Gospodarka potrzebuje stabilnych i bezpiecznych banków
23 października 2023

Gospodarka potrzebuje stabilnych i bezpiecznych banków

Dbałość o stabilność banków, wzmocnienie oszczędności i inwestycji Polaków, utrzymywanie zdolności banków do finansowania gospodarki, lepsza edukacja finansowa – to propozycje Lewiatana, które powinny być zrealizowane przez nowy rząd.

– Sektor bankowy stanowi wyjątkową część gospodarki. Z jednej strony ma olbrzymi wpływ na oszczędności i inwestycje obywateli, z drugiej na działalność przedsiębiorstw, a w końcowym rezultacie na wyniki gospodarcze państwa. Stąd też jego stabilność i rozwój muszą być uwzględnione w planach dotyczących perspektyw gospodarczych kraju. Przygotowaliśmy rekomendacje dla nowego rządu, które pozwolą na utrzymanie stabilności sektora bankowego, a także wzmocnienie oszczędności Polaków – mówi Adrian Zwoliński, dyrektor departamentu rynku finansowego i prawa korporacyjnego Lewiatana.

Stabilność i przewidywalność prawa. Zdaniem Lewiatana niestabilność prawa wpływa negatywnie na ocenę ryzyka wszystkich rodzajów umów kredytowych, a co za tym idzie na dostępność usług dla klientów, ich zakres i cenę dla klientów. Zmienność regulacji daje także negatywny sygnał akcjonariuszom co do braku stabilnego środowiska biznesowego w Polsce.

Utrzymywanie zdolności banków do finansowania gospodarki. Wakacje kredytowe stanowią przykład nieprzedyskutowanej i niesprawiedliwej regulacji, wprowadzającej przywileje dla wąskiej grupy społecznej, traktujące na równi tak osoby zamożne, jak i mające problemy finansowe.

Lepsza edukacja finansowa.  W Polsce wciąż niewielkie środki przeznaczane są na edukację finansową, w tym próżno szukać jej spójnego programu w procesie powszechnej edukacji. 5% dochodów z podatku bankowego powinno być przeznaczanych na popularyzację przydatnej i życiowo praktycznej wiedzy dotyczącej zarówno podstaw bankowości, ubezpieczeń, pożyczek czy rynku kapitałowego.

Racjonalne zasady podatku bankowego. Z podatku bankowego powinny zostać wyłączone te aktywa, które mają związek m.in. z restrukturyzacją przedsiębiorstw albo finansowaniem Europejskiego Zielonego Ładu. Wśród innych zmian wskazać należy umożliwienie zaliczania podatku bankowego do kosztu uzyskania przychodu w CIT.

Dbałość o stabilność banków. Podatek bankowy powinien zostać włączony do obiegu mechanizmów gwarantujących stabilność systemu bankowego, stąd też przynajmniej 40% dochodów z podatku bankowego powinno być przeznaczonych na Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Wzmocnienie oszczędności i inwestycji Polaków. Słusznym rozwiązaniem jest likwidacja tzw. podatku Belki. Mając na względzie analizy dotyczące jego funkcjonowania i konstrukcji, likwidacja mogłaby wpłynąć antyinflacyjnie, pozwolić na zwiększenie oszczędności Polaków, a także zwiększenie ich aktywności na rynku kapitałowym.

 

Konfederacja Lewiatan

Pobierz postulaty – wersja skrócona
Koniec z monopolami w gospodarce
17 października 2023

Koniec z monopolami w gospodarce

Powołanie niezależnego komitetu nominacyjnego, który będzie rozstrzygał konkursy na najwyższe stanowiska w spółkach skarbu państwa, ograniczenie ich pozycji monopolistycznej, ochrona akcjonariuszy mniejszościowych oraz oddzielenie roli właściciela od regulatora – to propozycje Lewiatana dla nowego rządu.

