Nie wolno spowalniać cyfryzacji w szkolnictwie  wyższym
27 lutego 2024

Nie wolno spowalniać cyfryzacji w szkolnictwie wyższym

W skomplikowanym procesie rekrutacji na uczelnie potrzebne są usprawnienia. Technologia może w tym pomóc. Dlatego należy kontynuować wcześniejsze prace w tym zakresie – uważa Rada ds. EdTech Konfederacji Lewiatan.

Postulujemy kontynuację prac dotyczących przygotowania centralnej rekrutacji na każdym poziomie edukacji: do szkół podstawowych, ponadpodstawowych po uczelnie wyższe. Z perspektywy kandydata centralna rekrutacja pozwoli w jednym miejscu zdobyć niezbędne informacje na temat szkoły czy uczelni oraz – w przypadku uczelni – wymagań kwalifikacyjnych. Zredukuje także blokowanie miejsc na studia przez zdolnych studentów, którzy są niezdecydowani i równolegle kandydują do różnych placówek. Dzięki tej formie rekrutacji na podstawie numeru PESEL możliwe będzie uwierzytelnienie kandydata poprzez krajowy węzeł (usługa mObywatel), co znacznie uprości proces rekrutacji. Jednocześnie uczelnie będą mogły na bieżąco monitorować stan rekrutacji. Takie narzędzie pozwoli także na prezentowanie oceny parametrycznej uczelni.

Skomplikowane rekrutacje na uczelnie

– Teraz wyzwaniem jest złożony proces rekrutacji w uczelniach i brak standaryzacji. Szkoły oraz uczelnie będą musiały zbudować integrację do projektowanego rozwiązania, ale naszym postulatem nie jest przygotowanie narzędzia, które zastąpiłoby systemy lokalne uczelni. Te nadal powinny być tworzone i rozwijane –  – mówi Małgorzata Lelińska, dyrektorka departamentu funduszy unijnych i edukacji cyfrowej Konfederacji Lewiatan, koordynatorka Rady ds. EdTech.

Obecne procesy rekrutacji w uczelniach są bardzo złożone i wymagają od kandydatów wprowadzenia w systemie bardzo dużej ilości informacji. W pierwszej kolejności należy zweryfikować, czy wszystkie zbierane dane są niezbędne. Większość z nich nie jest w żaden sposób wykorzystywana w przyszłości. Studenci zagraniczni nie mają wiedzy o istnieniu pewnych uczelni – centralna rekrutacja będzie bardzo pomocna także w tym zakresie. W przypadku rekrutacji na drugi stopień studiów należy podać komplet informacji, które uczelnie przesyłają do systemu POLON.

– Zamiast wymagać od kandydata podawania wszystkich danych, moglibyśmy – bazując na raportowaniu oraz potwierdzeniu z uczelni – wykorzystać informacje i zwolnić kandydata od ich ponownego podawania – wyjaśnia Małgorzata Lelińska.

Moje Internetowe Konto Edukacyjne – ważna innowacja dla obywateli

Zasadna jest również kontynuacja prac nad MIKE (Moje Internetowe Konto Edukacyjne) w ramach portalu edukacja.gov.pl czy też innej platformy wykorzystującej dotychczasowe efekty prac w tym zakresie. MIKE to bardzo korzystna usługa dla obywatela, która będzie centralnym miejscem informacji o wykształceniu oraz zdobytych umiejętnościach. Obecnie w Polsce nie ma jednego punktu, w którym można zweryfikować wszelkie informacje o absolwentach, np. ukończone szkoły, faktycznie posiadanie deklarowanego wykształcenia. Stwarza to możliwości oszustw. Funkcjonalność ta mogłaby także wesprzeć procesy rekrutacyjne i uprościć przepływ informacji między kandydatem do pracy a potencjalnym pracodawcą.

Jeszcze do niedawna założenie było takie, że usługa ta będzie połączona merytorycznie z procesem centralnej rekrutacji, z eDyplomem (elektroniczny dyplom) oraz zawierać moduł mikropoświadczeń – wszystkie te elementy miał integrować portal edukacja.gov.pl. Zgodnie z komunikatami z MEN, IBE i MNiSW prace w tym zakresie zawieszono. Tym samym nie wiemy, czy budowa portalu edukacja.gov.pl w ogóle ma szansę być kontynuowana, a potrzeba taka bezwzględnie jest.

Wyzwaniem na tym etapie prac pozostaje zależność MIKE od innych projektów takich jak np. elektroniczny dyplom (uzależniony od zmian legislacyjnych), ale także projektów wspierających usługę, czyli centralna rekrutacja, eDyplom, mikropoświadczenia, eTeczka studenta.

Czas na porządne repozytorium dyplomów

Kolejny postulat Rady ds. EdTech dotyczy właśnie przygotowania repozytorium dyplomów ukończenia szkoły oraz uczelni, które docelowo uwzględni także mikropoświadczenia. Usługa taka zbierałaby informacje w centralnej bazie na temat absolwenta dotyczące ukończonej uczelni oraz zdobytego tytułu. Można byłoby wygenerować dokument poświadczający wykształcenie, podpisany podpisem kwalifikowanym odpowiednio ministra edukacji lub nauki i szkolnictwa wyższego. Docelowo dyplomy powinny być przechowywane w blockchain, co – przy właściwej integracji baz –  umożliwi weryfikację autentyczności dyplomów na terenie całej Europy i w krajach poza nią.

– Kluczowe korzyści z tego rozwiązania to: uproszczenie weryfikacji autentyczności dyplomu lub posiadanego wykształcenia, redukcja fałszerstw dyplomów, ale także automatyzacja procesów weryfikacji posiadanego wykształcenia np. w procesie rekrutacji na studia podyplomowe lub studia drugiego stopnia” – wylicza Małgorzata Lelińska.

