Firmy obawiają się zbyt dużej ingerencji w rynek energii elektrycznej
20 października 2022

Firmy obawiają się zbyt dużej ingerencji w rynek energii elektrycznej

Ustawa o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej zbyt mocno ingeruje w rynek, przez co spowoduje ogromną niepewność, której konsekwencją może być upadłość wielu firm – uważa Konfederacja Lewiatan.

W parlamencie trwają prace nad projektem ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku. Trafił on do Sejmu bez konsultacji publicznych.

Ustawa ma ograniczyć negatywne efekty wysokich cen energii elektrycznej, wprowadzając przy tym pojęcie „odbiorcy uprawnionego”, któremu będzie przysługiwać ochrona. Jak wskazano w uzasadnieniu projektu, zakłada on ograniczenie przychodów wytwórców energii elektrycznej, przy jednoczesnej redystrybucji uzyskanych środków do odbiorców końcowych objętych ochroną. W tym celu ustawa powołuje Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, na który wytwórcy energii oraz przedsiębiorstwa obrotu energią elektryczną mają dokonywać wpłat (określonych w ustawie jako „odpisy”).

Nie ulega wątpliwości, że trudna sytuacja na rynku energii i jej wysokie ceny wymagają podjęcia odpowiednich działań. W tym celu opracowano rozwiązania także na poziomie unijnym: rozporządzenie Rady (UE) 2022/1854 w sprawie interwencji w sytuacji nadzwyczajnej w celu rozwiązania problemu wysokich cen energii. Procedowany obecnie projekt ustawy jest konsekwencją i odzwierciedleniem tych unijnych regulacji w krajowym porządku prawnym.

– W obecnym brzmieniu zakłada on jednak daleko idącą, a w znacznej mierze wręcz nadmiarową, ingerencję w rynek energii elektrycznej. Co więcej, ingerencję wprowadzaną naprędce i bez konsultacji publicznych. Przeprowadzenie kompleksowych konsultacji dałoby możliwość dogłębnego rozważenia wszelkich możliwych konsekwencji rozwiązań. Tymczasem system zaprojektowany w ustawie niesie za sobą bardzo wysoki poziom niepewności prawnej w zakresie ustalenia wielkości odpisu na Fundusz dla podmiotów, które będą zobowiązane ten odpis kalkulować i odprowadzać, a wręcz doprowadzi do niewypłacalności, a w konsekwencji upadłości spółek obrotu. Nie pozostanie to bez konsekwencji dla odbiorców końcowych i ich prawa do wyboru sprzedawcy – ostrzega Agata Bator, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Wydaje się, że nie taka była intencja projektodawcy. Chodzi o to, aby wprowadzając zmiany, które w założeniu mają pomóc, nie wylać dziecka z kąpielą.

Zobacz stanowisko Lewiatana

Konfederacja Lewiatan

Zmniejszenie przychodów wytwórców prądu nie może utrudniać dostępu do zielonej energii
18 października 2022

Zmniejszenie przychodów wytwórców prądu nie może utrudniać dostępu do zielonej energii

Jutro Sejm ma zająć się rządowym projektem ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie cen energii elektrycznej oraz wsparcie niektórych odbiorców w 2023 roku.

Ograniczenie przychodów wytwórców energii elektrycznej nie powinno pozbawiać gospodarki dostępu do taniej zielonej energii – uważa Konfederacja Lewiatan.

Projekt przewiduje rekompensaty dla firm energetycznych, ale i odpisy na fundusz uzyskanych przez nie nadwymiarowych przychodów. Trafił on do Sejmu z pominięciem konsultacji społecznych.

