Moda, ekologia, edukacja – podsumowanie i materiały z konferencji
28 października 2022

Moda, ekologia, edukacja – podsumowanie i materiały z konferencji

fot. Becca McHaffie/unsplash

Branża przemysłu mody, aby sprostać wyzwaniom, jakie stawia rynek, potrzebuje wykwalifikowanych kadr. Instrumentem, który może służyć młodym ludziom w nabywaniu praktycznych umiejętności, jest staż uczniowski realizowany w firmach.

28 września na Wydziale Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów Politechniki Łódzkiej odbyła się debata pod hasłem „Moda, ekologia, edukacja”. Spotkanie zorganizowane było wspólnie przez Konfederację Lewiatan oraz  Związek Przedsiębiorców Przemysłu Mody Lewiatan i było zwieńczeniem projektu „Modelowe programy stażu uczniowskiego w branży przemysłu mody (23)”

Branża modowa potrzebuje wykwalifikowanych kadr

Branża przemysłu mody, aby sprostać wyzwaniom, jakie stawia rynek, potrzebuje wykwalifikowanych kadr. Szkolnictwu zawodowemu stawia się obecnie wymagania przygotowania absolwentów zgodnie z potrzebami rynku pracy. Kształcenie zawodowe ma zatem na celu przygotowanie uczących się do wykonywania pracy zawodowej oraz aktywnego funkcjonowania na zmieniającym się rynku pracy.

Niezależnie od zmian technologicznych i organizacyjnych dokonujących się na rynku pracy cel kształcenia zawodowego jest od zawsze niezmienny: uczymy się zawodu, aby w przyszłości znaleźć swoje miejsce na rynku pracy.

W tym kontekście ważne jest podejmowanie działań prowadzących nie tylko do skorelowania oferty edukacyjnej z potrzebami rynku pracy oraz oczekiwaniami pracodawców, ale także do wskazania szczegółowych zasad współpracy szkół z pracodawcami.

Połączenie mody z ekologią i edukacją

W czasie debaty zachęcaliśmy do zacieśniania współpracy z pracodawcami w zakresie praktycznej nauki zawodu. Instrumentem, który może służyć młodym ludziom w nabywaniu praktycznych umiejętności jest staż uczniowski realizowany w firmach. Wsparciu realizacji staży posłużą modelowe programy wypracowane w projekcie i zaprezentowane podczas konferencji. Uczestnicy konferencji otrzymali je także w wersji elektronicznej. Modelowe programy zostały także zamieszczone na końcu tego artykułu.

Połączenie mody z ekologią i edukacją to nie lada wyzwanie. Wizja kryzysu spędza sen z powiek, a w takich okolicznościach trzeba nauczyć się funkcjonować i wykrzesać z siebie siłę do działania i inspirowania kolejnych pokoleń, które rozwiną branżę zgodnie z ambicjami unijnymi o konkurencyjnej i cyrkularnej gospodarce. Branża przemysłu mody zatrudnia ok.  200 tysięcy specjalistów, a do podjęcia zatrudnienia w tym sektorze kształci się obecnie ponad 3 tysiące uczniów w szkołach branżowych, ponad 1,5 tysiąca słuchaczy na kursach, a do 2030 r. będzie potrzeba kolejnych 30 tysięcy pracowników.

Tymczasem, ze względu na zderzenie z realiami rynku wrażliwego na bodźce (kryzysy: gospodarczy, klimatyczny, zdrowotny, energetyczny, rosnące koszty, inflację) coraz więcej absolwentów szkół branżowych sektora mody nie wiąże swojej ścieżki zawodowej z branżą.

Jednocześnie, w ostatnich latach rynek tekstylno-odzieżowy ulega szybkim i dynamicznym przemianom, w wyniku których powstaje zapotrzebowanie na nowe specjalizacje. W efekcie takie specjalizacje na rynku powstają szybciej niż programy edukacyjne opracowywane przez szkoły.

Staże uczniowskie realizowane w firmach

Intensywny rozwój nowych technologii jest dodatkowo źródłem pewnych trudności. Tempo ich rozwoju istotnie wyprzedza nie tylko programy edukacyjne ale także posiadane kompetencje obecnych specjalistów. Tym bardziej istotna jest współpraca sektora prywatnego i sektora edukacji. Skuteczną metodą nabywania kompetencji przez uczniów, ale także atrakcyjną dla szkół i firm formą kształcenia zawodowego są właśnie staże uczniowskie.

Zachęcamy do zapoznania się z materiałami i prezentacjami z tego wydarzenia:

Prezentacje z konferencji:

Nagranie z konferencji dostępne jest tutaj.

Osoba do kontaktu w Konfederacji Lewiatan:
Małgorzata Lelińska
e-mail: mlelinska@lewiatan.org

Konferencja została zorganizowana w projekcie pt.: „Modelowe programy stażu uczniowskiego w branży przemysłu mody (23)” współfinansowanym przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Dofinansowanie projektu z Funduszy Europejskich: 576 854,46 PLN.

Mamy sprawdzonych kandydatów z Ukrainy do pracy w Polsce
27 października 2022

Mamy sprawdzonych kandydatów z Ukrainy do pracy w Polsce

fot. Christina Hawkins/unsplash

Pracujemy z grupą ponad stu uchodźców z Ukrainy, aby dobrze przygotować ich do pracy w Polsce. Po kilkumiesięcznej współpracy z doradcami są gotowi do podjęcia zatrudnienia. Zainteresowani pracodawcy mogą liczyć na pewnych pracowników i praktyczne wskazówki co do formalności związanych z ich zatrudnieniem. To efekt pilotażowego projektu.

Trwa program „Model aktywizacji zawodowej obywateli Ukrainy”, który prowadzi Jobs First sp. z o.o. na zlecenie Konfederacji Lewiatan. Jego celem jest ułatwienie znalezienia pracy obywatelom Ukrainy przybyłym do Polski po wybuchu wojny. Efektem projektu ma też być wsparcie przedsiębiorców w zatrudnianiu uchodźców – pakiet praktycznych informacji, porad prawnych i wskazówek. Taki poradnik powstaje.

Mamy pracowników pewnych i przygotowanych do pracy

Dzięki naszemu projektowi i pracy doradców zanim Ukrainiec trafia do pracodawcy, przechodzi proces weryfikacji. Działania skupiają się na dobieraniu osób najbardziej zmotywowanych i chętnych do podjęcia pracy i kierowaniu na rynek pracy tych chcących na dłużej związać się z Polską. Zatrudnienie ich na umowę o pracę daje lepsze perspektywy na utrzymanie tego pracownika w firmie.

– Pracownicy z Ukrainy są przygotowani oraz gotowi do wykonywania pracy, a pracodawcy mają zagwarantowane wsparcie i pewność zatrudnienia – mówi Łukasz Arendt, koordynator projektu w Konfederacji Lewiatan. Jak dodaje, zdecydowana większość obywateli Ukrainy przed przybyciem do Polski po 24 lutego miała status osób pracujących. – W związku z tym w ramach projektu staramy się wspierać ich proces dostosowania się do specyfiki polskiego rynku pracy i wymagań polskich pracodawców – podkreśla Łukasz Arendt.