– Polityka rozwoju „narodowych championów” miała wzmocnić pozycję konkurencyjną polskiej gospodarki. Tymczasem osłabiła poważnie rynek wewnętrzny, psując warunki prowadzenia biznesu. Firmy państwowe i z udziałem skarbu państwa, wykorzystują dominującą pozycję rynkową, ulegają nepotyzmowi, który ogranicza ich efektywność działania, a przede wszystkim korzystają z nieetycznego i szkodliwego połączenia funkcji właściciela i regulatora. Dlatego postulujemy wzmocnienie ładu korporacyjnego w spółkach z udziałem skarbu państwa poprzez stworzenie skutecznego systemu nadzoru oraz ochronę akcjonariuszy mniejszościowych  – mówi Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan.

Należy zbudować na nowo ład korporacyjny w spółkach z udziałem skarbu państwa. Wymaga to skoncentrowania nadzoru właścicielskiego. Jego rozproszenie, brak przejrzystości i jasnych kryteriów sprzyja ogromnym nadużyciom, które widzimy na co dzień. Wiele różnych ośrodków buduje swoją sieć klientów politycznych, a jednocześnie nie ma jasności, kto ponosi odpowiedzialność za towarzyszący temu brak racjonalności personalnej i ekonomicznej w spółkach. Zdrowy i efektywny ład korporacyjny wymaga odpartyjnienia tych spółek. Aby je zagwarantować, można oprzeć się na trzech głównych bezpiecznikach.

Sprawdzanie kwalifikacji

Pierwszym z nich byłoby sprawdzanie kwalifikacji wszystkich kandydatów do zarządów i rad nadzorczych takich spółek przez wybrane w jawnym przetargu podmioty wyspecjalizowane w zarządzaniu kadrami. Stworzyłyby one tzw. zasób korporacyjny, czyli bazę osób o najwyższych kwalifikacjach, gotowych pokierować spółkami z udziałem skarbu państwa, i byłyby jego operatorem.

Decydujący głos prywatnych akcjonariuszy

Drugim bezpiecznikiem byłoby wprowadzenie zasady, zgodnie z którą przedstawiciele akcjonariuszy niezwiązanych ze skarbem państwa mieliby większość w Komitetach Nominacji i Wynagrodzeń, działających w ramach rad nadzorczych. W efekcie decydujący głos przy tworzeniu krótkiej listy kandydatów do zarządów w poszczególnych spółkach mieliby prywatni akcjonariusze. Zarządy spółek byłyby wybierane wyłącznie spośród osób, które znajdą się na takiej liście.

Ocena rekrutacji

Trzecim bezpiecznikiem byłoby coroczne ocenianie przestrzegania zasad apolitycznej rekrutacji do spółek z udziałem skarbu państwa przez organizacje pozarządowe. Ewentualna negatywna ocena wiązałaby się z karami finansowymi dla podmiotów sprawdzających kwalifikacje kandydatów i prowadzących zasób korporacyjny. Dwukrotne naruszenie zasad apolitycznej rekrutacji skutkowałaby automatycznym wypowiedzeniem im umowy na prowadzenie zasobu korporacyjnego.

 Pobierz postulaty – wersja skrócona

Pobierz postulaty – wersja rozszerzona

Konfederacja Lewiatan

 

 

 

Pesymizm utrwala się w gospodarce
22 września 2023

Pesymizm utrwala się w gospodarce

We wrześniu br. we wszystkich obszarach gospodarki wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury kształtuje się na poziomie niższym lub zbliżonym do prezentowanego w sierpniu br. – podał GUS.

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Lewiatana

Wrzesień przyniósł ogólne pogorszenie nastrojów w firmach. To efekt tego co dzieje się od kilku miesięcy z konsumpcją, produkcją oraz handlem zagranicznym. Wrześniowe odczyty są po prostu dowodem na to, że nie ma większych nadziei na rozruszanie gospodarki pod koniec roku.

O ile w mijających miesiącach koniunktura powoli, ale jednak się poprawiała, tak wrzesień przyniósł spadek w większości branż. Ciepły wrzesień utrzymał poprawę nastrojów w gastronomi i hotelarstwie, ale już przyszłość w tej branży nie jawi się w jasnych barwach. Wskaźniki prognostyczne wskazują na znaczną przewagę pesymistów nad optymistami.

Główny motor napędowy naszej gospodarki – przemysł również nie patrzy w przyszłość optymistycznie, bieżące wydarzenia też ocenia podobnie. Identyczna tendencja panuje wśród budownictwa.