– Przygotowany w ekspresowym tempie rządowy projekt wprowadza mechanizm ograniczania przychodów wytwórców energii elektrycznej, który ignoruje zawarte już umowy cPPA (długoterminowe kontrakty, przekraczające nawet 10 lat, na zakup energii elektrycznej) gwarantujące niskie ceny zielonej energii odbiorcom końcowym. Specjalne odpisy na fundusz wsparcia odbiorców wnosić będą także wytwórcy energii elektrycznej, którzy zawarli lub chcieliby zawierać długoterminowe umowy sprzedaży energii z odbiorcą przemysłowym bez fizycznej jej dostawy w cenach niższych niż rynkowe. Jest to rozwiązanie wymagające korekty, ponieważ projektowany mechanizm powinien wspierać zarówno odbiorców energii jak i wytwórców do wykorzystywania potencjału, jaki stwarza produkcja energii z odnawialnych źródeł – mówi Jakub Safjański, dyrektor departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.

Konfederacja Lewiatan

 

Zatrudnianie cudzoziemców ma być łatwiejsze
03 października 2022

Zatrudnianie cudzoziemców ma być łatwiejsze

Nowe zasady zatrudniania cudzoziemców usprawnią proces wydawania dokumentów legalizujących pracę cudzoziemców, ale nakładają też na pracodawców pewne ograniczenia i dodatkowe koszty – uważa Konfederacja Lewiatan.

Projekt nowelizacji ustawy o zatrudnianiu cudzoziemców, przygotowany przez resort rodziny i polityki społecznej, ma zmniejszyć bariery administracyjne i formalności dotyczące zatrudniania cudzoziemców, jak również przeciwdziałać  nadużyciom cudzoziemców oraz zaniżaniu standardów na rynku pracy. Każdy krok w kierunku uporządkowania, uproszczenia procedur legalizacji zatrudnienia cudzoziemców jest niezwykle ważny z perspektywy sytuacji na rynku pracy. Dla wielu pracodawców problem z pozyskiwaniem pracowników staje się największym wyzwaniem w utrzymaniu i rozwoju firmy.

– Proponowana ustawa przewiduje wprowadzenie wielu ciekawych ułatwień dla pracodawców.  Ma zapewnić pełną elektronizację procedur dotyczących dostępu cudzoziemców do naszego rynku pracy. System teleinformatyczny ma umożliwić szybką komunikację między urzędem a pracodawcą.  Nie będzie też potrzebne uzyskanie opinii starosty (tzw. test rynku pracy), co pozwoli skrócić czas oczekiwania na zezwolenie na pracę o co najmniej 14 dni. Pozytywnie oceniamy również usprawnienie procedur w przypadku kontynuacji pracy cudzoziemca u tego samego pracodawcy. Mimo rezygnacji z opcji przedłużenia zezwolenia na pracę, ustawodawca przewidział niemalże automatyczne wydanie kolejnego zezwolenia pod warunkiem spełnienia obowiązków w zakresie ubezpieczeń społecznych i prawa podatkowego – mówi Nadia Kurtieva, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Najważniejsze zmiany w zatrudnianiu cudzoziemców

– pełna elektronizacja postępowań o uzyskanie zezwolenia na pracę

– brak konieczności uzyskania opinii starosty (tzw. test rynku pracy)

– usprawnienie procedur w przypadku kontynuacji pracy cudzoziemca u tego samego pracodawcy

– wprowadzenie limitu zatrudniania cudzoziemców określonego  przez Radę Ministrów w stosunku do podmiotu zatrudniającego

– obowiązek informowania starosty o zakończeniu pracy cudzoziemca na podstawie oświadczenia

– wprowadzenie minimalnego wymiaru czasu pracy, który nie może być niższy niż ¼ pełnego etatu w miesiącu czy też 10 godzin tygodniowo

– rozszerzenie przesłanek obligatoryjnej odmowy udzielenia zezwolenia na pracę.

 Została także utrzymana możliwość zatrudnienia obywateli wybranych państw na podstawie oświadczenia na okres do 24 miesiąca. Natomiast mając na uwadze szczególną sytuację obywateli Ukrainy, ich integrację z naszym rynkiem, warto rozważyć systemowe uregulowanie i zachowanie uproszczonej instytucji powiadomienia powiatowego urzędu pracy w ciągu 14 dni od dnia podjęcia pracy przez obywatela Ukrainy jako formy legalizacji pracy.