W tym zakresie konieczne jest także przygotowanie podstaw prawnych – bezwzględnie w dialogu z sektorem szkolnictwa wyższego oraz branżą edtech.

Rada ds. EdTech Lewiatana rekomenduje także następujące prace legislacyjne:

  • zmianę przepisów dotyczących możliwości podpisywania dyplomów w formie elektronicznego podpisu rektora,
  • zmianę przepisów dotyczących suplementów do dyplomów,
  • utworzenie krajowej usługi do mikrodoświadczeń powiązanej z kontem MIKE.

 Postulaty Rady ds. EdTech Lewiatana znajdziesz tutaj

 Konfederacja Lewiatan

 

Przedsiębiorcy czekają na obniżkę składki zdrowotnej
27 lutego 2024

Przedsiębiorcy czekają na obniżkę składki zdrowotnej

Rząd chce zmienić zasady rozliczeń składki zdrowotnej i proponuje dwa rozwiązania.

Zdaniem Konfederacji Lewiatan planowane zmiany nie spowodują zmniejszenia wysokości składki zdrowotnej, o co od dawna zabiegają przedsiębiorcy.

Celem proponowanych rozwiązań jest uproszczenie sposobu kalkulowania i opłacania składki, odejście od konieczności comiesięcznego ustalania podstawy oskładkowania. Rządzącym zależy, aby zmniejszyć ilość pracy jaką księgowi i przedsiębiorcy muszą włożyć w prawidłowe rozliczenie składki. Niestety, planowane zmiany nie spowodują zmniejszenia wysokości daniny. Ministerstwo Zdrowia chce zapewnić utrzymanie finansowania ochrony zdrowia na dotychczasowym poziomie. Powrót do rozwiązań, które obowiązywały przed wprowadzeniem Polskiego Ładu to ubytek dochodów państwa o ok. 10 mld. zł. Poprzedni rząd podwyższając obciążenia obywateli z tytułu składek zdrowotnych wycofał dotację do NFZ z budżetu państwa, przez co pomimo wzrostu wysokości składek w systemie nie pojawiły się nowe pieniądze na ochronę zdrowia.

Liczymy jednak, że w trakcie dalszych prac zostaną uwzględnione oczekiwania przedsiębiorców, aby składka nie stanowiła tak dużego obciążenia jak obecnie – mówi Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan.

W trakcie ostatniego posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. przedsiębiorczości Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało zmiany w składce zdrowotnej opłacanej przez przedsiębiorców. Obecnie prowadzi analizy we współpracy z Ministerstwem Finansów. Rozważane są dwa warianty:

  • pierwszy, to płacenie składki co miesiąc w zryczałtowanej kwocie, przy czym podstawa oskładkowania będzie jednakowa z podstawą opodatkowania i jeżeli po zakończeniu roku okaże się, że wpłacone w trakcie roku składki są niższe albo wyższe niż należne, przedsiębiorca będzie zobowiązany dopłacić brakującą składkę w rozliczeniu rocznym, albo otrzyma zwrot nadpłaconej składki. Model ten może być analogiczny jak w przypadku opłacania uproszczonych zaliczek na podatek.
  • drugi wariant, to płacenie składki od przychodu albo dochodu, w zależności od wyboru przedsiębiorcy, przy założeniu, że podstawą oskładkowania będą progresywne przedziały określone wysokością przychodów albo dochodów przedsiębiorcy.

 

Konfederacja Lewiatan

Biznes, szachy, networking – zainaugurowano Szachową Ligę Biznesu SGH
24 lutego 2024

Biznes, szachy, networking – zainaugurowano Szachową Ligę Biznesu SGH

Rozpoczęły się rozgrywki wiosennej Szachowej Ligi Biznesu SGH 2024. Na uczestników czekają rywalizacja i integracja przedstawicieli środowiska biznesowego.

Organizatorzy podkreślają rolę szachów w kształtowaniu umiejętności strategicznego myślenia oraz ich znaczenie w świecie biznesu. W programie pierwszego dnia znalazły się cztery rundy, w których zawodnicy, podzieleni na drużyny reprezentujące różne firmy i instytucje, zmierzyli się na szachownicach, wykazując się nie tylko znajomością strategii, ale również umiejętnością pracy zespołowej.

SLB to networking, sportowy duch i dobra zabawa. Staramy się też krzewić wartości ogólnoludzkie, pamiętamy o ofiarach rosyjskiego barbarzyństwa i cieszymy się że w Lidze obecny jest biznes ukraiński – mówił Adrian Zwoliński, dyrektor Departamentu Rynku Finansowego i Prawa Korporacyjnego Konfederacji Lewiatan.

Jednym z punktów programu było wystąpienie Karola Nowalskiego na temat „Wdrażania AI w biznesie i życiu prywatnym”, prezentacja dostarczyła wskazówek, jak nowoczesne technologie mogą wspierać rozwój firmy oraz poprawiać jakość życia.

Inaugurację pierwszego sezonu uświetnili rektor SGH Piotr Wachowiak, dyrektor Klubu Partnera SGH Patrycja Dutkiewicz, prezes Polskiego Związku Szachowego Radosław Jedynak, Sędzia IA Tomasz Delega oraz arcymistrz Zbigniew Pakleza. Obecni byli również przedstawiciele sponsorów, w tym Rafał Szarzyński z Sharp Electronics CEE i Andrzej Trela z Konfederacji Lewiatan. Rozgrywki inauguracyjne Szachowej Ligi Biznesu SGH odbyły się 24 lutego.

