Rząd nieco łagodzi planowane zmiany w zatrudnianiu cudzoziemców. Etat nie będzie obowiązkowy dla sportowców, trenerów i artystów. Konfederacja Lewiatan krytycznie ocenia generalny wymóg zawierania umów o pracę z cudzoziemcami.
cudzoziemcyustawazatrudnianie
Kontrowersje budzi także pomysł wprowadzenia wyłączeń od tego obowiązku. Lista zawodów, w przypadku których będzie możliwe zawarcie umowy cywilnoprawnej z cudzoziemcem, musiałaby zostać znacznie rozszerzona.
W najbliższą środę, 18 grudnia, rząd ma rozpatrzyć pakiet ustaw migracyjnych, wprowadzających zmiany w zasadach dostępu cudzoziemców do rynku pracy. Wśród nich jest m.in. ustawa o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Polski. Przewiduje ona ograniczenie możliwości legalizacji pracy cudzoziemców w przypadku zamiaru powierzania pracy na podstawie umowy prawa cywilnego.
Na etapie rozpatrywania projektu przez Stały Komitet Rady Ministrów projektodawca zaproponował wyjątek od zasady, która przewiduje, że dokumenty legalizujące pracę cudzoziemców mogą zostać wydane wyłącznie w przypadku zatrudnienia w ramach stosunku pracy. Zgodnie z projektem rozporządzenia resortu rodziny, pracy i polityki społecznej etat nie będzie obowiązkowy dla sportowców, trenerów i artystów.
– Krytycznie oceniamy generalny wymóg zawierania umów o pracę z cudzoziemcami. Kontrowersje budzi również propozycja listy zawodów wyłączonych z tego obowiązku. Nie uwzględnia ona wielu zawodów, w przypadku których zawarcie umów cywilnoprawnych może być uzasadnione ze względu na charakter powierzonych zadań i sposób wykonywania usługi. Jeśli propozycja dotycząca nakazu zawierania umów o pracę miałaby zostać utrzymana w projekcie ustawy, konieczne będzie znaczne rozszerzenie katalogu wyłączeń poprzedzone szerokimi konsultacjami z partnerami społecznymi – komentuje Nadia Winiarska, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Obowiązek zatrudnienia cudzoziemców na podstawie umowy o pracę w przypadku wykonywania jej w oparciu o zezwolenie lub oświadczenie o powierzeniu pracy cudzoziemcowi zgodnie z najnowszą wersją projektu ma wejść w życie 1 stycznia 2026 r.
Konfederacja Lewiatan
17 listopada 2023
Inżynierowie, lekarze, programiści, kucharze poszukiwani – nowa inicjatywa KE
Komisja Europejska chce przyciągnąć wykwalifikowanych pracowników z całego świata i przedstawia inicjatywę w ramach pakietu dotyczącego umiejętności i mobilności talentów, aby zwiększyć atrakcyjność UE dla kandydatów do pracy spoza UE.
Niskie bezrobocie w całej UE, zmiany demograficzne i kurczenie się liczby osób w wieku produkcyjnym, nowe zawody i kompetencje związane z transformacją energetyczna i cyfrową sprawiają, że brakuje wykwalifikowanych pracowników. Nowa inicjatywa Komisji Europejskiej obejmuje tzw. unijną pulę talentów.
W większym stopniu promowane będą:
uznawanie kwalifikacji i umiejętności osób z państw trzecich oraz
mobilność osób uczących się.
Zaproponowane rozwiązania są jednymi z kluczowych rezultatów Europejskiego Roku Umiejętności. Niedobór wykwalifikowanej siły roboczej i luka kompetencyjna utrzymują się w całej UE w wielu branżach i na różnych poziomach umiejętności. Obecnie w UE 70% firm wskazuje, że ma trudności ze znalezieniem pracowników z odpowiednimi umiejętnościami.
Przyciągnięcie do UE talentów z całego świata
Jednym z proponowanych rozwiązań, które ma na celu ograniczyć niedobory siły roboczej, jest próba przyciągnięcia do krajów UE talentów z całego świata. Podkreśla się, że współpraca krajów UE w zakresie migracji zarobkowej z partnerami z państw trzecich może przynieść obopólne korzyści stronom, np. w postaci zasilenia fachową wiedzą i wsparciem finansowym gospodarek krajów pochodzenia pracowników.