– Niektóre propozycje zawarte w projekcie ustawy mogą jednak powodować dodatkowe wyzwania i koszty dla pracodawców. Ma być wprowadzony doroczny limit zatrudniania cudzoziemców, określany przez Radę Ministrów. Kryteria oraz ramy czasowe ustalenia limitów w przypadku poszczególnych firm pozostają niejasne, natomiast skutkować będą odmowną decyzją urzędu. Kłopotliwe będzie dla pracodawców również informowanie starosty o zakończeniu pracy cudzoziemca na podstawie oświadczenia. W aktualnie obowiązującej ustawie jest to czynność fakultatywna. Warunkiem uzyskania zezwolenia na pracę będzie również odpowiedni wymiar czasu, który nie może być niższy niż ¼ pełnego etatu w miesiącu czy też 10 godzin tygodniowo. W przypadku zamiaru powierzenia pracy na pół etatu zezwolenie na pracę może zostać wydane maksymalnie na jeden rok, a nie na trzy lata jak to było wcześniej. Wydanie zezwolenia na pracę na okres nie dłuższy niż rok przewidziano również dla nowopowstałych firm oraz cudzoziemców wykonujących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych – dodaje Nadia Kurtieva.

Zdaniem Konfederacji Lewiatan w najbliższych latach zainteresowanie pracodawców zatrudnianiem cudzoziemców będzie  dalej wzrastać. Dlatego ważne jest, aby system prawny zapewniał bezpieczne i przewidywalne warunki dla cudzoziemców i przedsiębiorców.

Konfederacja Lewiatan

 

 

Po zniesieniu obliga giełdowego. Droga energia z walizki
30 września 2022

Po zniesieniu obliga giełdowego. Droga energia z walizki

Likwidacja obliga giełdowego jest działaniem na szkodę obywateli i przedsiębiorców – ostrzega Związek Pracodawców Prywatnych Energetyki.

29 września Sejm przyjął ustawę o zmianie ustawy – Prawo energetyczne oraz ustawy o odnawialnych źródłach energii. Zakłada ona całkowite zniesienie tzw. obliga giełdowego w odniesieniu do sprzedaży energii elektrycznej, wynikającego z art. 49a ustawy – Prawo energetyczne. Związek Pracodawców Prywatnych Energetyki, członek Konfederacji Lewiatan, jest zdecydowanie przeciwny, uchwalonym przez Sejm, zmianom przepisów. 

– Są one nieadekwatne do diagnozy postawionej przez autorów projektu ustawy oraz będą miały bardzo negatywne skutki dla gospodarki, rynku energii i zaangażowania sektora finansowego w budowę źródeł OZE w Polsce. Ponadto stoją w sprzeczności z innymi aktualnie procedowanymi aktami prawnymi, które są wprowadzane w związku z sytuacją na rynku energii. Usunięcie obligo giełdowego doprowadzi do wzrostu cen energii dla przedsiębiorstw. Firmy i konsumenci utracą możliwość weryfikacji ofert pozyskiwanych od spółek energetycznych – mówi Wojciech Graczyk, prezes zarządu Związku Pracodawców Prywatnych Energetyki.

Związek Pracodawców Prywatnych Energetyki w szczególności zwraca uwagę na fundamentalne kwestie w przedstawionym projekcie:

  • zniesienie obowiązku działania na transparentnym rynku giełdowym doprowadzi do ograniczenia konkurencji na rynku obrotu energią oraz wzrostu cen energii w Polsce. Brak obliga wpłynie na umocnienie monopolu wytwarzania konwencjonalnego,
  • efektem zmian będzie znaczące ograniczenie możliwości finasowania nowych OZE, ponieważ drastyczne obniżenie wolumenu transakcji na Towarowej Giełdzie Energii doprowadzi do pozbawienia instytucji finansujących wiarygodnych cen referencyjnych, które dzisiaj dostarcza giełda energii,
  • przytoczona argumentacja za zniesieniem obliga wspiera interesy dużych grup energetycznych, a ponadto jest fundamentalnie sprzeczna z tym, jak uzasadniano wprowadzenie 100% obliga giełdowego w 2018 roku. Obecnie przytaczane są wyłącznie argumenty służące interesom dużych grup energetycznych,
  • proponowana zmiana regulacji jest przedwczesna, gdyż nie są znane skutki wprowadzenia innych regulacji istotnych dla hurtowego rynku energii elektrycznej – w szczególności będzie ona negatywnie oddziaływała na mechanizmy mające za celu obniżenie cen na rynku hurtowym, jakie zostały przewidziane we wchodzących w życie 3 października 2022 r. zmianach rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu elektroenergetycznego,
  • umocnienie monopolu wytwarzania konwencjonalnego – wycofanie obowiązku działania na transparentnym rynku giełdowym doprowadzi do wzrostu cen energii,
  • drastyczne obniżenie wolumenu transakcji na Towarowej Giełdzie Energii doprowadzi do znacznego ograniczenia możliwości finansowania budowy OZE w Polsce – giełda energii dostarcza bankom wiarygodne ceny referencyjne dla finansowania nowych projektów,
  • na skutek likwidacji obliga giełdowego nastąpi drastyczna utrata wiarygodności cen i indeksów na giełdzie energii – stoi to w jawnej sprzeczności z celem i treścią innych aktualnie procedowanych w Sejmie i rządzie ustaw; stanie się to przy jednoczesnym braku informacji (raportów publicznych) cen w transakcjach zawieranych wewnątrz grup.
  • zakres i tryb wprowadzenia proponowanej zmiany ustawy stanowią zagrożenie dla zaufania obywateli, inwestorów, systemu bankowego i przedsiębiorców do państwa.

Związek Pracodawców Prywatnych Energetyki z całą stanowczością wskazuje na nieprawdziwość przytaczanego przez autorów proponowanych zmian argumentu, że wytwórcy energii mogliby sprzedawać energię taniej, ale nie mogą z powodu obligo. Argument ten jest nieprawdziwy z dwóch powodów: po pierwsze mniej niż połowa energii wyprodukowanej w Polsce jest sprzedawana w ramach obliga (wg danych Prezesa URE z 11.02.2021 roku), po drugie w 2022 roku uczestnicy handlu na giełdzie borykają się z permanentnym brakiem ofert na sprzedaż energii elektrycznej.

Pracodawcy pominięci w konsultacjach ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych
22 września 2022

Pracodawcy pominięci w konsultacjach ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych

W liście do ministra sprawiedliwości Konfederacja Lewiatan apeluje o włączenie pracodawców do konsultacji publicznych projektu ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary.

Projekt ustawy, w ramach konsultacji publicznych, został skierowany do czterech organizacji związkowych, dwóch stowarzyszeń sędziowskich, dwóch stowarzyszeń prokuratorskich oraz do dwóch organizacji samorządu zawodowego: adwokatów i radców prawnych.

– Zdumiewające jest, że nie trafił do konsultacji do żadnej organizacji reprezentującej pracodawców. Tymczasem nowe regulacje modyfikują w istotny sposób odpowiedzialność podmiotów zbiorowych za przestępstwa karne lub karno-skarbowe i będą miały olbrzymi wpływ na bieżące funkcjonowanie polskich firm, m.in. obligując je do wdrożenia wewnętrznych procedur zgodności (tzw. compliance) czy ustalając wielomilionowe kary pieniężne – mówi Krzysztof Kajda, radca prawny, zastępca dyrektora generalnego (szef pionu ekspertyzy) Konfederacji Lewiatan.

