Zielone certyfikaty: obniżenie obowiązku do 5% może stanowić zagrożenie dla transformacji energetycznej
26 sierpnia 2024

Zielone certyfikaty: obniżenie obowiązku do 5% może stanowić zagrożenie dla transformacji energetycznej

Ostatnia propozycja Ministerstwa Aktywów Państwowych wskazująca na konieczność obniżenia obowiązku OZE do poziomu 5% może stanowić zagrożenie dla transformacji energetycznej Polski – ocenia Konfederacja Lewiatan.

W zaproponowanym niedawno przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska projekcie rozporządzenia w sprawie zmiany wielkości udziału ilościowego sumy energii elektrycznej wynikającej z umorzonych świadectw pochodzenia potwierdzających wytworzenie energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii w latach 2025 –2027, tzw. obowiązek OZE ostatecznie miał wynosić odpowiednio 12%, 11,5% i 11%.

Ostatnia propozycja Ministerstwa Aktywów Państwowych mówiąca o konieczności obniżenia obowiązku OZE do poziomu 5% jest z perspektywy Konfederacji Lewiatan oceniania negatywnie. – Jej uwzględnienie oznaczałoby bardzo gwałtowne obniżenie poziomu pewności prawnej i ekonomicznej dla wszystkich zainteresowanych tym obszarem przedsiębiorców – zarówno dla wytwórców, jak i odbiorców energii elektrycznej – mówi Paulina Grądzik, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

W skierowanych niedawno do MKiŚ uwagach do projektu rozporządzenia Konfederacja Lewiatan zwracała uwagę na konieczność zwiększenia stabilności otoczenia regulacyjnego, w jakim funkcjonują poszczególne grupy uczestników rynku elektroenergetycznego – z uwagi na obserwowane ostatnio liczne zmiany na rynku OZE. W przypadku przyjęcia propozycji resortu aktywów państwowych system zielonych certyfikatów w praktyce przestanie istnieć na 6 lat przed jego formalnym – określonym ustawą – terminem obowiązywania. W obliczu ocenianej na ponad 24 TWh nadpodaży świadectw pochodzenia na rynku, arbitralnego sposobu określania poziomu tego obowiązku, a także wobec braku alternatyw, Konfederacja Lewiatan zdecydowanie sprzeciwia się takiemu sposobowi stanowienia prawa -zaledwie niecały tydzień przed terminem wydania przedmiotowego rozporządzenia, tj. publikacją w Dzienniku Ustaw do dnia 31 sierpnia.

Konfederacja Lewiatan zaproponowała powołanie przez MKiŚ dedykowanego zespołu roboczego ds. świadectw pochodzenia (z udziałem reprezentantów rynku, w tym banków finansujących inwestycje w OZE), który kompleksowo zajmie się problematyką funkcjonowania systemu zielonych certyfikatów, a w szczególności długoterminową strategią jego wygaszania. Wypracowanie – wraz z uczestnikami rynku – strategii wygaszenia systemu zielonych certyfikatów zwiększałoby pewność funkcjonowania na rynku nie tylko przedsiębiorstw energetycznych, ale także odbiorców energii jako podmiotów ostatecznie ponoszących koszty tego systemu. Takie działanie pozwoli na uniknięcie gwałtownych zmian regulacyjnych w krótkich okresach, skutkujących zwykle  brakiem oczekiwanej stabilizacji na rynku.

W obliczu nowych informacji o propozycji MAP w zakresie zmiany zaprojektowanego  przez MKiŚ poziomu obowiązku OZE, Konfederacja Lewiatan po raz kolejny zwraca także uwagę na kwestię administracyjnego, odgórnego sterowania rynkiem, co krytycznie wpływa na jego stabilność. Postulujemy przygotowanie horyzontalnych rozwiązań, zaplanowanie polityki przemysłowej oraz konstruktywnego planu wsparcia dla konkretnych grup odbiorców energii, bez administracyjnego regulowania cen energii na poszczególnych etapach ich kształtowania.

 

Konfederacja Lewiatan

Przedsiębiorcy czekają na gwarancje pochodzenia ciepła z OZE
30 lipca 2024

Przedsiębiorcy czekają na gwarancje pochodzenia ciepła z OZE

Konfederacja Lewiatan apeluje o szybkie wdrożenie procedur dotyczących wydawania gwarancji pochodzenia ciepła, chłodu, biometanu, biogazu i wodoru z odnawialnych źródeł energii.

Obecnie firmy zajmujące się weryfikacją wniosków o wydanie takich gwarancji nie mogą uzyskać odpowiedniej akredytacji, a przedsiębiorstwa energetyczne i ciepłownicze nie są w stanie składać wniosków o wydanie gwarancji pochodzenia.

