Prognozy 2024. Mniej zmian w podatkach [+MP3]
03 stycznia 2024

Prognozy 2024. Mniej zmian w podatkach [+MP3]

W tym roku przedsiębiorców czeka mniej zmian w prawie podatkowym w porównaniu z latami poprzednimi. Ale wyzwań nie zabraknie. W lipcu zacznie obowiązywać Krajowy System e-Faktur. Ważna będzie dyskusja o nowym systemie opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne przedsiębiorców czy implementacja unijnej dyrektywy o tzw. globalnym minimalnym podatku od korporacji – uważa Konfederacja Lewiatan.

Wysłuchaj komentarza eksperta:

Ostatnie lata przyzwyczaiły nas do tego, że z dniem pierwszego stycznia wchodzą w życie liczne zmiany w prawie podatkowym. Nowe przepisy przeważnie uchwalane były w ostatnich miesiącach poprzedniego roku i zaczynały obowiązywać po bardzo krótkim vacatio legis. Tak krótkim, że pierwsze tygodnie każdego nowego roku były czasem analizowania i dostosowywania się do tych zmian.

Bez rewolucji w podatkach

Rok 2024 zaczyna się pod tym względem inaczej. Zmian w prawie podatkowym jest mniej, przedsiębiorcy i osoby odpowiedzialne za rozliczenia podatkowe nie zaczynają go od studiowania obszernych poradników i zestawień zmieniających się przepisów, analizy problemów i wątpliwości związanych z tym jak stosować nowe regulacje. Choć z początkiem roku nie mamy rewolucji w prawie podatkowym na miarę Polskiego Ładu, to największe wyzwanie czekające na przedsiębiorców w tym roku jest wciąż przed nimi.

Krajowy System e-Faktur

– W lipcu zacznie obowiązywać Krajowy System e-Faktur. Kluczowe dla firm będzie zbudowanie, dostosowanie oraz integracja systemów księgowych, aby móc wystawiać i przesyłać faktury w ramach KSeF. Ponadto poza zmianami w systemach księgowych, aktualizacji wymagać będą procesy związane z wystawianiem faktur, procedury, umowy i inne dokumenty. To ogromna praca, którą będą musieli wykonać przedsiębiorcy i osoby odpowiedzialne w firmach za sprawy podatkowe – mówi Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu pracy Lewiatana.

Troska o jakość przepisów podatkowych

W rok 2024 wchodzimy z nowym rządem i nowym kierownictwem Ministerstwa Finansów, które nie zapowiedziało rewolucji w systemie podatkowym, co daje nadzieję na większą stabilizację i przewidywalność w tej materii. A to jest w tym momencie bardzo ważne dla firm, ponieważ poprzednie lata, niestety, przyniosły wiele chaotycznych i niepotrzebnych zmian, które utrudniały podejmowanie decyzji biznesowych. Lewiatan liczy na realizację składanych obietnic, że przepisy podatkowe będą uchwalane z większym poszanowaniem praw i interesów przedsiębiorców, że większy nacisk zostanie położony na debatę o potrzebach i oczekiwaniach biznesu. Podejmowane działania powinny być ukierunkowane na stworzenie lepszych warunków do rozwoju firm, a nie tylko na maksymalizację obciążeń podatkowych.

Lista spraw do załatwienia

– Sprawdzianem dla tych deklaracji będzie dyskusja o bardzo ważnych dla biznesu zagadnieniach, takich jak korekta systemu opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne przedsiębiorców i powrót do składki zryczałtowanej oraz wypracowanie wspólnie z biznesem nowych definicji budynku i budowli dla potrzeb opodatkowania podatkiem od nieruchomości, obecnie obowiązująca definicja budowli przestanie obowiązywać z końcem roku w wyniku uznania jej przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodną z Konstytucją. Ważne dla dużych firm będzie także uchwalenie przepisów implementujących unijną dyrektywę o tzw. globalnym minimalnym podatku od korporacji – dodaje Przemysław Pruszyński.