Wśród naszych kandydatów reprezentowana jest duża różnorodność zawodów jak chemicy, kucharze, kosmetyczki, spawacze, ślusarze, muzycy, lekarze, farmaceuci, pielęgniarki, nauczyciele, fotografowie, dziennikarze, adwokaci, strażacy, szwaczki, inżynierowie górnictwa. Większość pracowała w Ukrainie w zawodach wyuczonych.

Zapraszamy przedsiębiorców zainteresowanych zatrudnieniem obywateli Ukrainy do kontaktu z Jobs First – Paweł Banczew pbanczew@jobsfirst.pl, tel. 603 764 564. Na stronie www.jobsfirst.pl dostępne są szczegółowe informacje o projekcie.

Bariery przy zatrudnianiu uchodźców z Ukrainy w Polsce

W ramach programu zidentyfikowaliśmy bariery, jakie towarzyszą zatrudnianiu Ukraińców w Polsce. To między innymi niski poziom obustronnego zaufania. Integralną częścią modelu aktywizacyjnego Jobs First jest dążenie do zbudowania z uczestnikiem relacji opartej na zaufaniu, które umożliwia budowanie motywacji i współdziałania.

O tym, że uchodźcy z Ukrainy mają wielki wpływ na rynek pracy, a w zakresie rynku pracy dla Ukrainy dużo jest jeszcze do zrobienia, mówili też uczestnicy debaty podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie. Ich zdaniem ogromną barierą są formalne przeszkody w zatrudnieniu uchodźców z Ukrainy. Eksperci zwrócili też uwagę, że najważniejsze jest teraz przygotowanie Ukrainek i Ukraińców do odnalezienia się na polskim rynku pracy, zorganizowanie kursów językowych, podniesienie kompetencji, a także zapewnienie opieki nad dziećmi.

Jak się okazuje, również pracodawcy nie zawsze są przygotowani do przyjęcia i wykorzystania potencjału, jakim są pracownicy z Ukrainy. Procesy rekrutacyjne są wieloetapowe i czasochłonne i nie uwzględniają potrzeb osób próbujących się pilnie odnaleźć w nowej rzeczywistości zawodowej.

Pilotaż jest prowadzony w kilku miastach w trzech regionach kraju: na Mazowszu (Warszawa i Pruszków), na Śląsku (Katowice i Siemianowice Śląskie) i w Małopolsce (Kraków, Oświęcim, Chrzanów).

Projekt jest realizowany w ramach Inicjatywy Nr FWD-H-4 pt. “Model aktywizacji zawodowej obywateli Ukrainy” w ramach Funduszu Współpracy Dwustronnej “FWD” Mechanizm Finansowy Europejskiego Obszaru Gospodarczego 2014-2021 i Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014-2021. Inicjatywa jest finansowana przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy Norweskich i EOG.

Wiemy, jak wzmocnić dialog społeczny w Polsce – podsumowujemy projekt
21 października 2022

Wiemy, jak wzmocnić dialog społeczny w Polsce – podsumowujemy projekt

fot. Sebastian Herrmann/unsplash

Opracowujemy projekty zmian w prawie podnoszące znaczenie organizacji pracodawców w procesie legislacyjnym, edukujemy o prawach tych organizacji. Korzystamy też z dobrych praktyk wypracowanych przez inne kraje, w tym norweskiego partnera. To niektóre z działań, dzięki którym wzmacniamy dialog społeczny i tworzymy wzorce jego prowadzenia.

Właściwy dialog społeczny to zrównoważona i prowadzona z wzajemnym poszanowaniem współpraca reprezentantów  pracowników, pracodawców i rządu. Współpraca, która gwarantuje włączanie partnerów społecznych w procesy decyzyjne, zwłaszcza w obszarach związanych z polityką społeczną. Tak prowadzony dialog pozwala ograniczać konflikty społeczne, szczególnie w trudnych czasach, kiedy szczególnie potrzebne jest zawieranie mądrych kompromisów.

W krajach Unii Europejskiej świadomość kluczowej roli dialogu społecznego w zarządzaniu publicznym systematycznie rośnie, dialog zyskał ramy instytucjonalne i gwarancje prawne. Stale rozbudowywane są formy współpracy i mechanizmy osiągania porozumień w sprawach fundamentalnych dla państw i obywateli.  W Polsce gwarantem dialogu społecznego jest ustawa zasadnicza, której art. 20 stanowi:

Dialog społeczny w Polsce

Ważną próbą zinstytucjonalizowania dialogu społecznego była Trójstronna Komisja ds. Społeczno-Gospodarczych, powołana w 1994 roku. 21 lat później zastąpiła ją Rada Dialogu Społecznego, która zgodnie z ustawą prowadzi dialog w celu zapewnienia warunków rozwoju społeczno-gospodarczego oraz zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki i spójności społecznej.

Mimo umocowania dialogu społecznego w polskim systemie prawnym wciąż istnieje wiele problemów związanych z brakiem wymiany informacji, trudnościami w prowadzeniu konsultacji i negocjacji, niechęcią do wspólnego podejmowania decyzji.

 

Wsparcie od Norwegów w programie „Dialog Społeczny – Godna Praca”

Uczestnicy dialogu społecznego wspierani są przez Norwegów w ramach programu „Dialog Społeczny – Godna Praca”, finansowanego poprzez Fundusze Norweskie 2014-2021. Konfederacja Lewiatan, jako reprezentant pracodawców, promuje ideę dialogu na szczeblu krajowym i regionalnym, inicjuje dyskusje i wystąpienia partnerów społecznych w ważnych kwestiach, reaguje na bieżąco na wyzwania współczesnego rynku pracy.

W projekcie „Wzmocnienie dialogu społecznego w Polsce – model inicjowania dialogu społecznego przez stronę pracodawców”, realizowanym w latach 2020-2022 w ramach ww. programu, podjęła działania na rzecz wypracowania nowych wzorców prowadzenia dialogu społecznego przez stronę pracodawców.

Efekty działań w ramach projektu:

– wzmocnienie uczestników dialogu przez podniesienie poziomu ich wiedzy o prawach organizacji pracodawców i doskonalenie umiejętności budowania sojuszy
– opracowanie projektów zmian w aktach prawnych wzmacniających znaczenie organizacji pracodawców w procesie legislacyjnym
– w ramach opracowywania modelu inicjowania dialogu społecznego przez stronę pracodawców na poziomie krajowym i regionalnym przeprowadzono diagnozę sytuacji w punkcie wyjścia i przeprowadzono konsultacje zaproponowanego modelu
korzystanie z dobrych praktyk wypracowanych przez inne kraje, w tym z doświadczeń norweskiego partnera.