Komentarz Sławomira Szymczaka, eksperta Departamentu Pracy Lewiatana:
Środowisko pracodawców w Europie ocenia te proponowane zmiany pozytywnie. Wszelkie celowane działania, które mogą zmniejszyć problem braku rąk do pracy i lukę kompetencyjną, są na wagę złota. Szczególnie w Polsce, gdzie według wstępnych danych GUS stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce w październiku 2023 r. wyniosła 5,0 proc., a szanse aktywizacji zawodowej pozostałych grup są mocno ograniczone.
Choć udział w unijnej puli talentów, poprzez platformę internetową, będzie dobrowolny dla państw członkowskich, może ułatwić rekrutację osób poszukujących pracy z państw trzecich w zawodach, w których występuje niedobór pracowników w całej UE. Ważne jest jednak to, że w pierwszej kolejności, priorytetowo, powinno być zaspokajane zapotrzebowanie rynku pracy na umiejętności i kwalifikacje istotne z punktu widzenia cyfryzacji i celów zeroemisyjnej gospodarki – podkreśla Sławomir Szymczak.
Platforma talentów będzie skupiać się na zawodach deficytowych opracowywanych na podstawie Europejskiego Urzędu ds. Zatrudnienia, sieć EURES i danych krajowych Publicznych Służb Zatrudnienia. Jedynie pracodawcy zarejestrowani w państwach członkowskich uczestniczących w puli talentów będą mogli zamieszczać oferty pracy i wyszukiwać kandydatów.
42 zawody najczęściej występujące w wykazie niedoborów
Unijna pula talentów będzie skupiona na 42 zawodach najczęściej występujących w wykazie niedoborów sieci EURES, a są to m.in.: inżynierowie budownictwa, inżynierowie przemysłowi i produkcyjni, inżynierowie elektrycy, lekarze medycyny ogólnej i specjaliści, personel pielęgniarski, programiści aplikacji i multimediów, technicy elektrotechniki, elektrycy, kucharze, kelnerzy, murarze, betoniarze, stolarze, dekarze, tynkarze, hydraulicy, mechanicy klimatyzacji i chłodnictwa, operatorzy obrabiarek do obróbki metalu, mechanicy samochodowi i przemysłowi, kierowcy autobusów i tramwajów, kierowcy samochodów ciężarowych, specjaliści ds. ochrony środowiska, inżynierowie chemicy i mechanicy, czy też technicy mechanicy.
W obszarze uznawania umiejętności i kwalifikacji osób z państw trzecich opowiedziano się za większą elastycznością i zmniejszeniem obciążeń administracyjnych dla obywateli państw trzecich, tak aby mogli oni szybciej i skuteczniej uzyskać dostęp do możliwości zatrudnienia lub szkolnictwa wyższego w UE. Wytyczne mają także na celu usprawnienie procedur i pomoc państwom członkowskim w szybszym i skuteczniejszym uznawaniu kwalifikacji i umiejętności uzyskanych poza UE.
Inicjatywa ta ma na celu dalsze promowanie podejścia opartego na umiejętnościach, które zyskuje na znaczeniu także w Polsce. Rekrutacja międzynarodowa jest skomplikowana i kosztowna zarówno dla obywateli państw trzecich, jak i pracodawców. Brak zrozumienia i zaufania co do umiejętności i kwalifikacji uzyskanych w państwach trzecich stanowi znaczącą barierę dla mobilności utalentowanych i wykwalifikowanych pracowników. Sytuacja ta nie tylko zmniejsza atrakcyjność UE, lecz prowadzi również do marnotrawienia kapitału ludzkiego, kiedy obywatele państw trzecich wykonują pracę poniżej swoich kwalifikacji.
Wzmocnienie wsparcia mobilności uczących się
Wspieranie mobilności osób uczących się w UE, w tym na wszystkich ścieżkach edukacyjnych i w kontekście kształcenia dorosłych, a także promowanie mobilności osób uczących się z państw trzecich do UE – zdaniem KE – powinno zostać wzmocnione. Wniosek KE zawiera nowe cele w zakresie mobilności osób uczących się do 2030 r., zgodnie z którymi co najmniej 15 % osób uczących się w ramach kształcenia i szkolenia zawodowego powinno korzystać z mobilności edukacyjnej za granicą.
Środowisko pracodawców w Europie ocenia te proponowane zmiany pozytywnie. Wszelkie celowane działania, które mogą zniwelować problem braku rąk do pracy i lukę kompetencyjną, są obecnie na wagę złota. Szczególnie w Polsce, gdzie według wstępnych danych GUS stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce w październiku 2023 r. wyniosła 5,0 proc., a szanse aktywizacji zawodowej pozostałych grup są mocno ograniczone.
