Po 30 czerwca br. producenci energii elektrycznej nie powinni już dokonywać odpisu nadmiarowych zysków na specjalny fundusz, który ma łagodzić skutki zamrożenia cen prądu. Ceny energii na rynku hurtowym już się bowiem ustabilizowały, a obecne przepisy naruszają unijne prawo – uważa Lewiatan.
energianadmiarowe zyskipodatek
W październiku 2022 roku weszła w życie ustawa o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 r. Wprowadzono w niej ograniczenie przychodów wytwórców energii elektrycznej w tzw. instalacjach inframarginalnych (chodzi o technologie o niższych kosztach, takich jak OZE, energia jądrowa i węgiel brunatny). Producenci energii mają obowiązek dokonywać co miesiąc wpłat „nadmiarowych” zysków na specjalny Fundusz Wpłaty Różnicy Ceny, który ma łagodzić skutki zamrożenia cen prądu. Pieniądze z tego funduszu służą do finansowania działań osłonowych przed wysokimi cenami energii elektrycznej.
– Wydłużenie okresu obowiązywania pułapu dochodowego dla wytwórców energii do końca 2023 roku jest niezgodne z przepisami unijnego rozporządzenia. Czytamy w nim bowiem, że specjalne przepisy powinny obowiązywać tylko do 30 czerwca br. a przewidziane środki mieć charakter tymczasowy i wyjątkowy oraz służyć ustabilizowaniu cen energii na hurtowym i detalicznym rynku energii w UE. Wygasła podstawa prawna uprawniająca państwa członkowskie do wprowadzenia nadzwyczajnych środków w postaci pułapów dochodowych. Wydłużony okres obowiązywania przepisow może zostać oceniony jako niedozwolona pomoc publiczna, zakłócająca konkurencję na rynku wewnętrznym – mówi Paulina Grądzik, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Dodatkowo ceny energii elektrycznej na hurtowym rynku ustabilizowały się, a tym samym został zrealizowany podstawowy cel, dla którego obowiązywał pułap dochodów wytwórców energii w instalacjach inframarginalnych.
Lewiatan rekomenduje przeprowadzenie analizy skutków wprowadzenia pułapu dochodów dla wytwórców energii w instalacjach inframarginalnych, w tym ocenę wpływu na inwestycje w sektorze odnawialnych źródeł energii. Zaleca też wnikliwą analizę prawną zgodności ustawy interwencyjnej z prawem unijnym, w tym zwłaszcza z rozporządzeniem 2022/1854, RED II oraz dyrektywą 2019/944, a także innymi aktami prawa unijnego.
Rozporządzenie 2022/1854 nałożyło także obowiązkową, tymczasową składkę solidarnościową na nadwyżki w sektorze ropy naftowej, gazu ziemnego, węgla i rafinacji (chyba że państwa członkowskie wprowadziły równoważne środki krajowe) W Polsce zastosowanie tych przepisów było selektywne, nie obejmując wszystkich podmiotów dotkniętych zobowiązaniami. Z drugiej strony, wszystkie spółki OZE zostały zobligowane do obowiązkowego odpisu na Fundusz.
W przypadku utrzymania pułapu dochodów wytwórców energii w instalacjach inframarginalnch po 30 czerwca 2023 r., konieczna jest zmiana limitu cen – tak aby odzwierciedlał on poziom przyjęty przez Unię Europejską (180 EUR/MWh) i nie stanowił zagrożenia dla inwestycji w odnawialne źródła energii.
Podatek od sprzedaży detalicznej dołożył swoją „cegiełkę” do rozpędzającej się inflacji, w szczególności, że objęta nim była także sprzedaż paliwa. W praktyce został przerzucony na konsumentów poprzez wzrost cen sprzedawanych towarów – uważa Konfederacja Lewiatan.
podateksprzedaż detaliczna
Podatek od sprzedaży detalicznej miał zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2016 r. jednak z powodu licznych wątpliwości dotyczących tego, czy zgodnie z prawem obowiązującym w Unii Europejskiej Polska jest uprawniona do jego wprowadzenia, wejście w życie zostało odroczone do 1 stycznia 2021 r. Uzasadnieniem wprowadzenia podatku było uzyskanie dodatkowych środków budżetowych przeznaczonych na sfinansowanie wydatków państwa.
– Konstrukcja podatku, polegająca na opodatkowaniu przychodów, a nie dochodów, jest szczególnie dotkliwa dla firm, które dynamicznie się rozwijają i otwierają nowe sklepy. Firmy, które inwestują w rozwój, często nie osiągają zysków, które pozwoliłyby sfinansować podatek naliczany od przychodu. W praktyce podatek ten został przerzucony na nabywców poprzez wzrost cen sprzedawanych towarów. Dołożył swoją „cegiełkę” do rozpędzającej się inflacji, w szczególności, że objęta nim była także sprzedaż paliwa – mówi Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan.