Pobierz Biuletyn Zielonej Transformacji nr 5/2024

 

W miarę rozwoju polityki ESG i dążeń do osiągnięcia neutralności klimatycznej, rosną potrzeby odbiorców w zakresie wdrażania zrównoważonej działalności. Odbiorcy ci, szczególnie przemysłowi, którzy chcą się szybko dekarbonizować, nie zawsze mają możliwość samodzielnej produkcji ciepła, biometanu czy biogazu z odnawialnych źródeł. Dlatego też coraz częściej zwracają się do przedsiębiorstw energetycznych i ciepłowniczych z pytaniami o możliwość zakupu m.in. ciepła wytwarzanego z odnawialnych źródeł wraz z gwarancją pochodzenia.

Obrót gwarancjami pochodzenia

– Obrót gwarancjami pochodzenia energii z OZE  jest korzystny dla odbiorców i wytwórców. Możliwość ich sprzedaży podniesie wartość inwestycji w OZE, może wspomóc przedsiębiorstwa w szybszym odchodzeniu od paliw kopalnych i spełnieniu wymogów polityki energetyczno-klimatycznej UE. Jednocześnie jest to mechanizm rynkowy, który nie wymaga dodatkowego wsparcia finansowego ze strony państwa. Dlatego przedsiębiorstwa energetyczne i ciepłownicze są  zainteresowane wdrożeniem rozwiązań, które pozwolą wnioskować o wydanie gwarancji pochodzenia energii z odnawialnych źródeł. Rozwój rynku gwarancji pochodzenia, obejmujących nie tylko energię elektryczną z OZE, może stać się elementem szerokiej transformacji gospodarki i sprzyjać m.in. szybszej dekarbonizacji ciepłownictwa systemowego – mówi Jakub Safjański, dyrektor departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.

Procedura wydania gwarancji pochodzenia

Znowelizowana ustawa OZE wprowadziła od 1 stycznia br. możliwość wydania gwarancji pochodzenia dla biometanu, ciepła albo chłodu, wodoru odnawialnego, biogazu lub biogazu rolniczego, wytworzonych z odnawialnych źródeł energii w instalacji OZE. W świetle postanowień ustawy weryfikacją danych zawartych we wniosku o wydanie gwarancji pochodzenia zajmuje się albo przedsiębiorstwo odpowiedzialne za dystrybucję (energii elektrycznej lub gazu lub ciepła), albo jednostka akredytowana. Za przygotowanie szczegółowego programu akredytacji jednostek akredytowanych odpowiedzialne jest Polskie Centrum Akredytacji.

Niedokończone procedury, niewdrożone regulacje

Chociaż zmiana przepisów w zakresie gwarancji pochodzenia weszła w życie 1 stycznia br. a więc ponad pół roku temu, w Polsce wciąż nie ma ani jednej jednostki akredytowanej do weryfikacji danych we wniosku o wydanie gwarancji pochodzenia. Stąd apel Lewiatana o przyspieszenie procedur Polskiego Centrum Akredytacji, szczególnie w zakresie zatwierdzenia wytycznych dla jednostek starających się o akredytację, Urzędu Regulacji Energetyki, zwłaszcza w zakresie publikacji wzorów wniosków o wydanie gwarancji pochodzenia oraz Towarowej Giełdy Energii w kwestii rozszerzenia Rejestru Gwarancji Pochodzenia.

Zbyt krótki okres, za który można wnioskować o wydanie gwarancji

– Jeśli procedury nie zostaną przyspieszone, istnieje poważne ryzyko utraty możliwości wnioskowania o gwarancje pochodzenia energii wytworzonej w styczniu br., a także w kolejnych miesiącach. Procedura akredytacji na potrzeby gwarancji pochodzenia może bowiem potrwać kilka miesięcy i realna możliwość wnioskowania o wydanie gwarancji otworzy się dopiero w 2025 r. Zrealizowanie tego scenariusza oznaczałoby ogromną stratę zarówno dla wytwórców, jak i odbiorców końcowych, którzy czekają na pozyskanie gwarancji pochodzenia. Apelujemy również, aby okres za który podmiot może złożyć wniosek o wydanie gwarancji pochodzenia, mógł wynosić maksymalnie nie 6 miesięcy, lecz 12 miesięcy – dodaje Jakub Safjański.

Konfederacja Lewiatan

 

 

 

 

Dekarbonizacja gospodarki będzie trudna i czasochłonna
02 lutego 2024

Dekarbonizacja gospodarki będzie trudna i czasochłonna

Dekarbonizacja gospodarki jest jednym z najtrudniejszych wyzwań przed którym stoimy. Aby ten cel osiągnąć konieczne będzie m.in. przyspieszenie rozwoju OZE w branży elektroenergetycznej, wspieranie technologii OZE wykorzystywanych w ciepłownictwie, przemyśle i transporcie, promowanie elektryfikacji transportu czy zielonego ciepła i chłodu – uważa Konfederacja Lewiatan.