Choć udział w unijnej puli talentów, poprzez platformę internetową, będzie dobrowolny dla państw członkowskich, może ułatwić rekrutację osób poszukujących pracy z państw trzecich w zawodach, w których występuje niedobór pracowników w całej UE. Ważne jest jednak to, że w pierwszej kolejności, priorytetowo, powinno być zaspokajane zapotrzebowanie rynku pracy na umiejętności i kwalifikacje istotne z punktu widzenia cyfryzacji i celów zeroemisyjnej gospodarki – mówi Sławomir Szymczak.
Finansowane przez Unię Europejską. Poglądy i wyrażone opinie są jednak wyłącznie poglądami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają przepisy Unii Europejskiej lub Komisji Europejskiej. W związku w powyższym ani Unia Europejska, ani organ przyznający pomoc nie ponoszą za nie odpowiedzialności.
Konfederacja Lewiatan
23 stycznia 2023
Dokumenty i procedury – to główne bariery dla firm zatrudniających Ukraińców
Andrii Romanchuk, adwokat, partner w EUCON Legal Group, jako największe wyzwanie ocenia długi czas na otrzymanie karty pobytu przez obywatela Ukrainy. Potwierdza też, że do zatrudnienia obcokrajowca niezbędne jest wypełnienie wielu wniosków urzędowych. - Zauważyliśmy, że czasami organy administracji proszą ponownie o przesłanie tych samych dokumentów, mamy wrażenie, że nie sprawdzają, co już zostało im wysłane lub mają bałagan w dokumentach. To znacznie utrudnia proces legalizacji pobytu i pracy pracownika – zaznacza.
pracapracodawcyprojektUkraińcyzatrudnianie
Pracodawcy chcący zaangażować do pracy obywateli Ukrainy napotykają na wiele przeszkód w procesie zatrudnienia. Konieczność wypełnienia wielu dokumentów, towarzyszenie kandydatom podczas formalności w urzędach, brak jednolitości w dokumentach osób, które przyjechały z Ukrainy, wreszcie – nieznajomość języka polskiego i brak pewności co do trwania okresu współpracy – to główne bariery.
– Jako firma chcąca zatrudnić obcokrajowców musieliśmy wypełnić wiele dokumentów, które trzeba było przedstawić w różnych urzędach. Zatrudniając, nie byliśmy do końca świadomi, co jest wymagane przez prawo i urzędy – mówi Sławomir Skrobek, menedżer zarządzający w firmie G&G Studio Sp. z o.o.
Brak wiedzy pracodawców na temat procedur i zasad zatrudniania cudzoziemców
Pracodawcy, szczególnie z sektora MŚP, mają niewielką wiedzę i doświadczenie w zakresie procedur i zasad zatrudniania cudzoziemców, w tym obywateli Ukrainy. Najtrudniejsze jest dla nich poradzenie sobie z niezbędnymi formalnościami. Jan Szczucki, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Usługowo-Handlowego EMAG-SERWIS Sp. z o.o. podkreśla, że nieznane formalności odstraszają i mogą być powodem, że niewiele polskich firm decyduje się na zatrudnienie Ukraińców. Pomocne było więc przygotowanie kandydatów i kandydatek w ramach projektu.
– Kandydatki przyszły do nas ze wszystkimi wymaganymi dokumentami, nie wkładaliśmy dodatkowego wysiłku w zapoznawanie się z koniecznymi formalnościami i ich załatwianie w urzędach. Wyspecjalizowana jednostka pomogła we wszystkich kwestiach, w których kompetencji nie musi mieć pracodawca – mówi Jan Szczucki.
Trudność w pozyskaniu pracownika z Ukrainy, długa rekrutacja i problem w urzędzie pracy
Dla Patryka Bubły, prezesa Spółdzielni Socjalnej Zielona, z-cy dyrektora ds. administracyjno–technicznych w Śląskim Ogrodzie Botanicznym w Mikołowie, barierą okazał się urząd pracy. Po publikacji ogłoszenia o naborze do pracy dla osób z Ukrainy mających status osoby, która przekroczyła granicę Polski w związku z wojną, pojawił się problem – do urzędu wpłynęła oficjalna skarga dotycząca nierównego traktowania, że zakład dedykuje miejsca pracy dla Ukraińców. A i tak z urzędu pracy po ogłoszeniu o pracę nie zgłosił się nikt gotowy do podjęcia zatrudnienia.