Podatek od sprzedaży detalicznej to ok 4 mld zł dodatkowych wpływów budżetowych. Obliczają go i wpłacają duże sieci handlowe, jednak faktycznie, jego koszty ponoszą klienci sklepów, ponieważ podatek ten ze względu na swoją konstrukcję, jest wliczony w cenę nabywanych przez konsumenta towarów.
Podatnikami podatku od sprzedaży detalicznej są przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność handlową polegającą na zbywaniu towarów konsumentom.
Podstawą opodatkowania jest osiągnięta w danym miesiącu nadwyżka przychodów ze sprzedaży detalicznej ponad kwotę 17 mln zł.
Stawka podatku wynosi:
– 0,8% przychodów przekraczających w danym miesiącu kwotę 17 mln zł i nie przekraczających kwoty 170 mln zł
– 1,4% – od przychodów przekraczających 170 mln zł
Podatnicy podatku od sprzedaży detalicznej zobowiązani są do składania naczelnikowi urzędu skarbowego deklaracji podatkowych o wysokości podatku oraz obliczania i wpłacania podatku w okresach miesięcznych do 25. dnia miesiąca następującego po miesiącu, którego podatek dotyczy.
Wpływy budżetowe:
– 2021 – 2,632 mld zł
– 2022 – 2,7 mld zł (wg ustawy budżetowej na 2022 r.)
– 2023 – 3,873 mld zł (wg ustawy budżetowej na 2023 r.
Podatek od przychodów z budynków jest dotkliwy dla przedsiębiorców, w szczególności tych, którzy ze względu na sytuację gospodarczą albo poczynione inwestycje nie osiągają dochodów. W wielu przypadkach niemożliwe jest jego prawidłowe obliczenie i zapłacenie, przez co przedsiębiorcy narażeni są na spory z organami podatkowymi i dotkliwe sankcje.
budynkipodatekprzychody
Wysłuchaj komentarza eksperta:
Biorąc pod uwagę liczne wady tego podatku, nieproporcjonalne koszty poboru w stosunku do korzyści budżetu państwa, powinien zostać uchylony – uważa Konfederacja Lewiatan.
Podatek od przychodów z budynków został wprowadzony 1 stycznia 2018 r. jako tzw. minimalny podatek dochodowy od wartości budynków komercyjnych, w czasie kiedy branże wynajmu powierzchni komercyjnych oraz hotelarska zostały dotknięte największym kryzysem w historii.
Podatek od przychodów zastąpił podatek minimalny od wynajmu powierzchni komercyjnych
Jego wprowadzenie spowodowało wszczęcie przez Komisję Europejską postępowania przeciwko Polsce zmierzającego do zbadania, czy podatek ten nie stanowi niedozwolonej pomocy publicznej ze względu objęcie jego zakresem jedynie wąskiej grupy podatników. Ostatecznie, uwzględniając zastrzeżenia KE, od 1 stycznia 2019 r. zastąpiono tzw. podatek minimalny od wartości budynków komercyjnych podatkiem od przychodów z budynków.
Opodatkowaniu podlegają budynki będące własnością lub współwłasnością przedsiębiorcy, związane z działalnością gospodarczą, które zostały wynajęte, wydzierżawione, albo oddane do używania na podstawie innej umowy o podobnym charakterze. Przychodem podlegającym opodatkowaniu jest wartość budynku pomniejszona o kwotę 10 mln zł. Stawka podatku to 0,035% wartości budynku za każdy miesiąc.
Przedsiębiorcy zobowiązani są ustalać wartość budynku oraz wielkość powierzchni wynajętej ustalonej w proporcji do całości budynku na pierwszy dzień każdego miesiąca. Wpłacać podatek w terminie do 20. dnia każdego miesiąca oraz złożyć wraz z zeznaniem podatkowym załącznik, ze szczegółowymi informacjami o budynkach. Podatek ten podlega odliczeniu od klasycznego CIT, jeżeli kwota zaliczki CIT jest wyższa od kwoty podatku od przychodów z budynków podatek minimalny nie podlega on wpłacie do urzędu skarbowego.
Podatek dla dużych firm
Celem wprowadzenia podatku od przychodów z budynków było nałożenie minimalnego podatku na duże firmy, będące właścicielami galerii handlowych, które w ocenie Ministerstwa Finansów nie płaciły odpowiednio wysokich podatków.