Plan rozgrywek Szachowej Ligi Biznesu SGH

Sezon rozgrywek ligowych to cztery zjazdy, w trakcie których rozgrywa się łącznie 16 meczów z innymi drużynami. W ciągu roku rozgrywane są dwa sezony. Spotkania wzbogacają dodatkowe wydarzenia, takie jak symultany z arcymistrzami, prelekcje o zastosowaniu strategii szachowych w biznesie, a także prezentacje partnerów wydarzenia i inne atrakcje. Dodatkowo, dwa razy na sezon organizowane są wydarzenia specjalne. Są to nieobowiązkowe spotkania w luźnej atmosferze, takie jak turniej szachowy na dachu czy wieczorny turniej Blitz.

Partie szachowe w ramach głównych rozgrywek rozgrywane są w tempie 10+5 (10 minut plus 5 sekund na ruch na każdego zawodnika), co zapewnia dynamiczną i emocjonującą grę. Spotkania będą rozgrywane pod okiem sędziów z Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE), co gwarantuje najwyższe standardy organizacyjne i sportowe.

Liga jest zbudowana z dywizji, składających się z 17 drużyn. Co pół roku trzy zespoły z każdej dywizji, które zgromadziły najwięcej punktów awansują do wyższej dywizji, zaś te które zgromadziły najmniej – spadają do niższej. Każda z drużyn rozgrywa 4 rundy po 4 spotkania w systemie kołowym, bez rewanżu. Zespoły są 3-osobowe, jest możliwość dowolnej rotacji pracowników. Maksymalnie odbywa się 1 spotkanie miesięcznie, 4×4 spotkania w ciągu sezonu i 2 wydarzenia specjalne.

Partnerzy Szachowej Ligi Biznesu SGH

Szachowa Liga Biznesu to wspólny projekt Szkoły Głównej Handlowej (SGH), Fundacji Polskie Szachy i Warsaw Chess Club. Liga jest areną zdrowej rywalizacji i miejscem integracji dla przedstawicieli środowiska biznesowego.

Konfederacja Lewiatan jest partnerem Szachowej Ligi Biznesu SGH. W Radzie SLB SGH zasiada Henryk Orfinger, pierwszy wiceprezydent Lewiatana, wystawiliśmy też swoją drużynę Adrian Zwoliński, dyrektor Departamentu Rynku Finansowego i Prawa Korporacyjnego, Przemysław Pruszyński, dyrektor Departamentu Podatkowego i Andrzej Trela, dyrektor Departamentu Relacji Kluczowych.

W ramach współpracy, organizacje członkowskie Konfederacji Lewiatan otrzymały atrakcyjną 30% zniżkę na uczestnictwo w lidze szachowej na hasło: Konfederacja Lewiatan. Dołączając do Szachowej Ligi Biznesu SGH jako uczestnik, firma zyskuje okazję do wsparcia i rozwoju swojego zespołu oraz promocji marki.

W tegorocznych rozgrywkach udział biorą 32 drużyny, w tym m.in. część członków Lewiatana i instytucje państwowe (m.in. Ministerstwo Finansów).

Wśród uczestników poprzedniego sezonu znalazły się firmy takie jak: Sharp, JP Weber, Konfederacja Lewiatan, JTI, UBC, EY, Samsung, Bank Millennium, a także instytucje publiczne i organizacje, takie jak Ministerstwo Edukacji, Microsoft, Wojsko Polskie, Continental Opony Polska, Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, Ministerstwo Finansów, IPSOS czy Polski Fundusz Rozwoju.

 

Przedsiębiorcy cieszą się z odblokowania pieniędzy z UE
23 lutego 2024

Przedsiębiorcy cieszą się z odblokowania pieniędzy z UE

Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej zapowiedziała dzisiaj, że w przyszłym tygodniu zostanie uwolnione 137 mld euro dla Polski z Funduszu Odbudowy i Funduszu Spójności.

– To bardzo dobra informacja dla Polski, gospodarki, przedsiębiorców. Te pieniądze są niezbędne do dalszego rozwoju kraju. Pozwolą przyspieszyć wzrost gospodarczy, zwiększyć inwestycje, stworzyć tysiące nowych miejsc pracy. Na te pieniądze czekali z niecierpliwością polscy przedsiębiorcy – mówi Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan.

– Środki z UE umożliwią większe inwestycje w innowacje, politykę klimatyczną, energetykę, edukację, cyfryzację, zdrowie, a także w budowę nowych dróg.

Z naszych badan wynikało, że prawie 70 proc. przedsiębiorców była przekonanych, że rządowi uda się doprowadzić do szybkiego uzyskania wszystkich pieniędzy przeznaczonych dla Polski. I dzisiaj to właśnie się stało – dodaje.

Konfederacja Lewiatan

 

Sezonowy wzrost bezrobocia [+MP3]
23 lutego 2024

Sezonowy wzrost bezrobocia [+MP3]

Stopa bezrobocia w styczniu br. wyniosła 5,4%, wobec 5,1% miesiąc wcześniej – podał GUS.

Wysłuchaj komentarza eksperta:

 Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Lewiatana

Bezrobocie drugi raz z rzędu w Polsce wzrosło. W styczniu stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5,4%. Oznacza to, że liczba bezrobotnych przekroczyła granicę 800 tys.

Taki wynik ostatni raz widzieliśmy w marcu ubiegłego roku. Rynek pracy jest silnie sezonowy i widzimy tego oczywisty efekt. Kluczowe jednak będą kolejne trzy miesiące. Może się okazać, że wzrost bezrobocia to wynik reakcji rynku pracy na spowolnienie z minionego roku, choć patrząc po zmianach w zatrudnieniu wydaje się, że takiej reakcji ostatecznie nie będzie.

Początek roku to także pewna niewiadoma na rynku pracy, ponieważ możemy być również świadkami oddziaływania wzrostu wynagrodzenia minimalnego. To zdaje się mieć większy wpływ w czasach dekoniunktury. Najniższe wynagrodzenie w styczniu wzrosło o ponad 20%, tj. zapewne znacznie wyżej niż produktywność pracowników oraz blisko dwukrotnie więcej niż wzrost przeciętnego wynagrodzenia w firmach.