– Chętnych do pracy znaleźliśmy spośród już wcześniej zatrudnianych na umowę zlecenia w jednostkach Śląskiego Ogrodu Botanicznego, w którego strukturach działa spółdzielnia, oraz dzięki udziałowi w projekcie Lewiatana – mówi Patryk Bubła. Kolejną barierą jest długotrwała rekrutacja. – W procedurze przez urząd pracy trwa co najmniej miesiąc, a w ramach projektu udało nam się zatrudnić pracownicę w ciągu 2 tygodni – dodaje.
Brak pewności co do okresu współpracy z cudzoziemcami
Dużą barierą dla pracodawców jest pokonanie obawy, czy pracownicy nie porzucą pracy w krótkim czasie. Firmy zazwyczaj potrzebują ich na dłużej, dużo czasu zajmuje też wdrożenie i doprowadzenie do usamodzielnienia pracownika. Sławomir Skrobek podkreśla, że w branży poligraficznej, w jakiej działa firma G&G Studio Sp. z o.o., przyuczenie do pracy to długi proces, trwający średnio 6-12 miesięcy.– Nie był nam znany okres pobytu kandydatów w Polsce, obawialiśmy się więc, że poświęcimy czas na wyszkolenie pracownika, a on z różnych powodów wróci do swojego kraju lub pojedzie do innego kraju. Było to dla nas dość ryzykowne – dodaje.
– Kandydaci zaproponowani nam w ramach projektu zadeklarowali dłuższy pobyt w Polsce. Widać, że starają się, żeby móc przedłużyć okres pracy w naszej firmie. Liczymy więc na stałą współpracę – mówi nam adwokat Andrii Romanchuk, partner w EUCON Legal Group, którego częścią jest Biuro Księgowe E-REPORT Sp. z o.o.
Problem z nieznajomością języka polskiego i tłumaczeniem dokumentów
Jednym z podstawowych problemów przy zatrudnianiu cudzoziemców jest brak znajomości języka polskiego, zwłaszcza przy bezpośredniej obsłudze klientów. Firma Jobs First, która na zlecenie Lewiatana koordynowała program, miała przygotowanych do pracy Ukraińców uczących się języka polskiego na specjalnie zorganizowanych kursach. – Skontaktowano nas z panią z Ukrainy, która całkiem dobrze komunikowała się po polsku. Kolejna osoba mówiła nieco gorzej, obecnie po intensywnym kursie językowym nie mamy problemów w komunikacji – podkreśla Sławomir Skrobek z G&G Studio.
Bernadetta Pasiut, z-ca kierownika Sekcji Utrzymania Czystości w jednym ze szpitali zauważa, że zatrudniając obcokrajowców, większość zakładów pracy musi pokonać barierę językową. Problemem jest też tłumaczenie dokumentów. – Jako szpital potrzebujemy przetłumaczonych dokumentów, czyli świadectw pracy do potwierdzenia wysługi lat kandydata. Obcokrajowiec musi znaleźć tłumacza przysięgłego i mu zapłacić – mówi. Kandydatka przygotowana przez firmę Jobs First miała zapewnione tłumaczenie wszystkich dokumentów niezbędnych dla pracodawcy. Pomoc w znalezieniu tłumacza przysięgłego była bardzo istotna.
Biuro Księgowe E-REPORT Sp. z o.o. zatrudniło trzy osoby z Ukrainy do księgowości, czwartą jako wsparcie dla prawników. – Na tych stanowiskach konieczna jest znajomość języka polskiego. Osoby te były już w trakcie kursów językowych, dzięki udziałowi w projekcie Lewiatana i Jobs First – mówi adwokat Andrii Romanchuk.
Braki w dokumentach i wyjaśnienia w urzędach angażowały pracodawców
Pracodawcy zwracali także uwagę na konieczność towarzyszenia przyszłym pracownikom podczas załatwiania formalności w urzędach, bo nie daliby sobie z rady bez stałego zaangażowania i pomocy osób z polskiej firmy.
Patryk Bubła, barierę widzi też w braku jednolitości w dokumentach osób, które przyjechały z Ukrainy. – Część osób nie ma paszportu, niektóre mają nieważne. Nasze urzędy wydają dokumenty związane z nadaniem nr PESEL, ale nie we wszystkich przypadkach są one jednolite. Nie zawsze jasno było wyszczególnione, czy osoba posiada status UKR, który jest niezbędny do podjęcia zatrudnienia – mówi. Powodowało to potrzebę kontaktu z urzędami w celu weryfikacji i potwierdzenia, czy osoba posiada status UKR. Działania te są zazwyczaj po stronie pracodawcy, co utrudnia i dodatkowo obciąża firmy.
Dzięki udziałowi w projekcie pracodawcy nie musieli zajmować się tego typu formalnościami i wyjaśnieniami. Wszystkie były dopełnione przez osoby wspierające Ukraińców w ramach projektu.
