Firmy energetyczne mogą stracić kilkadziesiąt milionów złotych
27 marca 2024

Firmy energetyczne mogą stracić kilkadziesiąt milionów złotych

W pierwszej połowie roku straty prywatnych firm sprzedających energię elektryczną w związku z brakiem mechanizmu rekompensowania realnego kosztu zakupu energii sprzedawanej do odbiorców uprawnionych mogą wynieść nawet kilkadziesiąt milionów złotych – alarmuje Konfederacja Lewiatan.

Chodzi o sprzedaż energii elektrycznej do m.in. mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Do tej pory nie zmieniono bowiem obowiązujących w tym zakresie przepisów dotyczących wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła  dla niezależnych i prywatnych sprzedawców energii elektrycznej.

Zły sposób kalkulacji rekompensat

– W uchwalonej w ekspresowym tempie, bez jakichkolwiek konsultacji publicznych, ustawie wydłużono okres obowiązywania cen maksymalnych dla sprzedaży energii elektrycznej do m.in. mikro, małych i średnich przedsiębiorstw z końca 2023 r. do końca czerwca 2024 r. Niestety, przy tej okazji, nie zmieniono dat granicznych zawarcia umów sprzedaży energii do tej grupy odbiorców, które mają wpływ na sposób obliczenia rekompensaty dla sprzedawców – mówi Paulina Grądzik, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

– Kontynuowanie obecnego mechanizmu cen maksymalnych dla odbiorców w roku 2024 jest pozbawione podstawy prawnej, zwłaszcza w przypadku odbiorców innych niż gospodarstwa domowe. Przepisy UE, które umożliwiały interwencję na rynku energii, wygasły najpóźniej z końcem 2023 roku. Utrzymywanie przepisów zamrażających ceny energii elektrycznej naraża nasz kraj na kary pieniężne w związku z niezgodnością krajowych przepisów z prawem UE – przekonuje Wojciech Graczyk, prezes zarządu Związku Pracodawców Prywatnych Energetyki w Konfederacji Lewiatan.

Pozostawiono datę graniczną 14 października 2022 r. co oznacza, że wszystkie umowy zawarte po tej dacie były przed wejściem w życie ustawy (tj. w grudniu 2022 r. i w 2023 r.) i pozostaną do połowy 2024 r. rekompensowane do ceny referencyjnej obliczonej na bazie cen rynku SPOT w trakcie ich trwania do końca czerwca 2024 r. Taki sposób kalkulacji rekompensat został wprowadzony pomimo faktu, że zakup energii na potrzeby realizacji kontraktów z dostawą przypadającą w całym 2024 roku odbywał się na innym rynku (głównie transakcje forward) i po innych cenach.

Brak rekompensat = straty finansowe

Sprzedawcy już w momencie zawierania z odbiorcami umowy sprzedaży energii ze stałą ceną dokonują zakupu energii na cały okres zawartej z odbiorcą umowy (tzw. transakcje back-to-back). Przez dużą część roku 2023 cena energii na rok 2024 utrzymywała się powyżej ceny maksymalnej, jaka zgodnie z ustawą będzie obowiązywała w pierwszej połowie roku 2024. W konsekwencji sprzedawcy zawarli z odbiorcami umowy po cenach wyższych niż maksymalne ceny sprzedaży do tych odbiorców wprowadzone do stosowania zgodnie z ustawą w pierwszej połowie 2024 r. W związku z brakiem mechanizmu rekompensowania realnego kosztu zakupu energii sprzedawanej do odbiorców uprawnionych w pierwszej połowie 2024 r. (gdyż nie zmieniono w odpowiedni sposób przepisów dotychczas obowiązujących w tym zakresie), sprzedawcy poniosą realne straty. Szacuje się, że mogą one wynieść kilkadziesiąt milionów złotych w odniesieniu do okresu pierwszego półrocza 2024.

Zbędne regulacje

Lewiatan zwraca także uwagę negatywne skutki dotychczasowego braku jasnych deklaracji rządu w zakresie wygaśnięcia mechanizmu cen maksymalnych w sprzedaży energii elektrycznej do odbiorców innych niż gospodarstwa domowe po 30 czerwca 2024 r. Poziom cen rynkowych energii elektrycznej znajduje się obecnie nawet 300 złotych/MWh poniżej poziomu cen maksymalnych wskazanych w ustawie. W związku z tym nie występują żadne ekonomiczne przesłanki, które uzasadniałyby konieczność dalszego utrzymywania wskazanych regulacji.

– Apelujemy o jak najszybszą nowelizację ustawy, m.in. w zakresie rekompensat z tytułu stosowania maksymalnych cen w stosunku do odbiorców uprawnionych innych niż gospodarstwa domowe. Firmy ponoszą bowiem  z tego powodu duże straty finansowe. Brak jasnych deklaracji rządu o wygaśnięciu ustawy o cenach maksymalnych do odbiorców innych niż gospodarstwa domowe generuje zaś blokadę zmian cenników do tych odbiorców i utrudnia odbiorcom i sprzedawcom zawieranie umów na sprzedaż energii elektrycznej po tej dacie, blokując tym samym rozwój konkurencyjnego rynku energii – dodaje Paulina Grądzik.

 Konfederacja Lewiatan

Czego branża energetyczna oczekuje od polskiej prezydencji w Radzie UE?
27 października 2023

Czego branża energetyczna oczekuje od polskiej prezydencji w Radzie UE?

fot. EC - Audiovisual Service

Polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej, która w harmonogramie unijnym przewidziana została na pierwszą połowę 2025 r., zbliża się wielkimi krokami i wymaga wcześniejszego szczegółowego zaplanowania działań.