Konfederacji Lewiatan, jako organizacji pracodawców, reprezentatywnej w rozumieniu ustawy o Radzie Dialogu Społecznego, przysługuje ustawowe prawo opiniowania założeń i projektów aktów prawnych w zakresie praw i interesów związków pracodawców na równych prawach ze związkami zawodowymi, tj. z terminem przedstawienia opinii nie krótszym niż 30 dni, który może zostać skrócony do 21 dni ze względu na ważny interes publiczny.

Konfederacja Lewiatan

Lewiatan apeluje o odmrożenie ustawy wiatrakowej
12 września 2022

Lewiatan apeluje o odmrożenie ustawy wiatrakowej

Zwracamy się z prośbą o podjęcie prac nad rządowym projektem ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych przekazanym do Sejmu w połowie lipca br. Przyjęcie ustawy umożliwi budowę nowych farm wiatrowych, zwiększenie efektywności instalacji już istniejących oraz wprowadzi nowe zasady ich bezpiecznej eksploatacji – napisała Konfederacja Lewiatan w apelu do Elżbiety Witek, marszałek Sejmu

Przepisy obowiązującej ustawy wiatrakowej od sześciu lat wstrzymują planowanie nowych inwestycji w lądową energetykę wiatrową opartą na nowoczesnych turbinach. Postęp technologiczny umożliwia obecnie budowanie farm wiatrowych o większej mocy, pracujących znacznie ciszej, a przy tym bezpieczniejszych dla otoczenia i okolicznych mieszkańców niż te sprzed 5 – 10 lat – czytamy w apelu.

Nowe regulacje zawarte w projekcie ustawy są rezultatem szerokich konsultacji i stanowią kompromis między potrzebą pilnego rozwoju energetyki wiatrowej i obawami niektórych członków lokalnych społeczności. Czekają na nie przedsiębiorcy oraz zwykli obywatele ponieważ pozwolą zmniejszyć rachunki za prąd, obniżyć koszty działalności, a lokalnym społecznościom przyniosą dodatkowe dochody do gminnego budżetu. Z badań przeprowadzonych przez polską agencję Social Changes w lipcu 2022 r. wynika, że 81% Polaków popiera rozwój lądowych elektrowni wiatrowych, 75% uważa, że wiatraki na lądzie przyczyniają się do wzrostu bezpieczeństwa energetycznego i zmniejszenia zależności od paliw kopalnych, a 85% badanych sądzi, że prawo w powinno wspierać rozwój i korzystanie z odnawialnych źródeł energii, w tym elektrowni wiatrowych.

Ponadto, zmiana ustawy odblokuje lokalnym właścicielom działek możliwość budowy domów w odległościach mniejszych niż 10h od turbin wiatrowych, co również ograniczają regulacje wprowadzone w 2016 r.

Na rozwoju odnawialnych źródeł energii wygrywają wszyscy, w tym społeczności lokalne, właściciele gruntów oraz odbiorcy poszukujący energii w rozsądnej cenie. Obecny kryzys na rynkach energetycznych pokazuje, że drogą ku stabilności systemu energetycznego oraz wzmocnienia suwerenności Polski są dające niezależność energetyczną odnawialne źródła energii.

Skierowany do prac parlamentarnych projekt ustawy przyniesie długo wyczekiwaną, pozytywną zmianę, odzwierciedlającą oczekiwania uczestników rynku i odbiorców energii – podkreśla Konfederacja Lewiatan.

 Konfederacja Lewiatan

Spór o definicję sporu zbiorowego
25 sierpnia 2022

Spór o definicję sporu zbiorowego

Większość zmian w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych wychodzi naprzeciw propozycji zgłaszanych przez różne środowiska. Najwięcej kontrowersji budzi jednak rezygnacja z określenia przedmiotu sporu zbiorowego, co może być źródłem wielu problemów i nieporozumień – uważa Konfederacja Lewiatan.