– Podatek ten został wprowadzony, krótko przed wybuchem pandemii COVID-19 i lockdownu, czego wynikiem było zamknięcie obiektów handlowych, obniżenie bądź zawieszenie czynszów płaconych przez najemców, a w konsekwencji poważne straty przedsiębiorstw wynajmujących powierzchnie komercyjne. Straty firm wynikały z sytuacji gospodarczej, a nie stosowanych optymalizacji, dlatego pobór podatku w czasie trwania epidemii został zawieszony. Ponownie pobierany jest od miesiąca, w którym odwołano stan epidemii, tj. od maja 2022 r. Do dzisiaj branża wynajmu powierzchni komercyjnych nie wróciła do stanu sprzed pandemii, co jest związane z przeniesieniem dużej części sprzedaży do internetu. Naszym zdaniem ten podatek powinien zostać uchylony ze względu na liczne wady i nieproporcjonalne koszty poboru w stosunku do korzyści budżetu państwa – mówi Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan.
Usługi hotelowe też opodatkowane
Dodatkowo pomimo, że na etapie wprowadzania tego podatku i po wejściu w życie nowych przepisów nie budziło wątpliwości, kto jest adresatem tych rozwiązań, ponieważ z przepisów wynika, że opodatkowaniu podatkiem minimalnym podlegają budynki oddane do używania na podstawie umowy najmu, dzierżawy, lub umowy o podobnym charakterze (leasing), to organy skarbowe rozszerzyły zakres podmiotów objętych tym podatkiem wydając interpretacje indywidualne, zgodnie z którymi świadczenie usług hotelowych także podlega pod podatek od przychodów z budynków, ponieważ w ich ocenie dominującą częścią usługi hotelarskiej jest najem pokoju.
Jest to wadliwa interpretacja, ponieważ usługa hotelowa to nie tylko oddanie rzeczy (powierzchni do używania) na określny czas. Gość hotelowy nie jest najemcą i nie korzysta wyłącznie z powierzchni pokoju, płaci również za obsługę rezerwacji, obsługę pobytu przez pracowników recepcji, sprzątanie pokoju, obsługę concierga, portiera, wyżywienia. Klient hotelu korzysta również w ramach opłaty za nocleg z lobby baru, parkingu, basenu, siłowni, itp. Kupując pakiet usług, korzysta z noclegu, zabiegów kosmetycznych, posiłków, transportu, parkingu. Wadliwe jest przyjęcie, że wynajmuje on budynek lub jego część. Właściciel hotelu nie użycza śniadania lub obsługi recepcyjnej, ani nie „leasinguje” basenu czy sauny. Ponadto korzystanie z przestrzeni hotelu nie stanowi oddania tego hotelu do swobodnego używania przez klienta. Używanie hotelu jest dozwolone wyłączenie zgodnie z obowiązującym regulaminem i na zasadach określonych przez hotel. Co bardzo istotne przychód z tytułu podatku minimalnego należy ustalić „na pierwszy dzień każdego miesiąca”, a jeżeli budynek został oddany do używania w części, przychód ustala się proporcjonalnie do udziału powierzchni użytkowej oddanej do używania „w całkowitej powierzchni użytkowej tego budynku” (co potwierdza intencję ustawodawcy opodatkowania wynajmu, dzierżawy, co do zasady całych budynków).
Kłopoty z ustaleniem podstawy opodatkowania w branży hotelarskiej
W przypadku działalności hotelarskiej jest niezwykle trudne, a często nawet niemożliwe ustalenie podstawy opodatkowania. W opłacie za nocleg znajduje się zwykle również możliwość korzystania z powierzchni publicznych, więc powierzchnie te, jako powierzchnie które nie mogą zostać oddane do użytkowania konkretnemu klientowi nie podlegają opodatkowaniu. Opłata za nocleg, zawiera w sobie także możliwość korzystania np. z basenu, czy lobby baru. Z drugiej strony podatek, w przypadku oddania w najem części budynku, powinien być obliczony wg. proporcji powierzchni oddanej do użytkowania do ogólnej powierzchni użytkowej budynku. Nie jest możliwe prawidłowe obliczenie proporcji, która każdego dnia jest inna. Jednego dnia zajęty może być 1 pokój, drugiego 50 pokoi, a trzeciego ponownie 1 pokój. Każdy typ pokoju w większości hoteli ma inną powierzchnię. Pierwszego dnia miesiąca stosunek powierzchni wynajętej do powierzchni niewynajętej nigdy nie będzie stały, ze względu na trwającą wymianę gości.