Sektor energetyczny z całą pewnością jest sektorem strategicznym, kluczowym z punktu widzenia zarówno gospodarki, jak i obywateli, a ponadto jest podatny na różnego rodzaju kryzysy, czego świadkami byliśmy w ostatnim czasie. W związku z tym, plany dotyczące wspólnego rynku energii UE i mechanizmy odpowiadające na problemy poszczególnych państw członkowskich wymagają zaprojektowania z odpowiednim wyprzedzeniem, w sposób, który pozwoli na znalezienie rozwiązań nie tylko doraźnych, ale także pozwalających na minimalizację problemów w dłuższej perspektywie czasowej. W związku z tym, Konfederacja Lewiatan podjęła się sporządzenia priorytetów branży energetycznej dla polskiej prezydencji w Radzie UE, które są najbardziej istotne z punktu widzenia przedsiębiorców, a w efekcie wpłyną pozytywnie nie tylko na sektor, ale również na odbiorców i gospodarkę krajową.

Głównym punktem odniesienia dla unijnych przepisów z zakresu gospodarki, energetyki i klimatu stał się oczywiście Europejski Zielony Ład. Dla polskich przedsiębiorców niezwykle istotna jest więc kontynuacja działań w obszarze osiągnięcia neutralności klimatycznej Unii Europejskiej do 2050 r. Wraz z przewidywaną transpozycją większości aktów prawnych wchodzących w skład pakietu „Fit for 55”, ważna jest dalsza współpraca z instytucjami unijnymi, aby w efekcie powstały spójne ramy prawne dla dekarbonizacji gospodarki UE z korzyścią dla obywateli.

Dążąc do realizacji celów dekarbonizacyjnych na 2050 r., konieczne jest jednak spełnienie celów przejściowych emisji gazów cieplarnianych do 2040 r. Kluczowe jest więc, aby w ramach procesu ustalania tych celów, dopełnione zostały kryteria stabilnego tworzenia prawa, co jest niezbędne z punktu widzenia przemysłu i inwestorów. Częste i nieprzemyślane zmiany prawa krajowego oraz znaczne opóźnienia w implementacji aktów unijnych mają negatywny wpływ na pewność inwestycji w źródła odnawialne, które stanowią zasadniczy element zielonej transformacji.

W związku z tym, konieczne są stabilne ramy rozwoju OZE i odpowiednie otoczenie regulacyjne dla rozwoju sieci dystrybucyjnych i przesyłowych, które są niezbędne dla przeprowadzenia procesów transformacyjnych. Konfederacja Lewiatan postuluje więc o promowanie długoterminowych rozwiązań pozwalających na efektywną kosztowo dekarbonizację gospodarek UE, w oparciu o przede wszystkim odnawialne źródła energii, gazowe paliwa odnawialne (np. zielony wodór), a także inicjatywy wyróżniające rynkowe mechanizmy zakupu energii ze źródeł odnawialnych dla przemysłu, np. poprzez umowy PPA. W miarę dążeń UE do zwiększenia udziału OZE w miksie energetycznym, należy również skupić się na przyspieszeniu rozwoju infrastruktury magazynowania energii, co umożliwi bardziej efektywne zarządzanie wahaniami w produkcji energii odnawialnej. Aby wspomóc rozwój sektora OZE, zmiany wymagają również przepisy dotyczące tzw. permittingu, czyli procedury wydawania pozwoleń i realizacji inwestycji OZE.

Należy także pamiętać, że potrzeby sektora energetycznego i związanego z nim ściśle przemysłu zmieniły się w obliczu nowej sytuacji geopolitycznej. Istotnym elementem, na który powinno się zwracać szczególną uwagę w okresie polskiej prezydencji w Radzie UE będzie promowanie inicjatyw mających na celu dalsze stawienie czoła wyzwaniom związanym z niezależnością energetyczną i konkurencyjnością, przy jednoczesnym zapewnieniu odpowiedniego środowiska inwestycyjnego i ochronie rynku wewnętrznego.

To tylko kilka głównych postulatów branży, a każdy z nich niewątpliwie jest niezwykle istotny, przede wszystkim z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego, wymagań polityki unijnej w zakresie zielonej transformacji czy konieczności zwiększania udziału źródeł odnawialnych w miksie energetycznym. Lista ta z pewnością będzie stawała się coraz szersza i bardziej szczegółowa, a realizacja zawartych w niej postulatów będzie stanowiła wyzwanie dla organów unijnych, niemniej jednak jest to konieczne dla usprawnienia funkcjonowania wspólnego unijnego rynku energii.


Paulina Grądzik, ekspertka Lewiatana

Artykuł dla październikowego wydania Brussels Headlines

W jakim kierunku UE wytycza ścieżkę energetyce?
22 września 2023

W jakim kierunku UE wytycza ścieżkę energetyce?

W swoim orędziu o stanie UE Ursula von der Leyen szeroko odniosła się do planu rozwoju europejskiego sektora energetycznego, zarówno w kontekście przemysłu, klimatu, jak i dywersyfikacji oraz zapewnienia bezpieczeństwa dostaw.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej zaznaczyła, że Europejski Zielony Ład, czyli odpowiedź UE na trwający kryzys klimatyczny, jest centralnym punktem unijnej ekonomii. Neutralność klimatyczna do 2050 r. to prawnie wiążący cel, i choć dotychczasowe działania organów unijnych i wydawane akty prawne zapewniają mechanizmy mające pomóc w realizacji tego celu przez państwa członkowskie, to, jak podkreślała szefowa KE, jest jeszcze wiele zadań do wykonania.

Ważnym punktem przemówienia było zaznaczenie wzrostu niezależności energetycznej Unii Europejskiej i rosnącego poziomu dywersyfikacji źródeł energii, co ważne nie tylko z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego, ale także dobra naszej planety. Dzięki regulacjom Europejskiego Zielonego Ładu ma być możliwe zachowanie poziomu europejskiej koniunktury w przyszłości. Wspomniany pakiet regulacyjny i unijna agenda klimatyczna mają nie tylko chronić klimat przed zmianami wynikającymi z działalności człowieka, ale też wspierać gospodarkę UE.