Rok 2024 r. powinien być czasem refleksji o tym, w jaki sposób skorygować wadliwe przepisy podatkowe, usunąć niepotrzebne wątpliwości, uprościć nadmierną sprawozdawczość i uciążliwe procedury. Nie powinien przynieść rewolucji w systemie podatkowym, poza zmianami, które trzeba wprowadzić.

Konfederacja Lewiatan

 

 

Prognozy 2024. Szybszy wzrost PKB, niższa inflacja, wyższe inwestycje
29 grudnia 2023

Prognozy 2024. Szybszy wzrost PKB, niższa inflacja, wyższe inwestycje

W przyszłym roku wzrost PKB będzie oscylował w okolicach 2,4-2,8%, inflacja wyniesie ok. 6%, inwestycje wzrosną o 4,5%, szybko będą rosły wynagrodzenia – prognozuje Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

Gospodarczo mijający rok nas nie rozpieszczał. Pierwsze dwa kwartały zakończyliśmy spadkami PKB. W międzyczasie odnotowaliśmy historycznie rekordową inflację. Trzeci kwartał to jednak światełko w tunelu i oznaki niewielkiego, ale jednak ożywienia gospodarczego. Ostatecznie PKB średnio w całym mijającym roku będzie na niewielkim plusie, oscylującym w granicach 0,3%, przy cały czas wysokiej średniorocznej inflacji sięgającej zapewne 12%.

Ruszy konsumpcja

– Firmy oczekują, że mimo wszystko w 2024 r. ruszy ponownie konsumpcja wewnętrzna, która jednocześnie zrekompensuje brak nowych zamówień z zagranicy. Przyszły rok bowiem w Niemczech, u naszego głównego partnera handlowego nie zapowiada się najlepiej. Tym samym będziemy średniorocznie doświadczać przewagi importu (aby zaspokoić popyt krajowy) nad eksportem – mówi Mariusz Zielonka.

KPO napędzi inwestycje

– Kołem zamachowym gospodarki będą środki z KPO. Ten zastrzyk gotówki wpuszczonej w obieg gospodarczy przyniesie widoczny wzrost inwestycji. Oczekujemy, że wzrosną one w granicach 4,5% rocznie. Nadal bowiem będziemy doświadczać swoistego boomu w napływie inwestycji zagranicznych. Szczególnie, że sentyment na rynkach wobec Polski się wyraźnie poprawił – dodaje Mariusz Zielonka.

Wzrost PKB przyspieszy

To wszystko w połączeniu z konsumpcją zapewne dźwignie wzrost gospodarczy. Przy stałej sytuacji geopolitycznej możemy oczekiwać, że wzrost PKB będzie oscylował w okolicach 2,4-2,8%. Nawet gdyby sytuacja geopolityczna nadal była tak napięta, jak obecnie, to wydaje się, że gospodarki (inwestorzy i rządy) dyskontują już pewne zmiany i wydarzenia. Innymi słowy żyjemy w niestabilnych czasach i wszyscy się już przyzwyczailiśmy, że chwilowa stabilizacja nawet złej sytuacji nie jest nam dana na dłużej niż kilka miesięcy.

Podwyższona inflacja i szybki wzrost płac

– Mimo wszystko 2024 r. przyniesie obywatelom i firmom również znacznie mniej zmartwień niż ostatnie 3 lata. Przede wszystkim będziemy nadal borykali się z podwyższoną inflacją, sięgającą pewnie średniorocznie nadal około 5,8%, ale też nie przewidujemy wyhamowania wzrostów wynagrodzeń. Te będą rosły szybciej niż inflacja. Oczywiście mówimy o średnich wzrostach, co nie jest miarą pozbawioną wad. Tempo wzrostu wynagrodzeń będzie silnie stymulowane przez kolejną podwójną podwyżkę płacy minimalnej. Skutkiem ubocznym szybszego wzrostu płac będzie poprawa nastrojów obywateli, a co za tym idzie wzrost skłonności do wydawania oszczędności – podkreśla Mariusz Zielonka.