Konfederacja Lewiatan

 

Apel Kongresu Kobiet w sprawie protestów rolników
23 lutego 2024

Apel Kongresu Kobiet w sprawie protestów rolników

Nie unoście się emocjami, nie poddawajcie się manipulacjom, porzućcie barbarzyński pomysł zamykania granicy z Ukrainą - ona potrzebuje naszego wszechstronnego wsparcia! Polska jest krajem cywilizowanym i musi szanować umowy międzynarodowe, z korzyścią dla wszystkich – apeluje do protestujących rolników Kongres Kobiet.

Kobiety zgromadzone w Kongresie Kobiet wyrażają swoje najwyższe oburzenie i niezgodę na formę, jaką przybierają protesty rolnicze w Polsce. Potępiamy skandaliczne hasła i symbole wymierzone w polską suwerenność, w polską demokrację, w wizerunek Polski na arenie międzynarodowej, w Ukrainę i w Unię Europejską.

Apelujemy o solidarność i odpowiedzialność! Rozumiemy trudną sytuację rolników związaną ze stratami, jakie ponoszą w związku z dopuszczeniem na rynki żywności ukraińskiej, jednak straty finansowe są niczym w porównaniu do strat, które ponosi walcząca i krwawiąca Ukraina. Giną ludzie, cierpią kobiety i dzieci, kraj jest w zapaści a mimo to broni swojej suwerenności chroniąc zarazem suwerenności Europy. Względy ekonomiczne, związane z stratami nie powinny przesłaniać względów moralnych związanych z obroną wartości najbardziej podstawowych jakimi są ludzkie życie, wolność i bezpieczeństwo. A o to walczy Ukraina.

Przypominamy też, że problemy rolników narosły głównie z powodu bezczynności i zaniedbań poprzedniej ekipy rządzącej. A obecne protesty i roszczenia uderzają w obecną władzę, która stara się przywrócić demokratyczny ład i elementarne standardy praworządnego państwa. Nie niszczmy tych starań!

Dlatego domagamy się od strajkujących rolników odpowiedzialnego dialogu z władzą, a od władzy poważnego potraktowania tych roszczeń rolników, które nie pogłębiają tragicznej sytuacji, w jakiej obecnie znajduje się Ukraina. Rozumiemy opór znaczącej części rolników związany z koniecznością wprowadzenia europejskiego Zielonego Ładu, ale nie rozumiemy ataków na całą Unię Europejską.

Przypominamy też, że dzięki członkostwu Polski w UE do rolnictwa trafiło blisko 80 mld euro, a w ramach polityki spójności – dalsze blisko 160 mld euro. Przypominamy, że już w 2023 poziom dopłat bezpośrednich zbliżył się do 260 euro/ha i był wyższy niż średnio w UE, oraz że dochody rolnicze w około 40% podtrzymywane są przez transfery w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.

Apelujemy o spokój, rozsądek i odpowiedzialność, pamiętając że niedługo będziemy obchodzić drugą tragiczną rocznicę wojny, której stawką jesteśmy my wszyscy, Europejczycy i Europejki, nasza wolność, życie i bezpieczeństwo.

Tutaj można się podpisywać pod apelem

Konfederacja Lewiatan

 

Pobierz apel
Koszt braku Europy – bariery na jednolitym rynku UE
23 lutego 2024

Koszt braku Europy – bariery na jednolitym rynku UE

fot. EC - Audiovisual Service

W tym miesiącu Brussels Headlines ukazuje się tuż po naszym spotkaniu z Enrico Lettą, byłym premierem Włoch, który na prośbę Rady Europejskiej pracuje nad raportem o przyszłości jednolitego rynku UE. Spotkanie w naszej siedzibie, w którym oprócz biznesu, udział wzięli również przedstawiciele związków zawodowych, organizacji pozarządowych i think tanków, było okazją do dyskusji o naszych doświadczeniach, ale również postulatach w tym zakresie. Kierunki rozwoju wspólnego rynku w dużej mierze wytyczą kierunki rozwoju Unii.

Prawodawstwo unijne, które  powstało na przestrzeni ostatnich lat, nie przyczyniło się do postępów w integracji jednolitego rynku. W corocznych orędziach o stanie UE, temat ten był traktowany marginalnie. To dziwi, bo szacunki samej Komisji Europejskiej wskazują, że dzięki swobodnemu przepływowi towarów i usług, PKB UE jest większy o 8–9%. Efekt zwiększonej konkurencji przyczynił się do uzyskania dodatkowych 2% PKB. Jednolity rynek zwiększa produktywność, podnosi jakość i pomaga obniżać ceny. Ma on również pozytywny wpływ na zatrudnienie – aż 56 mln miejsc pracy w UE zależy od handlu w ramach jednolitego rynku. Liczba pracowników zależnych od usług transgranicznych podwoiła się od 2000 r., odnotowując wzrost o 94% w porównaniu ze wzrostem całkowitego zatrudnienia o 5,5%. Co więcej, dzięki swojej skali i integracji jednolity rynek wzmocnił pozycję i wpływy UE na świecie. Jednak do wykorzystania jego pełnego potencjału jest wciąż daleko.

W niedawnej aktualizacji badania Parlamentu Europejskiego pt. „Koszt braku Europy” oszacowano, że korzyści wynikające z usunięcia pozostałych barier mogą wynieść 713 miliardów euro do końca 2029 r., co w znaczny sposób ułatwiłoby przedsiębiorstwom (zwłaszcza MŚP) i konsumentom czerpanie jeszcze większych korzyści ze wspólnego rynku, dzięki czemu zakup towarów i usług oraz ich dostarczenie na terenie całej UE stałby się łatwiejszy i tańszy. Jest to szczególnie ważne dla konsumentów obecnie, w dobie niepewności, wysokiej inflacji i wysokich cen energii.

