Pracodawcy pominięci w konsultacjach ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych
22 września 2022

Pracodawcy pominięci w konsultacjach ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych

W liście do ministra sprawiedliwości Konfederacja Lewiatan apeluje o włączenie pracodawców do konsultacji publicznych projektu ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary.

Projekt ustawy, w ramach konsultacji publicznych, został skierowany do czterech organizacji związkowych, dwóch stowarzyszeń sędziowskich, dwóch stowarzyszeń prokuratorskich oraz do dwóch organizacji samorządu zawodowego: adwokatów i radców prawnych.

– Zdumiewające jest, że nie trafił do konsultacji do żadnej organizacji reprezentującej pracodawców. Tymczasem nowe regulacje modyfikują w istotny sposób odpowiedzialność podmiotów zbiorowych za przestępstwa karne lub karno-skarbowe i będą miały olbrzymi wpływ na bieżące funkcjonowanie polskich firm, m.in. obligując je do wdrożenia wewnętrznych procedur zgodności (tzw. compliance) czy ustalając wielomilionowe kary pieniężne – mówi Krzysztof Kajda, radca prawny, zastępca dyrektora generalnego (szef pionu ekspertyzy) Konfederacji Lewiatan.

Konfederacji Lewiatan, jako organizacji pracodawców, reprezentatywnej w rozumieniu ustawy o Radzie Dialogu Społecznego, przysługuje ustawowe prawo opiniowania założeń i projektów aktów prawnych w zakresie praw i interesów związków pracodawców na równych prawach ze związkami zawodowymi, tj. z terminem przedstawienia opinii nie krótszym niż 30 dni, który może zostać skrócony do 21 dni ze względu na ważny interes publiczny.

Konfederacja Lewiatan

Lewiatan apeluje o odmrożenie ustawy wiatrakowej
12 września 2022

Lewiatan apeluje o odmrożenie ustawy wiatrakowej

Zwracamy się z prośbą o podjęcie prac nad rządowym projektem ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych przekazanym do Sejmu w połowie lipca br. Przyjęcie ustawy umożliwi budowę nowych farm wiatrowych, zwiększenie efektywności instalacji już istniejących oraz wprowadzi nowe zasady ich bezpiecznej eksploatacji – napisała Konfederacja Lewiatan w apelu do Elżbiety Witek, marszałek Sejmu

Przepisy obowiązującej ustawy wiatrakowej od sześciu lat wstrzymują planowanie nowych inwestycji w lądową energetykę wiatrową opartą na nowoczesnych turbinach. Postęp technologiczny umożliwia obecnie budowanie farm wiatrowych o większej mocy, pracujących znacznie ciszej, a przy tym bezpieczniejszych dla otoczenia i okolicznych mieszkańców niż te sprzed 5 – 10 lat – czytamy w apelu.

Nowe regulacje zawarte w projekcie ustawy są rezultatem szerokich konsultacji i stanowią kompromis między potrzebą pilnego rozwoju energetyki wiatrowej i obawami niektórych członków lokalnych społeczności. Czekają na nie przedsiębiorcy oraz zwykli obywatele ponieważ pozwolą zmniejszyć rachunki za prąd, obniżyć koszty działalności, a lokalnym społecznościom przyniosą dodatkowe dochody do gminnego budżetu. Z badań przeprowadzonych przez polską agencję Social Changes w lipcu 2022 r. wynika, że 81% Polaków popiera rozwój lądowych elektrowni wiatrowych, 75% uważa, że wiatraki na lądzie przyczyniają się do wzrostu bezpieczeństwa energetycznego i zmniejszenia zależności od paliw kopalnych, a 85% badanych sądzi, że prawo w powinno wspierać rozwój i korzystanie z odnawialnych źródeł energii, w tym elektrowni wiatrowych.

Ponadto, zmiana ustawy odblokuje lokalnym właścicielom działek możliwość budowy domów w odległościach mniejszych niż 10h od turbin wiatrowych, co również ograniczają regulacje wprowadzone w 2016 r.