– Dekarbonizacja naszego przemysłu i rozwój energetyki odnawialnej to temat strategiczny, chociaż dotychczas nie był on w ten sposób traktowany. Ma ona na celu ograniczenie lub całkowite wykluczenie produkcji CO2. Stoimy przed ogromną szansą, aby przeprowadzić w tym zakresie znaczące zmiany. Nie będzie to łatwe, ale z pewnością doprowadzi do przyspieszenia wzrostu gospodarczego. Zacząć jednak musimy od zaktualizowania podstawowych dokumentów strategicznych, które stanowią bazę i mapę drogową dla branży energetycznej. Zdajemy sobie sprawę, że ekonomicznie efektywna, społecznie i politycznie akceptowalna dekarbonizacja  gospodarki jest jednym z najtrudniejszych wyzwań przed którym stoimy  – mówi Paulina Grądzik, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Postulaty Konfederacji Lewiatan dotyczące dekarbonizacji gospodarki

  • Zaktualizować Krajowy Plan na Rzecz Energii i Klimatu i Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. Powinien on wskazywać perspektywę osiągnięcia celów Pakietu Fit for 55 do 2030 rok oraz wychodzić dalej, do roku 2040/2050. Jego aktualizacja, która powinna nastąpić do 30 czerwca 2024 r., wymaga przeprowadzenia konsultacji publicznych z przedstawicielami przedsiębiorstw energetycznych, organizacji branżowych oraz szeroko rozumianego biznesu.
  • Przyspieszyć rozwój OZE w sektorze elektroenergetycznym (ten sektor będzie ponosił główny ciężar dekarbonizacji do 2030 roku)
  • Zaktualizować Polską Strategię Wodorową z 2021 r., która odzwierciedlałaby obecne realia rynkowe i zmiany w legislacji wspólnotowej, w szczególności zwiększenie roli wodoru niskoemisyjnego w budowie gospodarki wodorowej. Potrzeba także oddzielnej ustawy wprowadzającej mechanizm wsparcia dla rozwoju rynku wodoru niskoemisyjnego lub odnawialnego.
  • Przyspieszyć rozwój sektora magazynowania energii – szybki wzrost poziomu energii ze źródeł pogodozależnych w polskim miksie energetycznym wiąże się z koniecznością wprowadzenia regulacji promujących inwestycje w magazyny energii.
  • Wzmocnić promowanie elektryfikacji transportu i rozwijać infrastrukturę dla pojazdów elektrycznych, co jest kluczowe dla zachowania konkurencyjności tego sektora na arenie międzynarodowej – sektor automotive w Polsce to aż 8% krajowego PKB.

Dekarbonizacji gospodarki, zmianom w energetyce, rozwojowi OZE poświęcone było ostatnie wspólne posiedzenie senackich komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz ds. Klimatu i Środowiska, w czasie którego swoje propozycje przedstawili eksperci Konfederacji Lewiatan, zwracając jednocześnie uwagę na   największe problemy, które hamują rozwój OZE w Polsce.

Konfederacja Lewiatan

 

 

 

Ożywienie inwestycji w OZE remedium na wysokie ceny prądu [+MP3]
09 listopada 2023

Ożywienie inwestycji w OZE remedium na wysokie ceny prądu [+MP3]

Obecne regulacje prawne są niekorzystne dla wytwórców energii elektrycznej z OZE. Stąd wiele firm ostrożnie podchodzi do inwestycji w ten sektor albo w ogóle z nich rezygnuje.

Wysłuchaj komentarza ekspertki:

Bariery legislacyjne hamują rozwój inwestycji, które mogłyby być realizowane i w przyszłości znacząco wpłynąć na ograniczenie cen prądu. Bez zmian dotyczących rynku OZE nie będziemy mieli tańszej energii elektrycznej – uważa Lewiatan.

Polski miks energetyczny jest zdominowany przez węgiel. Mimo że transformacja energetyczna w Unii Europejskiej trwa od lat, to wciąż przeważająca ilość energii elektrycznej w Polsce pochodzi z węgla, a rozwój odnawialnych źródeł energii jest często blokowany przez niesprzyjające regulacje prawne.

Trudny czas dla energetyki

Znajdujemy się w kluczowym i, niestety, niezwykle trudnym momencie dla krajowej energetyki. Napaść zbrojna Rosji na Ukrainę i ryzyko poważnego szantażu energetycznego, a także kryzys energetyczny potwierdziły, że dywersyfikacja miksu energetycznego oraz uniezależnienie się od importu energii elektrycznej, gazu ziemnego czy ropy naftowej i zwiększenie ilości wykorzystywanej energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych są konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. Coraz bardziej rygorystyczne wymagania w związku z zieloną transformacją względem państw członkowskich ma także Unia Europejska.