W wystąpieniu przytoczone zostały dane ukazujące ogromną transformację hutnictwa w Europie na przestrzeni ostatnich kilku lat. Ponadto, jako odpowiedź Europy na zmiany klimatu wskazano wdrażanie nowoczesnych technologii takich jak wytwarzanie metanolu przy wykorzystaniu energii słonecznej czy coraz większe i liczniejsze inwestycje wodorowe.

Jak powiedziała szefowa Komisji, wsparcie w związku z transformacją energetyczną jest niezbędne na wielu płaszczyznach – m.in. przemysłowej, w ramach której trwa nieustanna kontrola ryzyk i potrzeb dla każdego z obszarów oraz aktualizacja spojrzenia na każdy z ekosystemów przemysłu. Przykładem takiego działania ma być seria rozmów z przedstawicielami przemysłu na rzecz wsparcia w budowaniu modeli biznesowych dla dekarbonizacji przemysłu, ponieważ ta kwestia jest kluczowa dla przyszłości konkurencyjności Europy.

Rozwój przemysłu wiatrowego i energetyki wiatrowej został określony mianem historii europejskiego sukcesu, niemniej jednak z uwagi na czekające na niego wyzwania, zapewnione zostało wsparcie w ramach przygotowywanego europejskiego pakietu dla energetyki wiatrowej. W związku z postępem w sektorze źródeł odnawialnych ma dojść do jeszcze bardziej znaczącego przyspieszenia permittingu, czyli procedury wydawania pozwoleń i realizacji inwestycji OZE, ulepszenia systemów aukcyjnych w UE, łatwiejszego dostępu do finansowania oraz ustabilizowania łańcucha dostaw. Ursula von der Leyen przedstawiła bardzo zdecydowane stanowisko, że przyszłość czystego przemysłu musi mieć źródło w Europie, co jest zadaniem do zrealizowania przez wspólnotę na kolejne lata – niezależnie od tego, czy mówimy o przemyśle hutniczym, energetyce wiatrowej czy elektromobilności.

Ambitny kurs dla realizacji priorytetów wynikających z Europejskiego Zielonego Ładu ma zostać utrzymywany, ale to nie jedyna ważna kwestia zaznaczona wyraźnie w wystąpieniu. Niezwykle istotne jest bowiem również dalsze dbanie o bezpieczeństwo dostaw dla Europejczyków. Wzmożone inwestycje w energetykę odnawialną i transformację energetyczną przynoszą efekty. Rzeczywiście, ceny energii elektrycznej i gazu w Europie po zeszłorocznym kryzysie spadają, choć należy zaznaczyć, że w Polsce energia elektryczna w bieżących dostawach jest od miesięcy najdroższa w porównaniu do innych państw europejskich.

Z expose Ursuli von der Leyen można wysnuć wniosek, że w regulacjach unijnych będą pojawiać się kolejne mechanizmy mające ułatwić inwestycje w energetykę odnawialną oraz innowacyjne projekty, które pozytywnie wpłyną nie tylko na dywersyfikację dostaw i obniżenie cen energii, ale wspomogą także przeprowadzenie zielonej transformacji w Europie. Cieszy kompleksowe spojrzenie na energetykę w ujęciu gospodarczym, zwrócenie uwagi na konieczność usprawnienia łańcucha dostaw i dekarbonizację na wszystkich jego etapach. To może przynieść korzyści całej gospodarce europejskiej oraz pozwolić na rozwój nowoczesnych technologii i wzrost inwestycji w państwach członkowskich UE. Należy jednak pamiętać, że realizacja postulatów wskazanych w orędziu potrwa jeszcze przez wiele lat, jest to proces złożony i trudny, stanowiący prawdziwą misję dla organów unijnych w stworzeniu zeroemisyjnej, zielonej i przyjaznej środowisku Europy.

W orędziu zabrakło odniesienia się do konieczności wsparcia rozbudowy infrastruktury sieciowej oraz potrzeby korzystania z obecnych i wdrażania nowych narzędzi wspomagających elastyczność pracy sieci. Jest to niezwykle istotny temat, który powinien zawsze pojawiać się w debacie publicznej obok postulatu budowy nowych mocy wytwórczych. W obliczu zwiększania się liczby instalacji OZE, zarówno komercyjnych, jak i prosumenckich, oraz budowy nowych elektrowni jądrowych, to właśnie od rozbudowy sieci elektroenergetycznych oraz rozwoju magazynowania energii elektrycznej zależy bezpieczeństwo energetyczne Europy.


Paulina Grądzik, ekspertka Lewiatana

Artykuł dla wrześniowego wydania Brussels Headlines

Nowelizacja ustawy interwencyjnej ekspresem przez Sejm
25 lipca 2023

Nowelizacja ustawy interwencyjnej ekspresem przez Sejm

Ministerstwo Klimatu i Środowiska nowelizuje ustawę bez konsultacji. Niepokój budzi i tryb procedowania propozycji legislacyjnej i jej treść.

Nowelizacja ustawa interwencyjnej nie tylko rozszerza obowiązek przekazywania odpisów na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny na kolejne przedsiębiorstwa, ale także modyfikuje zasady obliczania odpisu w przypadku rozliczeń gwarancji pochodzenia oraz umów sprzedaży energii obejmujących instrumenty finansowe. W październiku minionego roku mechanizmy interwencyjne wprowadzone zostały w celu zabezpieczenia odbiorców końcowych przed gwałtownym wzrostem cen nośników energii.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska nowelizuje ustawę bez konsultacji

10 lipca 2023 r. projekt został przyjęty przez Radę Ministrów, a pierwsze czytanie odbyło się na posiedzeniu plenarnym Sejmu następnego dnia – a właściwie późną nocą. Komisja sejmowa zebrała się 12 lipca o godz. 10:30, by kontynuować prace nad projektem. Ostatecznie ustawa została uchwalona 13 lipca 2023 r. i przekazana do Senatu. Takie tempo prac w praktyce pozbawiło organizacje branżowe i opinię publiczną możliwości merytorycznego odniesienia się do proponowanych rozwiązań.