Spór będzie mógł być prowadzony we wszelkich sprawach, w których związki zawodowe reprezentują osoby wykonujące pracę zarobkową. Taka zmiana może zaostrzyć spory prawne, już na etapie rokowań, bo ogólny zapis może poszerzyć przedmiot sporu o kwestie zmian organizacyjnych, restrukturyzacji zatrudnienia, wreszcie o interpretację zawartych porozumień.

– Spór zbiorowy będzie można wszczynać w każdej sprawie, także w kontekście procesów restrukturyzacji, które dziś mają swoją ścieżkę i nie są przedmiotu sporu. To kontrowersyjna propozycja. Dlatego proponujemy pracować dalej nad doprecyzowaniem definicji przedmiotu sporu zbiorowego –  mówi prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan i aktywny mediator w wielu sporach zbiorowych.

Zdaniem prof. Jacka Męciny racjonalne jest utrzymanie dotychczasowego katalogu spraw, które mogą być rozstrzygane w trakcie sporu zbiorowego tj. wynagrodzeń, warunków pracy i świadczeń socjalnych oraz praw i wolności związkowych. W Polsce 98% sporów zbiorowych dotyczy właśnie kwestii wynagrodzeń i świadczeń. Rozszerzanie przedmiotu sporu o bliżej niezidentyfikowane inne kwestie będące w zakresie zbiorowych stosunków pracy może negatywnie wpłynąć na efektywność procesu rozwiązywania sporów zbiorowych, mnożenia przesłanek inicjowania sytuacji konfliktowych, wreszcie psucia transparentnych dziś zasad wszczynania sporów.

Zmiany w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych:

– odejście od określenia przedmiotu sporu zbiorowego

– wprowadzenie wymogu wyłaniania reprezentacji organizacji związkowych niezbędnej do wszczęcia i prowadzenia sporu zbiorowego

– wprowadzenie sądowej kontroli legalności referendum strajkowego

– określenie czasu trwania prowadzenia sporu

– prowadzenie tzw. mediacji prewencyjnej

– zmiany w zakresie prowadzenia listy mediatorów przy Ministrze Rodziny i Polityki Społecznej

– wdrożenie przepisów regulujący akcję protestacyjną

Konfederacja Lewiatan

Rozwiązywanie sporów zbiorowych ma być łatwiejsze
20 lipca 2022

Rozwiązywanie sporów zbiorowych ma być łatwiejsze

Większość propozycji zmian w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, które przedstawił rząd, idzie w dobrym kierunku. Jednak rezygnacja z określenia w przepisach przedmiotu sporu może spowodować wzrost liczby zgłaszanych sporów zbiorowych – przestrzega Konfederacja Lewiatan.

Projekt ustawy jest interesujący i idzie w dobrym kierunku, jednak kluczowym rozwiązaniem, które może budzić kontrowersje jest rezygnacja z określenia w przepisach przedmiotu sporu i odwołanie się do ogólnych  kwestii relacji zbiorowych, oczywiście, przy utrzymaniu zakazu wszczęcia sporu w sprawach indywidualnych i tych uregulowanych porozumieniem lub układem zbiorowym, przed ich wypowiedzeniem – mówi prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan i aktywny mediator w wielu sporach zbiorowych.

Rezygnacja z określenia przedmiotu sporu może być źródłem wielu problemów i nieporozumień. Statystyki sporów zbiorowych pokazują, że blisko 98% z nich dotyczy kwestii płacowych. Zatem rezygnacja z określenia przedmiotu sporu w dzisiejszym brzmieniu jako warunków pracy i płacy, świadczeń socjalnych i praw oraz wolności związkowych może powodować wiele kontrowersji. Już bowiem teraz ten przepis był najczęściej zarzewiem sporów i nieporozumień, które nie były rozstrzygane, ani przez resort pracy, ani sądy.

– Obawiam się, że po rezygnacji z tych zapisów, spór zbiorowy będzie można wszczynać w każdej sprawie, także w kontekście procesów restrukturyzacji, które dziś mają swoją ścieżkę i nie są przedmiotu sporu – podkreśla prof. Jacek Męcina.

