Niższa inflacja poprawia nastroje firm
22 marca 2024

Niższa inflacja poprawia nastroje firm

W marcu br. w większości obszarów gospodarki wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury kształtuje się na poziomie zbliżonym lub wyższym niż w lutym – podał GUS.

Nastroje w przedsiębiorstwach w ślad za nastrojami konsumentów w marcu poprawiają się. Dotychczasowe badania obu grup społecznych pokazywały, że to inflacja była czynnikiem, który w największym stopniu psuł nastroje. Inflacja spadła wyraźnie na początku roku i prawdopodobnie w marcu znowu się obniży, co też przełoży się w kwietniu na kolejną poprawę nastrojów.

Przedsiębiorstwa widzą, że sytuacja się ustabilizowała i powoli zaczyna wracać do względnej normy. Większość z branż odnotowuję poprawę wskaźników koniunktury, choć nadal te najważniejsze dla naszej gospodarki: przetwórstwo przemysłowe, budownictwo, transport i gospodarka nadal mają wartości ujemne. Oznacza to przewagę pesymistów nad optymistami.

Dużo ciekawszych danych dostarczają pytania dodatkowe do głównej ankiety GUS. Widać, że przedsiębiorstwa w znaczącej mierze planują utrzymać zatrudnienie, szczególnie wśród pracowników trudnych do zastąpienia. Niewielki odsetek firm planuje redukcję zatrudnienia – średnio około 10% firm w poszczególnych branżach. To tylko potwierdzenie, że rynek pracy jest stabilny i taki pozostanie.

Presja płacowa nie maleje, choć firmy wskazują na przestrzeń do podwyżek w związku z dobrą sytuacją finansową. Jednak decyzje dotyczące zwiększenia wynagrodzeń czy zmiany struktury zatrudnienia będą podejmować na bieżąco. To dowód na nadal pragmatyczne podejście  firm do prowadzenia działalności w tych niepewnych czasach.

Konfederacja Lewiatan

 

Uchodźcy z Ukrainy mają pozytywny wpływ na polską gospodarkę
05 marca 2024

Uchodźcy z Ukrainy mają pozytywny wpływ na polską gospodarkę

W 2023 roku udział uchodźców z Ukrainy w polskim PKB wyniósł od 0,7 do 1,1% – wynika z badania Deloitte dla UNHCR, Agencji ONZ ds. Uchodźców.

Wielkość tego udziału prawdopodobnie będzie nadal rosła. Tak uważają autorzy badania „Analiza wpływu uchodźców z Ukrainy na gospodarkę Polski”, które zostało przeprowadzone przez Deloitte dla UNHCR, Agencji ONZ ds. Uchodźców.

Pozytywny wpływ uchodźców na gospodarkę był możliwy poprzez sprawne włączenie ich w rynek pracy. Pomimo psychicznych obciążeń związanych z wojną w ich kraju i ciążących na nich obowiązkach rodzinnych, wielu uchodźców w ciągu kilku miesięcy znalazło w Polsce zatrudnienie lub założyło firmy, wspierając tym samym kasę publiczną swoimi podatkami i składkami na ubezpieczenie społeczne, zamiast żyć z pomocy humanitarnej lub swoich oszczędności. W Polsce pracuje obecnie od 225 000 do 350 000 uchodźców z Ukrainy.

Integracja ekonomiczna uchodźców

– Uchodźcy często są przedstawiani jak obciążenie dla systemu pomocy społecznej w naszym kraju. Tymczasem dane wskazują na wysoki poziom zaangażowania migrantów wojennych z Ukrainy – aż 88% jest aktywnych zawodowo.  Dostęp do rynku pracy i możliwość prowadzenia działalności gospodarczej na takich samych zasadach jak obywatele Polski miały kluczowe znaczenie w procesie ich integracji ekonomicznej. 80% środków finansowych gospodarstw domowych uchodźców z Ukrainy pochodzi z ich pracy – mówi Nadia Kurtieva, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Uchodźcy nie wykorzystują swoich kompetencji

W Polsce blisko milion uchodźców z Ukrainy jest objętych tak zwaną ochroną tymczasową. Większość to kobiety i dzieci. Wielu uchodźców ma szczególne potrzeby i dlatego wymaga zwiększonego wsparcia. Na przykład w niemal połowie wszystkich gospodarstw domowych uchodźców jest osoba przewlekle chora, a w skład około 10% wchodzi przynajmniej jedna osoba z niepełnosprawnością.