Ustawa wykonuje prawo unijne w sposób wybiórczy i niepełny. Unijne przepisy dające państwom członkowskim podstawę do wprowadzenia pułapu dochodów rynkowych wytwórców energii przestały obowiązywać 30 czerwca 2023 r. Proponowane zmiany nie wykonują więc prawa unijnego, a wręcz są z nim sprzeczne. Ponadto, zaprojektowane przepisy wprowadzają zmiany w tym samym zakresie, w którym zmiany wprowadza nowelizacja ustawy Prawo energetyczne, a termin wejścia w życie obu tych aktów będzie różny, co tylko zwiększy niepewność prawną przedsiębiorstw. Stan prawny w tak istotnej materii, jaką są zasady obliczania należności finansowej wnoszonej do funduszu celowego, powinien być stabilny i przewidywalny – podkreśla Paulina Grądzik, ekspertka Lewiatana.

Brakuje 3 mld zł z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19

Ocena skutków regulacji wydaje się być niepełna, biorąc pod uwagę zakładaną strukturę wydatków budżetowych względem zakładanego poziomu zysku z wprowadzenia składki solidarnościowej sektora węglowego. Konfederacja Lewiatan zwraca także uwagę na niezrozumiałe obniżenie maksymalnego łącznego limitu wydatków z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, będącego skutkiem finansowym przepisów ustawy.

Zgodnie z naszymi wyliczeniami przeprowadzonymi w oparciu o uzasadnienie ustawy, brakująca kwota w Funduszu w związku z nowelizacją przepisów wynosi aż 3 miliardy złotych.

Apel Lewiatana

Obecna sytuacja rynkowa w Polsce nie uzasadnia dalszego utrzymywania mechanizmów interwencyjnych. Ceny energii elektrycznej w ramach Rynku Dnia Następnego w Polsce stabilizują się – co potwierdzają dane zaprezentowane w raporcie Towarowej Giełdy Energii za czerwiec 2023 roku.

Projekt ze względu na wpływ finansowy, jaki może wywierać na sektor energetyczny, powinien zostać poddany szerokim konsultacjom publicznym. Proces ten nie został przeprowadzony w sposób należyty. Ciężar finansowania ochrony odbiorców końcowych spoczywa na przedsiębiorstwach energetycznych (wytwórcach energii elektrycznej) poprzez limit cen energii elektrycznej. Apelujemy o wycofanie mechanizmu, który po dniu 30 czerwca 2023 r. stracił podstawę prawną w prawie unijnym i tym samym rodzi szereg ryzyk związanych z odpowiedzialnością finansową Skarbu Państwa.

Konfederacja Lewiatan

Zobacz stanowisko Lewiatana
Postulaty Lewiatana. Tania i czysta energia priorytetem
05 lipca 2023

Postulaty Lewiatana. Tania i czysta energia priorytetem

Powrót do mechanizmów rynkowych, ewaluacja i łagodzenie negatywnych skutków interwencji cenowych dla firm wytwarzających energię z OZE oraz sprzedawców energii, przywrócenie obliga giełdowego, ponowną nowelizację tzw. ustawy wiatrakowej w celu umożliwienia budowy wiatraków w odległości 500 metrów od zabudowań, czy wsparcie budowy i modernizacji sieci dystrybucji energii elektrycznej - proponują w nowej kadencji parlamentu eksperci Konfederacji Lewiatan.

– W obecnych realiach jak najszybsze zwiększanie udziału zielonych mocy w systemie powinno być oczywistym elementem strategii rozwoju polskiej energetyki – mówi Jakub Safjański, dyrektor departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.

Obecnie w Polsce i w Europie dyskutujemy o potrzebie dywersyfikacji, budowy niezależności od dostawców paliw, utrzymania i rozwijania lokalnej produkcji przemysłowej, zwłaszcza w branżach strategicznych, a wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną, i to z niskim śladem węglowym, jest do tego niezbędny.

Należy dokonać pilnej transformacji energetycznej i dostosować regulacje prawne tak, aby ułatwiały budowę nowych instalacji OZE. Wdrażane obecnie do porządku prawnego regulacje unijne z 2019 roku stworzą narzędzia, by stymulować lepsze dopasowanie popytu i podaży na energię i przyczynią się do zmniejszenia wyzwań związanych z bilansowaniem systemu elektroenergetycznego.

Polskiej gospodarce w najbliższej przyszłości najbardziej potrzebne jest uporządkowanie i ustabilizowanie przede wszystkim środowiska prawnego, a także rozładowanie niepewności inwestycyjnej tak, aby częste zmiany regulacyjne oraz doraźne cele polityczne nie przesłaniały nam szans rozwojowych.

Powinno także nastąpić zracjonalizowanie podejścia do zamrożenia mechanizmów rynkowych, ponieważ ich utrzymywanie poza okresem kryzysu wywołuje szereg niepożądanych skutków, które ostatecznie mogą doprowadzić do wzrostu cen energii w przyszłości na skutek znacznego ograniczenia dochodów wytwórców energii z OZE, jak i sprzedawców energii. Tylko konkurencyjny rynek energii zapewni w dłuższym terminie niższe ceny energii dla przedsiębiorców oraz umożliwi firmom kontynuację inwestycji w zielone źródła energii. Ponadto, mechanizmy interwencyjne, jeżeli są konieczne, powinny obejmować wszystkie podmioty gospodarcze, bez dyskryminacyjnego zróżnicowania.