Niesprzyjające regulacje prawne

– Od ponad roku cena energii elektrycznej jest zamrożona na poziomie 412 zł/MWh. Mechanizm ten obowiązuje jednak tylko do końca 2023 r.  W przyszłym roku, jeśli zamrożenie cen nie zostanie przedłużone, czeka nas podwyżka cen prądu nawet o ok. 60 – 70%, a może więcej.  Podjęcie działań osłonowych dla gospodarstw domowych nie może jednak uderzać w wytwórców energii elektrycznej. Obecne rozwiązania niestety powodują znaczące straty, przede wszystkim wśród przedsiębiorstw, które wytwarzają energię elektryczną z OZE. To powoduje efekt domina, ponieważ mechanizm niekorzystnie wpływający na ten sektor stanowi negatywny sygnał rynkowy dla inwestorów, którzy z uwagi na często zmieniające się przepisy rodzące nowe ryzyka, podchodzą do planów inwestycyjnych dużo bardziej ostrożnie i często rezygnują z lokowania kapitału w sektorze OZE w tak niepewnych czasach. To w konsekwencji zmniejsza liczbę instalacji, które mogłyby być obecnie realizowane, a w przyszłości pozwoliłyby na ograniczenie cen energii elektrycznej. Jej wysokie ceny mają negatywny wpływ nie tylko na gospodarstwa domowe, ale i na całą gospodarkę krajową – mówi Paulina Grądzik, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

18 rekomendacji Rady OZE Lewiatana

Rada OZE Konfederacji Lewiatan przygotowała 18 rekomendacji skierowanych do nowej administracji, których realizacja z pewnością przyniesie znaczące korzyści dla gospodarki, ponieważ rosnące koszty energii odczuwamy nie tylko ponosząc miesięczne opłaty za prąd, gaz czy ogrzewanie, ale także kupując towary czy korzystając z usług. Rekomendacje powstały w szerokim gronie eksperckim złożonym z przedstawicieli różnych branż OZE, takich jak energetyka wiatrowa, wodna, fotowoltaika czy biogaz, a także specjalistów ds. rynku wodoru, ciepłownictwa czy magazynów energii i wielu innych.

18 rekomendacji Rady OZE Konfederacji Lewiatan

Realizacja rekomendacji Rady OZE Konfederacji Lewiatan nie tylko przyniesie korzyści dla gospodarstw domowych na płaszczyźnie finansowej, ale m.in. pozwoli także przedsiębiorcom szybciej i bez większych trudności wywiązać się z obowiązków wynikających z polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Pamiętajmy jednak, że transformacja energetyczna jest to proces bardzo wymagający i czasochłonny, a więc jeżeli chcemy wesprzeć nie tylko odbiorców końcowych, ale także całą gospodarkę, musimy zacząć działać już dziś. – dodaje Paulina Grądzik.

Konfederacja Lewiatan

 

 

18 rekomendacji, które przyspieszą rozwój OZE i poprawią efektywność energetyczną
30 października 2023

18 rekomendacji, które przyspieszą rozwój OZE i poprawią efektywność energetyczną

Poprawa transparentności rynku energii oraz przeciwdziałanie dalszej jego monopolizacji, wypracowanie strategii dla zielonych certyfikatów, rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i na morzu czy rozwój źródeł biogazu i biometanu – to tylko niektóre spośród 18 rekomendacji przygotowanych przez Radę OZE Konfederacji Lewiatan dla nowego rządu.

Wykorzystanie lokalnych zasobów energii nabiera szczególnego znaczenia. Nowe cele dyrektyw unijnego Pakietu Fit for 55 do 2030 roku, w tym zwiększenia produkcji energii pochodzącej z OZE oraz poprawy efektywności energetycznej, wymagają w Polsce zmian regulacyjnych oraz przyjęcia efektywnych mechanizmów, które doprowadzą do rozwoju źródeł odnawialnych oraz będą wspierać poprawę efektywności energetycznej.

– Dzisiaj, kiedy kryzys energetyczny narasta, dostępność do paliw i energii zostały ograniczone, a koszty wytwarzania energii przez to znacznie wzrosły, czerpanie z lokalnych zasobów energii, w tym źródeł odnawialnych oraz transformacja sektora energetycznego nabierają nowego znaczenia. Założenia Pakietu Fit for 55, które jeszcze niedawno wydawały się umiarkowanie realne, dzisiaj – choć wymagające – są podstawową szansą na stabilizację cen energii, dywersyfikację dostaw, ograniczenie importu paliw i oszczędności zużycia energii. Rozwój energetyki odnawialnej wpisuje się w te kluczowe wyzwania dla gospodarki na najbliższe lata. Potrzeba nam jednak planu rozwoju, spójnego z innymi działami gospodarki oraz usprawnień w zakresie rozwoju OZE i poprawy efektywności energetycznej – mówi Tomasz Surma, przewodniczący Rady OZE Konfederacji Lewiatan.

 Rada OZE Lewiatana przygotowała rekomendacje, które powinny być realizowane niezwłocznie po utworzeniu nowego rządu.