Niestety, unijne przedsiębiorstwa borykają się z tymi samymi barierami, które istniały 20 lat temu. Jedynie 8,7% MŚP angażuje się w transgraniczną sprzedaż internetową. Wdrażanie i egzekwowanie przepisów dotyczących jednolitego rynku napotyka trudności, ponieważ w obecnej kadencji, działania Komisji przeciwko naruszeniom jednolitego rynku spadły o 80%.

Wspólne oświadczenie w tej sprawie wydało BusinessEurope, wraz z ERT, Eurochambres, EuroCommerce, Digital Europe i SMEunited. Stowarzyszenia europejskie apelują do unijnych instytucji, aby znacząco ożywiły jednolity rynek i potraktowały ten obszar jako długoterminowy projekt strategiczny, poprzez:

  • skoncentrowanie się na głębszej integracji gospodarczej i usunięciu barier w swobodnym przepływie towarów, usług, kapitału, osób i danych,
  • priorytetowe potraktowanie kwestii wdrażania i egzekwowania przepisów dotyczących jednolitego rynku, aby zapewnić równe warunki działania w UE, dzięki ulepszonej infrastrukturze, stosowaniu zasady praworządności i przejrzystości, między innymi poprzez skuteczny system notyfikacji,
  • kontrole konkurencyjności (competitiveness check-up) nowych inicjatyw politycznych i legislacyjnych, w dialogu z sektorem prywatnym,
  • podnoszenie świadomości obywateli na temat korzyści płynących z integracji gospodarczej i przestrzegania zasad jednolitego rynku, zapewniając swobodę handlu transgranicznego i inwestycji,
  • wdrożenie europejskiej strategii zmniejszania obciążeń regulacyjnych, która wyznacza jasne cele i skutecznie eliminuje transgraniczne bariery dla biznesu oraz wspiera MŚP,
  • promowanie prężnej gospodarki opartej na danych, poprzez dalsze tworzenie przestrzeni danych w strategicznych sektorach gospodarczych i społecznych oraz usprawnianie istniejących unijnych przepisów dotyczących danych. Najnowsze regulacje dotyczące gospodarki cyfrowej stwarzają nowe potencjalne bariery wewnątrz UE;
  • wykorzystanie piaskownic regulacyjnych (regulatory sandboxes) przed zaproponowaniem nowych przepisów,
  • zmniejszenie niedoboru siły roboczej i wsparcie mobilności pracowników. Wspieranie zarówno pracodawców, jak i pracowników w pełnym wykorzystaniu możliwości, jakie stwarza zielona i cyfrowa transformacja, w tym budowanie potencjału, bezpieczeństwa i higieny pracy. Wsparcie rozwoju umiejętności i kompetencji przyszłości, również poprzez modernizację programów nauczania na wszystkich poziomach edukacji.

Jednym z narzędzi, które mogą skutecznie wspierać działania na poziomie unijnym jest Grupa zadaniowa ds. egzekwowania jednolitego rynku (SMET), utworzona na mocy planu działania na rzecz lepszego wdrażania i egzekwowania przepisów dotyczących jednolitego rynku przyjętego w marcu 2020 r., w ramach europejskiej strategii przemysłowej. Cieszymy się, że ten temat jest na liście priorytetów polskiej prezydencji.


Kinga Grafa, zastępczyni Dyrektora Generalnego Lewiatana ds. europejskich

Komentarz dla Brussels Headlines – newslettera Konfederacji Lewiatan, w którym poruszamy tematy europejskie

Europejski biznes wzywa do przyspieszenia procedur wydawania zezwoleń inwestycyjnych
23 lutego 2024

Europejski biznes wzywa do przyspieszenia procedur wydawania zezwoleń inwestycyjnych

BusinessEurope przeprowadziło ankietę wśród europejskich firm na temat ich doświadczeń z unijnymi procedurami wydawania zezwoleń na realizację inwestycji. Niestety jej wyniki potwierdziły, że długie i złożone procedury utrudniają ekologiczną i cyfrową transformację przedsiębiorstw, a także ograniczają globalną konkurencyjność UE. Na jakie problemy zwracają uwagę przedsiębiorcy?

W okresie od maja do czerwca 2023 r. BusinessEurope przeprowadziło ankietę wśród 240 firm z 21 krajów europejskich (35% ankietowanych to MŚP – tj. przedsiębiorstwa zatrudniające poniżej 250 pracowników) na temat ich doświadczeń z unijnymi procedurami wydawania zezwoleń na realizację inwestycji.

Wyniki ankiety wskazują, że aż około 60% przedsiębiorstw, które udzieliły odpowiedzi, musiało czekać na wydanie pozwolenia od ponad roku do 6 lat. Co więcej, aż 83% ankietowanych firm podkreśliło, że złożoność i czas trwania procedur wydawania zezwoleń stanowią przeszkodę w inwestowaniu w Europie. Przedsiębiorcy wskazują na problemy związane z funkcjonowaniem organów państwowych w tym zakresie – długi czas wydawania pozwoleń, niedobór kadr i brak koordynacji pomiędzy władzami – a także na zawiłość i niepewność wokół przepisów unijnych i krajowych. Dla 63% przedsiębiorstw ocena oddziaływania na środowisko regularnie opóźnia proces wydawania zezwoleń.

W badaniu postawiono zatem zasadne pytanie o to, jak procedury te wyglądają w innych regionach świata. Jak zauważono, pozostałe kluczowe gospodarki, takie jak Stany Zjednoczone i Chiny, również stoją przed wyzwaniami w tym obszarze, jednak wprowadziły one już pewne rozwiązanie, takie jak limity czasowe, które mają pomóc uporać się im z niektórymi z tych trudności.