Pogłębiona ankieta GUS daje również potwierdzenie, że na rynku pracy raczej nic złego do końca roku się nie wydarzy. Większość firm przewiduje, że utrzyma obecny poziom zatrudnienia. Niewielki odsetek rozważa jego zwiększenie. Przedsiębiorcy odczuwają presję płacową, choć nie dają jednoznacznej odpowiedzi w jaki sposób sobie z nią będą radzić. To może być sygnał potwierdzający, że  pogorszenie koniunktury może wpłynąć na realną utratę wartości wynagrodzenia  pracowników.

Konfederacja Lewiatan

 

Gospodarka potrzebuje cudzoziemców i polityki migracyjnej
04 lipca 2023

Gospodarka potrzebuje cudzoziemców i polityki migracyjnej

W najbliższych latach potrzebujemy co roku 200 - 400 tysięcy pracowników z całego świata, aby nie załamał się system ubezpieczeń społecznych, a gospodarka mogła się szybko rozwijać. Konieczne jest rozpoczęcie dyskusji nad długofalową polityką migracyjną i integracyjną – uważa Konfederacja Lewiatan.

– Coraz większy deficyt pracowników na naszym rynku pracy stanowi poważną barierę w rozwoju przedsiębiorstw. Z roku na rok tysiące osób opuszczają rynek pracy. Brak pracowników doskwierać zaczyna szczególnie w takich branżach  jak budowlana, przemysłowa, medyczna, transportowa, czy IT.  Niedobór pracowników jest również skutkiem niekorzystnych zmian demograficznych, czyli starzenia się społeczeństwa. Maleje liczba osób w wieku produkcyjnym, co będzie hamowało rozwój firm i gospodarki – mówi Nadia Kurtieva, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Od wielu lat cudzoziemcy skutecznie wypełniają luki kadrowe w różnych gałęziach gospodarki – zarówno w zawodach nie wymagających kwalifikacji, jak i  w tych, gdzie potrzebne są wyspecjalizowane umiejętności (m.in. kierowcy, pracownicy produkcji, informatycy). Z badania przeprowadzonego przez Polski Instytut Ekonomiczny i BGK wynika, że co czwarta firma w Polsce zatrudnia cudzoziemców niebędących obywatelami UE. Żeby sprostać  wyzwaniom demograficznym i negatywnym zjawiskom społeczno-gospodarczym wynikającym z kurczących się zasobów pracy, skala emigracji powinna być znacznie większa niż dotychczas.

W ciągu ostatniej dekady w Polsce ubyło ponad 2,2 mln osób w wieku produkcyjnym, rośnie także współczynnik obciążenia demograficznego rozumiany jako stosunek liczby osób w wieku nieprodukcyjnym do liczby osób w wieku produkcyjnym. Zgodnie z wyliczeniami ZUS, aby zahamować wzrost tego współczynnika, który negatywnie oddziałuje na utrzymanie systemu zabezpieczeń społecznych, w kilku najbliższych latach liczba cudzoziemców w wieku produkcyjnym musiałaby corocznie przyrastać o 200-400 tys. (w stosunku do poprzedniego roku),  tzn. kilkakrotnie więcej niż w ostatnich latach.

– Wyzwaniem jest nie tylko pozyskiwanie pracowników zza granicy, ale również ich utrzymanie i skuteczna integracja. Tymczasem w Polsce do tej pory nie powstała długofalowa strategia migracyjna.  Prace nad takim dokumentem na lata 2021-2022 zostały wstrzymane. Konfederacja Lewiatan od lat apeluje o rozpoczęcie dyskusji nad planem działań, który całościowo  uregulowałby koordynację polityki migracyjnej. W tej chwili nie mamy strategii, co w obliczu przybywających wyzwań, może mieć fatalne konsekwencje gospodarcze i społeczne – dodaje Nadia Kurtieva.

Konfederacja Lewiatan

 

       

 

Spotkanie z prof. Jerzym Hausnerem podczas Zgromadzenia Ogólnego Lewiatana
14 czerwca 2023

Spotkanie z prof. Jerzym Hausnerem podczas Zgromadzenia Ogólnego Lewiatana

O tym, co czeka polską gospodarkę, mówił prof. Jerzy Hausner, gość specjalny na spotkaniu w Konfederacji Lewiatan. Po dyskusji z udziałem profesora i przedstawicieli członków Lewiatana odbyło się Zgromadzenie Ogólne Konfederacji Lewiatan.