Rekomendacje Rady OZE Lewiatana:

  1. Aktualizacja Krajowego Planu na Rzecz Energii i Klimatu.
  2. Poprawa transparentności, jakości i stabilności tworzonego prawa.
  3. Zwiększenie transparentności rynku energii oraz przeciwdziałanie jego dalszej monopolizacji.
  4. Wypracowanie strategii dla rynku zielonych certyfikatów.
  5. Rozwój rynku wodoru.
  6. Transparentne zarządzanie infrastrukturą sieciową i zwiększenie nakładów inwestycyjnych na jej rozwój.
  7. Wzrost elastyczności systemu elektroenergetycznego, współpraca źródeł konwencjonalnych z odnawialnymi.
  8. Konsekwentne wprowadzenie mechanizmów rynkowych zarówno w zakresie kształtowania cen sprzedaży energii, jej wytwarzania i mechanizmów (potencjalnej) redukcji wytwarzanej energii w źródłach OZE.
  9. Rozwijanie energetyki wiatrowej na lądzie oraz na obszarach morskich.
  10. Rozwój źródeł PV.
  11. Inwestowanie w źródła biogazu i biometanu.
  12. Przyspieszenie małej energetyki wodnej.
  13. Umożliwienie dalszego wykorzystania biomasy.
  14. Zwiększenie liczby magazynów energii.
  15. Promowanie zielonego ciepła i chłodu.
  16. Aktywny udział w dyskusji nad nowym modelem rynku energii w UE uwzględniający postulaty sektora OZE.
  17. Poprawa efektywności energetycznej.
  18. Wykorzystanie ciepła odpadowego.

 Konfederacja Lewiatan

Pobierz 18 rekomendacji Rady OZE Konfederacji Lewiatan
Zielona transformacja – startujemy z biuletynem i zapraszamy do współpracy
25 sierpnia 2023

Zielona transformacja – startujemy z biuletynem i zapraszamy do współpracy

Zielona transformacja będzie realizowana przede wszystkim oddolnie, wysiłkiem przedsiębiorców, którzy już teraz zmieniają swoje modele biznesowe, aby dostosować się do nowej rzeczywistości gospodarczej. Aktywnym uczestnikiem transformacji są też samorządy i środowisko nauki. Chcemy słuchać głosów wszystkich stron i będziemy je prezentować w Biuletynie Zielonej Transformacji Konfederacji Lewiatan.

Pierwszy numer naszego nowego Biuletynu Zielonej Transformacji jest już gotowy. Chcemy zaprezentować przedsiębiorcom zrzeszonym w Konfederacji Lewiatan zarówno biznesowe jak i społeczne, naukowe oraz samorządowe spojrzenie na polską transformację w kierunku gospodarki niskoemisyjnej oraz o obiegu zamkniętym. Projekt realizujemy we współpracy z European Climate Foundation. Zapraszamy do lektury.

Podmioty realizujące zieloną transformację

– To przede wszystkim przedsiębiorcy będą realizowali zieloną transformację, już teraz dostosowują się do nowej rzeczywistości gospodarczej. Nie powinno się też odrzucać głosu samorządów i społeczności lokalnych, od których przychylności zależeć będzie sukces transformacji polskiej energetyki. W dyskusjach nad optymalnym modelem transformacji ważną rolę pełnią think-tanki oraz naukowcy – mówi Jakub Safjański, dyrektor Departamentu Energii i Zmian Klimatu Konfederacji Lewiatan.

Jak podkreśla, Biuletyn Zielonej Transformacji jest otwarty na głos wszystkich interesariuszy i otwiera się szeroko na współpracę.

Ekologiczne działania miast to duże oszczędności

W pierwszym numerze przedstawiamy głos dr Tymoteusza Marca z Unii Metropolii Polskich, który przybliży rolę miast w przyszłym modelu energetyki rozproszonej. Jak podkreśla autor, pozyskiwanie energii elektrycznej wytwarzanej przez miasta pozwoli ustabilizować ceny energii i zwiększyć bezpieczeństwo dostaw. „Swobodne wytwarzanie i wymiana energii elektrycznej w ramach jednostek miejskich, często w ramach własnych systemów dystrybucji i linii bezpośrednich, może spowodować milionowe oszczędności” – czytamy w artykule.

Michał Gelata z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Klimatu Urzędu Miasta Kraków zaprezentuje działania Krakowa na rzecz rozwoju gospodarki obiegu zamkniętego. „Wdrażanie założeń GOZ jest ważnym aspektem funkcjonowania spółek komunalnych. Pozwala oszczędzać energię elektryczną, ciepło, a przede wszystkim zasoby naturalne, surowce wtórne oraz paliwa kopalne. Korzyści są oczywiste, nie tylko w wymiarze finansowym” – zaznacza autor.

Zielone obligacje i offset węglowy

Stanisław Stefaniak z Fundacji Instrat opisze model finansowania transformacji poprzez zielone obligacje, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb samorządu. Jak wyjaśnia w artykule, można wskazać na kilka barier ograniczających rozwój rynku zielonych obligacji w Polsce. „Po pierwsze, zarówno polscy przedsiębiorcy jak i samorządy poszukują finansowania zewnętrznego przede wszystkim w formie kredytu bankowego. Obligacje, nawet te niezielone, cieszą się znacznie mniejszą popularnością. Po drugie, zielona emisja wiąże się z dodatkowymi kosztami”.

