Wzrost płac nie nadąża za inflacją [+MP3]
20 września 2022

Wzrost płac nie nadąża za inflacją [+MP3]

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w przedsiębiorstwach w sierpniu 2022 r. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku było wyższe o 12,7% i wyniosło 6583,03 zł (brutto). W stosunku do lipca zmniejszyło się o 2,9% – podał GUS.

Wysłuchaj komentarza eksperta

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Skala podwyżek, a dokładnie dodatków do pensji, w lipcu odbiła się czkawką na sierpniowych wynikach. Wynagrodzenia w sierpniu spadły o 2,9%. Przyczyniły się do tego dwie branże – górnictwo i leśnictwo, które miesiąc wcześniej notowały bardzo wysokie wzrosty przekraczające odpowiednio 26 i 66%. Ten miesięczny spadek wynagrodzeń można również tłumaczyć, zmianą stawki PIT i skokowym wzrostem płac w lipcu, co w sierpniu z uwagi na wysoką bazę przełożyło się z oczywistych względów na spadek.

Nominalnie w ciągu roku zarabiamy średnio więcej o 12,7%, co realnie przekłada się na statystyczne ubożenie społeczeństwa, ponieważ inflacja w sierpniu przekracza już 16%. Tak często używany argument przez rządzących, który miał uspokajać nastroje społeczne od kilku miesięcy może służyć za kontrargument. Miękkie dane sondażowe wśród przedsiębiorców pokazują, że przestrzeni do comiesięcznych wzrostów wynagrodzenia już nie ma. Ciekawie w te oczekiwania wpisywać się będzie pod koniec roku wymuszona, nieuzasadniona ekonomicznie podwyżka płacy minimalnej –  od stycznia o ponad 14%.

Drugi istotny wskaźnik z punktu widzenia rynku pracy, tj. dynamika zatrudnienia w przedsiębiorstwach w ciągu miesiąca spadła o 0,1%. W ujęciu rocznym nadal jednak zatrudnienie stabilnie rośnie. W sierpniu o 2,4%.

Te dane nie wskazują, żeby rodzimy rynek pracy w najbliższych miesiącach miał doświadczać jakiegoś znaczącego spowolnienia. Co ciekawe, twarde dane rozjeżdżają się ponownie z miękkimi sondażowymi oczekiwaniami rynku, gdzie pracodawcy deklarują stagnację w zatrudnieniu lub nawet redukcję liczby pracujących.

Konfederacja Lewiatan

Pobierz
Umiarkowany optymizm Polaków w sprawie wynagrodzeń
19 września 2022

Umiarkowany optymizm Polaków w sprawie wynagrodzeń

Aż połowa Polaków spodziewa się wzrostu dochodów, a 42 proc. szacuje, że ich wysokość pozostanie bez zmian. Oczekiwania są mniej optymistyczne niż na początku roku, ale nadal wysokie, zważywszy na niepewną koniunkturę i coraz częściej zauważane przez ekonomistów spowolnienie gospodarcze. O niepewności Polaków świadczy rosnący odsetek spodziewających się obniżenia pensji, wynoszący obecnie 8,3 proc. – wynika z badania „Wynagrodzenia 2022. Oczekiwania Polaków”, zrealizowanego w sierpniu br. na zlecenie Gi Group.

Blisko dwukrotnie w porównaniu z początkiem roku zwiększył się odsetek pracujących Polaków którzy deklarują, że poziom ich wynagrodzenia wzrósł w ciągu ostatniego kwartału. Również ponad dwukrotnie zmalał odsetek tych, którym zmniejszono wynagrodzenia.

W badaniu przeprowadzonym przez ARC Rynek i Opinia w sierpniu 2022 roku na zlecenie Gi Group prawie połowa pracujących Polaków wskazywała, że poziom ich wynagrodzenia wzrósł w ciągu ostatniego kwartału, przy czym częściej wskazywali na to mężczyźni niż kobiety[1]. W styczniu br. podwyższenie pensji dotyczyło 21 proc. badanych, w sierpniu było to już 49 proc. Jednocześnie z 23 proc. do 9 proc. zmalał odsetek pracowników, którym zmniejszono wynagrodzenia. Z badania Gi Group wynika również, że w przypadku 42 proc. nie uległo ono zmianie, podczas gdy w styczniu br. było to 56 proc.

 

Obniżenia pensji doświadczyli w największym stopniu pracownicy z regionu województwa mazowieckiego (11 proc.), w najmniejszym zaś z regionu wschodniego (8 proc.). Podwyższenie wynagrodzenia deklarowali przede wszystkim pracujący w regionach zachodnich (południowo-zachodnim: 51 proc. oraz północno-zachodnim: 52 proc.). ­Najrzadziej wzrost wynagrodzenia deklarowali pracownicy z regionu południowego (45 proc.) oraz centralnego (46 proc.).