Włączenie ekonomiczne jest kluczowe dla lepszej ochrony uchodźców i odblokowania dostępnych dla nich rozwiązań.

– Starzenie się społeczeństwa i wzrost gospodarczy przekładają się na rekordowo niskie bezrobocie i niedobór pracowników. Obywatele Ukrainy uzupełniają te luki i pełnią bardzo ważną komplementarną rolę na rynku pracy, natomiast wciąż nie wykorzystują w pełni swoich kompetencji. Uchodźcy są średnio lepiej wykształceni niż migranci ekonomiczni i ludność lokalna, natomiast bardzo często podejmują pracę poniżej kwalifikacji. Poprawienie dopasowania posiadanych kompetencji do wykonywanej pracy umożliwi tym osobom lepsze wykorzystanie swojego potencjału – dodaje Nadia Kurtieva.

Opracowanie: „Analiza wpływu uchodźców z Ukrainy na gospodarkę Polski” jest dostępne tu: https://data.unhcr.org/en/documents/details/106993

 Konfederacja Lewiatan

 

Prognozy 2024. Szybszy wzrost PKB, niższa inflacja, wyższe inwestycje
29 grudnia 2023

Prognozy 2024. Szybszy wzrost PKB, niższa inflacja, wyższe inwestycje

W przyszłym roku wzrost PKB będzie oscylował w okolicach 2,4-2,8%, inflacja wyniesie ok. 6%, inwestycje wzrosną o 4,5%, szybko będą rosły wynagrodzenia – prognozuje Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

Gospodarczo mijający rok nas nie rozpieszczał. Pierwsze dwa kwartały zakończyliśmy spadkami PKB. W międzyczasie odnotowaliśmy historycznie rekordową inflację. Trzeci kwartał to jednak światełko w tunelu i oznaki niewielkiego, ale jednak ożywienia gospodarczego. Ostatecznie PKB średnio w całym mijającym roku będzie na niewielkim plusie, oscylującym w granicach 0,3%, przy cały czas wysokiej średniorocznej inflacji sięgającej zapewne 12%.

Ruszy konsumpcja

– Firmy oczekują, że mimo wszystko w 2024 r. ruszy ponownie konsumpcja wewnętrzna, która jednocześnie zrekompensuje brak nowych zamówień z zagranicy. Przyszły rok bowiem w Niemczech, u naszego głównego partnera handlowego nie zapowiada się najlepiej. Tym samym będziemy średniorocznie doświadczać przewagi importu (aby zaspokoić popyt krajowy) nad eksportem – mówi Mariusz Zielonka.

KPO napędzi inwestycje

– Kołem zamachowym gospodarki będą środki z KPO. Ten zastrzyk gotówki wpuszczonej w obieg gospodarczy przyniesie widoczny wzrost inwestycji. Oczekujemy, że wzrosną one w granicach 4,5% rocznie. Nadal bowiem będziemy doświadczać swoistego boomu w napływie inwestycji zagranicznych. Szczególnie, że sentyment na rynkach wobec Polski się wyraźnie poprawił – dodaje Mariusz Zielonka.

Wzrost PKB przyspieszy

To wszystko w połączeniu z konsumpcją zapewne dźwignie wzrost gospodarczy. Przy stałej sytuacji geopolitycznej możemy oczekiwać, że wzrost PKB będzie oscylował w okolicach 2,4-2,8%. Nawet gdyby sytuacja geopolityczna nadal była tak napięta, jak obecnie, to wydaje się, że gospodarki (inwestorzy i rządy) dyskontują już pewne zmiany i wydarzenia. Innymi słowy żyjemy w niestabilnych czasach i wszyscy się już przyzwyczailiśmy, że chwilowa stabilizacja nawet złej sytuacji nie jest nam dana na dłużej niż kilka miesięcy.