Stabilizacja na rynku surowców

Czeka nas mniej zmartwień także z powodu stabilizacji sytuacji na rynkach surowcowych. Nie przewidujemy, że początek przyszłego roku przyniesie podobne perturbacje np. na rynku energii jak mijający rok. Ceny na giełdach światowych, w tym polskich, ustabilizowały się na wysokim poziomie, ale jest to koszt wydarzeń na świecie oraz prowadzonej na poziomie unijnym polityki klimatycznej.

Nadal jednak dużą niewiadomą dla gospodarki będzie sposób wyjścia z tarcz antyinflacyjnych. To, że powinien nastąpić ich kres jest raczej sprawą przesądzoną, otwartym pytaniem nadal pozostaje sposób jak to zrobić.

Konfederacja Lewiatan

 

 

 

 

 

Prognozy 2024. Nie bezrobocie, a brak pracowników największym problemem
28 grudnia 2023

Prognozy 2024. Nie bezrobocie, a brak pracowników największym problemem

Polska weszła w fazę rozwoju, w której nie bezrobocie, ale brak pracowników staje się strategicznym problemem gospodarki. Ograniczona podaż pracy jest wyzwaniem zarówno dla polityki rodzinnej i demograficznej, jak też bieżącym, związanym z migracjami zarobkowymi do Polski, polityką zatrudnienia i rynku pracy. Płace w 2024 roku będą rosły szybko - uważa prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Rynek pracy wciąż odczuwał będzie deficyt pracowników, a perspektywy demograficzne wskazują, że wchodzimy w etap szybko kurczących się zasobów pracy i jednoczesnego starzenia się pracowników. Oznacza to, że polityka zatrudnienia musi poszukiwać nowych sposobów zachęcania do pozostania na rynku pracy osób starszych, a równocześnie zachęcania do pracy osób biernych zawodowo tj. kobiet, osób niepełnosprawnych i starszych, przy niskim 5%, bliskim frykcyjnemu, poziomie bezrobocia. Pewne zasoby są nadal dostępne w województwach o wyższej stopie bezrobocia (warmińsko – mazurskie, podkarpackie, podlaskie), jednak w regionach przemysłowych jak dolnośląskie, wielkopolskie, czy mazowieckie i śląskie odczuwany jest bardzo silnie brak pracowników.

Potrzeba 2,5 mln pracowników cudzoziemskich

Aktualne jest wciąż znalezienie rozwiązań, które zwiększą dzietność i zachęcą dla łączenia obowiązków rodzinnych z zawodowymi. Jednak dziś, aby gospodarka w perspektywie 2024 i kolejnych lat była w stanie nadążać nad potrzebami produkcyjnymi i dynamicznym rozwojem usług, musimy aktywizować Polaków i zapewnić stały dopływ pracowników z zagranicy. Analitycy wskazują, że gospodarka rocznie potrzebuje ok. 2,5 mln pracowników cudzoziemskich, a zapotrzebowanie to  będzie wzrastać wraz z procesami demograficznego starzenia się. Usprawnienie pozyskiwania migrantów potrzebnych  dla rynku pracy jest wciąż jednym z warunków rozwoju i pozyskiwania inwestycji, ma też coraz większe znacznie dla poprawy sytuacji naszego systemu emerytalnego. Póki procesy transformacji technologicznej są wciąż ograniczone, strategia pozyskiwania zasobów pracy jest wciąż priorytetem  polityki zatrudniania.

Dobre perspektywy dla gospodarki

– Perspektywy gospodarcze Polski w następnych latach powinny się poprawiać. Po pierwsze, ze względu na lepszą koniunkturę na rynkach światowych i przesłanki ożywienia w strefie euro, licząc na to, że gospodarka niemiecka upora się z trudnościami. Po drugie, ze względu na perspektywy napływu do Polski środków unijnych, wreszcie korektach polityki gospodarczej, które sprzyjać będą wzrostowi inwestycji krajowych i napływu inwestycji zagranicznych. Lepiej też wyglądają szanse ograniczania inflacji, która powinna na koniec roku zmniejszyć się do ok. 4%, przy średniorocznym poziomie  ponad 6%, a w perspektywie kolejnych lat jest nadzieja, że zbliżać się będzie do celu inflacyjnego. Niestety duża dynamika wzrostu płacy minimalnej w 2024 roku tj. ok. 18% wpływać będzie na wzrost płac w całej gospodarce. Musimy się też liczyć z bardzo niekorzystnym  zjawiskiem poszerzania się szarej strefy. Jednak zmniejszanie się presji inflacyjnej uzasadniałoby oczekiwanie ograniczania presji płacowej w kolejnych latach.  Niestety, uważam, że mimo spadku presji inflacyjnej w 2024 roku, inne czynniki powodować będą utrzymywanie się nacisku na wzrost płac – mówi prof. Jacek Męcina.