Bartosz Podziewski, prezes Zarządu GSS S.A., jako przedstawiciel biznesu przybliży nowe narzędzie dla przedsiębiorców wspomagające transformację, jakim jest offset węglowy. „Dobrowolne offsety węglowe to mechanizmy, które umożliwiają firmom i osobom prywatnym bilansowanie swojej emisji dwutlenku węgla przez finansowanie projektów, które redukują, unikają lub składują emisje CO2” – pisze autor.

Pierwszy numer Biuletynu Zielonej Transformacji można bezpłatnie pobrać tutaj. Zapraszamy do lektury tego i kolejnych wydań. Liczymy też, że Czytelnicy zechcą w przyszłości aktywnie współtworzyć Biuletyn. Zachęcamy też do kontaktu na mail: jsafjanski@lewiatan.org.

Duża obniżka obowiązku umarzania zielonych certyfikatów wstrzyma inwestycje w OZE
24 sierpnia 2023

Duża obniżka obowiązku umarzania zielonych certyfikatów wstrzyma inwestycje w OZE

Radykalne obniżenie obowiązku umarzania tzw. zielonych certyfikatów spowoduje zatrzymanie inwestycji w nowe instalacje OZE, uderzy w przychody producentów energii i przyczyni się do destabilizacji rynku świadectw pochodzenia – ostrzega Lewiatan.

Wytwórcy uzyskują zielone certyfikaty z Urzędu Regulacji Energetyki (za każdą MWh energii wytworzonej w OZE) i potem sprzedają je przedsiębiorstwom obrotu oraz odbiorcom energochłonnym, którzy z kolei przedstawiają je prezesowi URE do umorzenia.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proceduje obecnie projekt rozporządzenia w sprawie zielonych certyfikatów. Wynika on z przepisów ustawy o OZE, która nakłada m.in. na przedsiębiorstwa obrotu oraz odbiorców energochłonnych obowiązek pozyskania  i przedstawiania do umorzenia świadectw pochodzenia energii elektrycznej z OZE.

Ceny zielonych certyfikatów w dół

System zielonych certyfikatów, to jeden z trzech sposobów wsparcia OZE funkcjonujący w Polsce. Resort klimatu i środowiska przez określenie proporcji energii elektrycznej, którą przedsiębiorstwa obrotu energią muszą pozyskać z OZE, może wpływać na poziom cen zielonych certyfikatów. Projekt rozporządzenia zakłada znaczące obniżenie wysokości obowiązku umorzenia zielonych certyfikatów do 5%. Obecnie jest to 12%., a w pierwszej wersji projektu z początku czerwca było 11%. Dodatkowo, ograniczono określenie wielkości obowiązku OZE jedynie do roku 2024, a nie na 3 kolejne lata, tak jak to było w poprzednim projekcie rozporządzenia. Spowoduje to dramatyczny wzrost nadpodaży zielonych certyfikatów, a tym samym ich cena załamie się.

Zagrożone nowe inwestycje

– To bardzo znacząca obniżka, która może zdestabilizować system zielonych certyfikatów, a jej skutki dotkną także odbiorców poprzez przesunięcie kosztów zakupu zielonych certyfikatów w czasie, co będzie oznaczało wzrost kosztu zakupu energii w przyszłości. Zmiana ta nie tylko negatywnie wpłynie na działalność istniejących instalacji OZE, ale także obniży możliwości pozyskania finansowania nowych inwestycji. Brak możliwości sprzedaży zielonych certyfikatów przez wytwórców po godziwej cenie spowoduje konieczność odpisów aktualizacyjnych na aktywa produkcyjne i na zapasy, a to pogorszy wyniki inwestorów, a więc i ich możliwości pozyskania finansowania nowych projektów – mówi Jakub Safjański, dyrektor departamentu energii i zmian klimatu Lewiatana.

Destabilizacja rynku

Efektem tej zmiany będzie ogromna (mniej więcej trzykrotna) nadpodaż świadectw pochodzenia energii odnawialnej, co zdestabilizuje rynek, doprowadzając do całkowitej utraty ich wartości, tak jak to miało miejsce w latach 2016-2017 r. Oznaczać będzie likwidację systemu wsparcia, co wywoła szereg negatywnych konsekwencji dla  gospodarki.

Zapowiedź tak drastycznej zmiany spowodowała, że na pierwszej sesji giełdowej 17 sierpnia br. mieliśmy do czynienia z najwyższym w historii jednorazowym spadkiem cen zielonych certyfikatów z ok. 160 zł/MWh do 82,5 zł/MWh.

Zdaniem Lewiatana następstwem stworzenia niekorzystnych rozwiązań dla rozwoju OZE będzie zatrzymanie inwestycji w nowe instalacje oraz utrata korzyści z niższych cen energii elektrycznej wytworzonej z OZE dla przedsiębiorców. Nastąpi także erozja zaufania do naszego systemu prawnego regulującego OZE jako zbyt ryzykownego dla inwestycji z powodu braku gwarancji przewidywalności.