Legalizacja zatrudnienia cudzoziemców

W działaniach w ramach programu duży nacisk położono na sprawy związane z legalizacją zatrudnienia i pobytu pracowników zagranicznych, przeprowadzono wnikliwą analizę stanu faktycznego, wypracowano diagnozę dostępnych instrumentów prawnych oraz dobrych praktyk.

Odbył się też panel dyskusyjny „Jak wojna w Ukrainie wpływa na rynki pracy?” w ramach Europejskiego Forum Nowych Idei. Poświęcony był szczególnej sytuacji związanej z obecnością w Polsce pracowników spoza UE, ale jak w soczewce skupiły się w nim aktualne problemy rynku pracy, w wielu aspektach nieelastycznego i pozbawionego refleksji. Zobacz relację z panelu.

Grupy pracowników w trudnej sytuacji 

W ramach projektu wiele uwagi poświęcono tym grupom pracowniczym, które mają utrudniony dostęp do rynku pracy lub nie są traktowane po partnersku. W raportach powstających w związku z działaniami projektowymi znalazły się nie tylko diagnozy społeczne i gospodarcze, lecz także konkretne propozycje pokonywania trudności w różnych obszarach.

Autorzy raportów „Poprawa sytuacji kobiet w zatrudnieniu” oraz „Źródła nierównej pozycji zawodowej kobiet” szukają dróg wyjścia z impasu, z jakim mamy do czynienia w Polsce, gdzie sytuacja kobiet pracujących jest znacząco gorsza niż w innych krajach europejskich.

Aktywność zawodową kobiet można zwiększyć poprzez szerszy dostęp do dobrej jakości opieki i edukacji dla dzieci, przebudowę dominującego modelu rodziny, modyfikację systemu wsparcia rodziny oraz poprawę dostępności do opieki zdrowotnej dla osób starszych – uważa Mariusz Zielonka, ekspert Lewiatana.

Do sytuacji kobiet na rynku pracy odnoszą się też autorzy raportu „Zdrowie psychiczne pracowników”, którzy podkreślają, że kobiety są ponad dwukrotnie bardziej narażone na ryzyko zaburzeń natury psychologicznej. Obciążenia związane z obowiązkami domowymi i opieką nad bliskimi odciskają piętno na zdrowiu psychicznym Polek, powodując stopniowe wycofywanie społeczne.

O godzeniu życia zawodowego z długoterminowymi obowiązkami opiekuńczymi wobec członków rodziny jest również mowa w raporcie „Praca zawodowa opiekunów rodzinnych. Zjawisko bierności zawodowej wśród osób świadczących opiekę nad zależnymi członkami rodziny”.

Dialog to nie tylko metoda wypracowania stopniowych reform i zmian ustawodawstwa społecznego, ale także możliwość szybkiego zastosowania niektórych rozwiązań zachęcających do większej aktywności zawodowej opiekunów dzięki rozwiązaniom przyjmowanym na poziomie zakładu pracy – podkreśla prof. Jacek Męcina, ekspert Lewiatana.

Pracodawcy mają też wiele do zrobienia w zakresie dopuszczania pracowników do współkształtowania czasu i organizacji pracy, a także motywowania do kształcenia ustawicznego. W omawiających te zagadnienia raportach – „Współkształtowanie czasu pracy i organizacji pracy” oraz „Skills Utilisation i podnoszenie kompetencji zawodowych w czasie pracy” – przewija się problem odpowiedzialności pracodawców za dobrostan i rozwój pracowniczy.

Dialog społeczny w Polsce

Dialog społeczny rozwija się w Polsce od pierwszych lat transformacji po 1989 roku, kiedy zaczęły się rozwijać wolne związki zawodowe i organizacje pracodawców, stając się częścią demokratycznego systemu państwa prawa. Od tamtej pory ewoluowało rozumienie dialogu, w zakresie jego oddziaływania znalazły się już nie tylko tradycyjne zagadnienie społeczne, lecz także polityka migracyjna, energetyczna czy ochrona konsumentów. Niezbędne jest też przyjrzenie się dialogowi instytucjonalnego, któremu grozi poważna zapaść.

O działaniach w ramach programu „Wzmocnienie dialogu społecznego w Polsce – model inicjowania dialogu społecznego przez stronę pracodawców”, finansowanego przez Norwegię poprzez Fundusze Norweskie 2014-2021 w ramach Programu „Dialog Społeczny – Godna Praca”, pisaliśmy wiele razy. Poniżej linki do wybranych publikacji:

  1. Mamy 10 sposobów, jak zachęcić Polaków do podnoszenia kwalifikacji
  2. Polski pracownik jest w złej kondycji psychicznej
  3. 6 metod na poprawę pozycji kobiet na rynku pracy
  4. Jak zwiększyć poczucie satysfakcji z pracy
  5. Polki mało aktywne zawodowo
  6. Jak zwiększyć aktywność zawodową kobiet

Raporty opublikowane na stronie Konfederacji Lewiatan:

  1. „Skills utilisation i podnoszenie kompetencji zawodowych w czasie pracy”
  2. „Zdrowie psychiczne pracowników”
  3. „Źródła nierównej pozycji zawodowej kobiet”
  4. „Współkształtowanie czasu i organizacji pracy a poczucie satysfakcji z pracy”

 

 

Jak zwiększyć poczucie satysfakcji z pracy – raport Lewiatana
04 października 2022

Jak zwiększyć poczucie satysfakcji z pracy – raport Lewiatana

fot. convertkit/unsplash

Tradycjonaliści, baby boomers, pokolenie X, millenialsi – dla jednych ważna jest stabilność zawodowa, dla drugich swoboda. Jedni są zdyscyplinowani, inni zbuntowani. Rynek pracy powinien być coraz bardziej elastyczny, aby utrzymać w zatrudnieniu różne grupy pracowników. Mamy wskazówki, co można zrobić.

Polski rynek pracy w coraz większym stopniu podąża za potrzebami pracowników, wciąż jednak jest na tym polu wiele do zrobienia. Kluczowe może się okazać otwarcie na współkształtowanie czasu i organizacji pracy. Rekomendacje zawarliśmy w raporcie „Współkształtowanie czasu i organizacji pracy a poczucie satysfakcji z pracy”.

– Największym wyzwaniem najbliższych lat będzie poprawa jakości polskiej pracy w wymiarze warunków pracy i wynagrodzeń oraz wzrostu wydajności tak, aby nie odbiło się to negatywnie na produktywności i konkurencyjności polskich firm i gospodarki – mówi profesor Jacek Męcina, doradca Zarządu Konfederacji Lewiatan.

A jak sprostać temu zadaniu, unikając niepotrzebnych napięć i konfliktów, łącząc aspiracje pracowników z efektywnością gospodarczą? Zdaniem prof. Męciny pomóc w tym może odbudowa zaufania i dialog społeczny rządu, pracodawców i związków społecznych, który pozwoli wypracować przestrzeń dla kompromisów. – Wdrożenie satysfakcjonujących rozwiązań wymaga wsparcia ze strony pracodawców. To oni bezpośrednio kształtują atrakcyjność i jakość oferowanych miejsc pracy, wpływają na dobrostan pracowników, bezpieczeństwo i komfort pracy – podkreśla.