Prospołeczne ustawodawstwo UE

Ostatnie zmiany polityczne w Polsce wiązały się  z deklaracją utrzymania wielu prospołecznych rozwiązań, a dodatkowo mocno sprzyja im ustawodawstwo Unii Europejskiej. Warto przywołać ostatnie regulacje w zakresie pracy zdalnej, łączenia obowiązków rodzinnych z zawodowymi, ale i  decyzje związane z prawie 20% dynamiką wzrostu płacy minimalnej. Ponadto kolejne regulacje dotyczyć będą wzmocnienia rokowań zbiorowych i układów zbiorowych pracy, być może zmian w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, wdrożenia dyrektywy o równości i jawności płac, wreszcie nowych regulacji w zakresie pracy platformowej.

– Te zmiany mogą sprzyjać oczekiwaniom płacowym pracowników, co skłaniać będzie związki zawodowe do śmiałego formułowania postulatów płacowych. Obawiam się też, że zarówno NSZZ Solidarność, jak i OPZZ nie zrezygnują z postulatu gonienia poziomu płac z zachodu Europy i nie zważając na szansę uporania się z inflacją i odbudowy inwestycji w gospodarce forsować będą nawet dwucyfrowe  wzrosty wynagrodzeń – podkreśla prof. Jacek Męcina.

Firmy narzekają na brak rąk do pracy

Trudna sytuacja przedsiębiorców wiąże się z tym, że niezmiennie rynek pracy odczuwał będzie duży deficyt pracowników, zwłaszcza w zakresie specjalistów. Biznes będzie musiał podwyższać wynagrodzenia, tak w przemyśle, jak i w usługach. Zapowiadana i oczekiwana decyzja nowego rządu w sprawie podwyżek dla nauczycieli i budżetówki to dobry sygnał dla usług publicznych. Jednak te decyzje sprzyjać będą utrzymaniu wysokiej dynamiki wzrostu wynagrodzeń i można się spodziewać, że w 2024 roku ta dynamika wyniesie 9-11%.

– Niestety, w negocjacjach płacowych pojawiać się będą z jednej strony postulaty podwyżek, związane z wysoką inflacją, z drugiej dążeniem do promowania rozwiązań pro stażowych, co w dłuższej perspektywie osłabić może konkurencyjność firm. Jednak pod warunkiem poprawy klimatu dla przedsiębiorczości i inwestycji, rok 2024 może okazać się dobrym dla rynku pracy – dodaje prof. Jacek Męcina.

29-31 stycznia br. Konfederacja Lewiatan organizuje kolejną konferencję z cyklu „Praca 4.0”. Więcej na ten temat poniżej:

Konferencja Praca 4.0 „Zmieniający się świat – wyzwania i szanse dla rynku pracy” – Konfederacja Lewiatan

Konfederacja Lewiatan

 

 

Co czeka przedsiębiorców w 2022 roku?
02 stycznia 2022

Co czeka przedsiębiorców w 2022 roku?

10.03.2020 Warszawa, n/z Lewiatan fot. Piotr Waniorek/zelaznastudio.pl

W przyszłym roku przedsiębiorcy obawiają się skutków wprowadzenia Polskiego Ładu, drastycznej podwyżki cen gazu i energii elektrycznej oraz wysokiej inflacji. Mają nadzieję, że rząd wreszcie poważnie potraktuje dialog społeczny i będzie z nimi konsultował wszystkie zmiany w prawie gospodarczym – uważa Konfederacja Lewiatan.