Postulaty Lewiatan dotyczące energetyki

– powrót do mechanizmów rynkowych i wyhamowanie interwencji cenowych.

– przywrócenie obliga giełdowego.

– ponowna nowelizacja tzw. ustawy wiatrakowej i umożliwienie budowy wiatraków w odległości 500 metrów od zabudowań.

 – ograniczenie barier regulacyjnych umożliwiających budowę linii bezpośrednich.

– rozwiązanie problemu związanego z odmowami przyłączenia nowych instalacji OZE do sieci.

– wsparcie budowy i modernizacji sieci dystrybucji energii elektrycznej.

– objęcie dużych przedsiębiorstw czasowym mechanizmem ceny maksymalnej energii elektrycznej w okresach znacznych wzrostów cen.

– objęcie wsparciem finansowym wszystkich sektorów gospodarki o wysokiej wrażliwości na ceny energii elektrycznej oraz gazu.

– zmiana zasad finansowania mechanizmu zamrożonych cen.

 Zapraszamy na debatę online „Kryzys energetyczny – wyzwania i potrzeby mikro oraz małych i średnich firm”

Pobierz postulaty – wersja skrócona

Pobierz postulaty – wersja rozszerzona

Konfederacja Lewiatan

 

       

Piaskownice regulacyjne – innowacje, rozwój, bezpieczeństwo
25 maja 2023

Piaskownice regulacyjne – innowacje, rozwój, bezpieczeństwo

fot. EC - Audiovisual Service

Sektor energetyczny rozwija się niezwykle dynamicznie. Rosnący popyt na energię elektryczną i konieczność elektryfikacji gospodarek krajowych wymaga ewolucji branży energetycznej, dostosowania się uczestników rynku do obecnego kierunku unijnej polityki energetycznej, przy jednoczesnym zachowaniu najwyższego poziomu bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej.

Szybki rozwój wymaga jednak innowacji, a wręcz wymusza na podmiotach profesjonalnych ich wdrażanie. Często jednak środowisko prawne nie jest wystarczająco przystosowane do stopnia innowacyjności pomysłów, które mogłyby usprawnić wiele procesów na rynku energetycznym. Nowoczesne, często bardzo skomplikowane rozwiązania napotykają bariery prawne, które nie pozwalają na rzeczywiste wdrożenie czy nawet testowanie poszczególnych technologii.

Remedium na tego rodzaju sytuacje może stanowić piaskownica regulacyjna definiowana jako narzędzie, które pozwala innowatorom na „testowanie nowoczesnych technologii w bezpiecznym środowisku testowym, pod stałym nadzorem i kontrolą odpowiednich organów, celem pozyskania potrzebnych informacji, a w efekcie wdrożenia innowacji na rynek we właściwy sposób”.

Piaskownice regulacyjne zapoczątkowane zostały w sektorze FinTech w Wielkiej Brytanii, ale, jak się okazało, mogą stanowić bardzo użyteczny mechanizm także w energetyce. Procedowana obecnie nowelizacja ustawy – Prawo energetyczne przewiduje to rozwiązanie, które już niedługo będzie mogło przyczynić się do rozwoju sektora energetycznego na wielu płaszczyznach.

Zgodnie z definicją zaprojektowaną w procedowanej nowelizacji, piaskownica regulacyjna w polskim systemie prawnym będzie polegała na przyznaniu Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki możliwości udzielenia (na uzasadniony wniosek określonych w przepisach podmiotów, w drodze decyzji administracyjnej) odstępstwa od stosowania określonych przepisów.

Celem udzielenia takiego odstępstwa jest realizacja „projektu mającego na celu wdrożenie innowacyjnych technologii, usług, produktów, modeli współpracy użytkowników systemu, rozwiązań technologicznych lub teleinformatycznych na korzyść transformacji energetycznej, inteligentnych sieci i infrastruktury, rozwoju lokalnego bilansowania oraz wzrostu efektywności wykorzystania istniejącej infrastruktury energetycznej, w zakresie niezbędnym do jego przeprowadzenia”.

Należy zaznaczyć, iż odstępstwo może zostać udzielone wyłącznie w sytuacji, kiedy dana innowacja nie może być testowana na rynku energetycznym bez udzielenia tego odstępstwa, z uwagi na zbyt duże bariery dla możliwości rzeczywistego sprawdzenia sposobu działania innowacji i jej wpływu na sektor, a w dalszej perspektywie efektów, jakie to rozwiązanie przyniesie, kiedy zostanie wprowadzone na większą skalę.

Odstępstwo od stosowania określonych przepisów może dotyczyć m.in. warunków uzyskania i prowadzenia działalności objętej koncesją czy obowiązku przedłożenia do zatwierdzenia Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki taryfy. Sam projekt musi przyczynić się do osiągnięcia celów polityki energetycznej państwa, natomiast wnioskodawca jest zobowiązany do uprawdopodobnienia oczekiwanych korzyści wynikających z realizacji projektu dla funkcjonowania systemu elektroenergetycznego, jego użytkowników czy innych korzyści środowiskowych, gospodarczych lub społecznych oraz do wspomnianego już wykazania istniejących barier regulacyjnych uniemożliwiających realizację projektu bez uzyskania odstępstwa.

Dla zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa, odstępstwo nie może zostać przyznane, jeżeli zaistnieje prawdopodobieństwo, że realizacja projektu zagrozi prawidłowemu świadczeniu usług przez operatorów sieci, bezpieczeństwu sieci lub bezpieczeństwu dostaw energii elektrycznej. Wprowadzono także ograniczenie w postaci przyznania odstępstwa maksymalnie na trzy lata, z możliwością jednokrotnego przedłużenia projektu na okres do trzech lat. W tym czasie innowatorzy mają szansę na testowanie swoich nowoczesnych rozwiązań w bezpiecznym środowisku, pod kontrolą Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.