Podwyższona inflacja i szybki wzrost płac

– Mimo wszystko 2024 r. przyniesie obywatelom i firmom również znacznie mniej zmartwień niż ostatnie 3 lata. Przede wszystkim będziemy nadal borykali się z podwyższoną inflacją, sięgającą pewnie średniorocznie nadal około 5,8%, ale też nie przewidujemy wyhamowania wzrostów wynagrodzeń. Te będą rosły szybciej niż inflacja. Oczywiście mówimy o średnich wzrostach, co nie jest miarą pozbawioną wad. Tempo wzrostu wynagrodzeń będzie silnie stymulowane przez kolejną podwójną podwyżkę płacy minimalnej. Skutkiem ubocznym szybszego wzrostu płac będzie poprawa nastrojów obywateli, a co za tym idzie wzrost skłonności do wydawania oszczędności – podkreśla Mariusz Zielonka.

Stabilizacja na rynku surowców

Czeka nas mniej zmartwień także z powodu stabilizacji sytuacji na rynkach surowcowych. Nie przewidujemy, że początek przyszłego roku przyniesie podobne perturbacje np. na rynku energii jak mijający rok. Ceny na giełdach światowych, w tym polskich, ustabilizowały się na wysokim poziomie, ale jest to koszt wydarzeń na świecie oraz prowadzonej na poziomie unijnym polityki klimatycznej.

Nadal jednak dużą niewiadomą dla gospodarki będzie sposób wyjścia z tarcz antyinflacyjnych. To, że powinien nastąpić ich kres jest raczej sprawą przesądzoną, otwartym pytaniem nadal pozostaje sposób jak to zrobić.

Konfederacja Lewiatan

 

 

 

 

 

Gospodarka potrzebuje stabilnych i bezpiecznych banków
23 października 2023

Gospodarka potrzebuje stabilnych i bezpiecznych banków

Dbałość o stabilność banków, wzmocnienie oszczędności i inwestycji Polaków, utrzymywanie zdolności banków do finansowania gospodarki, lepsza edukacja finansowa – to propozycje Lewiatana, które powinny być zrealizowane przez nowy rząd.

– Sektor bankowy stanowi wyjątkową część gospodarki. Z jednej strony ma olbrzymi wpływ na oszczędności i inwestycje obywateli, z drugiej na działalność przedsiębiorstw, a w końcowym rezultacie na wyniki gospodarcze państwa. Stąd też jego stabilność i rozwój muszą być uwzględnione w planach dotyczących perspektyw gospodarczych kraju. Przygotowaliśmy rekomendacje dla nowego rządu, które pozwolą na utrzymanie stabilności sektora bankowego, a także wzmocnienie oszczędności Polaków – mówi Adrian Zwoliński, dyrektor departamentu rynku finansowego i prawa korporacyjnego Lewiatana.

Stabilność i przewidywalność prawa. Zdaniem Lewiatana niestabilność prawa wpływa negatywnie na ocenę ryzyka wszystkich rodzajów umów kredytowych, a co za tym idzie na dostępność usług dla klientów, ich zakres i cenę dla klientów. Zmienność regulacji daje także negatywny sygnał akcjonariuszom co do braku stabilnego środowiska biznesowego w Polsce.

Utrzymywanie zdolności banków do finansowania gospodarki. Wakacje kredytowe stanowią przykład nieprzedyskutowanej i niesprawiedliwej regulacji, wprowadzającej przywileje dla wąskiej grupy społecznej, traktujące na równi tak osoby zamożne, jak i mające problemy finansowe.

Lepsza edukacja finansowa.  W Polsce wciąż niewielkie środki przeznaczane są na edukację finansową, w tym próżno szukać jej spójnego programu w procesie powszechnej edukacji. 5% dochodów z podatku bankowego powinno być przeznaczanych na popularyzację przydatnej i życiowo praktycznej wiedzy dotyczącej zarówno podstaw bankowości, ubezpieczeń, pożyczek czy rynku kapitałowego.

Racjonalne zasady podatku bankowego. Z podatku bankowego powinny zostać wyłączone te aktywa, które mają związek m.in. z restrukturyzacją przedsiębiorstw albo finansowaniem Europejskiego Zielonego Ładu. Wśród innych zmian wskazać należy umożliwienie zaliczania podatku bankowego do kosztu uzyskania przychodu w CIT.

Dbałość o stabilność banków. Podatek bankowy powinien zostać włączony do obiegu mechanizmów gwarantujących stabilność systemu bankowego, stąd też przynajmniej 40% dochodów z podatku bankowego powinno być przeznaczonych na Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Wzmocnienie oszczędności i inwestycji Polaków. Słusznym rozwiązaniem jest likwidacja tzw. podatku Belki. Mając na względzie analizy dotyczące jego funkcjonowania i konstrukcji, likwidacja mogłaby wpłynąć antyinflacyjnie, pozwolić na zwiększenie oszczędności Polaków, a także zwiększenie ich aktywności na rynku kapitałowym.