– W najbliższych miesiącach dowiemy się jaki rzeczywisty wpływ na działalność gospodarczą będą miały nowe regulacje zawarte w Polskim Ładzie, które  wejdą w życie 1 stycznia 2022 roku. Wiele rozwiązań jest niekorzystnych dla firm. Na razie przedsiębiorcy są zagubieni, nie wiedzą do końca jakie będą płacić podatki, z jakich ulg będą mogli skorzystać. Nowe przepisy pogorszą warunki funkcjonowania firm oraz zwiększą koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Przedsiębiorców czeka wiele problemów związanych z prawidłowym wypełnieniem obowiązków podatkowych oraz koniczność poniesienia bardzo wysokich kosztów przygotowania się do nowych zasad opłacania składki zdrowotnej – mówi Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan.

Ze względu na dużą liczbę zmian wprowadzanych od nowego roku, kolejne miesiące będą trudnym okresem dla osób odpowiedzialnych w firmach za prawidłowe rozliczenie z ZUS i urzędem skarbowym. Wiele przepisów budzi poważne wątpliwości interpretacyjne, są skomplikowane i nieprecyzyjne.

– Bardzo niepokoją nas informacje o drastycznej podwyżce cen gazu i energii dla przedsiębiorców. Dotykają one zarówno małe, jak i duże firmy i bezpośrednio przełożą się na wyższe koszty prowadzenia działalności gospodarczej w przyszłym roku. Część przedsiębiorców, aby przetrwać,  nie będzie miała innego wyjścia i przerzuci rosnące koszty na klientów, co oczywiście będzie skutkowało  kolejnymi wzrostami cen i przyspieszeniem inflacji, która nas szybko nie opuści. W 2022 r. nie mamy co liczyć na choćby zbliżenie się do celu inflacyjnego NBP. Na osłabienie, ale jednocześnie odłożenie w czasie wzrostu cen mogą wpłynąć działania rządu przedłużające, bądź rozszerzające tarczę antyinflacyjną – podkreśla Maciej Witucki.

Dobrze, że rozpoczęły się prace  nad nowelizacją ustawy o cudzoziemcach.  Dotychczasowe rozwiązania to jednak za mało. Rząd dostrzegł potrzebę zwiększenia liczby osób pracujących w Polsce, bo takie jest obecne zapotrzebowanie rynku. Te zmiany idą w dobrym kierunku, mamy wydłużenie okresu obowiązywania oświadczeń o powierzeniu pracy, określenie długości trwania postępowań o wydanie zezwoleń na prace oraz zezwoleń na pobyt i pracę. Niemniej jednak potrzeba odważniejszych działań w tym zakresie w przyszłym roku. Przedsiębiorcy czekają także na kilkukrotnie zapowiadaną ustawę, która ma zwiększyć zaangażowanie służb zatrudnienia w aktywizację osób pozostających poza rynkiem pracy.

 Firmy mają też nadzieję na nowy projekt ustawy, wdrażającej model rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP),uwzględniający szereg uwag zgłoszonych przez Konfederację Lewiatan oraz Radę Dialogu Społecznego. Projekt ustawy wdrażający ROP, który był poddawany konsultacjom publicznym w sierpniu/wrześniu br. jest zdaniem przedsiębiorców  niezgodny z dyrektywą odpadową, którą ma implementować, a także polskimi regulacjami, włącznie z postanowieniami konstytucji.

– Liczymy też, że nie wejdzie w życie, w zaproponowanym kształcie, projekt tzw. ustawy antylichwiarskiej. Zakres zmian jest na tyle szeroki, a ich charakter na tyle głęboko ingeruje w warunki funkcjonowania legalnego rynku, że uważamy za absolutnie konieczne przeprowadzenie prac legislacyjnych przy aktywnym udziale przedstawicieli przedsiębiorców.  Oczekujemy, że w przyszłym roku rząd wreszcie poważnie potraktuje dialog społeczny i będzie z nami konsultował wszystkie zmiany w prawie gospodarczym. W 2021 roku mieliśmy wiele przykładów ustaw, np. Polski Ład, uchwalanych w ekspresowym tempie, bez szacunku i uwagi dla zastrzeżeń i postulatów przedsiębiorców – dodaje Maciej Witucki.