Na rozwoju odnawialnych źródeł energii wygrywają wszyscy, w tym społeczności lokalne, właściciele gruntów oraz odbiorcy poszukujący energii w rozsądnej cenie. Obecny kryzys na rynkach energetycznych pokazuje, że drogą ku stabilności systemu energetycznego oraz wzmocnienia suwerenności Polski są dające niezależność energetyczną odnawialne źródła energii.

Skierowany do prac parlamentarnych projekt ustawy przyniesie długo wyczekiwaną, pozytywną zmianę, odzwierciedlającą oczekiwania uczestników rynku i odbiorców energii – podkreśla Konfederacja Lewiatan.

 Konfederacja Lewiatan

Spór o definicję sporu zbiorowego
25 sierpnia 2022

Spór o definicję sporu zbiorowego

Większość zmian w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych wychodzi naprzeciw propozycji zgłaszanych przez różne środowiska. Najwięcej kontrowersji budzi jednak rezygnacja z określenia przedmiotu sporu zbiorowego, co może być źródłem wielu problemów i nieporozumień – uważa Konfederacja Lewiatan.

Spór będzie mógł być prowadzony we wszelkich sprawach, w których związki zawodowe reprezentują osoby wykonujące pracę zarobkową. Taka zmiana może zaostrzyć spory prawne, już na etapie rokowań, bo ogólny zapis może poszerzyć przedmiot sporu o kwestie zmian organizacyjnych, restrukturyzacji zatrudnienia, wreszcie o interpretację zawartych porozumień.

– Spór zbiorowy będzie można wszczynać w każdej sprawie, także w kontekście procesów restrukturyzacji, które dziś mają swoją ścieżkę i nie są przedmiotu sporu. To kontrowersyjna propozycja. Dlatego proponujemy pracować dalej nad doprecyzowaniem definicji przedmiotu sporu zbiorowego –  mówi prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan i aktywny mediator w wielu sporach zbiorowych.

Zdaniem prof. Jacka Męciny racjonalne jest utrzymanie dotychczasowego katalogu spraw, które mogą być rozstrzygane w trakcie sporu zbiorowego tj. wynagrodzeń, warunków pracy i świadczeń socjalnych oraz praw i wolności związkowych. W Polsce 98% sporów zbiorowych dotyczy właśnie kwestii wynagrodzeń i świadczeń. Rozszerzanie przedmiotu sporu o bliżej niezidentyfikowane inne kwestie będące w zakresie zbiorowych stosunków pracy może negatywnie wpłynąć na efektywność procesu rozwiązywania sporów zbiorowych, mnożenia przesłanek inicjowania sytuacji konfliktowych, wreszcie psucia transparentnych dziś zasad wszczynania sporów.

Zmiany w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych:

– odejście od określenia przedmiotu sporu zbiorowego

– wprowadzenie wymogu wyłaniania reprezentacji organizacji związkowych niezbędnej do wszczęcia i prowadzenia sporu zbiorowego

– wprowadzenie sądowej kontroli legalności referendum strajkowego

– określenie czasu trwania prowadzenia sporu

– prowadzenie tzw. mediacji prewencyjnej

– zmiany w zakresie prowadzenia listy mediatorów przy Ministrze Rodziny i Polityki Społecznej

– wdrożenie przepisów regulujący akcję protestacyjną

Konfederacja Lewiatan

Rozwiązywanie sporów zbiorowych ma być łatwiejsze
20 lipca 2022

Rozwiązywanie sporów zbiorowych ma być łatwiejsze

Większość propozycji zmian w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, które przedstawił rząd, idzie w dobrym kierunku. Jednak rezygnacja z określenia w przepisach przedmiotu sporu może spowodować wzrost liczby zgłaszanych sporów zbiorowych – przestrzega Konfederacja Lewiatan.

Projekt ustawy jest interesujący i idzie w dobrym kierunku, jednak kluczowym rozwiązaniem, które może budzić kontrowersje jest rezygnacja z określenia w przepisach przedmiotu sporu i odwołanie się do ogólnych  kwestii relacji zbiorowych, oczywiście, przy utrzymaniu zakazu wszczęcia sporu w sprawach indywidualnych i tych uregulowanych porozumieniem lub układem zbiorowym, przed ich wypowiedzeniem – mówi prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan i aktywny mediator w wielu sporach zbiorowych.