W Stanach Zjednoczonych uzyskanie pozwolenia federalnego dla projektu zajmuje średnio 4,5 roku (około 7 lat w przypadku dróg lub mostów). Postępowanie na podstawie krajowej ustawy o polityce ochrony środowiska (NEPA) może trwać do 5 lat. Zbyt długi okres oczekiwania na zezwolenia i potencjalny jego wpływ na konkurencyjność amerykańskiej gospodarki zmotywował władze do przeprowadzenia zmian. Obecnie trwają więc prace nad reformą wydawania zezwoleń w USA, która m.in. zakłada wprowadzenie 2-letniego terminu na wydanie oceny oddziaływania na środowisko.

UE również podjęła kroki we właściwym kierunku, ale pozostaje jeszcze wiele do zrobienia. Unijny przemysł potrzebuje „licencji na szybką transformację”. Trzy najważniejsze działania, których respondenci ankiety oczekują w celu przyspieszenia procedury wydawania zezwoleń w UE, to m.in.:

  • wprowadzenie limitów czasowych wydawania przez organy państwowe zezwoleń (86%);
  • zwiększenie komunikacji między firmami a władzami (82%);
  • umożliwienie wcześniejszego rozpoczęcia projektów/budowy (79%).

Dużym wyzwaniem w UE jest także zawiłość oraz brak spójności przepisów unijnych i krajowych. Na podstawie informacji otrzymanych od deweloperów projektów przemysłowych ubiegających się regularnie o zezwolenia, BusinessEurope dokonało przeglądu 13 różnych aktów prawnych UE. Przeanalizowano je pod kątem m.in. ich zakresu, podobieństw, niespójności oraz różnic w wymaganiach. Wyniki analizy potwierdziły znaczny poziom niespójności i różnic między prawodawstwem UE.

Długie i skomplikowane wydawanie pozwoleń jest jedną z największych przeszkód dla konkurencyjności i transformacji przemysłu UE. Pomimo pewnego postępu w dziedzinie energii odnawialnej, ogólna sytuacja w przemyśle pozostaje bardzo niestabilna i pilnie potrzebny jest dialog na ten temat na szczeblu UE. W ostatnich miesiącach wzrosła co prawda dynamika działań unijnych w zakresie przyspieszenia procedur wydawania pozwoleń – np. niedawno przyjęte akty o przemyśle neutralnym emisyjnie oraz o surowcach krytycznych. Jednakże analiza SWOT przeprowadzona w ramach tego raportu pokazuje, że przyjęte środki UE mają nadal ograniczony zakres, podczas gdy cały przemysł i jego infrastruktura potrzebują narzędzi, które umożliwią im szybką transformację.

Przepisy dotyczące pozwoleń są rozproszone w wielu aktach prawnych UE, są fragmentaryczne i powielane oraz charakteryzują się znacznym poziomem niespójności. Potrzebny jest szereg skoordynowanych działań, które nie wymagają ogromnych nakładów finansowych, a które znacząco ułatwią biznesowi przeprowadzenie transformacji. Choć wydawanie zezwoleń ma w dalszym ciągu charakter wyłącznie krajowy, warto aby stał się on prawdziwym europejskim projektem, który wzmocni konkurencyjność globalną UE.

Dlatego też europejski biznes apeluje, aby w nowym cyklu instytucjonalnym:

  • kwestia zezwoleń przemysłowych stała się jednym z priorytetów następnej kadencji jako jeden z kluczowych czynników wpływających na konkurencyjność,
  • KE rozpoczęła działania na rzecz stworzenia zharmonizowanego europejskiego podejścia w zakresie wydawania zezwoleń,
  • na poziomie UE został ustanowiony dialog i wymiana najlepszych praktyk między Komisją Europejską, krajowymi organami wydającymi zezwolenia i przemysłem,
  • została powołana grupa ekspertów wysokiego szczebla, której zadaniem będzie przedstawienie w ciągu 12 miesięcy zestawu zaleceń dotyczących reformy zezwoleń przemysłowych w całej UE.

Luana Żak, wicedyrektorka Przedstawicielstwa Konfederacji Lewiatan w Brukseli

Komentarz dla Brussels Headlines – newslettera Konfederacji Lewiatan, w którym poruszamy tematy europejskie

Bezpieczeństwo lekowe w UE: kolejny silny głos ze strony EKESu
23 lutego 2024

Bezpieczeństwo lekowe w UE: kolejny silny głos ze strony EKESu

fot. EC - Audiovisual Service

W nowej opinii EKES w większym stopniu niż dotychczas podkreśla znaczenie priorytetowego traktowania pacjentów w polityce farmaceutycznej i podczas opracowywania strategii, a w szczególności potrzebę zapewnienia terminowego zaopatrzenia w leki.

Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny opowiada się również za wspieraniem aptek i hurtowników za pomocą zachęt i środków regulacyjnych, aby ułatwić im rolę w zarządzaniu niedoborem leków w ramach przepisów dotyczących konkurencji.

Stanowisko Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego (EKES-u) jest jasne: Europejczycy w całej UE nie mogą cierpieć z powodu braku dostępu do leków. EKES zdecydowanie opowiada się za priorytetowym potraktowaniem dostępności leków w UE. Inicjatywa ta ma kluczowe znaczenie dla ochrony obywatelek i obywateli oraz dla zapewnienia przewagi konkurencyjnej europejskiego przemysłu farmaceutycznego na rynku światowym.