Zmiany w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych:

Odejście od określenia przedmiotu sporu zbiorowego.

Spór będzie mógł być prowadzony we wszelkich sprawach, w których związki zawodowe reprezentują osoby wykonujące pracę zarobkową. Efektem takiej regulacji może być jednak zaostrzenie sporów prawnych, już na etapie rokowań, bo ogólny zapis może poszerzyć przedmiot sporu o kwestie zmian organizacyjnych, restrukturyzacji zatrudnienia, wreszcie o interpretację zwartych porozumień.

Wprowadzenie wymogu wyłaniania reprezentacji organizacji związkowych niezbędnej do wszczęcia i prowadzenia sporu zbiorowego.

Konieczność prowadzenia sporu z kilkoma organizacjami związkowymi zmniejsza szansę na wypracowanie porozumienia. Obecnie pracodawca często osiąga porozumienie z większością związków zawodowych, jednak spór trwa nadal bowiem jedna lub kilka organizacji nie zawarły porozumienia.

Wprowadzenie sądowej kontroli legalności referendum strajkowego.

Konfederacja Lewiatan popiera wprowadzenie przepisów umożliwiających kontrolę legalności przeprowadzenia głosowania w sprawie ogłoszenia strajku (referendum strajkowe).

Określenie czasu trwania prowadzenia sporu.

Pracodawcy proponują precyzyjne określenie czasu trwania sporu (9 miesięcy – z możliwością dodatkowego wydłużenia o 3 miesiące). W tym okresie spór powinien się zakończyć opracowaniem odpowiednich dokumentów lub po jego upływie – będzie wygasał z mocy prawa.

Wprowadzenie tzw. mediacji prewencyjnej.

Konfederacja Lewiatan popiera propozycję wprowadzenia mediacji prewencyjnej, w celu przyznania możliwości dojścia do porozumienia na jak najwcześniejszym etapie sporu. Umożliwi ona stronom skorzystanie z profesjonalnej pomocy osoby dającej gwarancję bezstronności i pomagającej w osiągnięciu wcześniejszego porozumienia, co z kolei może przyczynić się do wzrostu liczby porozumień zawieranych na tym etapie sporu.

Konfederacja Lewiatan

Wiatraki wracają na ląd. Rząd łagodzi przepisy
05 lipca 2022

Wiatraki wracają na ląd. Rząd łagodzi przepisy

Rząd zliberalizował dzisiaj przepisy dotyczące inwestycji w elektrownie wiatrowe, które będą mogły być lokalizowane w minimalnej odległości 500 metrów od zabudowań.

Nowe prawo jest kompromisem pomiędzy palącymi potrzebami rynku energetycznego, zdrowego rozsądku i ochrony klimatu, a dojrzałością rządu do wycofania się z błędnych politycznych decyzji. Trudno jednak przewidzieć na ile skuteczne okaże się to poluzowanie przepisów – uważa Konfederacja Lewiatan.

W 2016 roku wprowadzono tzw. zasadę 10H, która oznacza, że odległość elektrowni wiatrowej od zabudowań mieszkalnych (i odwrotnie!) ma wynosić co najmniej 10-krotność wysokości wiatraka. To w praktyce zablokowało możliwość planowania nowych lokalizacji wiatraków na lądzie.

– Sześć lat temu rządowi udało się wylać dziecko z kąpielą. Na polityczne zamówienie, na przekór prognozom, potrzebom gospodarki i zobowiązaniom klimatycznym, zablokowano w Polsce na lata najbardziej opłacalny sektor energetyki odnawialnej. Zmarnowaliśmy kilka bezcennych lat. W tym czasie ani nie inicjowano nowych projektów wiatrowych, ani nie zwiększano mocy  istniejących turbin– mówi Jan Ruszkowski, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Reguła 10H bynajmniej nie znika. Ustawa daje jedynie samorządom możliwość ustanawiania od niej wyjątków, a i tak żaden wiatrak nie będzie mógł stanąć bliżej niż pół kilometra od najbliższych zabudowań, nawet jeśli mieszkańcy nie mieliby nic przeciwko. Nie upraszcza to też procedur i nie skraca ścieżki inwestycyjnej.