 

Konfederacja Lewiatan

Pobierz postulaty – wersja skrócona
Koniec z monopolami w gospodarce
17 października 2023

Koniec z monopolami w gospodarce

Powołanie niezależnego komitetu nominacyjnego, który będzie rozstrzygał konkursy na najwyższe stanowiska w spółkach skarbu państwa, ograniczenie ich pozycji monopolistycznej, ochrona akcjonariuszy mniejszościowych oraz oddzielenie roli właściciela od regulatora – to propozycje Lewiatana dla nowego rządu.

– Polityka rozwoju „narodowych championów” miała wzmocnić pozycję konkurencyjną polskiej gospodarki. Tymczasem osłabiła poważnie rynek wewnętrzny, psując warunki prowadzenia biznesu. Firmy państwowe i z udziałem skarbu państwa, wykorzystują dominującą pozycję rynkową, ulegają nepotyzmowi, który ogranicza ich efektywność działania, a przede wszystkim korzystają z nieetycznego i szkodliwego połączenia funkcji właściciela i regulatora. Dlatego postulujemy wzmocnienie ładu korporacyjnego w spółkach z udziałem skarbu państwa poprzez stworzenie skutecznego systemu nadzoru oraz ochronę akcjonariuszy mniejszościowych  – mówi Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan.

Należy zbudować na nowo ład korporacyjny w spółkach z udziałem skarbu państwa. Wymaga to skoncentrowania nadzoru właścicielskiego. Jego rozproszenie, brak przejrzystości i jasnych kryteriów sprzyja ogromnym nadużyciom, które widzimy na co dzień. Wiele różnych ośrodków buduje swoją sieć klientów politycznych, a jednocześnie nie ma jasności, kto ponosi odpowiedzialność za towarzyszący temu brak racjonalności personalnej i ekonomicznej w spółkach. Zdrowy i efektywny ład korporacyjny wymaga odpartyjnienia tych spółek. Aby je zagwarantować, można oprzeć się na trzech głównych bezpiecznikach.

Sprawdzanie kwalifikacji

Pierwszym z nich byłoby sprawdzanie kwalifikacji wszystkich kandydatów do zarządów i rad nadzorczych takich spółek przez wybrane w jawnym przetargu podmioty wyspecjalizowane w zarządzaniu kadrami. Stworzyłyby one tzw. zasób korporacyjny, czyli bazę osób o najwyższych kwalifikacjach, gotowych pokierować spółkami z udziałem skarbu państwa, i byłyby jego operatorem.

Decydujący głos prywatnych akcjonariuszy

Drugim bezpiecznikiem byłoby wprowadzenie zasady, zgodnie z którą przedstawiciele akcjonariuszy niezwiązanych ze skarbem państwa mieliby większość w Komitetach Nominacji i Wynagrodzeń, działających w ramach rad nadzorczych. W efekcie decydujący głos przy tworzeniu krótkiej listy kandydatów do zarządów w poszczególnych spółkach mieliby prywatni akcjonariusze. Zarządy spółek byłyby wybierane wyłącznie spośród osób, które znajdą się na takiej liście.

Ocena rekrutacji

Trzecim bezpiecznikiem byłoby coroczne ocenianie przestrzegania zasad apolitycznej rekrutacji do spółek z udziałem skarbu państwa przez organizacje pozarządowe. Ewentualna negatywna ocena wiązałaby się z karami finansowymi dla podmiotów sprawdzających kwalifikacje kandydatów i prowadzących zasób korporacyjny. Dwukrotne naruszenie zasad apolitycznej rekrutacji skutkowałaby automatycznym wypowiedzeniem im umowy na prowadzenie zasobu korporacyjnego.

 Pobierz postulaty – wersja skrócona

Pobierz postulaty – wersja rozszerzona

Konfederacja Lewiatan

 

 

 

Pesymizm utrwala się w gospodarce
22 września 2023

Pesymizm utrwala się w gospodarce

We wrześniu br. we wszystkich obszarach gospodarki wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury kształtuje się na poziomie niższym lub zbliżonym do prezentowanego w sierpniu br. – podał GUS.

