Przy tworzeniu nowego rządu powinny zostać uwzględnione parytety, tak jak ma to miejsce w wielu europejskich krajach - apeluje do przywódców demokratycznych ugrupowań dr Henryka Bochniarz, przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan.
W tegorocznych wyborach kobiety były wyjątkowo aktywne w korzystaniu zarówno ze swego biernego, jak i aktywnego prawa wyborczego. Do parlamentu trafiły 92 posłanki i 14 senatorek z partii demokratycznych. Nie jest to imponująca liczba jak na ogólną liczbę kobiet w Polsce i ich opresyjną sytuację. Nie jest to wystarczająca reprezentacja ich praw i interesów, tak jak nie jest też wystarczający udział kobiet w kształtowaniu obrazu kraju jako nowoczesnej i egalitarnej demokracji.
– Apelujemy do przywódców demokratycznych ugrupowań, aby uwzględnili parytety przy powoływaniu nowego rządu. W wielu krajach europejskich jest znacznie więcej kobiet w rządach. W Austrii 50%, Finlandii 56%, Szwecji 55%, Francji 50%, Holandii 50%, Hiszpanii 43%, Portugalii 43%, Niemczech 40%. W naszym parlamencie i poza nim jest wiele kobiet gotowych wziąć na siebie odpowiedzialność za losy ojczyzny w dziedzinach zgodnych z ich kompetencjami i doświadczeniem. Domagając się parytetu w rządzie, nie walczymy o szczególne przywileje kobiet, lecz o zgodną z podstawowymi standardami demokracji równość w podejmowaniu decyzji i wpływaniu na kształt demokratycznej i europejskiej Polski – przekonuje Henryka Bochniarz.
Apel Kongresu Kobiet w sprawie parytetów
Konfederacja Lewiatan