Konfederacja Lewiatan

Prognozy 2022. Spadek bezrobocia do 5,1% i  szybki wzrost wynagrodzeń
30 grudnia 2021

Prognozy 2022. Spadek bezrobocia do 5,1% i  szybki wzrost wynagrodzeń

W przyszłym roku możemy spodziewać się dalszego spadku bezrobocia, które na koniec roku wyniesie 5 - 5,1%. Dynamika wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w przedsiębiorstwach może sięgnąć w skali roku 7% - wynika z prognoz Konfederacji Lewiatan.

Rynek pracy

Rok 2021 był dużą niewiadomą dla osób próbujących przewidywać sytuację na rynku pracy. Poczynając od 2015 roku liczba osób pracujących utrzymuje się powyżej 16 mln osób. Według danych BAEL w III kwartale mijającego roku liczba pracujących wynosiła 16433 tys., czyli mniej o około 60 tys. niż w analogicznym okresie przed pandemią (liczba pracujących w III kwartale 2019 roku wynosiła 16497 tys. ).

W nadchodzącym roku silną motywacją do podejmowania pracy czy pozostawania na rynku pracy po uzyskaniu prawa do świadczenia emerytalnego mogą być rosnące płace i spadająca faktyczna wartość uzyskiwanych świadczeń społecznych. Łatwość, wnikająca z dużego popytu na pracę, znalezienia zatrudnienia może być również czynnikiem zachęcającym do aktywności zawodowej. Niemniej jednak należy zauważyć, że medialne doniesienia o rozprzestrzenianiu się nowych wariantów Covid-19 oraz ryzyku związanym z zachorowaniem, dla części pracowników będą stanowić wystarczający powód, o ile mają taką możliwość, do ograniczenia aktywności wymagającej kontaktów społecznych
– mówi Monika Fedorczuk, ekspertka ds. rynku pracy Konfederacji Lewiatan.

–  To może wpływać na decyzje dotyczące kontynuowania lub poszukiwania pracy, szczególnie jeśli nie ma możliwości organizacyjnych, aby wykonywać ją zdalnie. Drugim czynnikiem istotnie ograniczającym szanse zwiększenia liczby pracujących jest demografia – liczba osób w wieku produkcyjnym zmniejszyła się w okresie ostatnich 20 lat o blisko 1,5 mln – dodaje Monika Fedorczuk.

Szansą na uzupełnienie braku pracowników na rynku pracy jest emigracja zarobkowa, szczególnie z krajów blisko położonych za wschodnią granicą Polski. Może temu sprzyjać również zmiana przepisów, w tym wprowadzenie 24 miesięcznego okresu świadczenia pracy na podstawie oświadczenia pracodawcy, zamiast dotychczasowych 6 miesięcy w ciągu kolejno następujących po sobie 12 miesięcy. Raczej nie będzie masowego powrotu Polaków z emigracji zarobkowej. Mimo rosnących płac w Polsce, dla wielu obywateli decyzja o zmianie kraju zamieszkania jest bardziej złożona niż tylko rachunek dotyczący wysokości wynagrodzenia. Nawet jeśli jakaś część Polaków powróci do kraju, nie zmieni to w istotny sposób sytuacji na rynku pracy.

Bezrobocie

Mimo obaw i prognoz ze strony rządu, nie mieliśmy do czynienia ze wzrostem bezrobocia, a wręcz przeciwnie – w grudniu 2021 stopa bezrobocia osiągnęła 5,4%, czyli wielkość jaką ostatnio odnotowano jeszcze w okresie przed pandemią Covid -19 (najniższa wartość tego wskaźnika w Polsce to 5,1% w lutym 2020). Wydaje się więc, że po pierwszym szoku związanym z ograniczeniem swobody działalności gospodarczej z uwagi na bezpieczeństwo epidemiczne, na rynku pracy nastąpiła stabilizacja.