Konfederacja Lewiatan

 

 

 

 

 

 

Niebezpieczne zamrożenie systemu gwarancji pochodzenia
26 maja 2023

Niebezpieczne zamrożenie systemu gwarancji pochodzenia

Nowe przepisy zmieniające prawo energetyczne mogą szybko zamrozić rosnący rynek obrotu gwarancjami pochodzenia, które potwierdzają, że określona ilość energii elektrycznej pochodzi z OZE – ostrzega Konfederacja Lewiatan

Złożona bez konsultacji publicznych autopoprawka do projektu ustawy zmieniającej prawo energetyczne, którą zajmuje się Sejm, przewiduje, że odpisami na finansowanie zamrożenia cen prądu mają zostać objęte przychody ze sprzedaży gwarancji pochodzenia.

– Nowa regulacja przewiduje faktyczne wywłaszczenie wytwórców energii elektrycznej z wartości, jaką niosą ze sobą gwarancje pochodzenia.  Doprowadzi to do zajęcia przychodów z ich sprzedaży także w odniesieniu do gwarancji wystawionych dla energii elektrycznej wyprodukowanej przed 1 grudnia 2022 r. Co więcej, miałaby dotyczyć gwarancji pochodzenia wystawianych dla energii wyprodukowanej przed wejściem w życie zmian w prawie przewidzianych w autopoprawce, co stanowi zakazane i nieproporcjonalne stanowienie prawa oddziałującego wstecz – mówi Paulina Grądzik, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Dla wytwórców energii elektrycznej z OZE, składanie wniosków o wydanie gwarancji pochodzenia, z których przychody miałyby być w 97% wpłacane na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, byłoby bezpodstawnym działaniem narażającym spółki na nieuzasadnione koszty związane z uzyskaniem gwarancji pochodzenia. Może to być nawet uważane za  działanie na szkodę spółki.

Dla odbiorców energii elektrycznej z OZE, którzy zgodnie z wymogami polityki klimatycznej poszukują potwierdzenia nabycia zielonej energii w postaci gwarancji pochodzenia, wywołałoby to deficyt na rynku produktu uznawanego za priorytetowy dla dużej grupy świadomych środowiskowo odbiorców.

– Gwarancje pochodzenia są niezbędne dla wielu odbiorców energii elektrycznej, w tym przede wszystkim dla przedsiębiorstw energochłonnych. Konieczne więc będzie sięganie po zagraniczne gwarancje, a co za tym idzie transfer krajowych środków finansowych za granicę, kosztem podmiotów działających na rynku krajowym – dodaje Paulina Grądzik.

Zdaniem Konfederacji Lewiatan zaproponowana w ramach autopoprawki zmiana przepisów jest nieuzasadniona, nieproporcjonalna, a jej skutki mogą być katastrofalne dla obrotu gwarancjami pochodzenia, powodując zamrożenie transakcji do końca 2023 r. ze szkodą dla wielu sektorów  gospodarki.

Gwarancje pochodzenia pełnią dziś bardzo istotną rolę w gospodarce krajowej. Są podstawowym instrumentem pozwalającym na jednolitą certyfikację śladu węglowego w zakresie energii elektrycznej konsumowanej przez przedsiębiorców w wielu różnych branżach, a jednocześnie są wykorzystywane w celu ochrony przedsiębiorców energochłonnych przed wysokimi kosztami energii ograniczającymi ich konkurencyjność.

Konfederacja Lewiatan

 

Rozwój odnawialnych źródeł energii na Mazowszu na posiedzeniu WRDS
09 marca 2023

Rozwój odnawialnych źródeł energii na Mazowszu na posiedzeniu WRDS

fot. arch. UMWM

Rozwój odnawialnych źródeł energii w województwie mazowieckim oraz możliwości pozyskiwania funduszy na realizację inwestycji w OZE – to wiodące tematy posiedzenia plenarnego WRDS na Mazowszu.

Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego podczas XXXV plenarnego posiedzenia zajęła się kwestiami rozwoju odnawialnych źródeł energii w województwie mazowieckim oraz potencjalnymi źródłami finansowania inwestycji w OZE.

Stanowisko Branży Biogazowej KL w sprawie rozwoju OZE na Mazowszu

– To szczególnie istotne dla sektora, należy docenić potencjał branży biogazowej – mówi Jakub Safjański, dyrektor Departamentu Energii i Zmian Klimatu KL. WRDS przyjęła jednogłośnie stanowisko w sprawie wykorzystania rozwoju OZE na Mazowszu. Jak podkreślił Jakub Safjański, dzięki zaangażowaniu Konfederacji Lewiatan.

Rada apeluje o jak najefektywniejsze wykorzystanie odnawialnych źródeł. Wskazuje w stanowisku, że głównymi kierunkami rozwoju w zakresie bezpieczeństwa energetycznego w województwie powinny być: rozwój fotowoltaiki, biogazowni, elektrowni wiatrowych i wodnych, geotermii, a także rozwój magazynowania energii oraz upowszechnianie pomp ciepła.