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Lewiatana

Wrzesień przyniósł ogólne pogorszenie nastrojów w firmach. To efekt tego co dzieje się od kilku miesięcy z konsumpcją, produkcją oraz handlem zagranicznym. Wrześniowe odczyty są po prostu dowodem na to, że nie ma większych nadziei na rozruszanie gospodarki pod koniec roku.

O ile w mijających miesiącach koniunktura powoli, ale jednak się poprawiała, tak wrzesień przyniósł spadek w większości branż. Ciepły wrzesień utrzymał poprawę nastrojów w gastronomi i hotelarstwie, ale już przyszłość w tej branży nie jawi się w jasnych barwach. Wskaźniki prognostyczne wskazują na znaczną przewagę pesymistów nad optymistami.

Główny motor napędowy naszej gospodarki – przemysł również nie patrzy w przyszłość optymistycznie, bieżące wydarzenia też ocenia podobnie. Identyczna tendencja panuje wśród budownictwa.

Pogłębiona ankieta GUS daje również potwierdzenie, że na rynku pracy raczej nic złego do końca roku się nie wydarzy. Większość firm przewiduje, że utrzyma obecny poziom zatrudnienia. Niewielki odsetek rozważa jego zwiększenie. Przedsiębiorcy odczuwają presję płacową, choć nie dają jednoznacznej odpowiedzi w jaki sposób sobie z nią będą radzić. To może być sygnał potwierdzający, że  pogorszenie koniunktury może wpłynąć na realną utratę wartości wynagrodzenia  pracowników.

Konfederacja Lewiatan

 

Gospodarka potrzebuje cudzoziemców i polityki migracyjnej
04 lipca 2023

Gospodarka potrzebuje cudzoziemców i polityki migracyjnej

W najbliższych latach potrzebujemy co roku 200 - 400 tysięcy pracowników z całego świata, aby nie załamał się system ubezpieczeń społecznych, a gospodarka mogła się szybko rozwijać. Konieczne jest rozpoczęcie dyskusji nad długofalową polityką migracyjną i integracyjną – uważa Konfederacja Lewiatan.

– Coraz większy deficyt pracowników na naszym rynku pracy stanowi poważną barierę w rozwoju przedsiębiorstw. Z roku na rok tysiące osób opuszczają rynek pracy. Brak pracowników doskwierać zaczyna szczególnie w takich branżach  jak budowlana, przemysłowa, medyczna, transportowa, czy IT.  Niedobór pracowników jest również skutkiem niekorzystnych zmian demograficznych, czyli starzenia się społeczeństwa. Maleje liczba osób w wieku produkcyjnym, co będzie hamowało rozwój firm i gospodarki – mówi Nadia Kurtieva, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Od wielu lat cudzoziemcy skutecznie wypełniają luki kadrowe w różnych gałęziach gospodarki – zarówno w zawodach nie wymagających kwalifikacji, jak i  w tych, gdzie potrzebne są wyspecjalizowane umiejętności (m.in. kierowcy, pracownicy produkcji, informatycy). Z badania przeprowadzonego przez Polski Instytut Ekonomiczny i BGK wynika, że co czwarta firma w Polsce zatrudnia cudzoziemców niebędących obywatelami UE. Żeby sprostać  wyzwaniom demograficznym i negatywnym zjawiskom społeczno-gospodarczym wynikającym z kurczących się zasobów pracy, skala emigracji powinna być znacznie większa niż dotychczas.

W ciągu ostatniej dekady w Polsce ubyło ponad 2,2 mln osób w wieku produkcyjnym, rośnie także współczynnik obciążenia demograficznego rozumiany jako stosunek liczby osób w wieku nieprodukcyjnym do liczby osób w wieku produkcyjnym. Zgodnie z wyliczeniami ZUS, aby zahamować wzrost tego współczynnika, który negatywnie oddziałuje na utrzymanie systemu zabezpieczeń społecznych, w kilku najbliższych latach liczba cudzoziemców w wieku produkcyjnym musiałaby corocznie przyrastać o 200-400 tys. (w stosunku do poprzedniego roku),  tzn. kilkakrotnie więcej niż w ostatnich latach.