Cztery rodzaje pracowników z różnymi oczekiwaniami

Aktualnie na rynku pracy obecne są cztery generacje charakteryzujące się zróżnicowanym podejściem do wartości i postaw związanych z pracą. Tradycjonaliści (silent generation) czerpią satysfakcję z dobrze wykonanych zadań, praca to dla nich obowiązek, są zdyscyplinowani, kierują się szacunkiem dla innych oraz dla pracy.

Baby boomers są lojalni i odnoszą się z szacunkiem do autorytetów, angażują się w pracę, mają potrzebę afiliacji. Pokolenie X buntuje się, wymaga, pragnie zmian, bywa nielojalne, ale pracownicy z tej grupy zmotywowani pieniędzmi są pracowici, przedsiębiorczy i  kreatywni. Pokolenie Y (tzw. millenialsi) nie lubi rutyny, w pracy potrzebuje stałej stymulacji, bywa roszczeniowe i aroganckie, ale chce się rozwijać i jest kreatywne.

Badania pokazują, że przedstawiciele trzech pierwszych generacji cenią stabilność zawodową, wybierają tradycyjną organizację czasu pracy oraz pracę w siedzibie pracodawcy. Najmłodsze pokolenie woli łączyć pracę w zakładzie z pracą w domu, chętnie wybiera elastyczność i swobodę w zakresie świadczenia pracy oraz oszczędność czasu poprzez wyeliminowanie dojazdów do pracy. Pracownicy z pokolenia Y znacznie częściej niż ich starsi koledzy widzą możliwość zmiany zawodu lub branży. Uelastycznianie pracy dla reprezentantów tego pokolenia wydaje się nieuniknionym kierunkiem zmian, szczególnie w kontekście przemian demograficznych i starzenia się społeczeństwa.

Rynek pracy powinien być coraz bardziej elastyczny

Za elastycznym podejściem do zatrudnienia i warunków pracy przemawiają względy ekonomiczne, demograficzne i społeczne. Przekształcanie się różnych wzorców kulturowych, wzrastająca liczba rodziców samotnie wychowujących dzieci, starzenie się społeczeństw, globalizacja – to tylko niektóre z powodów, które powinny kierować uwagę osób odpowiedzialnych za kształtowanie rynku pracy w stronę zwiększenia elastyczności.

Warto przy tym mieć świadomość różnorodnych elementów elastycznego rynku pracy. Mamy bowiem do czynienia z elastycznością zatrudnienia oznaczającą zdolność pracodawcy do dopasowywania struktury zatrudnienia pracowników do warunków rynkowych, elastycznością funkcjonalną związaną z możliwością pełnienia przez pracowników różnorodnych zadań i funkcji w firmie, elastycznością finansową dotyczącą zmienności wynagrodzenia, a także elastycznością w zakresie czasu i miejsca pracy.

Duńska koncepcja flexicurity

Jednym z rozwiązań sprzyjających zwiększeniu elastyczności jest zaproponowana przez Danię koncepcja flexicurity, stanowiąca połączenie elastyczności (flexibility) i bezpieczeństwa (security). Model ten charakteryzuje się wysokim poziomem elastyczności pracy i niskim poziomem ochrony zatrudnienia, przy jednoczesnym wysokim poziomie ochrony socjalnej bezrobotnych i szerokiej dostępności programów aktywizacyjnych.

Polska znajduje się w początkowej fazie wdrażania tego modelu. Brakuje elastyczności organizacyjnej, systemu kształcenia ustawicznego czy  odpowiedniej wysokości świadczeń na wypadek bezrobocia. Kwestie te powinny stać się przedmiotem uzgodnień partnerów społecznych. – Koncepcja flexicurity musi zostać podporządkowana celowi wzrostu zatrudnienia – uważa Jacek Męcina. Jego zdaniem powinna się koncentrować na wybranych grupach, jak osoby 50+ czy kobiety wychowujące dzieci.

Działania, które mają pomóc w uelastycznieniu czasu pracy

Uelastycznienie czasu pracy ma kluczowe znaczenie dla utrzymania w zatrudnieniu różnych grup pracowników. Osobom młodym elastyczny czas pracy potrzebny jest do pogodzenia pracy z nauką lub opieką nad małymi dziećmi. Z kolei osoby starsze korzystają z elastycznego czasu pracy w związku z opieką nad rodzicami lub wnukami, zmniejszenie obciążenia godzinowego wynika też z mniejszej sprawności fizycznej tej grupy pracowników.

Warto rozważyć następujące działania:

  • zmniejszenie pracownikom dziennego lub tygodniowego wymiaru czasu pracy, na przykład redukcja do połowy etatu;
  • dostosowanie grafików pracy zmianowej do możliwości pracy, na przykład zwolnienie z pracy w godzinach nocnych;
  • indywidualne dostosowanie godzin pracy do możliwości pracowników, na przykład podzielenie dnia pracy na dwie części z długą przerwą pomiędzy lub ustalenie z pracownikiem, że będzie pracował w weekendy, aby w ciągu tygodnia mógł korzystać z zabiegów rehabilitacyjnych.

Raport powstał w ramach projektu: „Wzmocnienie dialogu społecznego w Polsce – model inicjowania dialogu społecznego przez stronę pracodawców” finansowanego przez Norwegię poprzez Fundusze Norweskie 2014-2021 w ramach Programu „Dialog Społeczny – Godna Praca”.

W projekcie realizujemy działania, które wzmocnią dialog społeczny na poziomie krajowym i regionalnym. Jednym z kluczowym obszarów naszej aktywności jest legalizacja pobytu i zatrudnienia cudzoziemców. Projekt realizuje również działania związane z zainicjowaniem dialogu społecznego na poziomie europejskim i regionalnym w odniesieniu do ważnych tematów związanych z obszarem godnej pracy, work-life balance, poprawy sytuacji kobiet w zatrudnieniu.

 

 

Zatrudnianie pracowników z Ukrainy – wiemy, co jest największym problemem
15 września 2022

Zatrudnianie pracowników z Ukrainy – wiemy, co jest największym problemem

fot. Brooke Cagle / unsplash

Trwa pilotażowy program „Model aktywizacji zawodowej obywateli Ukrainy”, który prowadzi Jobs First na zlecenie Konfederacji Lewiatan – jego celem jest ułatwienie znalezienia pracy obywatelom Ukrainy przybyłym do Polski po wybuchu wojny. Efektem projektu ma też być wsparcie przedsiębiorców w zatrudnianiu uchodźców - pakiet praktycznych informacji, porad prawnych i wskazówek.

Część obywateli Ukrainy, którzy zgłosili się do naszego projektu, już pracuje w ramach umów o pracę. Doradcy zawodowi nadal wspierają tych, którym się to jeszcze nie udało. Z kwestią zatrudniania uchodźców wiążą się problemy, ale dzięki naszym rozwiązaniom pracodawcy nie muszą się ich obawiać. Mamy sprawdzonych kandydatów!