Wprowadzenie tego mechanizmu do polskiego porządku prawnego jest sygnałem wsparcia rozwoju sektora energetycznego i chęci zwiększenia katalogu innowacyjnych rozwiązań. Jest to instrument, który pobudza rozwój gospodarczy, zwiększa konkurencyjność i oswaja odbiorców energii elektrycznej z nowinkami technicznymi, których na rynku pojawia się coraz więcej, a których wdrażanie i stosowanie jest konieczne dla sprawnego przeprowadzenia transformacji energetycznej.

Beneficjentami tego rozwiązania są więc nie tylko innowatorzy, którzy mają szansę testować swoje rozwiązania i w przyszłości wprowadzić je na rynek w pełnym wymiarze, ale także właściwe w tym zakresie organy państwowe – w polskich warunkach prawnych są nimi Minister Klimatu i Środowiska oraz Prezes Urzędu Regulacji Energetyki, którzy mogą powziąć wiedzę o kierunku rozwoju technologicznego sektora energetycznego już na wczesnym etapie testowania innowacji, dzięki czemu możliwa jest szybsza reakcja na płaszczyźnie prawnej i odpowiednie dostosowanie przepisów. Ostatnią grupą beneficjentów są odbiorcy energii elektrycznej, którzy mogą wypróbować określone mechanizmy w fazie testowej, dzięki czemu poznają oni obszar innowacji energetycznych. To może doprowadzić do zaktywizowania części tych odbiorców, co jest niezwykle istotne, zwłaszcza w kontekście najnowszych regulacji prawnych i dynamicznego rozwoju sektora energetycznego.


Paulina Grądzik, ekspertka Lewiatana

Komentarz dla majowego wydania Brussels Headlines, newslettera europejskiego Konfederacji Lewiatan

Niekorzystne dla firm prywatnych zmiany w Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny
13 marca 2023

Niekorzystne dla firm prywatnych zmiany w Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny

Wyłączenie państwowych osób prawnych z odpisów na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny spowoduje zmniejszenie puli pieniędzy przeznaczonych dla całego sektora elektroenergetycznego.

To rozwiązanie narusza zasady uczciwej konkurencji na unijnym rynku, naraża Polskę na zarzut stosowania niedozwolonej pomocy publicznej i dyskryminuje prywatne przedsiębiorstwa – uważa Konfederacja Lewiatan.

W Sejmie toczą się prace nad projektem ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie elektrowni szczytowo-pompowych. Na końcowym etapie prac rządu dodane zostały nowe, niekorzystne dla branży przepisy.

Wytwórcy i sprzedawcy energii elektrycznej przekazują odpisy na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny będące nadmiarowym przychodem, który służy wypłacaniu podmiotom uprawnionym rekompensat stanowiących różnicę między ceną rynkową lub tą przyjętą w taryfach URE od tej, która ujęta jest w rządowych pułapach cenowych. Z tego obowiązku mają być teraz wyłączone państwowe osoby prawne.

– Nowe przepisy są niezgodne z rozporządzeniem Rady UE, które mówi, że państwa członkowskie wprowadzają skuteczne środki zapobiegające obchodzeniu obowiązków nałożonych na producentów. Treść przepisów oznacza właśnie bezpośrednie obchodzenie regulacji unijnych. W przypadku ich przyjęcia Polska zostanie narażona na zarzut stosowania nie tylko niedozwolonej pomocy publicznej w stosunku do państwowych osób prawnych, ale również dyskryminacji pośredniej przedsiębiorców prywatnych, co narusza traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej – mówi Paulina Grądzik, ekspertka ds. energetyki i legislacji Konfederacji Lewiatan.

Efektem  wprowadzenia tych zmian będzie zmniejszenie puli środków przeznaczonych dla całego sektora elektroenergetycznego. Nieokreślony krąg adresatów oraz brak oceny skutków regulacji nie pozwalają oszacować wielkości środków, które nie zostaną przekazane do Funduszu.

Tego rodzaju regulacja zapewnia państwowym osobom prawnym dodatkową ochronę przed skutkami kryzysu energetycznego, jaka nie jest przewidziana w stosunku do podmiotów prywatnych. Uszczuplenie wpływów na rachunek Funduszu może doprowadzić do uniemożliwienia uzyskania rekompensat przez podmioty uprawnione do ich otrzymania, a w konsekwencji spowodować zagrożenie stabilności funkcjonowania systemu elektroenergetycznego w Polsce.

Konfederacja Lewiatan

Rozwój odnawialnych źródeł energii na Mazowszu na posiedzeniu WRDS
09 marca 2023

Rozwój odnawialnych źródeł energii na Mazowszu na posiedzeniu WRDS

fot. arch. UMWM

Rozwój odnawialnych źródeł energii w województwie mazowieckim oraz możliwości pozyskiwania funduszy na realizację inwestycji w OZE – to wiodące tematy posiedzenia plenarnego WRDS na Mazowszu.

Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego podczas XXXV plenarnego posiedzenia zajęła się kwestiami rozwoju odnawialnych źródeł energii w województwie mazowieckim oraz potencjalnymi źródłami finansowania inwestycji w OZE.

Stanowisko Branży Biogazowej KL w sprawie rozwoju OZE na Mazowszu

– To szczególnie istotne dla sektora, należy docenić potencjał branży biogazowej – mówi Jakub Safjański, dyrektor Departamentu Energii i Zmian Klimatu KL. WRDS przyjęła jednogłośnie stanowisko w sprawie wykorzystania rozwoju OZE na Mazowszu. Jak podkreślił Jakub Safjański, dzięki zaangażowaniu Konfederacji Lewiatan.

Rada apeluje o jak najefektywniejsze wykorzystanie odnawialnych źródeł. Wskazuje w stanowisku, że głównymi kierunkami rozwoju w zakresie bezpieczeństwa energetycznego w województwie powinny być: rozwój fotowoltaiki, biogazowni, elektrowni wiatrowych i wodnych, geotermii, a także rozwój magazynowania energii oraz upowszechnianie pomp ciepła.