– Przedsiębiorcy działają obecnie w wyjątkowo  trudnych warunkach. 72 proc. firm twierdzi, że pogorszyły się warunki prowadzenia biznesu (badanie Konfederacji Lewiatan). Po zawirowaniach wywołanych pandemią COVID-19 oraz atakiem rosyjskim na terytorium Ukrainy, firmy stawiają obecnie czoła zwiększającym się kosztom działalności, w tym wzrostom kosztów energii. Ten stan niepewności co do przyszłości rozwoju sytuacji na rynku prowadzi do większej zachowawczości, szczególnie w przypadku decyzji dotyczących kosztów. Tę zwiększoną ostrożność pracodawców potwierdzają dane GUS,  w których średnio ponad ¾ pracodawców nie rozważa dalszego zwiększania zatrudniania. Jesień, kiedy kształtują się perspektywy wynagrodzeń  na kolejny rok, będzie trudnym okresem w firmach. Z jednej strony zauważalna jest utrzymująca się presja ze strony pracowników na wzrost wynagrodzeń, a  z drugiej – ograniczona przestrzeń przedsiębiorstw na dalsze podwyżki – komentuje Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan.

Mniejsze oczekiwania płacowe

W sierpniu br. na podwyżkę pensji liczyło 42 proc. zatrudnionych, a dokładnie połowa z nich (50 proc.) na utrzymanie jej wysokości. Jednocześnie aż 8,3 proc. spodziewało się jego obniżenia.

Trudna sytuacja spowodowana wojną w Ukrainie oraz wysoka inflacja znacząco wpłynęły na zmniejszenie oczekiwań pracowników w kontekście wzrostu ich wynagrodzeń. W styczniu br. podwyżek spodziewała się ponad połowa (54,5 proc.) badanych, w kwietniu br. odsetek ten spadł do 41 proc. i utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Wyższy odsetek pracujących spodziewa się natomiast utrzymania dotychczasowej wysokości pensji (29,1 proc. w styczniu 2022 vs. 49,7 proc. w sierpniu 2022). Zauważalnie wzrósł natomiast odsetek obawiających się spadku dochodów (z 2,9 proc. w styczniu 2022 do 8,3 proc. w sierpniu 2022).

– Pracujący Polacy mniej optymistycznie niż w styczniu tego roku, ale nadal z nadzieją, patrzą na przyszłość swoich zarobków. Warto jednak zwrócić uwagę na zmianę trendu. Podobnie jak dwa lata temu, odsetek liczących na wzrost pensji jest niższy niż spodziewających się ich utrzymania, co oznacza, że Polacy zdają sobie sprawę z niepewności koniunktury oraz ograniczeń i trudności, jakim muszą sprostać firmy. Na podwyżkę mogą liczyć przede wszystkim specjaliści, których brakuje, osoby o rzadkich kompetencjach – zauważa Anna Wesołowska, dyrektor zarządzająca Gi Group Temporary & Permanent Recruitment.

Wśród przewidujących podwyżkę pensji przeważają osoby w wieku 25-34 lat (53 proc.), a istotnie rzadziej osoby w wieku 44-65 lat (36 proc). Co ciekawe, wzrostu wynagrodzenia częściej oczekują mężczyźni (47 proc.) niż kobiety (36 proc.). Nie ma natomiast znaczących różnic w zależności od poziomu wykształcenia, choć osoby z wyższym wykształceniem nieco częściej spodziewają się zmniejszenia dochodów.

W kontekście miejsca zamieszkania podwyższenia pensji oczekują najczęściej mieszkańcy wsi i miast do 19 tys. mieszkańców oraz miast między 100 a 199 tys. mieszkańców. Są to głównie pracownicy z regionu wschodniego (49 proc.), rzadziej natomiast z regionu północnego (36 proc.) czy  województwa mazowieckiego (37 proc.).

– Na wzrost wynagrodzeń składają się dwa główne czynniki: nadal wysokie zapotrzebowanie na pracowników przy rekordowo niskim bezrobociu oraz wysoka inflacja na poziomie przekraczającym 15 proc. Dynamika wzrostu pensji w najbliższych miesiącach najprawdopodobniej jednak osłabnie.  Firmy dochodzą już do granic swoich możliwości. Rosnące ceny energii i większości produktów sprawiają, że ponoszone przez nie koszty są coraz wyższe. Jednocześnie liczba publikowanych ofert pracy od kilku miesięcy spada, pracodawcy dużo ostrożniej podejmują decyzje o zatrudnieniu. Z drugiej strony pracownicy są mniej skłonni do zmiany pracy, obserwujemy wyhamowanie rotacji pracowników. To wszystko może osłabić presję wynagrodzeniową w Polsce – komentuje Agnieszka Zielińska, dyrektor Polskiego Forum HR.