– Osobiście musiałem jeździć z poprzednim kandydatem na pracownika, a w przypadku Ukrainek poleconych przez Jobs First tych problemów już nie było – podkreśla Sławomir Skrobek.
Niedostosowanie kwalifikacji pracowników z Ukrainy do polskich warunków
Jan Szczucki, prezes zarządu EMAG-SERWIS Sp. z o.o. uważa, że barierą jest też niedostosowanie kwalifikacji pracowników z Ukrainy do polskich warunków. – Być może warto byłoby rozważyć zorganizowanie popołudniowych szkoleń zawodowych dla zatrudnionych już osób z Ukrainy. Korzyści byłyby po obu stronach – pracodawca szybciej zyskałby osobę z potrzebnymi kwalifikacjami, a pracownik możliwość poszerzenia praktycznej wiedzy z dodatkowego źródła – powiedział.
Jak podkreślił, dzięki projektowi udało się zorganizować dodatkowe szkolenie zawodowe. – W tym obszarze otrzymaliśmy wsparcie od firmy realizującej projekt. Szkolenie to poszerzyło obszar znajomości „nowego zawodu” przez nowozatrudnione osoby. Aktualnie wszystkie mają umowy o pracę do 31.12.2023 r. – dodał.
Wnioski z projektu zostaną przedstawione 30 stycznia w Warszawie podczas Kongresu Praca 4.0.
Projekt realizowała Konfederacja Lewiatan. Na zlecenie Lewiatana Jobs First objął profesjonalnymi usługami aktywizacyjnymi 140 obywateli Ukrainy i znalazł pracę dla ponad 40 osób. Urząd Pracy z kolei przekazał nam informacje o efektach ich działań aktywizacyjnych prowadzonych wobec 100 obywateli Ukrainy.
Projekt jest realizowany w ramach Inicjatywy Nr FWD-H-4 pt. “Model aktywizacji zawodowej obywateli Ukrainy” w ramach Funduszu Współpracy Dwustronnej “FWD” Mechanizm Finansowy Europejskiego Obszaru Gospodarczego 2014-2021 i Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014-2021. Inicjatywa jest finansowana przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy Norweskich i EOG.
28 stycznia 2022
Przedsiębiorstwa ICT chcą się znaleźć w wykazie firm strategicznych
Firmy ICT powinny się znaleźć w wykazie przedsiębiorstw prowadzących działalność o znaczeniu strategicznym dla gospodarki narodowej – apeluje w liście do resortu rozwoju i technologii Związek Pracodawców Technologii Cyfrowych Lewiatan. Uwzględnienie firm ICT w wykazie strategicznych przedsiębiorców ułatwi im zatrudnianie zagranicznych pracowników.
cudzoziemcyICTzatrudnianie
– Przyśpieszony proces wydawania zezwoleń na pracę dla cudzoziemców dla strategicznych przedsiębiorców z branży ICT jest kluczowy dla dalszego rozwoju sektora w Polsce ze względu na dotkliwy brak wykwalifikowanych pracowników. Wykaz byłby w pewnym sensie rozszerzeniem bardzo potrzebnego rządowego programu Poland Business Harbour stosowanego przez branżę IT przy imigracji wykwalifikowanej kadry. Poland Business Harbour jest dobrym kierunkiem w stosowaniu uproszczeń przy zatrudnianiu cudzoziemców, ale warto go rozszerzyć poza wąską grupę 6 krajów i przy przedłużaniu pozwoleń – mówi dr Aleksandra Musielak, dyrektorka departamentu rynku cyfrowego Konfederacji Lewiatan.
Gospodarka cyfrowa w Polsce rośnie dynamicznie (w okresie od stycznia do maja 2020 roku roku wzrosła o 18,4 %), a według rządowych szacunków działalność przedsiębiorstw ICT przekładać się będzie na około 13% polskiego PKB do 2025 r.
Specjaliści IT stanowią 3% siły roboczej w Polsce i ta liczba będzie rosła. Odsetek osób spoza UE, pracujący w sektorze ICT, jest znaczny (ok. 10%). Szacuje się, że braki pracowników w tej branży w Polsce sięgają blisko 60 tysięcy programistów, i muszą one być rekompensowane poprzez zatrudnianie wyspecjalizowanych pracowników spoza UE.
– Dynamicznie rozwijająca się innowacyjna gospodarka nie może pozwolić sobie na brak nowoczesnych, wysokokwalifikowanych i międzynarodowych kadr – dodaje Aleksandra Musielak.