Inwestycje w OZE zagwarantują bezpieczeństwo energetyczne Mazowsza

WRDS w przyjętym dokumencie oceniła, że inwestycje w rozwój odnawialnych źródeł wytwórczych w regionie przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa energetycznego oraz zwiększenia konkurencyjności lokalnych firm na rynkach europejskich.

Rada zajęła się też tematem możliwości pozyskiwania środków na realizację inwestycji związanych z rozwojem OZE.

Ponadto, Konfederacja Lewiatan przekazała WRDS apel w sprawie zniesienia nieuzasadnionych barier rozwoju lądowych elektrowni wiatrowych, w którym postuluje przyjęcie przez Sejm RP nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych wraz poprawkami zgłoszonymi przez Senat RP, szczególnie dotyczącymi minimalnej dopuszczalnej odległości nowych turbin wiatrowych od budynków mieszkalnych.

 

Linia bezpośrednia – czy poprowadzi sektor elektroenergetyczny w kierunku zmian?
17 lutego 2023

Linia bezpośrednia – czy poprowadzi sektor elektroenergetyczny w kierunku zmian?

fot. Matthew Henry/Unsplash

Linia bezpośrednia to mechanizm, który polega na łączeniu odbiorców przemysłowych z wytwórcami energii elektrycznej, z pominięciem infrastruktury sieciowej. Obecnie w ustawie – Prawo energetyczne została zawarta regulacja w zakresie linii bezpośredniej, niemniej jednak jej konstrukcja uniemożliwia w praktyce budowę infrastruktury tego rodzaju, która miałaby przynieść finansową opłacalność.

Projekt regulacji dotyczącej linii bezpośredniej jest próbą implementacji Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/944 z dnia 5 czerwca 2019 r. w sprawie wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej oraz zmieniającej dyrektywę 2012/27/UE. Propozycja uregulowania tej materii została zawarta w projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw (UC74).

Dlaczego linia bezpośrednia jest ważna dla polskich przedsiębiorców? Masowe odmowy wydawania warunków przyłączenia do sieci dystrybucyjnej i przesyłowej przez operatorów systemów elektroenergetycznych dotyczące przyłączeń instalacji OZE zagrażają rozwojowi i konkurencyjności gospodarki. Im wyższa generacja energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, tym niższa jest cena energii elektrycznej na rynku spot. Linia bezpośrednia w polskim sektorze elektroenergetycznym mogłaby więc stanowić nie tylko sposób na obniżenie opłat za energię elektryczną (co jest niezwykle istotne zwłaszcza z perspektywy przedsiębiorstw energochłonnych) i zwiększenie użycia energii elektrycznej pochodzącej ze źródeł odnawialnych, ale także remedium na problem braku przyłączeń do sieci.

Regulacja ta była przedmiotem sporu między Ministrem Klimatu i Środowiska a Ministrem Rozwoju
i Technologii, który postulował wdrożenie bardziej liberalnych i przyjaznych przedsiębiorcom przepisy.

Propozycja MKiŚ nie implementuje prawidłowo przepisów unijnych, co więcej – jest z nią niezgodna, ponieważ ogranicza ona zakres podmiotów przyłączonych do tej sieci wyłącznie do przedsiębiorstw energetycznych wykonujących działalność gospodarczą w zakresie obrotu energią elektryczną. Wbrew wymogom Dyrektywy rynkowej wprowadza nieuzasadnione i nieproporcjonalne ograniczenia wobec wytwórców i odbiorców.

Obecna wersja projektu (etap komisji prawniczej) przewiduje, że podmiot ubiegający się o budowę linii bezpośredniej (lub posiadający do niej tytuł prawny) jest zobowiązany do przekazania Prezesowi URE zgłoszenia o zamiarze wybudowania linii bezpośredniej lub dalszego korzystania z niej wraz z informacjami m.in. o maksymalnym napięciu znamionowym, schemacie elektrycznym, długości i lokalizacji linii bezpośredniej, a ponadto ekspertyzą wpływu tej linii lub urządzeń, instalacji lub sieci do niej przyłączonych na system elektroenergetyczny – ekspertyza ta musi być wydana przez podmioty spełniające wskazane w projekcie kryteria, a sam zakres ekspertyzy musi być uzgodniony z właściwym operatorem sieci elektroenergetycznej, do którego przyłączany będzie podmiot korzystający z linii bezpośredniej. Linia może zostać wpisana do wykazu linii bezpośrednich po spełnieniu wielu bardzo szczegółowych wymogów.

Ponadto, przewidziana została także konieczność uiszczania opłaty solidarnościowej przez wydzielonego odbiorcę (z wyjątkiem wydzielonego odbiorcy nieprzyłączonego do sieci elektroenergetycznej) albo przedsiębiorstwo energetyczne wykonujące działalność gospodarczą w zakresie obrotu energią elektryczną, do którego energia elektryczna dostarczana jest z jednostki linią bezpośrednią oraz do odbiorców przyłączonych do sieci, urządzeń i instalacji tego przedsiębiorstwa. Ma być ona ponoszona za energię elektryczną dostarczoną linią bezpośrednią, a wnoszona do przedsiębiorstwa wykonującego działalność gospodarczą w zakresie przesyłania lub dystrybucji energii elektrycznej do sieci którego odbiorca ten lub to przedsiębiorstwo są przyłączone. Opłata ta odpowiada udziałowi tego podmiotu w kosztach stałych za przesyłanie lub dystrybucję energii elektrycznej, w części niepokrytej innymi składnikami taryfy. Ma być ona zależna od ilości energii elektrycznej dostarczanej tą linią bezpośrednią.