Wystąpienie prof. Jerzego Hausnera „Co czeka polską gospodarkę – wiarygodność, zdolność przyciągania inwestycji i perspektywy wzrostu” rozpoczęło spotkanie w siedzibie Lewiatana. Dyskusję moderowała dr Henryka Bochniarz, przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan.

Prof. Jerzy Hausner mówił o tym, że przemysł jest dźwignią naszej gospodarki, oraz że na naszych oczach dokonuje się rewolucja przemysłowo-technologiczna, a jej przejawem jest m.in. dążenie do zmniejszenia zużycia energii i zmiany struktury tej energii z „brudnej” na „czystą”.

Wśród tematów była także inflacja, bezrobocie, dynamika wynagrodzeń i wydajność pracy. Gość specjalny podkreślał też znaczenie wiarygodności ekonomicznej państwa i przypomniał diagnozę wiarygodności zawartą w Indeksie Wiarygodności Ekonomicznej opracowanym przez zespół ekspertów pod jego kierunkiem.

Zgromadzenie Ogólne Konfederacji Lewiatan

Na przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego wybrano Marka Górskiego, wiceprzewodniczącego Rady Głównej.

Podczas Zgromadzenia Ogólnego zaprezentowano sprawozdanie z działalności Konfederacji Lewiatan w 2022 roku. Rozpatrzono i zatwierdzono Raport Roczny. Przedstawiono też prezentację planów na rok 2023, które przedstawiciele członków Lewiatana przyjęli i zatwierdzili.

O działaniach i planach Lewiatana mówili prezydent Maciej Witucki, dr Henryka Bochniarz, przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan, dyrektor generalny Grzegorz Baczewski oraz dyrektorzy: Agnieszka Sobstyl, Marzena Chmielewska, Sabina Nonas, Krzysztof Kajda i Kuba Giedrojć.

 

               

               

Spotkanie z prof. Jerzym Hausnerem oraz posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego Konfederacji Lewiatan odbyło się 14 czerwca w siedzibie Lewiatana.

 

Ruszyły konsultacje regionalne na temat „Dekalogu Lewiatana”
24 lutego 2023

Ruszyły konsultacje regionalne na temat „Dekalogu Lewiatana”

W Zielonej Górze rozpoczął się cykl konsultacji regionalnych „Dekalogu Lewiatana”. Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z Maciejem Wituckim, prezydentem Konfederacji Lewiatan na temat problemów przedsiębiorców.

O nastrojach wśród małego i średniego biznesu, wyzwaniach na najbliższe miesiące, otoczeniu gospodarczym z Maciejem Wituckim, prezydentem Konfederacji Lewiatan rozmawiał Jarosław Nieradka, wiceprzewodniczący Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej.

Zapraszamy do obejrzenia rozmowy tutaj

W Zielonej Górze rozpoczął się cykl konsultacji regionalnych „Dekalogu Lewiatana”

Szef Lewiatana był także gościem konferencji adresowanej do sektora MSP. Tym samym właśnie w Zielonej Górze rozpoczął się cykl konsultacji regionalnych nt. „Dekalogu Lewiatana” – listy najważniejszych postulatów biznesu i propozycji zmian regulacyjnych.

Na spotkaniu dyskutowano także o wyzwaniach gospodarczych stojących przed przedsiębiorcami i aktualnej agendzie Konfederacji w kontekście poprawy warunków prowadzenia firm.

Gospodarka rok po rosyjskiej agresji na Ukrainę
23 lutego 2023

Gospodarka rok po rosyjskiej agresji na Ukrainę

24 lutego minie rok od rosyjskiej napaści na Ukrainę. Wojna wpłynęła na funkcjonowanie większości przedsiębiorstw, ponieważ spowodowała wzrost kosztów działalności, ryzyka biznesowego, przyczyniła się do podniesienia cen produktów i usług, ale także napływu 1,5 mln uchodźców.