Rezygnacja z określenia przedmiotu sporu może być źródłem wielu problemów i nieporozumień. Statystyki sporów zbiorowych pokazują, że blisko 98% z nich dotyczy kwestii płacowych. Zatem rezygnacja z określenia przedmiotu sporu w dzisiejszym brzmieniu jako warunków pracy i płacy, świadczeń socjalnych i praw oraz wolności związkowych może powodować wiele kontrowersji. Już bowiem teraz ten przepis był najczęściej zarzewiem sporów i nieporozumień, które nie były rozstrzygane, ani przez resort pracy, ani sądy.

– Obawiam się, że po rezygnacji z tych zapisów, spór zbiorowy będzie można wszczynać w każdej sprawie, także w kontekście procesów restrukturyzacji, które dziś mają swoją ścieżkę i nie są przedmiotu sporu – podkreśla prof. Jacek Męcina.

Zmiany w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych:

Odejście od określenia przedmiotu sporu zbiorowego.

Spór będzie mógł być prowadzony we wszelkich sprawach, w których związki zawodowe reprezentują osoby wykonujące pracę zarobkową. Efektem takiej regulacji może być jednak zaostrzenie sporów prawnych, już na etapie rokowań, bo ogólny zapis może poszerzyć przedmiot sporu o kwestie zmian organizacyjnych, restrukturyzacji zatrudnienia, wreszcie o interpretację zwartych porozumień.

Wprowadzenie wymogu wyłaniania reprezentacji organizacji związkowych niezbędnej do wszczęcia i prowadzenia sporu zbiorowego.

Konieczność prowadzenia sporu z kilkoma organizacjami związkowymi zmniejsza szansę na wypracowanie porozumienia. Obecnie pracodawca często osiąga porozumienie z większością związków zawodowych, jednak spór trwa nadal bowiem jedna lub kilka organizacji nie zawarły porozumienia.

Wprowadzenie sądowej kontroli legalności referendum strajkowego.

Konfederacja Lewiatan popiera wprowadzenie przepisów umożliwiających kontrolę legalności przeprowadzenia głosowania w sprawie ogłoszenia strajku (referendum strajkowe).

Określenie czasu trwania prowadzenia sporu.

Pracodawcy proponują precyzyjne określenie czasu trwania sporu (9 miesięcy – z możliwością dodatkowego wydłużenia o 3 miesiące). W tym okresie spór powinien się zakończyć opracowaniem odpowiednich dokumentów lub po jego upływie – będzie wygasał z mocy prawa.

Wprowadzenie tzw. mediacji prewencyjnej.

Konfederacja Lewiatan popiera propozycję wprowadzenia mediacji prewencyjnej, w celu przyznania możliwości dojścia do porozumienia na jak najwcześniejszym etapie sporu. Umożliwi ona stronom skorzystanie z profesjonalnej pomocy osoby dającej gwarancję bezstronności i pomagającej w osiągnięciu wcześniejszego porozumienia, co z kolei może przyczynić się do wzrostu liczby porozumień zawieranych na tym etapie sporu.

Konfederacja Lewiatan

Wiatraki wracają na ląd. Rząd łagodzi przepisy
05 lipca 2022

Wiatraki wracają na ląd. Rząd łagodzi przepisy

Rząd zliberalizował dzisiaj przepisy dotyczące inwestycji w elektrownie wiatrowe, które będą mogły być lokalizowane w minimalnej odległości 500 metrów od zabudowań.

Nowe prawo jest kompromisem pomiędzy palącymi potrzebami rynku energetycznego, zdrowego rozsądku i ochrony klimatu, a dojrzałością rządu do wycofania się z błędnych politycznych decyzji. Trudno jednak przewidzieć na ile skuteczne okaże się to poluzowanie przepisów – uważa Konfederacja Lewiatan.