Powyższe wymagania są niezwykle rygorystyczne i stanowią bariery dla rozwoju linii bezpośrednich. Ich budowa pozwoliłaby odbiorcom przemysłowym (w tym przedsiębiorstwom energochłonnym) tworzyć i bezpośrednio wykorzystywać nowe jednostki OZE, co w konsekwencji oznaczałoby obniżenie kosztów przeznaczanych na rachunki za energię elektryczną oraz niższy ślad węglowy. Mniejsza liczba inwestycji w OZE, zwłaszcza przez duże przedsiębiorstwa stanowiące ważny obszar krajowej gospodarki, może mieć dramatyczne skutki dla obecnych, jak i nowych inwestycji w Polsce.

Firmy potrzebują wykazania energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych z powodu wymogów zrównoważonej sprawozdawczości. Będzie to miało również znaczenie dla możliwości pozyskiwania finansowania dla ich działalności. Niezwykle istotne jest więc obniżanie śladu węglowego na każdym etapie produkcji z uwagi na coraz bardziej rygorystyczne regulacje unijne – im mniejszy procent zielonej energii w polskim miksie energetycznym, tym mniejsza atrakcyjność Polski jako obszaru do inwestycji na arenie międzynarodowej, co spowoduje utratę wielu potencjalnych wpływów do krajowego budżetu i obniżenie pozycji naszej gospodarki na tle innych państw Europy. Brak narzędzi do dekarbonizacji, takich jak linia bezpośrednia, jest zagrożeniem dla inwestycji w wielu sektorach przemysłu w Polsce.

Konfederacja Lewiatan monitoruje prace legislacyjne nad linią bezpośrednią, wskazując że tylko liberalne regulacje zapobiegną tym zagrożeniom.

 


Paulina Grądzik, ekspertka Konfederacji Lewiatan

Artykuł ukazał się w lutowym wydaniu Brussels Headlines, newslettera europejskiego Lewiatana

Walka z wiatrakami
31 stycznia 2023

Walka z wiatrakami

Obserwując toczące się właśnie w Polsce gorące spory o odblokowanie po 7 latach rozwoju lądowej energetyki wiatrowej, można odnieść wrażenie, że koalicja rządząca za wszelką cenę stara się „zjeść ciastko i mieć ciastko”, czyli owszem, odblokować, ale jedynie środki na Krajowy Plan Odbudowy.

Podczas gdy Unia Europejska, w obliczu geopolitycznego i energetycznego kryzysu, reaguje podniesieniem ambicji rozwoju OZE i zwiększa ich docelowy udział w miksie energetycznym do 2030 roku z 32% najpierw na 40%, a potem do 45%, Polska nadal niestety trwa w rzeczywistości równoległej.

Od blisko 7 lat, gdy wprowadzono tzw. ustawę 10h, praktycznie całkowicie blokującą w Polsce możliwość projektowania nowych elektrowni wiatrowych na lądzie, powiększa się bolesna luka inwestycyjna w tym sektorze. Jedyne wiatraki oddawane w tym czasie do użytku to projekty, które zrealizowano nie dzięki, ale pomimo obowiązujących przepisów, a które proces inwestycyjny rozpoczęły przed wejściem w życie ustawy 10h.

Rząd miał już kilka zrywów, by luzować wprowadzone przez siebie przepis, a motywacje były różne: ograniczenia możliwości zabudowy mieszkalnej w pobliżu wiatraków (zasada 10h działa w dwie strony), ryzyko nieosiągnięcia przez Polskę celów OZE do roku 2020, skok cen uprawnień do CO2 w systemie ETS i wzrost cen energii w 2019 roku.

Teraz motywacja jest wyjątkowo silna. Ustawa antywiatrakowa (w chwili zapomnienia nazwana niedawno przez minister Moskwę „bardzo dobrą ustawą”) to ostatni kamień milowy (B23G), blokujący Polsce dostęp do KPO. Cel ten opisany jest niestety dosyć niejasno, jako „Poprawa warunków dla rozwoju odnawialnych źródeł energii”. Jaka poprawa? Dowolna? Czy to znaczy, że 10h można zamienić na 9h? Chyba tak rozumie to koalicja rządząca, dlatego do swojego projektu, promowanego jako „najstaranniej skonsultowany ze wszystkimi”, dorzuca już na etapie sejmowym kolejne autopoprawki, które coraz bardziej wypaczają sens tej deregulacji.

Najpierw doszedł nieprecyzyjny obowiązek wirtualnego podzielenia się 10% mocy każdego nowego wiatraka z lokalną społecznością, teraz (26.01), zwiększono minimalną odległość nowych instalacji od zabudowań z 500 do 700 metrów, choć Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa publicznie przyznaje, że granicą bezpieczną mogłoby być nawet 300 metrów. Solidarna Polska forsuje nawet obowiązek organizowania każdorazowo referendów lokalnych w sprawie inwestycji wiatrowych.

Konfederacja Lewiatan, pierwotną (!) wersję rządowego projektu ustawy, który wyszedł z KPRM jeszcze w połowie lipca, oceniła jako kompromis, który, rozsądnie rzecz biorąc, daje największe szanse na przełamanie impasu i poluzowanie przepisów, z zastrzeżeniem, że dostrzega potrzebę dalszej pracy nad przepisami poprawiającymi warunki inwestycji w OZE w Polsce.

Piłka nadal jest w grze, nie wiadomo co przyniesie drugie czytanie w Sejmie, jednak wyraźnie rośnie ryzyko, że ustawa może zostać znowelizowana, kamień milowy formalnie „zaliczony”, a warunki rozwoju dla lądowych farm wiatrowych nadal będą fatalne i będą kolejną, jaskrawą ilustracją Europy dwóch prędkości.


Jan Ruszkowski, ekspert Lewiatana

Artykuł dla styczniowego wydania Brussels Headlines – europejskiego biuletynu Lewiatana