Z badań Konfederacji Lewiatan wynika, że 48% polskich firm zmniejszyło poziom obrotów w ramach współpracy z rynkiem ukraińskim. Co więcej 34% firm poinformowało, że również współpraca została zawieszona.

– Po wybuchu wojny zostaliśmy postawieni pod ścianą w kwestii cen surowców energetycznych, których Rosja była jednym z głównych eksporterów na świecie. Procesy dywersyfikacji energetycznej, które trwają latami musiały zajść natychmiast tu i teraz. To była konsekwencja odcięcia Rosji od środków finansowych. Niestety, nie do końca wyciągnęliśmy wnioski z tej lekcji – mamy owszem projekt powstania elektrowni atomowej, ale jednocześnie blokujemy nadal budowę farm wiatrowych. Zapewne gdyby nie wojna temat transformacji energetycznej w dalszym ciągu byłby skazany na niebyt w polskiej przestrzeni publicznej – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

Drugą i namacalną konsekwencją wojny był napływ uchodźców. W pierwszych dniach konfliktu zachowaliśmy jako Polacy ludzką twarz – przyjęliśmy blisko 1,5 mln Ukraińców do naszych domów. To oni napędzili znacznie konsumpcję, szczególnie dóbr pierwszej potrzeby. Po roku możemy mówić, że nadal w granicach Polski znajduje się blisko milion osób, które tego pamiętnego lutego minionego roku zdecydowały się uciec z własnej ojczyzny. Jednocześnie ponad 0,5 mln osób pozostaje aktywna na rynku pracy. To poważny zastrzyk dla rodzimych firm, to także dodatkowe wpływy do budżetu, a jednocześnie możliwe koło ratunkowe dla naszej kulejącej demografii.

– Trzecią konsekwencją wojny jest wysoka inflacja – chociaż napędziły ją też inne czynniki, o czym nie chcą pamiętać rządzący. Owszem to przez Putina rozpoczęliśmy szybki marsz cen w górę, ale ten proces zaczął się już wcześniej, w momencie, w którym w ramach pomocy dla przedsiębiorców rząd zdecydował się wypuścić na rynek ponad 240 mld złotych. Wtedy nie mieliśmy jako obywatele i przedsiębiorcy co zrobić z tymi środkami – cała gospodarka stanęła. Gdy ruszyła to nasz gospodarczy pociąg nabrał takiego rozpędu, że ciężko go było spowolnić przez blisko 2 lata. Rosła produkcja, sprzedaż, eksport i import biły kolejne rekordy. Przedsiębiorcy gromadzili zapasy, to one w znacznej mierze odpowiadają za wzrost PKB w ubiegłym roku – dodaje Mariusz Zielonka.

Z przeprowadzonych przez Lewiatana badań wynika, że obecnie 12% polskich firm zatrudnia Ukraińców, a 5% planuje to zrobić. Najchętniej oferują pracę Ukraińcom firmy duże (36%) i  średnie (29%). Rzadko to robią firmy małe (6%).

– Największym jednak problemem przedsiębiorców jest nadal niepewność co do przyszłości i obawa o możliwość eskalacji konfliktu, który będzie prowadził do kolejnych szoków podażowych na światowych rynkach i kolejnych zaburzeń w krajowej gospodarce – podkreśla Mariusz Zielonka.

Od pierwszych dni rosyjskiej agresji aktywnie w pomoc dla Ukrainy zaangażowała się Konfederacja Lewiatan, a Maciej Witucki, szef Lewiatana został specjalnym wysłannikiem BusinessEurope ds. współpracy z Ukrainą.

Rok od inwazji Rosji na Ukrainę. Jakie sankcje UE nałożyła na Rosję?

Konfederacja Lewiatan

 

Prognozy 2023. Trudny rok dla gospodarki [+MP3]
28 grudnia 2022

Prognozy 2023. Trudny rok dla gospodarki [+MP3]

Jeśli w przyszłym roku nie trafią do Polski środki z Krajowego Planu Odbudowy to w najgorszym scenariuszu grozi nam spadek PKB. Ciężkie chwile będzie przeżywał przemysł, osłabnie konsumpcja, inwestycję dalej będą kulą u nogi.