Przy zatrudnianiu Ukraińców problemem jest brak zaufania

Jednym z głównych problemów dotyczących zatrudniania uchodźców z Ukrainy, zidentyfikowanych w ramach programu, jest niski poziom obustronnego zaufania. W efekcie wielu obywateli Ukrainy porzuca pracę. Pracodawcy asekurując się na wypadek, gdyby wybór pracownika okazał się niewłaściwy, często proponują umowę-zlecenie jako formę zatrudnienia bardziej elastyczną oraz niewiążącą się z dodatkowymi kosztami.

Kluczowym zagadnieniem jest też jakość procesu rekrutacji pracowników, w sytuacji kiedy trudno wyłonić kandydata spełniającego wymagane kryteria. Dodatkowo firmy ponoszą koszt przystosowania do nowych obowiązków wynikający ze zmniejszonej wydajności na początku zatrudnienia, a także koszt późniejszego przestoju, gdy pracownik odejdzie.

Dla pracownika, zwłaszcza obywatela Ukrainy, który obecnie nie ma planów na związanie się z polskim rynkiem w dłuższej perspektywie, łatwo zaakceptować umowę-zlecenie. Z perspektywy obu stron jest ona mniej zobowiązująca i łatwiej można ją zakończyć. Pracownicy mają jednak najczęściej świadomość, że umowa o pracę to „lepsza praca”, pokazująca zaangażowanie pracodawcy, poważne traktowanie i dająca większe prawa. A pracodawców oferujących umowę-zlecenie często traktują instrumentalnie, bez zobowiązania.

W efekcie mamy sytuację zamkniętego koła, w której panuje przekonanie, że praca oferowana Ukraińcom jest niskiej jakości, a Ukraińcy to pracownicy niestabilni zatrudnieniowo. Potrzeby żadnej ze stron nie są więc zaspokojone.

Nasz projekt daje gwarancję zatrudnienia pewnej osoby

W ramach naszego modelu, zanim Ukrainiec trafia do pracodawcy, przechodzi proces weryfikacji. Nasze działania skupiają się na dobieraniu osób najbardziej zmotywowanych i chętnych do podjęcia pracy i kierowaniu na rynek pracy tych chcących na dłużej związać się z Polską. Zatrudnienie ich na umowę o pracę daje większe perspektywy na utrzymanie tego pracownika w firmie.

– W realizowanym programie jedyną formą kwalifikowalnego zatrudnienia jest umowa o pracę – mówi Paweł Banczew, dyrektor operacyjny Jobs First, które na zlecenie Konfederacji Lewiatan realizuje projekt. I dodaje, że aby przełamać standardy obowiązujące na rynku, wymagane jest zaufanie do kompetencji wynikającej z dobrego doświadczenia współpracy.

Jak podkreśla Paweł Banczew, do tego z kolei wymagany jest czas. – Dla pracodawców, aby zapewnić ich, że kandydaci są przez nas wyselekcjonowani i przygotowani do wykonywania pracy zgodnie z wymaganiami pracodawcy, oraz że bierzemy za to odpowiedzialność. A dla pracowników, że jesteśmy w stanie w krótkim czasie standardy zmienić i zaoferować im godne zatrudnienie, bliższe ich kompetencjom, w dobrym i rozwojowym środowisku pracy – dodaje.

Stan realizacji projektu „Model aktywizacji zawodowej obywateli Ukrainy”

Działania prowadzone w lipcu skupiały się przede wszystkim na rekrutacji uczestników programu. Znaczną przewagę stanowią kobiety – 87% wszystkich uczestników. Średnia wieku to 38 lat, najmłodsza osoba ma 21 lat, najstarsza 62. Dzieci pod opieką ma 63% uczestników. Większość (70%) ma wykształcenie wyższe, a niecałe 30% uczestników deklaruje ukończenie edukacji średniej.

Zdecydowana większość przed przybyciem do Polski (po 24.02) miała status osób pracujących. Reprezentowana jest duża różnorodność zawodów jak chemicy, kucharze, kosmetyczki, spawacze, ślusarze, muzycy, lekarze, farmaceuci, pielęgniarki, nauczyciele, fotografowie, dziennikarze, adwokaci, strażacy, szwaczki, inżynierowie górnictwa. Większość pracowała w Ukrainie w zawodach wyuczonych.

W sierpniu projekt wszedł w fazę aktywizacji obywateli Ukrainy. Dzięki działaniom dedykowanych doradców udało się przedstawić ponad 6 ofert przypadających na każdego uczestnika programu, ponad połowa uczestników rozpoczęła intensywną naukę języka polskiego. Po miesiącu działań aktywizacyjnych udało się osiągnąć wskaźnik zatrudnienia na poziomie 37% docelowego poziomu zaplanowanego w projekcie.

Pilotaż jest prowadzony w kilku miastach w trzech regionach kraju: na Mazowszu (Warszawa i Pruszków), na Śląsku (Katowice i Siemianowice Śląskie) i w Małopolsce (Kraków, Oświęcim, Chrzanów).

Zapraszamy przedsiębiorców zainteresowanych zatrudnieniem obywateli Ukrainy do kontaktu z Jobs First – Paweł Banczew pbanczew@jobsfirst.pl, tel. 603 764 564. Na stronie www.jobsfirst.pl dostępne są szczegółowe informacje o projekcie.

Projekt „Model aktywizacji zawodowej obywateli Ukrainy” jest realizowany w ramach Inicjatywy Nr FWD-H-4 pt. “Model aktywizacji zawodowej obywateli Ukrainy” w ramach Funduszu Współpracy Dwustronnej “FWD” Mechanizm Finansowy Europejskiego Obszaru Gospodarczego 2014-2021 i Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014-2021. Inicjatywa jest finansowana przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy Norweskich i EOG.

Więcej informacji o projekcie tutaj Wspieramy Ukraińców w znalezieniu pracy, przedsiębiorców w zatrudnianiu uchodźców.

Budżet państwa na 2023 rok do poprawienia
08 września 2022

Budżet państwa na 2023 rok do poprawienia

Niedoszacowana inflacja, brak tarczy antyinflacyjnej oraz odpowiedzi na nasilający się kryzys energetyczny to największe słabości budżetu państwa na przyszły rok – uważają pracodawcy w Radzie Dialogu Społecznego.

–  Jeśli dodamy do tego rosnący udział wydatków pozabudżetowych i zapisane w ustawie okołobudżetowej mechanizmy łatwej zmiany przeznaczenia środków budżetowych, czy tworzenia ogromnych gwarancji, budżet państwa na 2023 rok pozornie tylko wprowadza plan i dyscyplinę w gospodarowaniu środkami publicznymi – mówi prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan i przewodniczący Zespołu ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych RDS.