Inwestycje w OZE zagwarantują bezpieczeństwo energetyczne Mazowsza

WRDS w przyjętym dokumencie oceniła, że inwestycje w rozwój odnawialnych źródeł wytwórczych w regionie przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa energetycznego oraz zwiększenia konkurencyjności lokalnych firm na rynkach europejskich.

Rada zajęła się też tematem możliwości pozyskiwania środków na realizację inwestycji związanych z rozwojem OZE.

Ponadto, Konfederacja Lewiatan przekazała WRDS apel w sprawie zniesienia nieuzasadnionych barier rozwoju lądowych elektrowni wiatrowych, w którym postuluje przyjęcie przez Sejm RP nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych wraz poprawkami zgłoszonymi przez Senat RP, szczególnie dotyczącymi minimalnej dopuszczalnej odległości nowych turbin wiatrowych od budynków mieszkalnych.

 

Walka z wiatrakami
31 stycznia 2023

Walka z wiatrakami

Obserwując toczące się właśnie w Polsce gorące spory o odblokowanie po 7 latach rozwoju lądowej energetyki wiatrowej, można odnieść wrażenie, że koalicja rządząca za wszelką cenę stara się „zjeść ciastko i mieć ciastko”, czyli owszem, odblokować, ale jedynie środki na Krajowy Plan Odbudowy.

Podczas gdy Unia Europejska, w obliczu geopolitycznego i energetycznego kryzysu, reaguje podniesieniem ambicji rozwoju OZE i zwiększa ich docelowy udział w miksie energetycznym do 2030 roku z 32% najpierw na 40%, a potem do 45%, Polska nadal niestety trwa w rzeczywistości równoległej.

Od blisko 7 lat, gdy wprowadzono tzw. ustawę 10h, praktycznie całkowicie blokującą w Polsce możliwość projektowania nowych elektrowni wiatrowych na lądzie, powiększa się bolesna luka inwestycyjna w tym sektorze. Jedyne wiatraki oddawane w tym czasie do użytku to projekty, które zrealizowano nie dzięki, ale pomimo obowiązujących przepisów, a które proces inwestycyjny rozpoczęły przed wejściem w życie ustawy 10h.

Rząd miał już kilka zrywów, by luzować wprowadzone przez siebie przepis, a motywacje były różne: ograniczenia możliwości zabudowy mieszkalnej w pobliżu wiatraków (zasada 10h działa w dwie strony), ryzyko nieosiągnięcia przez Polskę celów OZE do roku 2020, skok cen uprawnień do CO2 w systemie ETS i wzrost cen energii w 2019 roku.

Teraz motywacja jest wyjątkowo silna. Ustawa antywiatrakowa (w chwili zapomnienia nazwana niedawno przez minister Moskwę „bardzo dobrą ustawą”) to ostatni kamień milowy (B23G), blokujący Polsce dostęp do KPO. Cel ten opisany jest niestety dosyć niejasno, jako „Poprawa warunków dla rozwoju odnawialnych źródeł energii”. Jaka poprawa? Dowolna? Czy to znaczy, że 10h można zamienić na 9h? Chyba tak rozumie to koalicja rządząca, dlatego do swojego projektu, promowanego jako „najstaranniej skonsultowany ze wszystkimi”, dorzuca już na etapie sejmowym kolejne autopoprawki, które coraz bardziej wypaczają sens tej deregulacji.

Najpierw doszedł nieprecyzyjny obowiązek wirtualnego podzielenia się 10% mocy każdego nowego wiatraka z lokalną społecznością, teraz (26.01), zwiększono minimalną odległość nowych instalacji od zabudowań z 500 do 700 metrów, choć Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa publicznie przyznaje, że granicą bezpieczną mogłoby być nawet 300 metrów. Solidarna Polska forsuje nawet obowiązek organizowania każdorazowo referendów lokalnych w sprawie inwestycji wiatrowych.

Konfederacja Lewiatan, pierwotną (!) wersję rządowego projektu ustawy, który wyszedł z KPRM jeszcze w połowie lipca, oceniła jako kompromis, który, rozsądnie rzecz biorąc, daje największe szanse na przełamanie impasu i poluzowanie przepisów, z zastrzeżeniem, że dostrzega potrzebę dalszej pracy nad przepisami poprawiającymi warunki inwestycji w OZE w Polsce.

Piłka nadal jest w grze, nie wiadomo co przyniesie drugie czytanie w Sejmie, jednak wyraźnie rośnie ryzyko, że ustawa może zostać znowelizowana, kamień milowy formalnie „zaliczony”, a warunki rozwoju dla lądowych farm wiatrowych nadal będą fatalne i będą kolejną, jaskrawą ilustracją Europy dwóch prędkości.


Jan Ruszkowski, ekspert Lewiatana

Artykuł dla styczniowego wydania Brussels Headlines – europejskiego biuletynu Lewiatana