EKES zaleca stworzenie stabilnego i niezawodnego otoczenia prawnego i gospodarczego, któremu towarzyszyć będzie wykwalifikowana kadra. Dzięki temu Europa stanie się idealnym miejscem docelowym dla firm farmaceutycznych z UE i innych regionów, takich jak USA i Chiny. Ważne jest, aby dokonać strategicznego przejścia na samodzielność w produkcji farmaceutycznych składników czynnych (API) i gotowych produktów leczniczych, aby zmniejszyć zależność od źródeł zewnętrznych i wzmocnić niezależność farmaceutyczną UE. UE musi zapewnić finansowanie i mechanizmy finansowe, aby utrzymać swoje zdolności produkcyjne na dużą skalę w zakresie produktów farmaceutycznych. EKES proponuje wprowadzenie innowacyjnych sposobów zapewniania dostępu do leków. Metody takie powinny zachęcać do inwestowania w europejską produkcję, zapewniając stałe dostawy leków podstawowych.

Priorytetem jest wzmocnienie dialogu między instytucjami UE, przemysłem farmaceutycznym, partnerami społecznymi i organizacjami społeczeństwa obywatelskiego, ze szczególnym uwzględnieniem zdolności produkcyjnych i wyzwań związanych z łańcuchem dostaw. Ta lepsza komunikacja ma zasadnicze znaczenie dla radzenia sobie z potencjalnymi zakłóceniami oraz dla optymalizacji wydajności i zdolności reagowania sektora farmaceutycznego w całej Europie. Aby zwiększyć odporność sektora farmaceutycznego, EKES opowiada się za opracowaniem kompleksowych unijnych wytycznych i protokołów. Sugeruje stałą wymianę danych między kluczowymi zainteresowanymi stronami, podkreślając jednocześnie potrzebę przejrzystego i proaktywnego dialogu. EKES zachęca przedsiębiorstwa farmaceutyczne do aktywnego powiadamiania organów o potencjalnych niedoborach.

Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), Europejska Agencja Leków (EMA), Europejska Federacja Przemysłu i Stowarzyszeń Farmaceutycznych (EFPIA), Medicines for Europe i środowiska akademickie muszą być zaangażowane w planowanie środków zapobiegawczych w celu skutecznego reagowania na wyzwania związane z łańcuchem dostaw. EKES podkreśla wagę włączenie organizacji pacjentów, stowarzyszeń pracowników służby zdrowia i organizacji reprezentujących osoby z niepełnosprawnościami w kształtowanie polityki i wzywa do ich aktywnego udziału w pracach nad strategiami, które poprawią dostępność leków i dostęp do nich oraz rozwiążą problem odpadów farmaceutycznych i nadmiernego wydawania recept.

UE znacznie wzmocniła odporność opieki zdrowotnej, publikując unijny wykaz produktów leczniczych o krytycznym znaczeniu. To istotne narzędzie identyfikacji podstawowych leków podatnych na niedobory. EKES opowiada się za wzmocnieniem partnerstw międzynarodowych i dywersyfikacją łańcuchów dostaw produktów farmaceutycznych w odpowiedzi na zmieniającą się sytuację w dziedzinie opieki zdrowotnej na świecie. Wysiłki te zwiększą bezpieczeństwo dostaw produktów farmaceutycznych w UE oraz przyczynią się do stworzenia bardziej zrównoważonego i sprawiedliwego globalnego systemu opieki zdrowotnej.

EKES zwraca uwagę na zdrowie i dobrostan obywateli Unii Europejskiej w podejściu do wzmacniania przemysłu farmaceutycznego. Nacisk kładzie się na zapewnienie dostępności i przystępności cenowej leków dla wszystkich obywateli w UE w połączeniu z konkurencyjnym w skali światowej sektorem farmaceutycznym UE Komitet uznaje znaczenie ogólnoeuropejskiej infrastruktury badawczo-rozwojowej i innowacyjnej oraz doradza tworzenie zachęt do produkcji farmaceutycznej w UE. Strategiczna suwerenność UE wymaga mobilizacji zasobów, aby Europa nie była uzależniona wyłącznie od decyzji i zasobów innych regionów świata.


Lech Pilawski, doradca zarządu Lewiatana, członek EKES

Komentarz dla Brussels Headlines – newslettera Konfederacji Lewiatan, w którym poruszamy tematy europejskie

Wyzwania, korzyści i ryzyka cyfryzacji w miejscu pracy – projekt EFAD
23 lutego 2024

Wyzwania, korzyści i ryzyka cyfryzacji w miejscu pracy – projekt EFAD

Wypracowanie katalogu dobrych praktyk w obszarze transformacji cyfrowej w miejscu pracy oraz przygotowanie do wdrożenia Porozumienia Ramowego Europejskich Partnerów Społecznych w sprawie cyfryzacji na poziomie krajowym to główne cele projektu EFAD przygotowującego do procesu transformacji cyfrowej rynku pracy.

Jak przygotować miękkie lądowanie dla rynku pracy w okresie transformacji? Jak zapewnić, by sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe były rozwiązaniami technologicznymi, które pracują dla ludzi? Jaki jest charakter umiejętności wymaganych w czwartej rewolucji przemysłowej? Odpowiedzi na te pytania szukają eksperci i uczestnicy projektu “Inicjowanie działań wdrażających Porozumienie Ramowe Europejskich Partnerów Społecznych w sprawie cyfryzacji” przygotowujący partnerów społecznych z Polski, Włoch, Rumunii, Litwy oraz Macedonii Płn. do procesu transformacji cyfrowej rynku pracy, którego liderem jest Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”.

Konfederacja Lewiatan jest partnerem projektu.

Dobre praktyki w projekcie

Dotychczas w ramach projektu zebrano i opisano 30 przykładów dobrych praktyk z 5 krajów europejskich.

– Jak łatwo się domyślić, studia przypadków pokazały zróżnicowanie stopnia zawansowania procesów cyfryzacji na rynkach pracy w poszczególnych państwach biorących udział w projekcie – komentuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego KK NSZZ „Solidarność”. Niestety pokazały też, że nie wszędzie związki zawodowe są zaangażowane w te procesy – dodaje. Zebrane praktyki będą porównane i poddane analizie oraz ocenie w raporcie końcowym z projektu.