Dyskusja nad projektem budżetu w RDS poprzedzona była dwoma posiedzeniami Zespołu ds. budżetu, na których odbyła się prezentacja projektu przez resorty finansów oraz rodziny  i polityki społecznej. Mimo wielu godzin dyskusji nie udało się wypracować wspólnego stanowiska strony społecznej. Istnieją duże rozbieżności w akcentach patrzenia na kwestie budżetu przez związkowców i  pracodawców, mimo, że wszyscy wspólnie wskazywali na inflację jako największe zagrożenie  i jej  niedoszacowanie w projekcie ustawy budżetowej.

Związkowcy uważają, że konsekwencją weryfikacji  niektórych wskaźników w projekcie budżetu, zwłaszcza inflacji powinna być zmiana wzrostu płacy minimalnej i podwyżek dla sfery budżetowej, co najmniej na poziomie 20%. Były też z ich strony pytania o świadczenia dla emerytów:13,14 a nawet 15 emeryturę.

W ustawie budżetowej przewidziano rekordowy wzrost wpływów podatkowych o 80 mld zł. Tak znaczny wzrost dochodów z VAT najprawdopodobniej wynika z nieuwzględnienia tarcz antyinflacyjnych. Ich koszt należy szacować na około 35 mld zł. Zatem jeśli dochody z VAT nie zostaną zrealizowane deficyt może wynieść nawet 90 mld zł.

– Rzekome niskie podatki przełożą się jednak na wzrost dochodów o 14 mld zł, co jest zastanawiające w kontekście deklaracji, że Polski Ład zostawił w kieszeniach obywateli miliardy złotych. Tylko z podatku dochodowego od osób fizycznych rząd planuje uzyskać aż o 14 mld zł więcej. Środki te pochodzić będą często od osób zatrudnionych, które na skutek wysokiej inflacji będą coraz częściej opłacać podatek według stawki 32% – podkreśla Jacek Męcina.

W projekcie budżetu przewidziano też olbrzymie koszty waloryzacji świadczeń. Waloryzacja świadczeń emerytalnych i rentowych od 1 marca 2023 roku, ma wynieść 13,5 proc. Oznacza to, że niezbędne będzie wygospodarowanie na ten cel około 40 mld zł, co jeszcze bardziej pogłębi deficyt na rachunku Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

– W opinii Konfederacji Lewiatan i wszystkich organizacji pracodawców to inflacja stała się najpoważniejszym zagrożeniem dla gospodarki. Polityka gospodarcza rządu powinna być skierowana na walkę z inflacją, wspierając działania NBP. Tymczasem brak w budżecie jakichkolwiek instrumentów do tego potrzebnych, co może budzić wątpliwości w kontekście zapowiedzi, że tarcza antyinflacyjna będzie działać także w 2023 roku – dodaje prof. Jacek Męcina.

Drugim priorytetem polityki państwa, w dobie kryzysu energetycznego, powinny być  instrumenty umożliwiające interwencje publiczne gdy stanie się to koniecznie i to nie tylko adresowane do gospodarstw domowych, ale także do firm. Niestety, przedstawiony projekt budżetu państwa na 2023 nie zawiera takich rozwiązań.

W zapisach budżetu brak środków z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Mimo wielu zapowiedzi rządu nie ma pewności, że środki europejskie zostaną skierowane do Polski w 2023 roku. Oznacza to, że przedsiębiorstwom coraz trudniej będzie konkurować na wspólnym rynku.  Pogorszy to sytuację Polski i przedsiębiorstw wobec wyzwań ekonomicznych i geopolitycznych szczególnie w okresie szoku na rynkach energii.

Według pracodawców warunkiem społecznej kontroli finansów publicznych jest ich pełna przejrzystość. Niestety, po raz kolejny mamy do czynienia z dokumentem, który nie odzwierciedla ani rzeczywistej sytuacji w gospodarce, ani nie prezentuje prawdziwych planów wydatków finansowych. Coraz większa część wydatków omija budżet państwa. W projekcie regulacji okołobudżetowych znalazły się zapisy, które pozwalają zablokować wydatki budżetowe niektórych działów. Przewidziano też, w sytuacjach nadzwyczajnych, uprawnienie do tworzenia gwarancji na kwotę do 200 mld zł. Tak daleko posunięta elastyczność, czyni zasady i dyscyplinę  budżetową coraz bardziej iluzoryczną.

Konfederacja Lewiatan

Leki będą droższe. Pracodawcy krytykują projekt ustawy refundacyjnej
07 września 2022

Leki będą droższe. Pracodawcy krytykują projekt ustawy refundacyjnej

Przyjęcie projektu nowelizacji ustawy refundacyjnej przyczyni się do wzrostu dopłat pacjentów do leków refundowanych i wyrobów medycznych oraz ograniczenia ich dostępności, a także zagrozi ciągłości obrotu produktami refundowanymi – napisały, w apelu do premiera Mateusza Morawieckiego, organizacje zrzeszające producentów leków, hurtowników i aptekarzy, w tym Konfederacja Lewiatan.

Pracodawcy zwrócili się do premiera o nieprocedowanie projektu nowelizacji ustawy refundacyjnej w zaproponowanym przez Ministerstwo Zdrowia kształcie i pilne rozpoczęcie prac nad zapisami związanymi z zapewnieniem bezpieczeństwa lekowego oraz stabilności obrotu refundowanymi lekami i wyrobami medycznymi.

Przekazany pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów projekt nowelizacji ustawy refundacyjnej nie uwzględnił zgłoszonych rok wcześniej uwag. Przedsiębiorstwa odpowiedzialne za produkcję oraz dystrybucję leków i wyrobów medycznych krytycznie oceniły propozycje resortu zdrowia przypominając, że bez leków i wyrobów medycznych, za których produkcję są odpowiedzialni, nie będzie funkcjonowała w Polsce ochrona zdrowia.

Branża zaznacza, że w projekcie znalazły się korzystne rozwiązania podnoszące wysokość marży hurtowej i aptecznej. Trzeba jednak podkreślić, że bez wynikającej z inflacji indeksacji cen leków, wynosząca 1% podwyżka marż będących pochodną tych cen – nie rozwiąże problemów rynku farmaceutycznego. Zwłaszcza, że twórcy projektu ustawy dostrzegają tę konieczność, proponując w dokumencie 100% podwyżkę i indeksację  wynagrodzeń członków Komisji Ekonomicznej negocjującej ceny leków oraz podwyższanie opłat za procedury związane z wprowadzaniem leków na rynek.

Autorzy apelu podkreślają, że liczyli na wypracowanie w ramach dialogu społecznego takich zmian w ustawie, które byłyby korzystne dla pacjentów, budowały stabilny rynek leków w Polsce i tworzyły warunki do zwiększania produkcji farmaceutycznej w Polsce. Zważywszy na wybuch wojny w Ukrainie, nieprzewidywalność otoczenia gospodarczego, braki leków w całej UE i bezprecedensowe wyzwanie dla zdrowia publicznego związane z pandemią COVID-19 oraz koniecznością spłaty długu zdrowotnego – racjonalna legislacja w strategicznej dla bezpieczeństwa państwa dziedzinie staje się kluczowa.