W 2016 roku wprowadzono tzw. zasadę 10H, która oznacza, że odległość elektrowni wiatrowej od zabudowań mieszkalnych (i odwrotnie!) ma wynosić co najmniej 10-krotność wysokości wiatraka. To w praktyce zablokowało możliwość planowania nowych lokalizacji wiatraków na lądzie.

– Sześć lat temu rządowi udało się wylać dziecko z kąpielą. Na polityczne zamówienie, na przekór prognozom, potrzebom gospodarki i zobowiązaniom klimatycznym, zablokowano w Polsce na lata najbardziej opłacalny sektor energetyki odnawialnej. Zmarnowaliśmy kilka bezcennych lat. W tym czasie ani nie inicjowano nowych projektów wiatrowych, ani nie zwiększano mocy  istniejących turbin– mówi Jan Ruszkowski, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Reguła 10H bynajmniej nie znika. Ustawa daje jedynie samorządom możliwość ustanawiania od niej wyjątków, a i tak żaden wiatrak nie będzie mógł stanąć bliżej niż pół kilometra od najbliższych zabudowań, nawet jeśli mieszkańcy nie mieliby nic przeciwko. Nie upraszcza to też procedur i nie skraca ścieżki inwestycyjnej.

– Grożący Europie długotrwały kryzys energetyczny nie wymaga od nas dziś jedynie częściowej deregulacji, kroku wstecz i zbliżania się do sytuacji sprzed 6 lat. Potrzebujemy kroku w przód – strategicznego wsparcia rozwoju całego miksu energetyki odnawialnej – w tym wiatrowej. Branża wiatrowa nie spodziewa się zachęt finansowych – to i tak jedna z najprostszych, najczystszych, najbardziej przewidywalnych technologii. Potrzebuje jedynie dobrego prawa. Nie chodzi o to, by stawiać wiatraki gdzie popadnie, ale o to, by w dobrych lokalizacjach uprościć procedury i skrócić bardzo długi obecnie proces inwestycyjny – dodaje Jan Ruszkowski.

Trudno przewidzieć na ile skuteczne okaże się to poluzowanie przepisów. Śmigła nowych wiatraków stawianych na gruncie tych przepisów zaczną się kręcić najwcześniej za kilka lat.

 Konfederacja Lewiatan

Wakacje kredytowe nie dla wszystkich
28 czerwca 2022

Wakacje kredytowe nie dla wszystkich

Wakacje kredytowe powinny być przeznaczone dla osób w wyjątkowo trudnej sytuacji, także ze względu na proinflacyjność tego rozwiązania i nie obejmować kredytów ze stałą stopą procentową. Zaś vacatio legis powinno być wydłużone do 30 dni – uważa Konfederacja Lewiatan.

Sejm pracuje nad projektem  ustawy zakładającej pomoc osobom spłacającym kredyty w złotych. W obecnym kształcie umożliwia ona uzyskanie wsparcia w zakresie wakacji kredytowych niezależnie od sytuacji finansowej, także  osobom, które nie mają problemu ze spłatą kredytów oraz zamożnym.

– Nie tylko istota wsparcia wymaga, aby wakacje kredytowe były zawężone do kredytobiorców w trudnej sytuacji, ale również okoliczności ekonomiczne przemawiają za możliwie precyzyjną konstrukcją tego instrumentu. To rozwiązanie przyczyni się do przyspieszenia inflacji. Z drugiej strony jednocześnie może też wpłynąć   na ograniczenie  dostępności kredytu dla przedsiębiorstw. Innymi słowy to utrudnienie walki z inflacją przy jednoczesnym generowaniu skutków ubocznych. Na własne życzenie dokładamy sobie ryzyko w i tak już niepewnym otoczeniu makroekonomicznym – mówi Adrian Zwoliński, ekspert ds. rynku finansowego i prawa korporacyjnego Konfederacji Lewiatan.

Niezbędne jest wprowadzenie kryterium finansowego przy udzielaniu wakacji kredytowych. Rekomendowany jest przynajmniej minimalny warunek finansowy: kredytobiorca powinien ponosić miesięczne koszty obsługi kredytu w wysokości przekraczającej 30% dochodów osiąganych miesięcznie przez jego gospodarstwo domowe (wartość wskaźnika RdD przekracza 30%).