Wysłuchaj komentarza eksperta:

Inflacja w całym 2023 roku pozostanie dwucyfrowa i na pewno nie spadnie poniżej 13%. Stopa bezrobocia utrzyma się poniżej 6% – wynika z prognoz Konfederacji Lewiatan.

– To co jeszcze rok temu, czy na początku tego roku wydawało się prawdopodobne przestało mieć jakiekolwiek znaczenie po 24 lutego, dniu  agresji Rosji na Ukrainę. Od tego momentu większość instytucji międzynarodowych, czy ośrodków analitycznych zmienia co chwila swoje prognozy na kolejny rok. Sama skala rewizji jest znacząca. Jeszcze kilka miesięcy temu mówiło się o wzroście gospodarczym w Polsce w 2023 r. od 1,5% do 2%. Teraz coraz częściej wspominamy o potencjalnej recesji i spadku PKB nawet o 1% w przyszłym roku. Ten pesymistyczny scenariusz może się zrealizować. Ratunkiem dla gospodarki mogą być środki z KPO. Ich pozyskanie może w przyszłym roku dołożyć około 1 pkt. proc. do rodzimego PKB – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

W 2023 roku osłabienie popyt konsumpcyjny w Polsce, ale też w Unii Europejskiej. To szczególnie ważne ponieważ nasze gospodarki są dość ściśle połączone (główny kierunek naszego eksportu to zachód, z Niemcami na czele). Wraz ze spadkami popytu przyjdzie poważne osłabienie koniunktury w rodzimym przemyśle. W mojej ocenie czeka nas ciężki czas, z możliwymi spadkami produkcji przemysłowej rok do roku. Co gorsza pragmatyzm firm z 2021 i 2022 r. stanie się problemem. Firmy w tym czasie nagromadziły niespotykaną do tej pory ilość zapasów (to one podbijają nasz PKB). Teraz brak produkcji i nowych zamówień przełoży się na wysokie koszty magazynowania i transportu tych towarów.

Kulą u nogi będą dalej inwestycje. Przedsiębiorstwa nie są skłonne dokonywać nowych zakupów ze względu na nadal bardzo dużą niepewność. Możliwe odbicie inwestycji nastąpi dopiero w momencie trwałego osłabienia tempa wzrostu cen lub zakończenia działań wojennych w Ukrainie.

– Mimo zapowiedzi rządzących i NBP inflacja w 2023 roku nadal pozostanie dwucyfrowa. Wycofanie się z tarcz antyinflacyjnych przyniesie oczekiwany efekt – podbije inflację na początku przyszłego roku. W czarnym scenariuszu będziemy mówili prawdopodobnie o inflacji w lutym przekraczającej 20%. W całym roku nie uda się na pewno jej ograniczyć poniżej granicy 13% – dodaje Mariusz Zielonka.

NBP prawdopodobnie zakończyło już cykl podwyżek stóp procentowych. Nic jednak nie wskazuje, żeby Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na bardziej radykalne ruchy przed końcem przyszłego roku. Jeśli już będzie jakikolwiek ruch to będzie on na początku października i to też bardziej kosmetyczny niż znaczący.

Jedynym elementem gospodarki, który w przyszłym roku prawdopodobnie prześliźnie się relatywnie gładko przez czas dekoniunktury będzie rynek pracy. Zawirowania z napływem uchodźców z Ukrainy w 2022 r. wypełniały lukę w zatrudnieniu. Teraz w czasach koniecznej redukcji kosztów powroty obywateli Ukrainy ponownie wpływają na to, że na rynku pracy statystyki pozostaną w zasadzie bez zmian. Oznacza to, że nadal stopa bezrobocia rejestrowanego utrzyma się poniżej 6% w całym 2023 r.

Konfederacja Lewiatan

 

 

Podwyżki stóp procentowych nie będzie
06 grudnia 2022

Podwyżki stóp procentowych nie będzie

Jutro Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Pogarszająca się sytuacja gospodarcza będzie jednym z głównych argumentów za ich pozostawieniem na dotychczasowym poziomie.

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

W tym roku nie będzie zmian stóp procentowych. Wszystko co zadziało się w ostatnim miesiącu w gospodarce wskazuje, że gołębie podejście RPP ulegnie jeszcze wzmocnieniu.