# # #

O badaniu. Badanie zrealizowane przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie Gi Group, metodą CAWI (samodzielnie wypełniana ankieta online) na panelu badawczym epanel.pl, administrowanym przez ARC Rynek i Opinia na próbie reprezentatywnej dla populacji Polski N=1100, K i M 18-65 lat, w sierpniu 2022 r.

# # #

Gi Group jest międzynarodową agencją pracy i doradztwa personalnego. Prowadzi działalność w zakresie m.in. stałego i czasowego zatrudnienia, wyszukiwania i rekrutacji pracowników oraz outsourcingu. Dzięki strategicznym partnerstwom jest obecna w 57 krajach, z czego w 30 bezpośrednio. W Polsce Gi Group Holding świadczy usługi w ramach czterech marek – Gi Group, Grafton Recruitment, Wyser oraz Thomas International. Więcej: pl.gigroup.com.

 KONTAKT DLA MEDIÓW

Dorota Zawadzka                                                                      Sylwia Samborska

Communications Manager, rzecznik prasowy                         Client Service Director

Gi Group w Polsce                                                                     Marketing & Communication Consultants

Mob.: +48 692 186 083                                                              Mob.: +48 795 537 500

E-mail: dorota.zawadzka@gigroup.com                                  E-mail: samborska@mcconsultants.pl

 Konfederacja Lewiatan

 [1] Według najnowszych danych GUS przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lipcu 2022 r., w porównaniu z lipcem 2021 r., było wyższe o 15,8 proc. Względem czerwca 2022 r. wzrosło ono o 3,4 proc.

Firmy ostrożniej zatrudniają i dają skromne podwyżki
14 czerwca 2022

Firmy ostrożniej zatrudniają i dają skromne podwyżki

Niepewność pracodawców związana z sytuacją makroekonomiczną rośnie – wskazują wyniki najnowszego badania Plany Pracodawców zrealizowanego przez Instytut Badawczy Randstad. Gorsze nastroje przekładają się na hamującą dynamikę zatrudnienia i skromne podwyżki.

Komentarz Roberta Lisickiego, dyrektora departamentu pracy Konfederacji Lewiatan

Badanie potwierdza niestety spadek nastrojów przedsiębiorców związany ze wzrostem kosztów działalności, z obawami o inflację, skutki wojny w Ukrainie i wynikającą z tego niestabilność rynkową oraz zakłócenie dostaw, ale zapewne także z niedoborami na rynku pracy osób wykwalifikowanych w poszczególnych sektorach. Do 49% czyli o ponad 11 pkt. proc. w stosunku do listopada 2021, obniżył się wskaźnik optymizmu pośród badanych pracodawców.

Sytuacja w poszczególnych branżach jest zróżnicowana. Zdecydowanie wskazujące na wzrost zatrudnienia to te, które od dłuższego czasu odnotowywały problemy z pozyskaniem pracowników (transport i logistyka, budownictwo, SSC/BPO). Co prawda tylko jedna czwarta badanych firm planuje wzrost zatrudnienia, ale nie oznacza to, że procesy rekrutacji staną się łatwiejsze. Przy utrzymującym się bardzo niskim poziomie bezrobocia, odpływie pracowników z Ukrainy czy braku znaczących zmian w polityce migracyjnej, pracodawcy wciąż będą odczuwać w tym zakresie problemy.

Konfederacja Lewiatan

Gospodarka potrzebuje pracowników. Mocno rośnie zatrudnienie
18 lutego 2022

Gospodarka potrzebuje pracowników. Mocno rośnie zatrudnienie

W styczniu br. roku w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób pracowało 6459,8 tys. osób, co oznacza wzrost w stosunku do grudnia 2021 o 1,5%, a w skali roku o 2,3%. Przeciętne wynagrodzenie brutto wyniosło w styczniu 6 064,24 zł brutto i było o 9,5 proc. wyższe niż przed rokiem – podał GUS.

Komentarz Moniki Fedorczuk, ekspertki Konfederacji Lewiatan

Warto zwrócić uwagę, że w styczniu pracowało w przedsiębiorstwach więcej osób niż w analogicznym okresie przed pandemią (w styczniu 2020 było to 6440,9 tys. osób, a więc o 18,9 tys. mniej niż obecnie). To świadczy o bardzo dużym zapotrzebowaniu na pracowników. Dlatego możemy się spodziewać dalszego spadku bezrobocia. Wzrost liczby pracujących może być również efektem przechodzenia pracowników z mikro-firm  do większych, prawdopodobnie motywowane chęcią uzyskiwania wyższych zarobków i szerszymi możliwościami rozwoju zawodowego.