– Chodzi o odrzucenie wniosków składanych przez osoby w dobrej sytuacji ekonomicznej i ograniczenie kosztu wakacji kredytowych dla społeczeństwa – dodaje Adrian Zwoliński.

Z wakacji kredytowych powinny być wyłączone kredyty ze stałą stopą procentową. Mimo, że uzasadnienie projektu dotyczy kredytów ze zmienną stopą procentową, co wynika z dyskutowanej sytuacji ekonomicznej, przepisy w obecnej wersji dopuszczają również wakacje kredytowe wobec kredytów ze stałą stopą procentową.

Konfederacja Lewiatan

 

Wakacje kredytowe nie dla każdego
07 czerwca 2022

Wakacje kredytowe nie dla każdego

Wakacje kredytowe tylko dla osób w wyjątkowo trudnej sytuacji, doprecyzowanie warunków udzielania pomocy, wykluczenie z niej kredytów ze stałą stopą procentową czy wydłużenie do 30 dni vacatio legis - proponuje Konfederacja Lewiatan w uwagach zgłoszonych do projektu ustawy zakładającej pomoc osobom spłacającym kredyty w złotych. W czwartek ma się nim zająć Sejm.

– Jeśli państwo w ogóle decyduje się na ingerencję w postaci wakacji kredytowych, powinna być ona możliwie precyzyjna. Wakacje kredytowe należy zawęzić do osób najbardziej potrzebujących między innymi z przyczyn ekonomicznych, aby ograniczać proinflacyjny charakter tej ingerencji i z przyczyn społecznych tak aby wsparcie – które niesie ze sobą różne koszty – otrzymały osoby które faktycznie go potrzebują – mówi Adrian Zwoliński, ekspert ds. rynku finansowego i prawa korporacyjnego Konfederacji Lewiatan.

Pomoc kredytobiorcom polegałaby na możliwości korzystania z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców oraz z wakacji kredytowych  przeznaczonych dla osób w wyjątkowo trudnej sytuacji. Należałoby spełnić dwa warunki, by móc z tej pomocy skorzystać.

Ponadto kredytobiorca musiałby zaciągnąć kredyt wyłącznie w związku z zaspokojeniem własnych potrzeb mieszkaniowych. Wakacje kredytowe powinny dotyczyć kredytobiorców, którzy zawarli umowę na kredyt ze zmiennym oprocentowaniem.

– W obecnej wersji projektu dodano wskazywane przez nas ograniczenie: wniosek dotyczący wakacji kredytowych będzie zawierał oświadczenie, że dotyczy nieruchomości przeznaczonej na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych. Chodzi o to żeby wykluczyć inwestorów. Drugie ograniczenie, które wskazujemy, ma charakter finansowy. Kredytobiorca musiałby ponosić miesięczne koszty obsługi kredytu w wysokości przekraczającej 65% dochodów osiąganych miesięcznie przez jego gospodarstwo domowe. Jeśli projektodawca uznałby, że takie podejście nie uwzględniałoby właściwie osób w szczególnej sytuacji społecznej np.: rodziny wielodzietnej, rozwiązaniem może być zmniejszenie warunku dla osób posiadających na utrzymaniu więcej niż dwójkę dzieci do wartości wskaźnika RdD przekraczającej 30%. Minimalną rekomendacją jest w ogóle uwzględnienie kryterium finansowego tj. wartość wskaźnika RdD przekracza 30%. Chodzi o odrzucenie wniosków składanych przez osoby w ewidentnie względnie dobrej sytuacji ekonomicznej. Innymi słowy, proponujemy urealnienie wakacji kredytowych tak, aby trafiały do osób w najtrudniejszej sytuacji, a przynajmniej do takich które zaczynają mieć problemy, by ograniczać koszt wakacji kredytowych. A nie jest to przecież rozwiązanie bezkosztowe, choćby w kontekście inflacji.