– Wyzwaniem jest nie tylko pozyskiwanie pracowników zza granicy, ale również ich utrzymanie i skuteczna integracja. Tymczasem w Polsce do tej pory nie powstała długofalowa strategia migracyjna.  Prace nad takim dokumentem na lata 2021-2022 zostały wstrzymane. Konfederacja Lewiatan od lat apeluje o rozpoczęcie dyskusji nad planem działań, który całościowo  uregulowałby koordynację polityki migracyjnej. W tej chwili nie mamy strategii, co w obliczu przybywających wyzwań, może mieć fatalne konsekwencje gospodarcze i społeczne – dodaje Nadia Kurtieva.

Konfederacja Lewiatan

 

       

 

Spotkanie z prof. Jerzym Hausnerem podczas Zgromadzenia Ogólnego Lewiatana
14 czerwca 2023

Spotkanie z prof. Jerzym Hausnerem podczas Zgromadzenia Ogólnego Lewiatana

O tym, co czeka polską gospodarkę, mówił prof. Jerzy Hausner, gość specjalny na spotkaniu w Konfederacji Lewiatan. Po dyskusji z udziałem profesora i przedstawicieli członków Lewiatana odbyło się Zgromadzenie Ogólne Konfederacji Lewiatan.

Wystąpienie prof. Jerzego Hausnera „Co czeka polską gospodarkę – wiarygodność, zdolność przyciągania inwestycji i perspektywy wzrostu” rozpoczęło spotkanie w siedzibie Lewiatana. Dyskusję moderowała dr Henryka Bochniarz, przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan.

Prof. Jerzy Hausner mówił o tym, że przemysł jest dźwignią naszej gospodarki, oraz że na naszych oczach dokonuje się rewolucja przemysłowo-technologiczna, a jej przejawem jest m.in. dążenie do zmniejszenia zużycia energii i zmiany struktury tej energii z „brudnej” na „czystą”.

Wśród tematów była także inflacja, bezrobocie, dynamika wynagrodzeń i wydajność pracy. Gość specjalny podkreślał też znaczenie wiarygodności ekonomicznej państwa i przypomniał diagnozę wiarygodności zawartą w Indeksie Wiarygodności Ekonomicznej opracowanym przez zespół ekspertów pod jego kierunkiem.

Zgromadzenie Ogólne Konfederacji Lewiatan

Na przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego wybrano Marka Górskiego, wiceprzewodniczącego Rady Głównej.

Podczas Zgromadzenia Ogólnego zaprezentowano sprawozdanie z działalności Konfederacji Lewiatan w 2022 roku. Rozpatrzono i zatwierdzono Raport Roczny. Przedstawiono też prezentację planów na rok 2023, które przedstawiciele członków Lewiatana przyjęli i zatwierdzili.

O działaniach i planach Lewiatana mówili prezydent Maciej Witucki, dr Henryka Bochniarz, przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan, dyrektor generalny Grzegorz Baczewski oraz dyrektorzy: Agnieszka Sobstyl, Marzena Chmielewska, Sabina Nonas, Krzysztof Kajda i Kuba Giedrojć.

 

               

               

Spotkanie z prof. Jerzym Hausnerem oraz posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego Konfederacji Lewiatan odbyło się 14 czerwca w siedzibie Lewiatana.

 

Ruszyły konsultacje regionalne na temat „Dekalogu Lewiatana”
24 lutego 2023

Ruszyły konsultacje regionalne na temat „Dekalogu Lewiatana”

W Zielonej Górze rozpoczął się cykl konsultacji regionalnych „Dekalogu Lewiatana”. Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z Maciejem Wituckim, prezydentem Konfederacji Lewiatan na temat problemów przedsiębiorców.

O nastrojach wśród małego i średniego biznesu, wyzwaniach na najbliższe miesiące, otoczeniu gospodarczym z Maciejem Wituckim, prezydentem Konfederacji Lewiatan rozmawiał Jarosław Nieradka, wiceprzewodniczący Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej.

Zapraszamy do obejrzenia rozmowy tutaj

W Zielonej Górze rozpoczął się cykl konsultacji regionalnych „Dekalogu Lewiatana”

Szef Lewiatana był także gościem konferencji adresowanej do sektora MSP. Tym samym właśnie w Zielonej Górze rozpoczął się cykl konsultacji regionalnych nt. „Dekalogu Lewiatana” – listy najważniejszych postulatów biznesu i propozycji zmian regulacyjnych.