Niestety, z nowej wersji projektu nowelizacji ustawy refundacyjnej, która nie uwzględnia znakomitej większości konstruktywnych uwag – wynika, że Ministerstwo Zdrowia lekceważy wiedzę i doświadczenia producentów oraz dystrybutorów, a także nie wzięło pod uwagę aktualnej sytuacji geopolitycznej zarówno w treści proponowanych przepisów, jak i w ocenie skutków regulacji. Co więcej, proponowane rozwiązania w jeszcze większym stopniu zagrażają bezpieczeństwu lekowemu, możliwości zapewnienia dostępu do produktów refundowanych oraz zwiększaniu dostępu do skutecznych i bezpiecznych terapii.

Sygnatariusze apelu podkreślają, że liczą na mediacje premiera Mateusza Morawieckiego w dialogu z ministrem zdrowia w celu wypracowania nowej wersji projektu ustawy przed skierowaniem go do dalszych prac Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Wprowadzenie zaprojektowanych zmian oraz zaniechanie dyskusji nad stabilizacją rynku grozi dramatycznymi brakami leków w Polsce.

Sygnatariusze apelu:

American Chamber of Commerce

Izba Gospodarcza „FARMACJA POLSKA”

Konfederacja Lewiatan

Ogólnopolska Izba Gospodarcza Wyrobów Medycznych POLMED

Organizacja Pracodawców Przemysłu Medycznego TECHNOMED

Polska Izba Przemysłu Farmaceutycznego i Wyrobów Medycznych POLFARMED

Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego – Krajowych Producentów Leków

Polski Związek Producentów Leków Bez Recepty „PASMI”

Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej

Związek Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców

 

Konfederacja Lewiatan

Rekordowa inflacja, ale tempo wzrostu cen spada
12 sierpnia 2022

Rekordowa inflacja, ale tempo wzrostu cen spada

fot. Dennis Siqueira / unsplash

W lipcu wskaźnik inflacji wyniósł 15,6 proc. rok do roku — podał Główny Urząd Statystyczny. Mamy kolejny rekordowo wysoki odczyt wskaźnika inflacji, jednak tempo wzrostu cen wyraźnie spadło (0,1 p.p. m/m) – komentuje nasz ekspert.

Na spadek cen wpłynął m.in. spadek cen paliw do prywatnych środków transportu pod koniec lipca. Czynnikiem działającym bardzo silnie proinflacyjnie jest nadal wzrost cen nośników energii.

 

Przedsiębiorcy boją się wzrostu inflacji

Z Indeksu Biznesu Lewiatana wynika, że aż 74 proc. przedsiębiorców obawia się dalszego wzrostu inflacji, do czego mają podstawy w związku z niepewnością co do dostępności i wyceny energii i surowców energetycznych.

– 92% firm zamierza w związku z tym wstrzymać inwestycje i ograniczyć plany rozwoju firm, a 81% podnieść ceny produktów i usług. Jednocześnie 79 proc. uważa, że będą zmuszeni do podnoszenia płac swoim pracownikom. Te zachowania podmiotów gospodarczych nie będą raczej sprzyjać ograniczeniu wzrostu cen – mówi dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan Grzegorz Baczewski.

Czytaj też: Inflacja hamuje [+MP3]

Przedsiębiorcy z obawą patrzą w przyszłość
09 sierpnia 2022

Przedsiębiorcy z obawą patrzą w przyszłość

fot. rodeo-project-management-software / unsplash

86% pracodawców spodziewa się kilkuletniego, poważnego kryzysu gospodarczego w Polsce. To przekonanie podzielają przedstawiciele wszystkich firm, niezależnie od wielkości.

78% pracodawców nie zgadza się ze stwierdzeniem, że rząd wie, jak przeciwdziałać kryzysowi.

Badanie CBM Indicator dla Lewiatana

Lewiatan zapytał przedsiębiorców o ocenę obecnej sytuacji gospodarczej i politycznej. Pracodawcy, mimo, że spodziewają się kilkuletniego kryzysu lub trudnej sytuacji na rynku, nie prognozują znaczącego wzrostu bezrobocia, choć są w tej sprawie podzieleni. 59 procent uważa, że znaczącego wzrostu nie będzie, 41 procent jednak się go spodziewa.

Nadchodząca jesień może przynieść wzrost zachorowań na Covid-19. Przedsiębiorcy zapytani na ile obawiają się kolejnej fali odpowiedzieli (60 procent wskazań), że nie czują zagrożenia dla prowadzenia firm, ale około 40 procent (w zależności od wielkości firmy) ma takie obawy.

Polski pracownik jest w złej kondycji psychicznej – raport Lewiatana
08 sierpnia 2022

Polski pracownik jest w złej kondycji psychicznej – raport Lewiatana

fot. Bruce Mars/unsplash

Polscy pracownicy mają poważne problemy ze zdrowiem psychicznym – wynika z raportu przygotowanego przez Konfederację Lewiatan. Problem jest na tyle poważny, że nie uda się go rozwiązać bez zmian systemowych.

Zdrowie psychiczne to podstawa satysfakcjonującego i produktywnego życia. Tymczasem z badań Instytutu Psychiatrii i Neurologii wynika, że co czwarty Polak potrzebuje pomocy psychologicznej lub psychiatrycznej, a mniej więcej co drugi doświadcza epizodów pogorszonego stanu zdrowia.

Sytuację komplikuje fakt, że w Polsce wciąż trudno jest mówić o problemach psychicznych, a choroby wynikające z zaburzeń stanu psychicznego nadal stygmatyzują i stanowią swego rodzaju tabu, przez co nie lada wyzwaniem staje się próba spojrzenia na zdrowie psychiczne w szerszym kontekście społecznym.

Praca ma wpływ na stan psychiczny

Praca wypełnia dużą część naszego życia, oczywiste jest więc, że ma ogromny wpływ na nasz stan psychiczny. Warunki pracy i satysfakcja z wykonywanych zajęć mają kluczowy wpływ na kondycję psychiczną pracowników. Według badań Eurostat Polska plasuje się w środku stawki państw europejskich w kwestii zadowolenia z wykonywanej pracy. Jednocześnie wskazuje się, że w naszym kraju regularnie łamane są prawa pracownicze, co w zestawieniu z danymi dotyczącymi innych państw zdaje się potwierdzać, jak ważne jest przestrzeganie praw pracowniczych w kontekście stanu psychicznego pracowników.

Z badań europejskiego rynku pracy wynika również, że istnieje związek między satysfakcją z pracy a czasem w niej spędzanym. Im dłuższy czas pracy, tym większe niebezpieczeństwo pojawienia się problemów zdrowotnych, również w zakresie zdrowia psychicznego. Polacy pracują dużo, 30% z nich spędza w pracy ponad 40 godzin tygodniowo, co daje nam szósty od końca wynik w skali całej Europy. O tym, jakie mogą być konsekwencje zbyt długiego czasu pracy, świadczy choćby jedno z  badań przeprowadzonych na rynku japońskim, w którym dowiedziono, że zmęczenie przyczynia się do pojawiania się wypadków przy pracy w takim samym stopniu, jak brak przeszkolenia czy nieużywanie środków bezpieczeństwa.