Dodatkowo z zakresu wakacji kredytowych powinny być wyłączone kredyty ze stałą stopą procentową. Mimo, że uzasadnienie projektu dotyczy kredytów ze zmienną stopą procentową, co wynika z dyskutowanej sytuacji ekonomicznej, przepisy w obecnej wersji dopuszczają również wakacje kredytowe wobec kredytów ze stałą stopą procentową.

Konfederacja Lewiatan

Przepisy dotyczące pracy zdalnej trzeba jeszcze doprecyzować
26 maja 2022

Przepisy dotyczące pracy zdalnej trzeba jeszcze doprecyzować

Rozliczanie kosztów pracy zdalnej pracownika, każdorazowe uzgodnienie miejsca jej wykonywania i odpowiedzialność za stanowisko pracy zdalnej to najbardziej dyskusyjne rozwiązania zawarte w projekcie nowelizacji Kodeksu pracy. Niektóre przepisy mogą zniechęcić część pracodawców do tej formy organizacji pracy – uważa Konfederacja Lewiatan.

Rząd przyjął projekt ustawy wprowadzającej do Kodeksu pracy regulację pracy zdalnej. To pierwsza z dwóch dużych nowelizacji prawa pracy jakie czekają nas w tym roku. Powoli wychodzimy ze stanu pandemii COVID-19 stąd  ważne dla pracodawców jest, aby jak najszybciej zapoznać się z przepisami i przyszłymi obowiązkami w zakresie pracy zdalnej. Wiemy, że ta forma pracy przyjęła się i zostanie z nami na przyszłość.

– Proponowane regulacje pracy zdalnej budzą pewne wątpliwości wśród pracodawców. Oczywiście, podejście do niej zależy od branży, liczby pracowników zainteresowanych taką formułą współpracy. Proponowane rozwiązania dla jednych są wyważone a  dla innych wiążą się szeregiem ryzyk,  zwiększeniem biurokracji w HR – mówi Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan.

Praca zdalna będzie opierała się na uzgodnieniu stron. Pracodawca powinien wdrożyć wewnętrzne zasady odnośnie jej stosowania,  zapewnić narzędzia pracy, pokryć koszty energii elektrycznej oraz usług telekomunikacyjnych niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej, a także rozwiązać kwestie bhp (m.in. ocena ryzyka, zebranie oświadczeń pracowników, ewentualna kontrola).

Koszty pracy zdalnej i sprawy bhp to dwa wątki najbardziej dyskusyjne i wymagające poświęcenia im więcej uwagi. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na następujące kwestie:

– rozliczanie kosztów pracy zdalnej pracownika. Czy rozliczenia kosztów w postaci ryczałtu trzeba będzie dokonywać w odniesieniu do poszczególnych pracowników? Czy ryczałt będzie musiał być ustalany proporcjonalnie do wymiaru pracy zdalnej w danym miesiącu?

– „każdorazowe” uzgodnienie miejsca wykonywania pracy zdalnej. Czy strony mogą uzgodnić dwa, trzy miejsca wykonywania pracy, ale wybór miejsca będzie każdorazowo należał do pracownika? Czy celem ustawodawcy jest, aby pracodawca za każdym razem musiał wyrazić zgodę na wykonywanie przez pracownika pracy zdalnej w konkretnym miejscu?

– odpowiedzialność za stanowisko pracy zdalnej.  Czy odpowiedzialność za organizację miejsca pracy spoczywa na pracodawcy? Trzeba czy jednak nie trzeba, a może warto przeprowadzić kontrolę miejsca pracy zdalnej?.

Zbyt optymistyczne są też plany rządu dotyczące pracy zdalnej jako sposobu  na uelastycznienie form zatrudnienia. Procedowane obecnie rozwiązania mogą zniechęcić część pracodawców do tej formy organizacji pracy.

Projektowane regulacje odnoszące się do pracy zdalnej nie uwzględniają szeregu uwag zgłoszonych przez pracodawców. Chodzi m.in. o  zasady rekompensaty  kosztów pracy zdalnej, pracę okazjonalną czy kwestię odpowiedzialności za właściwą organizację stanowiska pracy zdalnej.

