryjnym. Wynika to z przewidzianej w ustawie możliwości rozszerzenia przez pracodawcę katalogu zgłoszeń wewnętrznych o te sprawy, które są ujęte w aktach wewnątrzzakładowych, mających oparcie w prawie powszechnym.

 

– Przedstawiciele pracowników i związki zawodowe będą brali udział w konsultacjach procedury wewnętrznej, więc będą mogli zabiegać o jej rozszerzenie o obszar prawa pracy – dodaje Krzysztof Kajda.

W opinii Konfederacji Lewiatan przyjęte przez Sejm przepisy są zgodne z duchem unijnej dyrektywy, która akcentuje, że ochrona sygnalistów ma być związana z ochroną interesu publicznego, a nie spraw indywidulanych. Dodanie prawa pracy do ustawy miałoby decydujący wpływ na przyszłe stosowanie instytucji sygnalizowania w naszym kraju. Jeśli zostałaby ona zdominowana przez sprawy z zakresu prawa pracy, oznaczałoby to, że cel określony w dyrektywie nie został osiągnięty. Co więcej, zgłoszenia mogłyby dotyczyć nie tyle faktycznych naruszeń, ile samych wątpliwości pojawiających się na gruncie prawa pracy. W efekcie przepisy o ochronie sygnalistów byłyby stosowane głównie do sytuacji dotyczących indywidualnych skarg lub roszczeń pracowników. Tymczasem nie taki był cel dyrektywy i nie taki powinien być cel ustawy implementującej.

Trudno się też zgodzić z argumentacją dotyczącą braku ochrony praw pracowniczych. Warto przypomnieć o obowiązujących regulacjach prawnych i instytucjach powołanych do ochrony praw pracowników, jak chociażby Państwa Inspekcja Pracy, sądy pracy czy związki zawodowe i społeczna inspekcja pracy. Jeśli są one uznawane za nieskuteczne, to należy dążyć do usprawnienia ich działalności poprzez przeprowadzenie odpowiednich reform. Powielanie procedur i przewlekłość postępowań z pewnością nie przyczynią się do poprawy sytuacji pracowników.

– Liczymy że prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę uchwaloną dzisiaj przez Sejm – podkreśla Krzysztof Kajda.

Konfederacja Lewiatan

 

Apel o kontynuację konsultacji dotyczących zmian w ustawie o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa
28 maja 2024

Apel o kontynuację konsultacji dotyczących zmian w ustawie o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa

Konfederacja Lewiatan apeluje o przeprowadzenie konsultacji społecznych zmian w ustawie o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Powinny się one odbyć jeszcze przed skierowaniem ustawy pod obrady odpowiednich komitetów Rady Ministrów.

– Zakres wprowadzanych zmian jest ogromny. Trudno nawet oszacować jakie będą one miały wpływ na przykład na sektory telekomunikacyjny i teleinformatyczny. Przy analizie projektu ustawy napotkaliśmy liczne wątpliwości natury interpretacyjnej, a potencjalnie także kwestie wymagające poprawek oraz zwiększenia proporcjonalności. Zakładamy, że w innych branżach objętych nowymi przepisami sytuacja jest podobna. Dlatego tak ważne jest zorganizowanie jednego lub kilku spotkań konsultacyjnych w toku których resort cyfryzacji przedstawi wyjaśnienia dotyczące praktycznych aspektów wdrażania projektowanych przepisów – mówi dr Aleksandra Musielak, dyrektorka departamentu rynku cyfrowego Konfederacji Lewiatan.

Dodatkowe rundy konsultacyjne

Konfederacja Lewiatan proponuje również,  aby w przypadku wprowadzania istotnych zmian mających wpływ na prawa i obowiązki regulowanych podmiotów, organizowane były także dodatkowe rundy konsultacyjne. Pracodawcy wielokrotnie  bowiem byli zaskakiwani wrzucaniem do projektu całych nowych rozdziałów, które nie były przedmiotem pierwotnych konsultacji, a w sposób fundamentalny oddziaływały – często negatywnie – na branżę telekomunikacyjną.

Brakuje aktów wykonawczych

– Brakuje też  aktów wykonawczych do ustawy oraz do samej dyrektywy NIS2 (dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady, której celem jest wzmocnienie cyberbezpieczeństwa w UE). Powoduje to, że wiele kwestii jest wciąż niejasnych i trudno dokonać właściwej oceny wpływu regulacji na poszczególne typy działalności objętej nowymi przepisami. Z tego względu postulujemy jak najszybsze opublikowanie projektów aktów wykonawczych do wstępnych chociaż konsultacji oraz wstrzymanie dalszych prac nad ustawą do czasu ich przeprowadzenia – dodaje dr Aleksandra Musielak.

Uwagi przedsiębiorców

Konfederacja Lewiatan zgłosiła wiele uwag do najnowszej wersji projektu ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Wśród nich znalazły się m.in. kwestia umocowania ministra cyfryzacji, nadmierne regulacje specyficznych sektorów (jednostki samorządu terytorialnego, sektor farmaceutyczny, w tym apteki i instytucje edukacyjne), potencjalna nadregulacja na tle innych państw UE czy wprowadzenie procedury dla dostawców wysokiego ryzyka.

Konfederacja Lewiatan