Partnerzy projektu mają ambitne cele – w tym stworzenie warunków do opracowania Krajowych Planów Działań przygotowujących do implementacji porozumienia w kraju, w tym wdrożenia prawa do odłączenia poprzez niezbędne analizy istniejącego stanu prawnego i faktycznego oraz wypracowanie katalogu dobrych praktyk.

Prawo do odłączania – co to jest

Projekt ma także na celu wzrost wiedzy partnerów społecznych na temat poprawy warunków pracy w kontekście prawa do odłączania, umiejętności korzystania z narzędzi cyfrowych oraz łączenia życia prywatnego z zawodowym poprzez działania szkoleniowe i upowszechniające.

Cyfrowa transformacja rynku pracy wymaga podniesienia świadomości liderów związkowych w zakresie konieczności nabycia nowych umiejętności w celu zachowania miejsc pracy w przyszłości. Zaplanowane działania oraz wypracowane produkty i rezultaty projektu w postaci m.in. nowego modułu szkoleniowego, spotkań eksperckich, szkoleń oraz dokumentów strategicznych służą realizacji tego celu i będą dostępne na stronie projektu do pobrania – komentuje Karol Nosal, Kierownik projektu z Biura Programów Europejskich KK NSZZ „Solidarność”.

Obecnie prawo do odłączenia (prawo do bycia off-line lub z ang. right to disconnect) jest bardzo dużym wyzwaniem. Wszyscy zauważyliśmy, że rozwój nowych technologii komunikacyjnych w tym wszelkiego rodzaju czatów powoduje, że pracownicy pozostają po godzinach pracy dostępni dla swoich przełożonych i współpracowników. Prowadzi to niestety bardzo często do przemęczenia, wypalenia zawodowego i odbija się na dobrostanie psychicznym pracownika i jego bliskich.

Prawo do odłączenia jest jednym z tematów europejskiego Porozumienia o cyfryzacji, nie udało się jednakże w tym porozumieniu ustalić wiążących rozwiązań. W tej sytuacji w czerwcu 2022 r. trzy europejskie organizacje pracodawców podpisały program prac w ramach dialogu społecznego z Europejską Konfederacją Związków Zawodowych (EKZZ), który obejmował zobowiązanie do wynegocjowania prawnie wiążącego porozumienia w sprawie pracy zdalnej, które miałoby zostać wdrożone w formie dyrektywy. Niestety, po ponadrocznych negocjacjach, w listopadzie 2023 r,  dwie organizacje pracodawców nie przedstawiły żadnych propozycji dotyczących tekstu porozumienia i wycofały się negocjacji.

Ze względu na rozwój sytuacji, EKZZ skierowała apel do Komisji Europejskiej, w którym podkreśliła konieczność wypełnienia luki legislacyjnej poprzez przedstawienie dyrektywy, która zagwarantuje prawa pracujących zdalnie, obejmujące m.in. równe traktowanie i wynagradzanie telepracowników i pracujących stacjonarnie, prawo do prywatności i odłączenia, ochronę przed nadmierną kontrolą oraz zaangażowanie związków zawodowych w kształtowanie i realizację pracy zdalnej.

W tym celu konieczne jest wypracowanie planów działań i promowanie takich praktyk jak:

  • ustawianie autoresponderów w służbowych skrzynkach pocztowych wskazujących:
  1. że pracownik korzysta z urlopu wypoczynkowego,
  2. do kogo z zespołu współpracowników należy się zwrócić w kwestiach pilnych,
  3. na godziny pracy pracownika i możliwość odpowiedzi w ramach godzin pracy,
  • szkolenia kierowników/ogółu pracowników w zakresie poszanowania prawa podwładnych/ współpracowników do niezakłóconego odpoczynku,
  • spotkania z psychologiem/doradcą zawodowym poświęcone konieczności stosowania w życiu zawodowym i prywatnym przerw od permanentnej obecności online w mediach społecznościowych czy komunikatorach.

Cele projektu partnerów społecznych w sprawie cyfryzacji

Projekt finansowany ze środków własnych oraz Unii Europejskiej koncentruje się na wyzwaniach, korzyściach i ryzykach dotyczących narzędzi cyfrowych w miejscu pracy. Działania eksperckie i szkoleniowe skierowane są do partnerów społecznych z 5 krajów europejskich, a głównym celem Projektu jest ułatwienie wdrożenia w tych krajach Porozumienia europejskich partnerów społecznych w sprawie cyfryzacji (EFAD) podpisanego 22 czerwca 2020 r. poprzez dialog społeczny.

Jest to już siódme autonomiczne porozumienie europejskich partnerów społecznych, którego wdrażanie z poziomu europejskiego inicjuje Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” za pośrednictwem środków projektowych. Jednym z celów jest wzmacnianie dialogu społecznego zarówno na poziomie krajowym jak i europejskim.

Projekt przyczynia się do pogłębiania wiedzy partnerów społecznych na temat obecnych i przyszłych trendów na rynku pracy, co jest niezbędne, aby wypracować polityki potrzebne do zapewnienia sprawiedliwej i sprzyjającej włączeniu społecznemu transformacji.

Treść Porozumienia europejskich partnerów społecznych, Polski krajowy plan działań oraz więcej informacji o samym projekcie można znaleźć tutaj

Fot. Florencja, 15-16 czerwca 2023, międzynarodowe warsztaty i II spotkanie grupy sterującej projektu

Projekt 101051759 Inicjowanie działań wdrażających Porozumienie Ramowe Europejskich Partnerów Społecznych w sprawie cyfryzacji dofinansowany ze środków Unii Europejskiej