Na spotkaniu dyskutowano także o wyzwaniach gospodarczych stojących przed przedsiębiorcami i aktualnej agendzie Konfederacji w kontekście poprawy warunków prowadzenia firm.

Gospodarka rok po rosyjskiej agresji na Ukrainę
23 lutego 2023

Gospodarka rok po rosyjskiej agresji na Ukrainę

24 lutego minie rok od rosyjskiej napaści na Ukrainę. Wojna wpłynęła na funkcjonowanie większości przedsiębiorstw, ponieważ spowodowała wzrost kosztów działalności, ryzyka biznesowego, przyczyniła się do podniesienia cen produktów i usług, ale także napływu 1,5 mln uchodźców.

Z badań Konfederacji Lewiatan wynika, że 48% polskich firm zmniejszyło poziom obrotów w ramach współpracy z rynkiem ukraińskim. Co więcej 34% firm poinformowało, że również współpraca została zawieszona.

– Po wybuchu wojny zostaliśmy postawieni pod ścianą w kwestii cen surowców energetycznych, których Rosja była jednym z głównych eksporterów na świecie. Procesy dywersyfikacji energetycznej, które trwają latami musiały zajść natychmiast tu i teraz. To była konsekwencja odcięcia Rosji od środków finansowych. Niestety, nie do końca wyciągnęliśmy wnioski z tej lekcji – mamy owszem projekt powstania elektrowni atomowej, ale jednocześnie blokujemy nadal budowę farm wiatrowych. Zapewne gdyby nie wojna temat transformacji energetycznej w dalszym ciągu byłby skazany na niebyt w polskiej przestrzeni publicznej – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

Drugą i namacalną konsekwencją wojny był napływ uchodźców. W pierwszych dniach konfliktu zachowaliśmy jako Polacy ludzką twarz – przyjęliśmy blisko 1,5 mln Ukraińców do naszych domów. To oni napędzili znacznie konsumpcję, szczególnie dóbr pierwszej potrzeby. Po roku możemy mówić, że nadal w granicach Polski znajduje się blisko milion osób, które tego pamiętnego lutego minionego roku zdecydowały się uciec z własnej ojczyzny. Jednocześnie ponad 0,5 mln osób pozostaje aktywna na rynku pracy. To poważny zastrzyk dla rodzimych firm, to także dodatkowe wpływy do budżetu, a jednocześnie możliwe koło ratunkowe dla naszej kulejącej demografii.

– Trzecią konsekwencją wojny jest wysoka inflacja – chociaż napędziły ją też inne czynniki, o czym nie chcą pamiętać rządzący. Owszem to przez Putina rozpoczęliśmy szybki marsz cen w górę, ale ten proces zaczął się już wcześniej, w momencie, w którym w ramach pomocy dla przedsiębiorców rząd zdecydował się wypuścić na rynek ponad 240 mld złotych. Wtedy nie mieliśmy jako obywatele i przedsiębiorcy co zrobić z tymi środkami – cała gospodarka stanęła. Gdy ruszyła to nasz gospodarczy pociąg nabrał takiego rozpędu, że ciężko go było spowolnić przez blisko 2 lata. Rosła produkcja, sprzedaż, eksport i import biły kolejne rekordy. Przedsiębiorcy gromadzili zapasy, to one w znacznej mierze odpowiadają za wzrost PKB w ubiegłym roku – dodaje Mariusz Zielonka.

Z przeprowadzonych przez Lewiatana badań wynika, że obecnie 12% polskich firm zatrudnia Ukraińców, a 5% planuje to zrobić. Najchętniej oferują pracę Ukraińcom firmy duże (36%) i  średnie (29%). Rzadko to robią firmy małe (6%).

– Największym jednak problemem przedsiębiorców jest nadal niepewność co do przyszłości i obawa o możliwość eskalacji konfliktu, który będzie prowadził do kolejnych szoków podażowych na światowych rynkach i kolejnych zaburzeń w krajowej gospodarce – podkreśla Mariusz Zielonka.

Od pierwszych dni rosyjskiej agresji aktywnie w pomoc dla Ukrainy zaangażowała się Konfederacja Lewiatan, a Maciej Witucki, szef Lewiatana został specjalnym wysłannikiem BusinessEurope ds. współpracy z Ukrainą.

Rok od inwazji Rosji na Ukrainę. Jakie sankcje UE nałożyła na Rosję?

Konfederacja Lewiatan