W kolejnych miesiącach możemy się spodziewać dalszego spadek liczby osób bezrobotnych zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy, aczkolwiek dynamika tych zmian nie będzie już tak znacząca jak w tym roku. Na koniec 2022 roku bezrobocie może wynieść 5-5,1% – podkreśla Monika Fedorczuk.

Nadal obserwujemy duże różnice jeśli chodzi o wysokość bezrobocia, szczególnie na poziomie powiatów, choć analiza danych z ubiegłych miesięcy pokazuje, że sytuacja  szybciej poprawia się w tych regionach gdzie stopa bezrobocia jest wyższa niż średnia krajowa. Przyszły rok może przynieść zmniejszenie różnic regionalnych mierzonych odsetkiem osób poszukujących pracy, choć oczywiście sytuacja na obszarach dotkniętych problemami strukturalnymi nie zmieni się bez interwencji zewnętrznej.

Wynagrodzenia

Rok 2021 przyniósł rekordowy wzrost przeciętnego wynagrodzenia wypłacanego w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób. Według danych za listopad średnia podwyżka wyniosła w skali roku 9,8%. Niewątpliwie do wzmocnienia oczekiwań pracowników przyczyniły się braki kadrowe odczuwane przez przedsiębiorstwa oraz rosnąca inflacja, która zmniejszała siłę nabywczą wynagrodzeń.

– W 2022 roku możemy spodziewać się nasilenia oczekiwania podwyżek z uwagi na rosnące ceny paliw i energii. Poprzez  wzrost wynagrodzeń i rozbudowę oferty benefitowej, o pracowników będą konkurować branże takie jak ICT, budownictwo czy handel. Trudno przewidzieć jaką strategię przyjmą firmy wobec osób, które – z uwagi na wysokie zarobki – będą otrzymywały mniejsze kwoty netto z uwagi na rozwiązania wprowadzone przez Polski Ład. Czy będą próbowały im rekompensować utracone dochody czy też dominująca będzie narracja, że jest to zmiana niezależna od danego podmiotu i jako taka nie powinna być pokryta środkami danej firmy? Wydaje się jednak, że będziemy mieli dalej do czynienia ze wzrostem wynagrodzeń, ale już nie tak silnym jak w mijającym  roku, choć zróżnicowanym w zależności od  branży. Roczna dynamika wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw może sięgnąć w skali roku 7% – dodaje Monika Fedorczuk.

Konfederacja Lewiatan
Prognozy 2022: PKB wzrośnie o 4,1%, inflacja nie przekroczy 7% [+MP3]
28 grudnia 2021

Prognozy 2022: PKB wzrośnie o 4,1%, inflacja nie przekroczy 7% [+MP3]

W przyszłym roku wzrost gospodarczy wyniesie 4,1%. Dobrze będą sobie radziły inwestycje i eksport, zadyszki dostanie przemysł. Inflacja w całym 2022 roku nie przekroczy 7%. NBP będzie kontynuował zacieśnianie polityki monetarnej i docelowo główna stopa procentowa może przekroczyć 3% - wynika z prognoz Konfederacji Lewiatan.

Posłuchaj komentarza eksperta Lewiatana Mariusza Zielonki:

PKB

– Szok makroekonomiczny z 2020 roku, w Europie, okazał się być szczególnie dotkliwy. Wiele gospodarek do tej pory nie odbudowało potencjału sprzed pandemii. Na tym tle pozytywnie wyróżnia się Polska. Nasz gospodarka odbudowywała się w tym roku zaskakująco szybko. Napędzana głównie przez przemysł, a w ostatnim czasie również przez rosnące inwestycje i zapasy. Prognozujemy, że rok 2021 zakończymy wzrostem PKB na poziomie 6,2% – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

Wiele czynników, które wypływają na potencjalny wzrost naszego Produktu Krajowego Brutto w 2022 r.  jest obarczona dużym błędem związanym z potencjalnymi kolejnymi szokami podażowymi wywołanymi nowymi wariantami koronawirusa, jak również skalą studzenia gospodarki w przyszłym roku.