– Grożący Europie długotrwały kryzys energetyczny nie wymaga od nas dziś jedynie częściowej deregulacji, kroku wstecz i zbliżania się do sytuacji sprzed 6 lat. Potrzebujemy kroku w przód – strategicznego wsparcia rozwoju całego miksu energetyki odnawialnej – w tym wiatrowej. Branża wiatrowa nie spodziewa się zachęt finansowych – to i tak jedna z najprostszych, najczystszych, najbardziej przewidywalnych technologii. Potrzebuje jedynie dobrego prawa. Nie chodzi o to, by stawiać wiatraki gdzie popadnie, ale o to, by w dobrych lokalizacjach uprościć procedury i skrócić bardzo długi obecnie proces inwestycyjny – dodaje Jan Ruszkowski.

Trudno przewidzieć na ile skuteczne okaże się to poluzowanie przepisów. Śmigła nowych wiatraków stawianych na gruncie tych przepisów zaczną się kręcić najwcześniej za kilka lat.

 Konfederacja Lewiatan

Wakacje kredytowe nie dla wszystkich
28 czerwca 2022

Wakacje kredytowe nie dla wszystkich

Wakacje kredytowe powinny być przeznaczone dla osób w wyjątkowo trudnej sytuacji, także ze względu na proinflacyjność tego rozwiązania i nie obejmować kredytów ze stałą stopą procentową. Zaś vacatio legis powinno być wydłużone do 30 dni – uważa Konfederacja Lewiatan.

Sejm pracuje nad projektem  ustawy zakładającej pomoc osobom spłacającym kredyty w złotych. W obecnym kształcie umożliwia ona uzyskanie wsparcia w zakresie wakacji kredytowych niezależnie od sytuacji finansowej, także  osobom, które nie mają problemu ze spłatą kredytów oraz zamożnym.

– Nie tylko istota wsparcia wymaga, aby wakacje kredytowe były zawężone do kredytobiorców w trudnej sytuacji, ale również okoliczności ekonomiczne przemawiają za możliwie precyzyjną konstrukcją tego instrumentu. To rozwiązanie przyczyni się do przyspieszenia inflacji. Z drugiej strony jednocześnie może też wpłynąć   na ograniczenie  dostępności kredytu dla przedsiębiorstw. Innymi słowy to utrudnienie walki z inflacją przy jednoczesnym generowaniu skutków ubocznych. Na własne życzenie dokładamy sobie ryzyko w i tak już niepewnym otoczeniu makroekonomicznym – mówi Adrian Zwoliński, ekspert ds. rynku finansowego i prawa korporacyjnego Konfederacji Lewiatan.

Niezbędne jest wprowadzenie kryterium finansowego przy udzielaniu wakacji kredytowych. Rekomendowany jest przynajmniej minimalny warunek finansowy: kredytobiorca powinien ponosić miesięczne koszty obsługi kredytu w wysokości przekraczającej 30% dochodów osiąganych miesięcznie przez jego gospodarstwo domowe (wartość wskaźnika RdD przekracza 30%).

– Chodzi o odrzucenie wniosków składanych przez osoby w dobrej sytuacji ekonomicznej i ograniczenie kosztu wakacji kredytowych dla społeczeństwa – dodaje Adrian Zwoliński.

Z wakacji kredytowych powinny być wyłączone kredyty ze stałą stopą procentową. Mimo, że uzasadnienie projektu dotyczy kredytów ze zmienną stopą procentową, co wynika z dyskutowanej sytuacji ekonomicznej, przepisy w obecnej wersji dopuszczają również wakacje kredytowe wobec kredytów ze stałą stopą procentową.

Konfederacja Lewiatan