Dynamikę wytraca stopniowo polski przemysł, zmniejsza się popyt konsumpcyjny. Polacy mniej kupują, bo mają coraz mniej pieniędzy w portfelach. Dodatkowo popyt przestaje być wspierany przez uchodźców z Ukrainy, których liczba w Polsce  maleje i wynosi już poniżej 1 mln osób.

RPP wspierają również prognozy gospodarcze, które przewidują, że przyszły rok prawdopodobnie będzie z ujemną dynamiką PKB. Dodatkowo nastroje w społeczeństwie i wśród przedsiębiorstw są nadal minorowe. A całości obrazu dopełnia zaostrzanie polityki monetarnej w USA i strefie euro.

Konfederacja Lewiatan

Przed nami mocne hamowanie gospodarki
27 lipca 2022

Przed nami mocne hamowanie gospodarki

Gospodarka, w tym przedsiębiorstwa wchodzą w fazę mocnego hamowania. Widoczne już momenty spowolnienia gospodarczego to dopiero preludium do zdecydowanie większego tąpnięcia – wynika z szybkiego monitoringu NBP, który analizuje sytuację w firmach.

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Przez najbliższe dwa i pół roku warunki prowadzenia działalności będą słabe, a apogeum tej złej sytuacji przyjdzie w 2025 r., kiedy to osłabienie koniunktury może osiągnąć poziom jak w najgorszym czasie pandemii z 2020 r. Skupiając się jednak na tym co może się wydarzyć w najbliższym czasie – historia nauczyła nas, że długookresowe prognozy, czy scenariusze szybko się dezaktualizują.

Będziemy doświadczać zmniejszonego popytu. Firmy będą mniej sprzedawać i mniej produkować. W takim układzie zaczynamy sobie zadawać pytanie o koszt magazynowania takiej ilości zapasów. Zapasy zrobione w towarach nadal stanowią ponad 16% wolumenu sprzedaży. Oczywiście nadal będziemy „schodzić” ze stanów magazynowych, ale pytanie czy przedsiębiorcy nadal nie będą chcieli stosować bardziej pragmatycznej metody zarządzania zapasami i nadal kupować „na zaś”. Patrząc na zmienność cen na rynku i ogólny potencjał do ich dalszego wzrostu nie można wykluczyć właśnie tego scenariusza.

Przedsiębiorstwom doskwierają wysokie koszty działalności. Nadal na szczyty wspinają się koszty energii i surowców i w najbliższym czasie nie należy spodziewać się zmiany tego trendu. Co ciekawe mimo dwucyfrowych wzrostów wynagrodzeń w przedsiębiorstwach koszty pracy sukcesywnie zmniejszają swój udział w kosztach działalności. To oczywiście nie wynik tego, że dla firm wynagrodzenia i podwyżki stają się coraz mniej kosztowne. Po prostu pozostałe kategorie kosztów rosną w tak zastraszającym tempie, że udział kosztów pracy – nawet dwucyfrowy – jest nadal jednym z niższych. Co ciekawe, odsetek przedsiębiorstw odczuwających presję płacową jest jednak obecnie na najwyższym historycznie poziomie i wynosi 80,2%, z czego ponad połowa przedsiębiorstw deklaruje, że odczuwa silniejszą presję niż w minionym kwartale. To może oznaczać, że dynamika wynagrodzeń w tym i przyszłym roku może nadal być dwucyfrowa. W naszej ocenie jednak jest ona wyższa niż dynamika wydajności pracowników, co jest również zgodne z odczuciami ankietowych przez NBP pracodawców. Innymi słowy mamy do czynienia z klasyczną presją płacowo – cenową.

Rynek pracy pozostanie nadal najsilniejszym z elementów gospodarki, choć zmniejsza się liczba wolnych wakatów, czy poddawane są rewizji prognozy dotyczące zatrudnienia. To nadal ich tempo nie wskazuje na to, żebyśmy obserwowali na rynku pracy w tym roku wzrosty bezrobocia. To zdaje się też potwierdzać naszą prognozę dla stopy bezrobocia na koniec 2022 r., która może spaść nawet do  4,5%.

Konfederacja Lewiatan