Niebagatelne znaczenie ma też poczucie stabilności zawodowej. Polska znajduje się w czołówce państw, w których pracownicy boją się utraty pracy w ciągu najbliższego pół roku. Lęk przed utratą pracy blokuje ogólne poczucie bezpieczeństwa i zadowolenia, wpływa na kontakty z bliskimi, a nawet skłonność do inwestycji. Wiąże się nie tylko z rodzajem umowy i czasem jej trwania, lecz także z ogólną sytuacją na rynku pracy i kwestiami zdrowotnymi. Niepokojąca jest przy tym niska świadomość pracowników na temat wpływu pracy na ich stan zdrowia, co sprawia, że wielu z nich nie dostrzega zależności między swoim zdrowiem a tym, co w pracy „nienamacalne”, jak brak poczucia bezpieczeństwa czy stabilności zawodowej.

Problemy psychiczne wpływają na obecność w pracy i wydajność

Rok 2020 przyniósł eskalację problemu, jednocześnie jednak przyczynił się do przełamania milczenia wokół zdrowia psychicznego Polaków. Okazało się bowiem, że znaczna część społeczeństwa doświadczyła życia w permanentnym strachu, zwiększyło się poczucie lęku przed utratą pracy, w konsekwencji czego doszło do pogorszenia stanu zdrowia psychicznego wielu osób. Co gorsza, z badań wynika, że sytuacja nie stabilizowała się wraz z upływem czasu i pojawianiem się kolejnym fal pandemii, nie zadziałał efekt przyzwyczajenia. Polacy swoje samopoczucie oceniali coraz gorzej, zajmując drugie od końca miejsce w skali Europy.

Pogarszający się stan zdrowia psychicznego Polaków to wyzwanie społeczne i gospodarcze. Dla pracodawców problematyczna może być zarówno nieobecność pracownika w wyniku choroby, jak i jego nieefektywna obecność. O ile pierwsze z tych zjawisk, zwane absenteizmem, wydaje się już nieźle rozpoznane, o tyle drugie, określane mianem prezenteizmu, jest dość nową koncepcją i dopiero czeka na wnikliwą analizę. Ale już dziś wiadomo, że pracujący w czasie choroby są mniej produktywni, spada ich wydajność, swoje obowiązki wykonują mniej dokładnie, częściej popełniają błędy, mogą też stanowić zagrożenie dla innych. Trudno ocenić skalę tego zjawiska, jednak z badań wynika, że utrata produktywności dotyczy większości pracowników z zaburzeniami psychologicznymi.

Należy też pamiętać o szarej strefie, nieuwidaczniającej się w statystykach i badaniach. Część chorych nie decyduje się na zwolnienia lekarskie i wykorzystują w tym celu urlop, pozbawiając się w ten sposób dni wolnych przeznaczonych na klasyczny wypoczynek. To z kolei obniża ich motywację i wpływa na stan psychiczny. I w ten sposób nakręca się spirala coraz gorszego stanu zdrowia psychicznego.

Konieczne zmiany systemowe i współodpowiedzialność polityków i pracodawców

Pogarszanie się stanu psychicznego Polaków właściwie nie podlega dyskusji. Potwierdzają to zarówno dane międzynarodowe, jak i nasze rodzime statystyki, na przykład Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wynikające z tego faktu nieobecności w pracy oraz obecności o obniżonej produktywności to nie tylko obciążenie społeczne, ale także realny koszt, który muszą ponieść pracodawcy. Przedefiniowanie systemu to wyzwanie gospodarcze i polityczne, wspólna odpowiedzialność pracodawców i polityków.

Na politykach spoczywa odpowiedzialność za dostęp do służby zdrowia, a z tym jest u nas naprawdę źle. Według danych OECD Polska znajduje się na szarym końcu, jeśli chodzi o liczbę lekarzy przypadających na 1000 mieszkańców. Dość powiedzieć, że w 2017 roku lider rankingu Austria zapewniał jednego lekarza na 185 pacjentów, podczas gdy w Polsce jeden lekarz przypadał na 416 osób.

Kobiety bardziej narażone na zaburzenia psychiczne

Kobiety są ponaddwukrotnie bardziej narażone na ryzyko zaburzeń natury psychicznej. W szczególny sposób dotyczy to kobiet nieaktywnych zawodowo, które pod wpływem obciążeń związanych z obowiązkami domowymi i opieką nad bliskimi wycofują się społecznie i rezygnują z powrotu do pracy. Potrzebna jest kompleksowa interwencja nastawiona na dotarcie do biernych zawodowo kobiet. Szeroki dostęp do pomocy mogłyby zapewnić powiatowe urzędy pracy, wymaga to jednak zmiany systemowej, gdyż obecnie urzędy te zajmują się głównie tymi, którzy nie chcą znaleźć pracy, a rejestracja jest im potrzebna do uzyskania tytułu do ubezpieczenia.

Miejsce pracy jako jeden z głównych czynników stymulujących powstawanie problemów ze zdrowiem psychicznym to poważne wyzwanie dla pracodawców. Oczywistym faktem jest, że pracodawca nie zastąpi systemu opieki zdrowotnej, może jednak aktywnie uczestniczyć w szeroko pojętej profilaktyce. W działaniach profilaktycznych należy uwzględnić niską świadomość Polaków na temat zagrożeń psychicznych, stygmatyzację i zaniżanie wagi problemów ze zdrowiem psychicznym.

Zdrowie psychiczne w badaniach profilaktycznych lub kontroli zarządczej

Rozwiązaniem w tej sytuacji byłoby prowadzenie badań profilaktycznych w ramach medycyny pracy. Wymusiłoby to przełamanie poczucia wstydu społecznego związanego z wizytą u psychologa lub psychiatry i stanowiłoby element zapobiegania poważniejszym schorzeniom natury psychicznej. Drugim rozwiązaniem może być poszerzenie kwestionariusza kontroli zarządczej lub samooceny o pytania dotyczące samopoczucia czy zdrowia psychicznego. Pozwoliłoby to ocenić właściwie sytuację i podjąć odpowiednie działania prewencyjne.

Raport powstał w ramach projektu: „Wzmocnienie dialogu społecznego w Polsce – model inicjowania dialogu społecznego przez stronę pracodawców” finansowanego przez Norwegię poprzez Fundusze Norweskie 2014-2021 w ramach Programu „Dialog Społeczny – Godna Praca”.

W projekcie realizujemy działania, które wzmocnią dialog społeczny na poziomie krajowym i regionalnym. Jednym z kluczowym obszarów naszej aktywności jest legalizacja pobytu i zatrudnienia cudzoziemców. Projekt realizuje również działania związane z zainicjowaniem dialogu społecznego na poziomie europejskim i regionalnym w odniesieniu do ważnych tematów związanych z obszarem godnej pracy, work-life balance, poprawy sytuacji kobiet w zatrudnieniu.

 

Pobierz