– Uwzględniając wpływ tych czynników oraz fakt ciągłego stymulowania popytu (Polski Ład, tarcza antyinflacyjna, wzrost przeciętnych wynagrodzeń), jak również potencjalne uruchomienie środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy przewidujemy, że średnio w 2022 r. PKB powinien wzrosnąć o 4,1%. Zdecydowanie lepiej zapowiada się pierwsza połowa roku aniżeli jego końcówka – podkreśla Mariusz Zielonka.

 

Wykres 1. Kwartalna dynamika PKB (w cenach stałych) wraz z głównymi składowymi – 1Q2019 – 3Q2021 oraz prognoza 4Q2021 – 4Q2022 (wyróżnione kolorem). 

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS z wykorzystaniem pakietu Gretl

 

Pozytywny wpływ w całym 2022 r. na nasz rozwój będą mieć inwestycje, których roczne tempo wzrostu będzie do połowy roku przekraczać 10%. Drugim z pozytywnych czynników będzie szybszy rozwój eksportu nad importem, który pozytywnie zacznie oddziaływać już w drugim kwartale 2022 r. Z kolei negatywny wpływ będzie miał przemysł, który po znakomitym 2021 r. złapie zadyszkę już w drugim kwartale 2022 r.

Inflacja

– Wzrost cen nie opuści nas w 2022 r. Mimo działań podejmowanych przez rząd w walce z inflacją przewidujemy, że inflacja w całym 2022 r. nie przekroczy 7%. Swój szczyt jednak będzie miała w grudniu 2021 r., kiedy to prognozujemy wynik na poziomie 8,3%. Początek roku to również wysokie odczyty jeśli chodzi o wzrost cen, niesione głównie wzrostem cen towarów. W 2022 r. nie mamy co liczyć na choćby zbliżenie się do celu inflacyjnego NBP. Na osłabienie, ale jednocześnie odłożenie w czasie wzrostu cen mogą mieć działania rządu przedłużające, bądź rozszerzające działanie tarczy antyinflacyjnej – prognozuje Mariusz Zielonka.

Sprzyjać inflacji, w 2022 r. będą wzrosty cen energii elektrycznej oraz gazu ziemnego. Dodatkową presję inflacyjną wywołają rozwiązania zaproponowane w Polskim Ładzie, które wygenerują kolejny, po 2021 r, wyraźny wzrost wynagrodzeń. Nie bez znaczenia pozostaną również transfery socjalne, np. w postaci rodzinnego kapitału opiekuńczego. Na osłabienie inflacji mogą pozytywnie działać stabilizujące się ceny ropy naftowej na świecie oraz decyzje krajów OPEC.

 

Wykres 2. Miesięczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w latach 2018 – 2021 oraz prognoza XII2021 – XII2022. 

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS z wykorzystaniem pakietu Gretl

Stopy procentowe

– Narodowy Bank Polski w przyszłym roku będzie kontynuował zacieśnianie polityki monetarnej, starając się studzić w jak największym stopniu rozpędzoną gospodarkę. Docelowo możemy przekroczyć granicę 3% dla głównej stopy procentowej. Oznaczać to będzie wzrost raty przeciętnego kredytu hipotecznego nawet o 600 zł w stosunku do września 2021 r. – dodaje Mariusz Zielonka.

Według naszych oczekiwań NBP podwyższy stopy o 50 pb na początku przyszłego roku, następnie przyjmie bardziej gołębią strategię, oczekując stabilizacji cen związanej po pierwsze ze skokowym podniesieniem stóp w ostatnim kwartale 2021 r., jak również działaniami osłonowymi z tarczy antyinflacyjnej. Jednocześnie moment wyczekiwania będzie związany z rozwojem pandemii w Europie i potencjalnym samoistnym spowolnieniem gospodarczym.

 

Wykres 3. Stopy procentowe w latach 2020 – 2021 oraz ich prognoza na 2022 r.

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych NBP

 

Konfederacja Lewiatan