Wyhamowała dynamika wzrostu płac. O ile w grudniu 2021 r. mieliśmy do czynienia ze wzrostem płac r/r na poziomie 11,2%, to w styczniu wzrost ten wyniósł  już 9,5% r/r. Obniżeniu uległo przeciętne wynagrodzenie w stosunku do grudnia 2021 – w styczniu wynosiło 6064,24 zł (brutto) i było niższe o 8,7%. Może to oznaczać, że pracownicy otrzymali premie roczne i kwartalne w grudniu, również te wynikające z dobrej sytuacji przedsiębiorstw, a wielu pracodawców nie czekało z wypłatą do nowego roku w obawie przed zmianami związanymi z Polskim Ładem.

Nowe rozwiązania podatkowe i szybko wprowadzane zmiany w ustawach dotyczących wypłaty wynagrodzeń wprowadzają dużą niepewność i chaos, co do skutków dla poszczególnych przedsiębiorstw, co może ograniczać skłonność pracodawców do wprowadzania zmian w systemie wynagrodzeń. Dla części pracowników niejasne są nadal konsekwencje jakie będzie miał na ich wynagrodzenia Polski Ład. Jednocześnie rosnąca inflacja jest istotnym czynnikiem zwiększającym oczekiwania pracowników co do podwyżek wynagrodzeń. Z tego względu w kolejnych miesiącach nadal możemy oczekiwać wzrostu przeciętnej płacy, ale już nie w takim tempie jak w ostatnich miesiącach ubiegłego roku.

Konfederacja Lewiatan

Pracodawcy dają podwyżki, aby utrzymać pracowników
15 lutego 2022

Pracodawcy dają podwyżki, aby utrzymać pracowników

Podwyżki w 2021 roku nie zahamowały malejącej satysfakcji Polaków z aktualnego wynagrodzenia, a presja płacowa utrzyma się. Ponad połowa pracowników nie otrzymała podwyżek w zeszłym roku, a jedna czwarta jest niezadowolona ze swoich wynagrodzeń. Jednocześnie połowa ankietowanych spodziewa się podwyżek w tym roku – wynika z najnowszej edycji badania „Monitor Rynku Pracy” przeprowadzonego przez Instytut Badawczy Randstad i Instytut Badań Pollster.

Komentarz Moniki Fedorczuk, ekspertki Konfederacji Lewiatan

Trudno porównywać sytuację w zakresie podwyżek w ubiegłym roku i w okresie sprzed pandemii. Rok 2021 nadal był pod znakiem pandemii Covid -19, mimo, że firmy dostosowały się do zmieniających się dynamicznie warunków funkcjonowania. Przez część roku rozważane były ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej. Dla niektórych pracodawców to był rok nadrabiania strat z 2020 roku np. w gastronomii czy turystyce.

Niektórzy  pracodawcy odłożyli na styczeń 2022 roku decyzje o podwyżkach w obawie przed skutkami Polskiego Ładu, licząc się z koniecznością uzupełnienia obniżki wynagrodzenia netto pracowników w związku ze zmianami podatkowymi. W mojej ocenie, jak na rok w którym nadal odczuwane są skutki pandemii, wynik wskazujący na to, że 45% badanych pracowników uzyskało podwyżkę, to znak, że pracodawcy próbują ograniczać rotację pracowników poprzez zwiększanie ich wynagrodzeń w obawie przez potencjalnymi problemami z obsadzeniem powstałego wakatu.

Warto popatrzeć na motywy rotacji pracowników poprzez wyniki badania dotyczące satysfakcji z wynagrodzenia. 43% badanych jest zadowolonych z zarobków co – prawdopodobnie  – jest efektem podwyżek, jakie otrzymali w ostatnich latach w swoim miejscu pracy lub zmiany pracy, dla którego motywem była właśnie chęć uzyskania bardziej atrakcyjnego wynagrodzenia. Wśród powodów dla których pracownicy nie chcą rozpocząć negocjacji o podwyżce w najbliższym kwartale na drugim miejscu znajduje się odpowiedź wskazująca na to, że niedawno otrzymali podwyżkę (24% respondentów). 14% respondentów uważa, że dobrze zarabia. Przed negocjacjami płacowymi ankietowanych hamuje głównie obawa przed tym, jak taka prośba zostanie przyjęta (odpowiedzi; nie byłoby to dobrze odebrane przez mojego pracodawcę czy obawiam się reakcji szefa/ szefowej), co może być wskaźnikiem nieprawidłowych relacji w firmie lub … po prostu braku umiejętności rozmawiania w sposób rzeczowy o płacach z osobami od których one w dużym stopniu zależą.

Konfederacja Lewiatan