– Odnosząc się do  aktualnych propozycji dotyczących pracy zdalnej kwestią najistotniejszą jest wprowadzenie rozwiązania umożliwiającego ustalanie jednej kwoty rekompensaty kosztów pracy zdalnej w stosunku do całej załogi bądź grupy pracowników. Obecny kształt projektowanych przepisów wymaga ustalenia kwoty kosztów, ryczałtu w odniesieniu do każdego pracownika. Można sobie wyobrazić wizyty pracowników w działach kadr i płac z teczkami rachunków za energię elektryczną i usługi telekomunikacyjne np. z okresu ostatnich miesięcy oraz ich indywidualną analizę. Zresztą kwestia sposobu ustalania indywidualnych kosztów w odniesieniu do usług telekomunikacyjnych  została dotychczas przemilczana. Wymiar pracy  zdalnej okazjonalnej  należy natomiast zwiększyć z 24 do 36 dni w roku kalendarzowym – dodaje Robert Lisicki.

Konfederacja Lewiatan

 

Zmiany w planowaniu przestrzennym nie mogą utrudniać budowy dużych farm słonecznych
19 maja 2022

Zmiany w planowaniu przestrzennym nie mogą utrudniać budowy dużych farm słonecznych

Wprowadzenie ułatwień w lokowaniu biogazowni na terenach rolniczych, uniemożliwienie blokowania powstawania nowych wielkoskalowych projektów fotowoltaicznych czy zapewnienie możliwości finansowania sporządzania lub zmiany planu ogólnego oraz miejscowego, przez zainteresowanych inwestorów – to tylko niektóre propozycje zgłoszone przez Radę OZE Konfederacji Lewiatan.

Pracodawcy przesłali do resortu rozwoju i technologii uwagi do projektu nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Postulują jednoznaczne wskazanie w nowelizowanej ustawie ułatwień w lokowaniu biogazowni na terenach rolniczych, terenach obsługi produkcji rolnej oraz obszarach zabudowy zagrodowej, o ile lokalizacja biogazowni jest zgodna z ładem planistycznym oraz z uwzględnieniem udziału społeczności lokalnych w procesie uchwalania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego (MPZP). Umożliwi to odblokowanie procesów inwestycyjnych na terenach rolniczych, chroniąc jednocześnie tereny, które ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych wyłącza spod możliwości zabudowy.

Jak podkreśla Agata Bator, ekspertka w departamencie energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan, zmiany zaproponowane w nowelizowanej ustawie  drastycznie utrudnią także budowę dużych farm słonecznych.  Z praktyki wynika bowiem, że niewiele jest w Polsce MPZP, które dopuszczają powstawanie tego typu projektów, a proces ich zmiany jest dość długotrwały i uciążliwy. Spowoduje to blokadę powstawania nowych wielkoskalowych projektów fotowoltaicznych. Stąd też niezbędne jest  wprowadzenie przepisu, który w okresie do wejścia w życie MPZP będzie dopuszczał lokalizację wielkoskalowych instalacji PV i wiatrowych, a także innych OZE nie objętych przepisami szczególnymi, w oparciu o decyzję o warunkach zabudowy, wydawane jednak w zgodzie z zapisami planu ogólnego gminy.

Ponadto przedsiębiorcy prywatni zrzeszeni w Radzie OZE Konfederacji Lewiatan proponują wprowadzenie przepisów umożliwiających budowę na terenach o III klasie gruntów biogazowni rolniczych o lokalnym charakterze, o ile są one zintegrowane z istniejącą działalnością hodowlaną. W obecnym stanie prawnym nie można realizować inwestycji budowlanych niemających charakteru rolniczego i leśnego na wysokiej klasy gruntach. Niemożliwa jest zatem również realizacja tak proekologicznego i wartościowego przedsięwzięcia, jakim jest budowa instalacji odnawialnych źródeł energii, wykorzystujących wyłącznie biogaz rolniczy do wytwarzania energii elektrycznej. Instalacje tego typu zwykle traktowane są jako obiekty o charakterze nierolniczym. Tymczasem w obrębie gospodarstwa rolnego, na gruntach wysokiej klasy, możliwe jest na przykład lokowanie budynków związanych z chowem i hodowlą zwierząt. Wyłączenie z takiej możliwości biogazowni rolniczej jest nielogiczne i nieuzasadnione.

– Proponujemy również wprowadzenie możliwości finansowania sporządzania lub zmiany planu ogólnego oraz miejscowego, przez zainteresowanych inwestorów – mówi Agata Bator. Brak tego rodzaju rozwiązania rodzi ryzyko wstrzymywania rozwoju gospodarczego i społecznego obszarów gdzie względy budżetowe opóźniałyby przystępowanie do procesu planistycznego. Fakt wspierania finansowego opracowania dokumentów planistycznych powinien być jawny (publikowany w Biuletynie Informacji Publicznej), a jednocześnie w jasny sposób pozostawiać decyzje planistyczne w rękach odpowiednich organów – dodaje Agata Bator.

Konfederacja Lewiatan

                

Aby skutecznie walczyć z zatorami trzeba znosić bariery prawne i ekonomiczne
15 kwietnia 2022

Aby skutecznie walczyć z zatorami trzeba znosić bariery prawne i ekonomiczne

Projekt nowelizacji ustawy antyzatorowej wprowadza szereg słusznych zmian, np. wydłużenie terminu dla przedsiębiorców na złożenie sprawozdań, czy wyłączenie z nich niektórych świadczeń. Część regulacji wymaga jednak ponownego przemyślenia i doprecyzowania – uważa Konfederacja Lewiatan.

– Najskuteczniejszą walką z zatorami płatniczymi jest znoszenie barier po stronie dochodzenia wierzytelności od tych dotyczących dostępu i obiegu informacji gospodarczej przez cyfryzację sądownictwa po te na etapie egzekucji komorniczej. W grę wchodzą nie tylko kwestie barier prawnych, czy technologicznych, ale też ekonomicznych. Aby móc skutecznie walczyć z zatorami płatniczymi niezbędne jest także dofinansowanie sądów powszechnych – mówi Adrian Zwoliński, ekspert ds. rynku finansowego i prawa korporacyjnego Konfederacji Lewiatan.

Projekt nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych oraz ustawy o finansach publicznych ma przeciwdziałać zatorom płatniczym.

Zaproponowana nowelizacja wprowadza szereg słusznych zmian i część z nich odpowiada wcześniej podnoszonym przez Konfederację Lewiatan postulatom wynikającym z analizy regulacji dotyczących zatorów płatniczych. Słuszne jest wydłużenie terminu dla przedsiębiorców na złożenie sprawozdania z 31 stycznia na 30 kwietnia.  Jednak należałoby rozważyć przedłużenie terminu na koniec czerwca tj. kiedy dostępne są dane ze sprawozdań finansowych i deklaracji podatkowych. Słuszne jest także np.: wyłączenie ze sprawozdań m.in. świadczeń z transakcji handlowych zawieranych w zakresie działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, czy świadczeń pomiędzy spółkami w ramach grupy kapitałowej, jak też wprowadzenie zasady, iż w transakcjach handlowych zastrzeżenie umowne zakazujące wierzycielowi zbywania wierzytelności jest nieważne.

– Niektóre rozwiązania należy przemyśleć. Przykładowo są to kwestie sankcji np. usunięcie zapisu o automatycznym odstąpieniu od kary w sytuacji, gdy podmiot sam jest ofiarą zatorów ze strony swoich klientów, wypacza sens walki z zatorami płatniczymi. Biorąc pod uwagę konieczność dostosowania procedur do nowych obowiązków, vacatio legis powinno być też przedłużone o minimum 2 miesiące – dodaje Adrian Zwoliński.

Lewiatan proponuje też nowe rozwiązania np.: jednoznaczne uregulowanie trwania postępowań, które przeciwdziałałoby ich przedłużaniu się i wprowadzenie zasady, iż postępowanie zostaje zakończone nie później niż w terminie 5 miesięcy od dnia jego wszczęcia wraz z enumeratywnie wskazanymi wyjątkami, w których postępowanie może być przedłużone maksymalnie o 2 miesiące.

Konfederacja Lewiatan